Strona 1 z 13

Życie na wsi

: 29-05-2022, 11:37
autor: [V]
Marioosh mnie zainspirował do założenia temate:żyjecie/żyliście na wsi? Jakie doświadczenia?

Ja najbardziej lubię prawie wymarlłe wsie w Sudetach :dwa, trzy gospodarstwa, brak pksu, brak sklepu, wokół tylko lasy. Choć nawet tam powoli zagląda wielki świat i bogaci źli ludzie budują domki jeden przy drugim które później wynajmują innym bogatym korpo wywłokom. Go die.

Zachęcam do jak zawsze kulturalnej dyskusji.

Re: Życie na wsi

: 29-05-2022, 12:13
autor: Triceratops
Do mnie na wies wprowadzil sie jakis korpo popierdoleniec ze stolnicy, ktory sie chyba naczytal Nad Niemnem . Mialo byc tak fajnie sielsko i anielsko ale szybko sie okazalo, ze zycie na wsi to nie popierdolka. W zimie czesto drogi zawiane i nieodsniezone, i nie mogl przejechac swoja wypasiona wiesniacka, biala gondola. Zaczal wydzwaniac zeby mu odsniezali codziennie paniczowi, ale go oczywiscie zlali. W lecie zaczal wydzwaniac ns policje i skladac skargi, ze mu konbajny w niedziele i sobote, oraz po 22 kosza a on chce w weekend i po 22 cisze i spokoj na grilla. Tez go olali, i chyba juz sie wyleczyl z zycia na wsi, bo rolnika chuj obchodzi niedziela czy godzina, jak trza kosic to sie kosi. Do mnie sie przypierdalsl, ze tne drzewa w swoim lesie, bo nie powinno sie, nie rozumie, ze olsza i brzoza to chwast. Nic nie umie ten czlowiek, pada nieprzytomny po szklance bimbru

Re: Życie na wsi

: 29-05-2022, 12:36
autor: Maruder
U mnie z dekadę temu teren był prawie opustoszały - lasy, łąki, górki, pagórki. Sarny spacerowały koło domku jak człek z rurki przyjeżdżał. A teraz nasrane juz budynkami, deweloperzy jeden za drugim banery wystawiają, jakąś plaga normalnie. Nie jest tragicznie i z przyrodą obcuję, bo lasek 100m od domku się zaczyna (zwierzyny w chuj od dawna, nawet klempy nieopodal w ubiegłym roku widywałem) ale nie sądziłem, że tak szybko zmiany nastąpią.

Re: Życie na wsi

: 29-05-2022, 13:08
autor: Stoigniew
Triceratops pisze:
29-05-2022, 12:13
Do mnie na wies wprowadzil sie jakis korpo popierdoleniec ze stolnicy, ktory sie chyba naczytal Nad Niemnem . Mialo byc tak fajnie sielsko i anielsko ale szybko sie okazalo, ze zycie na wsi to nie popierdolka. W zimie czesto drogi zawiane i nieodsniezone, i nie mogl przejechac swoja wypasiona wiesniacka, biala gondola. Zaczal wydzwaniac zeby mu odsniezali codziennie paniczowi, ale go oczywiscie zlali. W lecie zaczal wydzwaniac ns policje i skladac skargi, ze mu konbajny w niedziele i sobote, oraz po 22 kosza a on chce w weekend i po 22 cisze i spokoj na grilla. Tez go olali, i chyba juz sie wyleczyl z zycia na wsi, bo rolnika chuj obchodzi niedziela czy godzina, jak trza kosic to sie kosi. Do mnie sie przypierdalsl, ze tne drzewa w swoim lesie, bo nie powinno sie, nie rozumie, ze olsza i brzoza to chwast. Nic nie umie ten czlowiek, pada nieprzytomny po szklance bimbru

jak pisałeś o zawianych drogach to skojarzyło mi się... :)


