POGODA

[Żułek]

słoneczko tradycyjnie

ale która zima ? chodzi ci o ostatnie zimy +10 czy o takie prawdziwe jak były 20+ lat temu
bo mi te obecne całkiem pasują chociaż jesieni nic nie przebije
jebać wiosne i lato

Taka prawdziwa byłaby optymalna, ale nie w tym roku. Wiesz, gazu ni ma, węgla ni ma.

zawsze można zjeść fasoli i masz gazy jak ta lala

[Mariusz Wędliniarz]

słoneczko tradycyjnie

ale która zima ? chodzi ci o ostatnie zimy +10 czy o takie prawdziwe jak były 20+ lat temu
bo mi te obecne całkiem pasują chociaż jesieni nic nie przebije
jebać wiosne i lato

Taka prawdziwa byłaby optymalna, ale nie w tym roku. Wiesz, gazu ni ma, węgla ni ma.

zawsze można zjeść fasoli i masz gazy jak ta lala

Kasza, tylko kasza gryczana wspaniale wpływa na jelita. Przeczyszcza je najlepiej.

[mocny2_3]

Na mój Lębork idzie piekło

[tomaszm]

U nas lekko w ciągu dnia popadało. Był rower, pływanie i badbinton. Pierdolili na pogodzie ze maja być burze ze dupie urwie. Mhmm nie wierzę w żadna prognozę
bo dotychczas już powinniśmy nie żyć tyle alertów dostałem w te wakacje smsem. Pierdola tak ze głowa mała. A dwie burze kojarzę w te wakacje. Tak caly czas upalnie od początku czerwca z paroma dniami opadowymi.

Piszę oczywiście o swoim regionie. Nie wiem jak tam w innych częściach kraju.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

[tomaszm]

Weżcie po uwagę też jeden aspekt- zima generuje masę kosztów. Docieplenie domu- przy obecnej cenie styropianu czy piru to masakra, ogrzewanie i jego koszty(gaz pellet, węgiel czy prąd- ceny wywindowane 200-400% w porównaniu jeszcze z okresem sprzed paru lat) nie wspominając ,że przy obecnych brakach na rynku surowców elektrociepłownie mogą w którymś momencie nie wytworzyć odpowiedniej ilości energii na które jest zapotrzebowanie co wg mnie wkrótce nastąpi . Jeśli dojebie zimą srogą rzędu te - kilka stopni i będzie taka temperatura utrzymywać się przez dłuższy czas to wg mnie będą problemy z dostawą prądu.

Ja już dwa agregaty prądotwórcze kupiłem po 7,5 kw. Przezorny ubezpieczony.

Druga kwestia utrzymanie infrastruktury drogowej(odśnieżania, solenie i piaskowanie dróg), utrzymanie gospodarstw czy obiektów użyteczności publicznej w należytym stanie jak np odśnieżanie dachów czy chodników to są ogromne koszta. Nie wspominając ,że nawet na zwykłe odzienie człowiek musi wydać niebotycznie większe pieniądze czy na doposażenie auta w zimowe opony.

Uwielbiam każdą porę roku ale zdecydowanie wolę lato i wiosnę a ekonomii tych dwóch różnych okresów nie ma co porównywać. Zima jest po prostu zajebiście droga.

Uwielbiam każdą porę roku i życzę sobie żeby wielu z Was nie zmieniło się zdanie w tym roku jak braknie prądu i przyjdzie piździawica do miejsca zamieszkania- wtedy za latem zatęsknicie.

[Żułek]

Weżcie po uwagę też jeden aspekt- zima generuje masę kosztów. Docieplenie domu- przy obecnej cenie styropianu czy piru to masakra, ogrzewanie i jego koszty(gaz pellet, węgiel czy prąd- ceny wywindowane 200-400% w porównaniu jeszcze z okresem sprzed paru lat) nie wspominając ,że przy obecnych brakach na rynku surowców elektrociepłownie mogą w którymś momencie nie wytworzyć odpowiedniej ilości energii na które jest zapotrzebowanie co wg mnie wkrótce nastąpi . Jeśli dojebie zimą srogą rzędu te - kilka stopni i będzie taka temperatura utrzymywać się przez dłuższy czas to wg mnie będą problemy z dostawą prądu.

