Uhbranie

[Bolt]

Pracuję w korpo w branży nie tak odległej od Tomasza (to jest doradztwo podatkowe) i widzę śmieszny skręt w drugą stronę, to jest elegantów biegających w marynarkach i czym tak jeszcze po biurze niezależnie od warunków pogodowych i zwykłej wygody. O ile, gdy śmigam do klienta (co w czasach covidu mi się praktycznie nie zdarza) czy bywało się w jakichś sądach administracyjnych/urzędach, to logicznym jest ubranie przynajmniej stonowanej koszuli, marynarki i dopasowanych do tego "materiałowych" spodni (a czasem po prostu garniak to jedyna odpowiedź), to w robocie mnie to nieco śmieszy. Tzn. pracowałem w miejscach, gdzie wymagał tego pracodawca, ale bez takiego wymogu po prostu śmigam dzień w dzień w dżinsach i dresie, bo mam rozwiązywać konkretne problemy, a nie ładnie wyglądać.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Nie no, panowie, nie bądźmy dziećmi. Dobry garnitur zawsze w cenie i ja pewno warto mieć w szafie. Jak jest dobrze dobrany i leży, to zupełnie inaczej się go nosi. Sam mam dwa, jeden klasyczny ciemny, drugi jasny w kratę na mniej formalne okazje, do tego czarne oxfordy i czarne dodatki na oficjalne okazje, albo koniakowe brogsy i takież dodatki na te luźniejsze dni. Oczywiście, że na codzień dżinsy i koszulki z trupią czachą, ale dobry gajer zawsze w cenie.

Warto miec, w czym musza nas pogrzebac zeby przypalu nie bylo.

[Lukass]

Tutej to jeszcze nic, jak byłem w Bergen to był prawdziwy festiwal odzieży przeciwdeszczowej. Przestałem się dziwić, jak byłem mokry po 5 minutach. Przeklęte miasto.

Jak bylem w Bergen pierwszy raz, to zostałem zmylony. Trzy dni słońca. Pojechałem tam drugi raz, nie do końca przygotowany, to później przez dwie godziny w hotelu próbowałem się dosuszyć, żeby wieczorem wyjść jak człowiek.

[uglak]

Nie no, panowie, nie bądźmy dziećmi. Dobry garnitur zawsze w cenie i ja pewno warto mieć w szafie.

Warto mieć w szafie w tym sensie że są okazje gdy społeczeństwo wymaga by go założyć - zmiana mentalności społeczeństwa uratowałaby jednak przed tą głupotą.

Śluby i pogrzeby. Innych okazji nie widzę.

[[V]]

Chodzi o to czy ktos lubi chodzic w gajerze? Ja nienawidze

Ja bym chodził w takich jak de niro w filmach Scorsese ale nie stać mnie pewnie. Nawet jak miał kolorowy gajer to wyglądał jak skurwysyn.

[TheDude]

W filmie Dom Hemingway mieli dobry styl

[Triceratops]

Chodzi o to czy ktos lubi chodzic w gajerze? Ja nienawidze

Ja bym chodził w takich jak de niro w filmach Scorsese ale nie stać mnie pewnie. Nawet jak miał kolorowy gajer to wyglądał jak skurwysyn.

Tak jak juz mialbym oceniac, to duzo bardziej mi sie podobaja gajery z tamtych czasow, luzne, przewiewne, zawadiackie a nie te aktualne homogangi z obcislymi gaciami kurwa i marynarkami jak za male katanki

[[V]]

Chodzi o to czy ktos lubi chodzic w gajerze? Ja nienawidze

Ja bym chodził w takich jak de niro w filmach Scorsese ale nie stać mnie pewnie. Nawet jak miał kolorowy gajer to wyglądał jak skurwysyn.

Tak jak juz mialbym oceniac, to duzo bardziej mi sie podobaja gajery z tamtych czasow, luzne, przewiewne, zawadiackie a nie te aktualne homogangi z obcislymi gaciami kurwa i marynarkami jak za male katanki

Tęczowa zaraza, mało który teraz wygląda jak facet. Same korpo gogusie a dla nich wiadomo jakie przewidziano rozwiązanie.

[Nasum]

Widły i piec?