Re: Życie na wsi

: 29-05-2022, 13:20
autor: Rumburak
Moja żona pochodzi z takiej typowej wsi w pełnym znaczeniu tego słowa. Mieszkaliśmy 1,5 roku w jej rodzinnym domu. Bardzo miło wspominam ten czas. Pełen relax. Cisza, spokój, pasieka, sad, staw rybny i las za domem. Nawet jak pomagałem dziadkowi przy pasiece czy szwagrowi przy żniwach, to tak naprawdę odpoczywałem. 70% żarcia stanowiła produkcja własna. Mięso, jaja, warzywa, owoce, ryby czy alko xD Najbliższy sklep oddalony o 5km.
Odkryłem, że nie muszę biegać po marketach co dwa dni żeby przeżyć. Co weekend grill i wywalone jaja. Zajebiscie psychicznie odpocząłem w tym czasie i poluzowałem gumę w gaciach. Na ten moment mieszkam w mieścinie nieopodal tej wsi. Ostatnie dane GUS mówią o 5000 mieszkańców. Dla mnie to taka większa wiocha, ale tutejsi uważają się za wielkich mieszuchów XD Żyje mi się tu całkiem ok, na wyciągnięcie ręki mam stawy, lasy i zajebiste ścieżki rowerowe. Wprawdzie w sezonie turystycznym trochę przejebane bo dużo tałtajstwa się kręci i disco polo co weekend nad zalewem, ale ogólnie do przeżycia.

Re: Życie na wsi

: 29-05-2022, 14:03
autor: [V]
Triceratops pisze:
29-05-2022, 12:13
Do mnie na wies wprowadzil sie jakis korpo popierdoleniec ze stolnicy, ktory sie chyba naczytal Nad Niemnem . Mialo byc tak fajnie sielsko i anielsko ale szybko sie okazalo, ze zycie na wsi to nie popierdolka. W zimie czesto drogi zawiane i nieodsniezone, i nie mogl przejechac swoja wypasiona wiesniacka, biala gondola. Zaczal wydzwaniac zeby mu odsniezali codziennie paniczowi, ale go oczywiscie zlali. W lecie zaczal wydzwaniac ns policje i skladac skargi, ze mu konbajny w niedziele i sobote, oraz po 22 kosza a on chce w weekend i po 22 cisze i spokoj na grilla. Tez go olali, i chyba juz sie wyleczyl z zycia na wsi, bo rolnika chuj obchodzi niedziela czy godzina, jak trza kosic to sie kosi. Do mnie sie przypierdalsl, ze tne drzewa w swoim lesie, bo nie powinno sie, nie rozumie, ze olsza i brzoza to chwast. Nic nie umie ten czlowiek, pada nieprzytomny po szklance bimbru
Haha.. Piękny wpis. Widły i piec! Życie na wsi rządzi się swoimi prawami. Nie zapominajmy o mistrzach wczesnych pobudek i żołnierskiej dyscypliny :jebany ch kogutach które budzą wsie skoro świt. Jak byłem mały kogut wskoczył mi na plecy i dziobał po głowie. Babka widząc co się święci wyleciała z siekierą i odpierdoliła mu ten łeb. Ganiał jeszcze parę sekund bez głowy :dla małego dziecka było to wyjątkowe przeżycie. Only death is real kurwełe..

Na wsiach był a może wciąż jest kultywowany taki zwyczaj budowania huśtawek z opony nad rzekami. Zajebista sprawa, rozbieg na stojąco i jeb na banie do rzeki. Lepsze niż spa w stolycy.