dlatego mnie to cieszy że nie ma praktycznie zimy od wielu lat

[SODOMOUSE]

Weżcie po uwagę też jeden aspekt- zima generuje masę kosztów. Docieplenie domu- przy obecnej cenie styropianu czy piru to masakra, ogrzewanie i jego koszty(gaz pellet, węgiel czy prąd- ceny wywindowane 200-400% w porównaniu jeszcze z okresem sprzed paru lat) nie wspominając ,że przy obecnych brakach na rynku surowców elektrociepłownie mogą w którymś momencie nie wytworzyć odpowiedniej ilości energii na które jest zapotrzebowanie co wg mnie wkrótce nastąpi . Jeśli dojebie zimą srogą rzędu te - kilka stopni i będzie taka temperatura utrzymywać się przez dłuższy czas to wg mnie będą problemy z dostawą prądu.

dlatego mnie to cieszy że nie ma praktycznie zimy od wielu lat

to w tym roku, wyjątkowo dopierdoli Herr Celcjusz....wyjebje rury z wodą, zabraknie prądu, gazu, wyngla...To będzie trułe black metal winter !

[Lukass]

Weżcie po uwagę też jeden aspekt- zima generuje masę kosztów.

Jasne, i dlatego też w tym roku życzę sobie oraz wszystkim wokół, by zima była łagodna.

Ale - coraz bardziej gorące lata generują dokładnie taki sam problem, tyle że związany z klimatyzacją. Sprawa znana od lat z krajów na południu Europy. My mamy może nawet bardziej przejebane, przez powszechną izolację termiczną budynków. Zimą to działa, ale latem też. Taki budynek nagrzewa się trochę dłużej, ale też o wiele dłużej ciepło oddaje, przez co schłodzenie go w trakcie upałów jest prawie niemożliwe, jeśli klima nie chodzi non-stop. Oczywiście, w mieszkaniach to wciąż bardziej luksus, niż standard, ale będzie się to zmieniało i też będzie generowało duże zużycie energii elektrycznej.

[Żułek]

zależy od klimy, u nas to gównie jest klima w wersji light



tylko potem we łbie szumi

[SODOMOUSE]

remontowy stadion Lechii Dzierżoniów....w sumie można boisko do kopanej, przerobić na piłkę wodną


https://dziennik.walbrzych.pl/dzierzoni ... owodziowy/

[Kilgore]

Weżcie po uwagę też jeden aspekt- zima generuje masę kosztów.

Jasne, i dlatego też w tym roku życzę sobie oraz wszystkim wokół, by zima była łagodna.

Ale - coraz bardziej gorące lata generują dokładnie taki sam problem, tyle że związany z klimatyzacją. Sprawa znana od lat z krajów na południu Europy. My mamy może nawet bardziej przejebane, przez powszechną izolację termiczną budynków. Zimą to działa, ale latem też. Taki budynek nagrzewa się trochę dłużej, ale też o wiele dłużej ciepło oddaje, przez co schłodzenie go w trakcie upałów jest prawie niemożliwe, jeśli klima nie chodzi non-stop. Oczywiście, w mieszkaniach to wciąż bardziej luksus, niż standard, ale będzie się to zmieniało i też będzie generowało duże zużycie energii elektrycznej.

Bzdura, jak sama nazwa wskazuje izolacja termiczna izoluje, więc schłodzenie jak i ogrzanie wnętrza jest łatwiejsze

[Bonecrusher]

Dziś pogoda elegante

[piotraz]

Weżcie po uwagę też jeden aspekt- zima generuje masę kosztów.

Jasne, i dlatego też w tym roku życzę sobie oraz wszystkim wokół, by zima była łagodna.

Ale - coraz bardziej gorące lata generują dokładnie taki sam problem, tyle że związany z klimatyzacją. Sprawa znana od lat z krajów na południu Europy. My mamy może nawet bardziej przejebane, przez powszechną izolację termiczną budynków. Zimą to działa, ale latem też. Taki budynek nagrzewa się trochę dłużej, ale też o wiele dłużej ciepło oddaje, przez co schłodzenie go w trakcie upałów jest prawie niemożliwe, jeśli klima nie chodzi non-stop. Oczywiście, w mieszkaniach to wciąż bardziej luksus, niż standard, ale będzie się to zmieniało i też będzie generowało duże zużycie energii elektrycznej.