[TheDude]

W filmie Dom Hemingway mieli dobry styl

O to miało być:

[Medard]

Nie no, panowie, nie bądźmy dziećmi. Dobry garnitur zawsze w cenie i ja pewno warto mieć w szafie. Jak jest dobrze dobrany i leży, to zupełnie inaczej się go nosi. Sam mam dwa, jeden klasyczny ciemny, drugi jasny w kratę na mniej formalne okazje, do tego czarne oxfordy i czarne dodatki na oficjalne okazje, albo koniakowe brogsy i takież dodatki na te luźniejsze dni. Oczywiście, że na codzień dżinsy i koszulki z trupią czachą, ale dobry gajer zawsze w cenie.

Warto miec, w czym musza nas pogrzebac zeby przypalu nie bylo.

mogą przecież skremować

[Medard]

Ja bym chodził w takich jak de niro w filmach Scorsese ale nie stać mnie pewnie. Nawet jak miał kolorowy gajer to wyglądał jak skurwysyn.

Tak jak juz mialbym oceniac, to duzo bardziej mi sie podobaja gajery z tamtych czasow, luzne, przewiewne, zawadiackie a nie te aktualne homogangi z obcislymi gaciami kurwa i marynarkami jak za male katanki

Tęczowa zaraza, mało który teraz wygląda jak facet. Same korpo gogusie a dla nich wiadomo jakie przewidziano rozwiązanie.

Jeden dosyć elegancki garniak jest we szafie na śluby, pogrzeby, czy inne okazje, krawatów nie lubię, ale dostałem ze trzy,
to samo szaliki, których nie noszę, bo na mrozy jest kominiarka na szyi,
ale ja co innego,
zwykłe dżinsy zapragnąłem zanabyć drogą kupna,
przedzierałem się w sklepie przez jakieś slimy, ściskacze jajek i inne podobne modele spodni, różne łaciate jeszcze,
te kurwie z firm odzieżowych nie mają godności człowieka, na duży sklep wyłącznie ze spodniami znalazłem jedynie dwie pary z prostymi nogawkami w moim rozmiarze, to samo w sklepie obok w tzw. galerii handlowej.

[[V]]

Ja nie mam ani jednego garnituru, jest tylko zresztą jeden mężczyzna który wygląda dobrze w garniturze a nawet mając muszkę zamiast krawata. Mam kilka eleganckich koszul na różne okazje i wystarczy. Kiedyś przeczytałem, że mężczyzna który ostatecznie utracił kontrolę nad własnym życiem chodzi w dresach. Więc mam kilka par i bardzo sobie cenię wygodę. Obuwie sportowe(scarpa, la sportiva, Air Jordan) kurtki, bluzy z branży górskiej, trekkingowe (mammut, patagonia, berghaus to moje ulubione).

[[V]]

Widły i piec?

Tak, ale najpierw gaz. To ważne.

[tomaszm]

Nie nic wygodniejszego jak ściorany dres a pod spodem koszulka Mayhem z trzema dziurami pod pachą i smrodek jak elegancko woni spod paszki(tak se właśnie siedzę). Ale kurwa sąd jest takie miejsce ,że masz wonić milionem dolarów, koszula ma być w kratę i pachnieć Farenhaitem. Kurwa

[Triceratops]

Widły i piec?

Tak, ale najpierw gaz. To ważne.

Nie zapominaj o dole z wapnem

[[V]]

Widły i piec?

Tak, ale najpierw gaz. To ważne.

Nie zapominaj o dole z wapnem

To oczywiste.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Z takich smiesznych rzeczy to mam jeden model spodni z demobilu w 3 sztukach i praktycznie wylacznie w nich chodze. Bardzo sobie to cenie.

[tomaszm]

Co to jest demobil? Serio zachodzę w głowę...

[Triceratops]

Ja zazwyczaj jak trafie na model, ktory mi przypasi, to zaraz kupuje na zapas kilka sztuk, dzieki temu mam jeszcze sporo nieuzywanych dzinsow Levis, Lee i Wrangler o staromodnym kroju regular straight (takie jak nosil James Hetfield na fotkach na przelomie 80/90) , ktore wyszly z obiegu i mody grubo ponad dekade temu. Jak zedre na maksa, to odpakowuje kolejna pare. Dzieki temu ciagle laze w tych samych ciuchach xd i mam wyjebane na mode