Masterful Magazine

Wiele razy siedząc na klopie zastanawialem się, czy jestem osamotniony w akcie kreacji, czy może jednak ktoś mi wtóruje?
Ważna kwestia, gęsty temat.
Wspierajmy, ale i motywujmy się, piszmy kiedy sramy.
Jak idzie? czy wielkokrotność?
Solidny czy rozwiązły.
Wbrew pozorom, to ważny temat.

Tak. Teraz sram, był szpinak wiec idzie jak należy.

Zdjęcia zbyteczne, uprzedzając pytania.
Zapraszam do dyskusji!

O tej porze ???????? Takie rzeczy to z rana (:

no właśnie szpinak na kolacje poszedł, więc nie ma przeproś, szybko trawię.

Kawa zrobiona. Dzialam.

Jak najbardziej w temacie:

Aż mi się srać zachciało, jak to przeczytałem. Zaraz wracam.

Dzieki wczorajszemu spozyciu orzechow wyszedl mi wysmienity snickers. Palce lizac!

Kupa poszła,zaraz po śniadaniu,duża,wczoraj wieczorem przy serialu sporo orzechów laskowych zjadłem,cholernie je lubię,także te w czekoladzie.

Wyszło mi z obliczeń, że w tej chwili na świecie sra właśnie około 80 milionów ludzi.

Ale sam jeszcze dziś nie srałem, mogłem się więc pomylić w obliczeniach.

Ja sram w pracy żeby oszczędzać na papierze i wodzie

Miało nie być zdjęć. Będą.

Mój starterpack sralniowy (wersja owsianki nie delux, z wodą. Deluxextra to z maślanką, kefirem), dzisiaj o 6.30:



Kloc gwarantowany.

Ascetic pisze: ↑

13-10-2021, 13:40

Miało nie być zdjęć. Będą.

Mój starterpack sralniowy (wersja owsianki nie delux, z wodą. Deluxextra to z maślanką, kefirem), dzisiaj o 6.30:



Kloc gwarantowany.

A ta tabletka to co?

Hatefire pisze: ↑

13-10-2021, 13:39

Ja sram w pracy żeby oszczędzać na papierze i wodzie

Ja też, niestety home office.

Hatefire pisze: ↑

13-10-2021, 13:39

Ja sram w pracy żeby oszczędzać na papierze i wodzie

I przy okazji wąchasz smrody z dupy obcych ludzi Genialne.

Hatefire pisze: ↑

13-10-2021, 13:42

Ascetic pisze: ↑

13-10-2021, 13:40

Miało nie być zdjęć. Będą.

Mój starterpack sralniowy (wersja owsianki nie delux, z wodą. Deluxextra to z maślanką, kefirem), dzisiaj o 6.30:



Kloc gwarantowany.

A ta tabletka to co?

Tabletka. Stary jestem, nie przypierdalaj się, ok? Dobrze, że tylko jedna.

Ascetic pisze: ↑

13-10-2021, 13:42

I przy okazji wąchasz smrody z dupy obcych ludzi Genialne.

To ciekawe zagadnienie. Ostatnio przeczytałem takie zdanie jakiegoś anonima internetowego, według którego po zakupie mieszkania konieczny jest remont, niezależnie od stanu, bo przecież nie będzie on srać do tego samego kibla, co ktoś inny srał przez lata. Do tego momentu nie przyszło mi do głowy, żeby myśleć o tym, że ktoś przede mną srał na danym kiblu. Widocznie niektórzy potrzebują kibla-dziewicy. Nie powiem, żebym rozumiał, ale szanuję.

dawniej idealne rozwiązanie na zaparcia

moc

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑

13-10-2021, 13:52

Ascetic pisze: ↑

13-10-2021, 13:42

I przy okazji wąchasz smrody z dupy obcych ludzi Genialne.

To ciekawe zagadnienie. Ostatnio przeczytałem takie zdanie jakiegoś anonima internetowego, według którego po zakupie mieszkania konieczny jest remont, niezależnie od stanu, bo przecież nie będzie on srać do tego samego kibla, co ktoś inny srał przez lata. Do tego momentu nie przyszło mi do głowy, żeby myśleć o tym, że ktoś przede mną srał na danym kiblu. Widocznie niektórzy potrzebują kibla-dziewicy. Nie powiem, żebym rozumiał, ale szanuję.

Aż tak to nie. Ale, żeby dla ojebania pracodawcy dla dwóch zyli, trzymać srakę, na 9tą, jak się chce srać o 6.11?

Ja akurat tak mam, że jak mam wybrać, sranie na swoim, albo sranie po grubasie, albo chudasie, co dopiero ojebał kebsa, to wolę u siebie. Nie przepadam za ludzkimi pierdami. tak mam. Powiem więcej, w trasie też wole się wysrać w lesie, jak są warunki niż na bp. O szczaniu nic nie wspominając. W hotelu, też wolę srać w pokoju hotelowym, niż np. przy recepcji. Nic nie poradzę.

co to za gówniany temat ?

kiedyś w podstawówce zachciało mi się srać u kumpla, niestety kumpel wpadł na głupi pomysł zgaszenia mi światła w kiblu że niby brak prądu czy popsuta żarówka mimo że słychać było że zgasił
no to mu kibel zapchałem po złości wpadł z taką panike że dzwonił po całej rodzinie co ma zrobić
więcej chyba u niego nie byłem

Kurwa odnośnie srania taka historia mi się przypomniała. Bizesmeny różnej maści w Sfinxie w Częstochowie. Zarezerwowałem 2 stoliki żeby nam nikt nie przeszkadzał. W drodzę do Lublińca osrałem cały las. Dobrze ,ze kurwa 2 paczki chusteczek miałem ze sobą. Wszyscy koledzy co uczestniczyli w spotkaniu to samo- jeden kumpel osrał całą toaletę na Orlenie. Zepsute mięso. Kurwa cofnąłem się do Częstochowy - zrobiłem raban. Dostałem bilon czy talon(chuj wie jak to się nazywało) na 1 tys zł w całej sieci żebym tylko siedział cicho i ich nie pozywał.To była dobra sieć i żarcie mieli piko-belo.Raz się trafiło chujowo ale steków pojadłem za ten bilon:D