Nie zgodzę sie. Do chłodzenia domu, najważniejsze są rolety zewnętrzne, ja przy tych upałach dzięki roletom trzymam 23-24 stopnie w domu, jak wchodzisz to wydaje ci się że jest klima.

[Lukass]

Weżcie po uwagę też jeden aspekt- zima generuje masę kosztów.

Jasne, i dlatego też w tym roku życzę sobie oraz wszystkim wokół, by zima była łagodna.

Ale - coraz bardziej gorące lata generują dokładnie taki sam problem, tyle że związany z klimatyzacją. Sprawa znana od lat z krajów na południu Europy. My mamy może nawet bardziej przejebane, przez powszechną izolację termiczną budynków. Zimą to działa, ale latem też. Taki budynek nagrzewa się trochę dłużej, ale też o wiele dłużej ciepło oddaje, przez co schłodzenie go w trakcie upałów jest prawie niemożliwe, jeśli klima nie chodzi non-stop. Oczywiście, w mieszkaniach to wciąż bardziej luksus, niż standard, ale będzie się to zmieniało i też będzie generowało duże zużycie energii elektrycznej.

Bzdura, jak sama nazwa wskazuje izolacja termiczna izoluje, więc schłodzenie jak i ogrzanie wnętrza jest łatwiejsze

Kolega z fizyką to chyba ma nie po drodze? Skoro izolacja termiczna izoluje, to znaczy, że utrudnia przepływ ciepła. Jeśli na zewnątrz jest zimniej, niż wewnątrz, to utrudnia wychłodzenie pomieszczeń. Zimą jest to korzystne, bo chcemy nie tracić energii w formie ciepła z budynku. Latem i jesienią jest to niekorzystne, bo chcemy i bez klimy ni chuja. Na co dziś mamy świetny przykład, na zewnątrz 20, w środku 30. I mogłoby być tak przez tydzień, a i tak jak tylko zamkniesz okna, masz w środku gorąco. No przecież to jest szkoła podstawowa, ja proszę o rozwagę.

[Lukass]

Weżcie po uwagę też jeden aspekt- zima generuje masę kosztów.

Jasne, i dlatego też w tym roku życzę sobie oraz wszystkim wokół, by zima była łagodna.

Ale - coraz bardziej gorące lata generują dokładnie taki sam problem, tyle że związany z klimatyzacją. Sprawa znana od lat z krajów na południu Europy. My mamy może nawet bardziej przejebane, przez powszechną izolację termiczną budynków. Zimą to działa, ale latem też. Taki budynek nagrzewa się trochę dłużej, ale też o wiele dłużej ciepło oddaje, przez co schłodzenie go w trakcie upałów jest prawie niemożliwe, jeśli klima nie chodzi non-stop. Oczywiście, w mieszkaniach to wciąż bardziej luksus, niż standard, ale będzie się to zmieniało i też będzie generowało duże zużycie energii elektrycznej.

Nie zgodzę sie. Do chłodzenia domu, najważniejsze są rolety zewnętrzne, ja przy tych upałach dzięki roletom trzymam 23-24 stopnie w domu, jak wchodzisz to wydaje ci się że jest klima.

A tu się zgodzę, ale to głównie dlatego, że w dobrze izolowanym budynku okna są niejako najsłabszym ogniwem - jeśli możesz zablokować dostęp promieni słonecznych praktycznie w stu procentach, to wnętrze po prostu nie nagrzewa się tak bardzo. Zatem - nie tyle są najważniejsze w chłodzeniu, co są najważniejsze w przeciwdziałaniu nagrzewaniu się.

[Kilgore]

Jasne, i dlatego też w tym roku życzę sobie oraz wszystkim wokół, by zima była łagodna.

Ale - coraz bardziej gorące lata generują dokładnie taki sam problem, tyle że związany z klimatyzacją. Sprawa znana od lat z krajów na południu Europy. My mamy może nawet bardziej przejebane, przez powszechną izolację termiczną budynków. Zimą to działa, ale latem też. Taki budynek nagrzewa się trochę dłużej, ale też o wiele dłużej ciepło oddaje, przez co schłodzenie go w trakcie upałów jest prawie niemożliwe, jeśli klima nie chodzi non-stop. Oczywiście, w mieszkaniach to wciąż bardziej luksus, niż standard, ale będzie się to zmieniało i też będzie generowało duże zużycie energii elektrycznej.

