Ołówkiiiii pisze: ↑24-01-2021, 14:35
Napisz proszę coś więcej o pkt. 2 i 3, sam z doświadczenia znam tylko pkt. 1.
Out of body experience może przydarzyć się, tak jak świadome śnienie, spontanicznie lub przez wyćwiczenie. Towarzyszy temu wrażenie, że jesteś w tym samym miejscu, w którym jesteś w rzeczywistości (czyli zazwyczaj w swoim łóżku), ale możesz z niego wstać i chodzić po, dajmy na to, domu. Zdarzyło mi się, że tak zasnąłem, podczas gdy przy ówczesna moja dziewczyna siedziała przy komputerze. Wstałem i próbowałem ją zaczepić, mówiłem do niej, ale zupełnie nie reagowała. To tylko takie moje doświadczenia tylko oczywiście, nie żadne definicje. Rzeczywistość jest z reguły nieco wykrzywiona, tak jakby warstwa snu nakładała się na warstwę rzeczywistości.
Nie-sen to moje własne określenie na to, co przydarza mi się dość regularnie od 22 roku życia mniej więcej. Powiedzmy najpierw czym jest paraliż senny: pół-wybudzeniem, leżysz na łóżku, ale nie możesz się ruszać, i czujesz obcą, złą obecność w pomieszczeniu, która chce cię skrzywdzić. No więc nie-sen jest czymś trochę podobnym, tylko że w normalnym śnie/koszmarze: leci sobie jakiś normalny w miarę sen, i w pewnym momencie coś zaczyna iść nie tak. Czujesz, że jest z tobą ktoś inny w twoim śnie. Pojawia się w przeróżnych postaciach, zwierząt, osób które znasz, rzeczach, duchach, sylwetkach, albo nie jest w ogóle widoczny, a jedynie wyczuwalny. Znęca się nad tobą na różne sposoby. Ja ostatnio miałem tak, że leżałem na łóżku i podrzucało mną w górę, aż pod sufit, i nic nie mogłem zrobić, jedynie patrzeć, jak sufit się przybliża i oddala. Jesteś świadomy, że jesteś ,,pod drugiej stronie lustra", i próbujesz z całych sił się wybudzić, i w końcu się udaje w ten czy inny sposób, strasznie się na tym skupiając. Kolega koper opisał ostatnio coś dość podobnego do nie-snu. Osobiście rzadko już dość o tym opowiadam, bo reakcje są zawsze takie same: jesteś psychiczny, pewnie pijesz, ćpasz, jest z tobą coś nie tak etc. Nie wydaje mi się, żeby którekolwiek było prawdziwe, więc zaniechałem opowiadania. No ale skoro temat już się pojawił. Wszystkie nie-sny zapisuję.
Nigdy też nie szukałem niczego z powyższych świadomie, zwłaszcza nie-snów, a jednym z powodów jest to, że są kurwa przerażające.