Re: Życie na wsi

: 29-05-2022, 14:15
autor: Maro
:D nic dodać nic ująć

Re: Życie na wsi

: 29-05-2022, 14:29
autor: Triceratops
[V] pisze:
29-05-2022, 14:03
Triceratops pisze:
29-05-2022, 12:13
Do mnie na wies wprowadzil sie jakis korpo popierdoleniec ze stolnicy, ktory sie chyba naczytal Nad Niemnem . Mialo byc tak fajnie sielsko i anielsko ale szybko sie okazalo, ze zycie na wsi to nie popierdolka. W zimie czesto drogi zawiane i nieodsniezone, i nie mogl przejechac swoja wypasiona wiesniacka, biala gondola. Zaczal wydzwaniac zeby mu odsniezali codziennie paniczowi, ale go oczywiscie zlali. W lecie zaczal wydzwaniac ns policje i skladac skargi, ze mu konbajny w niedziele i sobote, oraz po 22 kosza a on chce w weekend i po 22 cisze i spokoj na grilla. Tez go olali, i chyba juz sie wyleczyl z zycia na wsi, bo rolnika chuj obchodzi niedziela czy godzina, jak trza kosic to sie kosi. Do mnie sie przypierdalsl, ze tne drzewa w swoim lesie, bo nie powinno sie, nie rozumie, ze olsza i brzoza to chwast. Nic nie umie ten czlowiek, pada nieprzytomny po szklance bimbru
Haha.. Piękny wpis. Widły i piec! Życie na wsi rządzi się swoimi prawami. Nie zapominajmy o mistrzach wczesnych pobudek i żołnierskiej dyscypliny :jebany ch kogutach które budzą wsie skoro świt. Jak byłem mały kogut wskoczył mi na plecy i dziobał po głowie. Babka widząc co się święci wyleciała z siekierą i odpierdoliła mu ten łeb. Ganiał jeszcze parę sekund bez głowy :dla małego dziecka było to wyjątkowe przeżycie. Only death is real kurwełe..

Na wsiach był a może wciąż jest kultywowany taki zwyczaj budowania huśtawek z opony nad rzekami. Zajebista sprawa, rozbieg na stojąco i jeb na banie do rzeki. Lepsze niż spa w stolycy.
Tak na poranne koguty tez mieszczuch klal, dziwny czlowiek, bo to dej swojej opsranej korpowstaje tez z rana,
Ale mam tez szwagra co jak przyjedzie z warszafki na wypoczyn to zachowuje sie jak zrebak wypusczony ze stajni po dlugiej zimie. Biega jak oszalaly na bosaka, raz sie wpierdolil na stara podkowe z gwozdziami to sobie stope przebil. Oczywiscie wpadl w panike i pojechal od razu do miasta zrobic zastrzyk przeciwtezcowy. Jakbym ja po kazdym dziabnieciu sie w noge widlami po przerzucaniu gnoju lecial na przychodnie to bym tylko tam siedzial.....Naczytal sie jakie to wszystko na wsi zdrowe i chcial jesc surowo. Poszlismy na lake co za topolami rosnie, tam zawsze z rana cien i rosa, i rosnie whuj pieczarek. Co 2-3 dni pol koszyka pieczarkow sie zbiera tam, podlecial barani leb ze stolicy, zlapal pieczarke i wsadzil do ryja mlaskajac jakie to pyszne organiczne zanim debilowi wytlumaczylem, ze to co akurat wzial to zwapniale psie gowno sprzed roku, Mine mial jak Stifler z tego filmu o ruchaniu szarlotki. Masakra, trzeba sie opiekowac jak malymi dziecmi, zeby sobie krzywdy nie zrobili, ludzie kompletnie oderwani od rzeczywistosci,

Re: Życie na wsi

: 29-05-2022, 14:38
autor: Bless this tongue
kurwa piekny temat :D Triceps poprosze o wiecej takich historii :D

Re: Życie na wsi

: 29-05-2022, 15:35
autor: [V]
Dziwi mnie milczenie maruiisha. Może jakiś potupaj we wsi dzisiaj.