Bzdura, jak sama nazwa wskazuje izolacja termiczna izoluje, więc schłodzenie jak i ogrzanie wnętrza jest łatwiejsze

Kolega z fizyką to chyba ma nie po drodze? Skoro izolacja termiczna izoluje, to znaczy, że utrudnia przepływ ciepła. Jeśli na zewnątrz jest zimniej, niż wewnątrz, to utrudnia wychłodzenie pomieszczeń. Zimą jest to korzystne, bo chcemy nie tracić energii w formie ciepła z budynku. Latem i jesienią jest to niekorzystne, bo chcemy i bez klimy ni chuja. Na co dziś mamy świetny przykład, na zewnątrz 20, w środku 30. I mogłoby być tak przez tydzień, a i tak jak tylko zamkniesz okna, masz w środku gorąco. No przecież to jest szkoła podstawowa, ja proszę o rozwagę.

Kolega to myli systemy walutowe, latem jest to jak najbardziej korzystne, zapobiega nadmiernemu nagrzewaniu wnętrza, pozwala łatwo schłodzić wnętrza. No chyba że kolega chcę z zamkniętymi oknami i wyłączoną klima czekać aż mieszkanie się wychłodzi przez przegrody przy gradiencie temperatur 10 stopni to powodzenia

[tomaszm]

Jasne, i dlatego też w tym roku życzę sobie oraz wszystkim wokół, by zima była łagodna.

Ale - coraz bardziej gorące lata generują dokładnie taki sam problem, tyle że związany z klimatyzacją. Sprawa znana od lat z krajów na południu Europy. My mamy może nawet bardziej przejebane, przez powszechną izolację termiczną budynków. Zimą to działa, ale latem też. Taki budynek nagrzewa się trochę dłużej, ale też o wiele dłużej ciepło oddaje, przez co schłodzenie go w trakcie upałów jest prawie niemożliwe, jeśli klima nie chodzi non-stop. Oczywiście, w mieszkaniach to wciąż bardziej luksus, niż standard, ale będzie się to zmieniało i też będzie generowało duże zużycie energii elektrycznej.

Bzdura, jak sama nazwa wskazuje izolacja termiczna izoluje, więc schłodzenie jak i ogrzanie wnętrza jest łatwiejsze

Kolega z fizyką to chyba ma nie po drodze? Skoro izolacja termiczna izoluje, to znaczy, że utrudnia przepływ ciepła. Jeśli na zewnątrz jest zimniej, niż wewnątrz, to utrudnia wychłodzenie pomieszczeń. Zimą jest to korzystne, bo chcemy nie tracić energii w formie ciepła z budynku. Latem i jesienią jest to niekorzystne, bo chcemy i bez klimy ni chuja. Na co dziś mamy świetny przykład, na zewnątrz 20, w środku 30. I mogłoby być tak przez tydzień, a i tak jak tylko zamkniesz okna, masz w środku gorąco. No przecież to jest szkoła podstawowa, ja proszę o rozwagę.

https://www.ekspertbudowlany.pl/artykul ... zed-upalem

[Lukass]

Bzdura, jak sama nazwa wskazuje izolacja termiczna izoluje, więc schłodzenie jak i ogrzanie wnętrza jest łatwiejsze

Kolega z fizyką to chyba ma nie po drodze? Skoro izolacja termiczna izoluje, to znaczy, że utrudnia przepływ ciepła. Jeśli na zewnątrz jest zimniej, niż wewnątrz, to utrudnia wychłodzenie pomieszczeń. Zimą jest to korzystne, bo chcemy nie tracić energii w formie ciepła z budynku. Latem i jesienią jest to niekorzystne, bo chcemy i bez klimy ni chuja. Na co dziś mamy świetny przykład, na zewnątrz 20, w środku 30. I mogłoby być tak przez tydzień, a i tak jak tylko zamkniesz okna, masz w środku gorąco. No przecież to jest szkoła podstawowa, ja proszę o rozwagę.