Re: Życie na wsi

: 29-05-2022, 15:46
autor: Mariusz Wędliniarz
Bardzo dobry temat. Jak ktoś nie był na polskiej wsi to nie wie, że żyje. Muszę dziś oddtajać. Bardzo popiłem z Grześkiem i mnie brzuch boli. Zrobił mi się twardy i zarazem wygięty jak bohenek chleba. Zawsze mi pomagała woda ze studni z rana na przeczyszczenie, ale nie dzisiaj. Może mi babka naparzy liści mięty z pokrzywą. Jak to nie pomoże to nie wiem co pomoże. Chyba mam jeszcze jakieś czopki. Wysrać się nie mogę już od pięciu dni.

Re: Życie na wsi

: 29-05-2022, 16:10
autor: Bonecrusher
Żyje na wsi, mentalność wszędobylskich spoleczniar mnie na maksa wkurwia
A tak ogólnie pomieszkiwałem w różny miastach, ale wolę śpiewanie ptaków z rana niż dźwięki robót drogowych, chodź jedno i drugie potrafi zirytować :wink:

Re: Życie na wsi

: 29-05-2022, 16:19
autor: Triceratops
[V] pisze:
29-05-2022, 15:35
Dziwi mnie milczenie maruiisha. Może jakiś potupaj we wsi dzisiaj.
Pewnie sie napil na zawodach strazackich

Re: Życie na wsi

: 29-05-2022, 16:23
autor: Mariusz Wędliniarz
Ja najbardziej nienawidzę jak ci ze wsi chcą być miastowymi. Nie zje kopytek z cebulą w chałupie, tylko jeździ np. obok do Urzędowa do baru na pizze. Albo do Kraśnika na jakiegoś kebaba. Zamiast ubić świnie, zjeść świeżyzny, miodu z ula to wydziwia jeden z drugim . Albo o przystrzyżanie trawników przy domach. Jak słysze dźwięk kosiarki to mam ochotę wziąść grabie i wsadzić je w dupe. Jak mi za dużo habżdzi rośnie przy chałupie i bąki latają to biorę kosę i ścinam co nieco, a nie wydziwiam.

Re: Życie na wsi

: 29-05-2022, 16:26
autor: [V]
Triceratops pisze:
29-05-2022, 16:19
[V] pisze:
29-05-2022, 15:35
Dziwi mnie milczenie maruiisha. Może jakiś potupaj we wsi dzisiaj.
Pewnie sie napil na zawodach strazackich
siekawe czy samogon czy harnasie.

Fczoraj wracałem z gór i zatrzymałem się na wi gdzie jest sklep.Nic babina nie ma z tych piw,tylko Piast mocne,no dobra dwa biere.Za mną kolo mówi do niej: cześć kasia,to co zawsze,po czym baba wskazuje mu na całą kratę piastów.Kolo bierze bez słowa i puszcza jej oko na odchodne.Pewnie dobrał się kiedyś do jej psity. Nektóre wiejskie dziewczyny,tak do 40tki mają kutasy w oczach. Chcą być ostro jebane.

Re: Życie na wsi

: 29-05-2022, 16:33
autor: Bonecrusher
[V] pisze:
29-05-2022, 16:26
Triceratops pisze:
29-05-2022, 16:19
[V] pisze:
29-05-2022, 15:35
Dziwi mnie milczenie maruiisha. Może jakiś potupaj we wsi dzisiaj.
Pewnie sie napil na zawodach strazackich
siekawe czy samogon czy harnasie.

Fczoraj wracałem z gór i zatrzymałem się na wi gdzie jest sklep.Nic babina nie ma z tych piw,tylko Piast mocne,no dobra dwa biere.Za mną kolo mówi do niej: cześć kasia,to co zawsze,po czym baba wskazuje mu na całą kratę piastów.Kolo bierze bez słowa i puszcza jej oko na odchodne.Pewnie dobrał się kiedyś do jej psity. Nektóre wiejskie dziewczyny,tak do 40tki mają kutasy w oczach. Chcą być ostro jebane.
Najlepiej smakują te około 30-35 lat, uwielbiam :| :mrgreen:

Re: Życie na wsi

: 29-05-2022, 16:36
autor: Rumburak
Mama dorzuca ci też na dziwki? Fajnie.

Re: Życie na wsi

: 29-05-2022, 16:36
autor: Triceratops
Mariusz Wędliniarz pisze:
29-05-2022, 16:23
Ja najbardziej nienawidzę jak ci ze wsi chcą być miastowymi
To najgorsze jak ktos zapomina skad mu nogi wyrastaja, ale podobno stolnica sklada sie w wiekszosci z takich sloikow, co nie pamietaja.
Ten moj "wiesniak" z warszawki kiedys, pare tygodni temu pojechal ze mna do lasu, bo chcial zasmakowac "prawdziwego zycia" na wsi, Mowie mu zaloz se jakas kapote i gumowce, bo cie kurwy komarzyce zjedza albo nie daj borze jakiego kleszcza zlapiesz, ale on mowi, ze nie lubi sie spocic, wypackal sie tymi antyspermintami pod pachami i pojechalismy sciagac pare drzew. Jak dojechalismy na miejsce to mowie mu zalej pile paliwem i wlej do traktora a ja ide opasac lancuchem drzewo, tylko nie pomyl baniakow, bo w tym drugim benzyna. No i oczywiscie stalo sie to co sie mialo stac jak mowi Prawo Muprhy'ego. Po chwili roboty, ciagnik nagle zaczal prychac i sie dusic, pila to samo zdechla mi w polowie drzewa. No patrze kurwa a debil benzyny do ursusa nalal. A tu sie zbiera kurwa na deszcz z upalo zaczelo wiac i za chwile chmur nawialo, i zaraz zaczelo kropic. Mieszczuch zaczyna sie drzec uciekajmy, ja mowie gdzie debilu, przeciez to ze 3 kilometry lasem wprost przez bagna a droga to z 5 bedzie. Zlapal za telefon i dzwoni, ale w lesie nie ma zasiegu xd. Mowie mu "kto tu przyjedzie" a on, ze policja, bo w miescie zawsze po policje dzwoni. Ja pytam a gdzie im jechac kazesz miastowy blaznie xd. Rozebralem sie bo juz zaczelo lac jak chuj i rozbieram pile, rozebralem, przedmuchalem zlozylem, Potem traktor, no trzeba bylo troche kurwa pompka podymac, na szczescie urususa rozkrecic to trzy klucze i parenascie minut roboty i przedmuchane. W tym czasie deszcz napierdala, pioruny gdzies tam daleo jebia (14 sekund od blysku) a ja kurwa zapierdalam z kluczami. W koncu kurwa zaczal traktor pyrkac, zaladowalem pile na przyczepe i wolam miastucha a tego ni chuja. Kurwa laze, szukam, wolam i nagle patrze a ten baran wlazl pod taki row z zawalonym drzewem, schowal sie tam, zwinal w klebek i drze ryja ze strachu. Potem dwa tygodnie sie nie pokazywal u mnie. Komedia z tymi ludzmi, moglem go nagrac jak tak lezy zajszczany w tym rowie i pokazac go jego wypindrzonej laluni co po podworku w szpilach popierdala, jaki jej "facet" to facet, bo ona ciagle pierdoli, ze on jest "hero"

Re: Życie na wsi

: 29-05-2022, 16:45
autor: [V]
:D

czyż to nie są najlepsze wpisy na forume od czasów likwidacji agentury rosyjskiej,samobójczych ankiet i zgłaszania mowy nienawiści na prokurature ? poezja.

Re: Życie na wsi

: 29-05-2022, 16:48
autor: [V]
Rumburak pisze:
29-05-2022, 16:36
Mama dorzuca ci też na dziwki? Fajnie.
:D :D :D

rumburaku@miałeś kiedyś jakieś zatargi z mocarną frakcją disco polo przybywającą tłumnie w weekendy nieopodal twojej mhrocznej khwatery?