Kolega to myli systemy walutowe, latem jest to jak najbardziej korzystne, zapobiega nadmiernemu nagrzewaniu wnętrza, pozwala łatwo schłodzić wnętrza. No chyba że kolega chcę z zamkniętymi oknami i wyłączoną klima czekać aż mieszkanie się wychłodzi przez przegrody przy gradiencie temperatur 10 stopni to powodzenia

Nie tyle mylę systemy walutowe, co nie ulegam marketingowi producentów dociepleń Izolacja SPOWALNIA proces nagrzewania się budynku. W naszym klimacie mniej więcej w sierpniu dochodzimy jednak do punktu, w którym to już nie ma znaczenia. Oczywiście, per saldo jest to korzystne - i jeśli chodzi o komfort, i jeśli chodzi o finanse. Ale to w naszym klimacie - zwróć uwagę, że na południu Europy raczej nie stosuje się nagminnie takiego zabiegu, bo koszt ogrzewania zimą jest znikomy, a zdolność chłodzenia budynku latem w ciągu nocy wzrasta. Tak, to zrobi różnicę przy gradiencie temperatur rzędu 10 stopni, gdy porównamy beton z betonem pokrytym styropianem. W Polsce na razie oznacza to jedynie mniejszy komfort pod koniec lata, ale zimy są coraz łagodniejsze, a lata coraz bardziej upalne, więc bilans będzie się pogarszał. No i akurat mamy sierpień, a ja się gotuję w dobrze zaizolowanym budynku, co niewątpliwie wpływa na moje podejście do tematu

Więcej, mam osobiste doświadczenie z mojego domu rodzinnego, który kiedyś zaizolowany nie był, a od iluś lat jest. Latem po zachodniej stronie kiedyś było ciepło. Teraz jest gorąco - prawie nie do wytrzymania.

https://www.ekspertbudowlany.pl/artykul ... zed-upalem

W sumie wszystko już napisałem powyżej.

[tomaszm]

Ale tak czy srak montaż klimatyzacji i koszt z tym związany a koszt ogrzewania domu to przepasć więc nie wiem po co Twój wywód jak tu nie ma czego porównywać ,że zima to jednak nieporównywalnie większe koszta w postaci nagrzania budynku jak jego schłodzenia latem.
Powodzenia w nagrzaniu domu w tym czasie przy -20

NIe wiem też o czym piszesz- wierz mi bywałem w róznych miesjcach gdzie upały sięgały 40 stopni powyzej i schłodzenie na noc klimatyzacją działająca w opór to 20 minut i była piździawica. Zapewniam Cię że mieszkam w dobrze izolowanym domu, nie mamy klimatyzacji i temperatura w środku nie przekracza 24 stopni(średnio 20) wiec ta Twoja teoria się nie sprawdza ,bo mamy koniec sierpnia i największe upały za nami(upały jak skurwysyn zaznaczam). Rolet nawet nie spuszczam ,bo nie ma takiej potrzeby. Zaznaczam ,że wg Twojej teorii przy styropianie 20 cm fasadowym przy lambdzie 0,38 powinienem się już ugotować.

[Lukass]

Ale tak czy srak montaż klimatyzacji i koszt z tym związany a koszt ogrzewania domu to przepasć więc nie wiem po co Twój wywód jak tu nie ma czego porównywać ,że zima to jednak nieporównywalnie większe koszta w postaci nagrzania budynku jak jego schłodzenia latem.

NIe wiem też o czym piszesz- wierz mi bywałem w róznych miesjcach gdzie upały sięgały 40 stopni powyzej i schłodzenie na noc klimatyzacją działająca w opór to 20 minut i była piździawica. Powodzenia w nagrzaniu domu w tym czasie przy -20.

Tomasz, ja też bywałem i wiem, że da się to zrobić. Ale klimat się zmienia. W Hiszpanii już teraz w budynkach publicznych oraz niektórych biznesach nie wolno latem chłodzić do temperatury poniżej 27 stopni. Przyznasz, że dalekie od komfortu. A robią tak, bo brakuje już energii elektrycznej, żeby to wszystko uciągnąć. Za 10-20 lat zimy w Polsce prawie nie będzie, niezależnie od wątpliwości sceptyków.

Eh, dopisałeś, już nie zmieniam cytatu. Ty mówisz o domu jednorodzinnym, gdzie dochodzi kluczowa kwestia izolacji dachu, ja raczej o budownictwie wielorodzinnym. U mnie w tej chwili ok. 28 stopni. Matka donosi, że u niej spadło do 29.