Ja bym Tobie zabronił zupełnie innych rzeczy. Np. spotykaniem się z Pawłem. Choć nie. Na lodach, po wycieczce rowerowej, jak się zmęczycie pedałowaniem, zapytaj jak rozumieć to zdanie:Medard pisze: ↑02-09-2021, 13:15Ascetic pisze: ↑02-09-2021, 13:01- Zwierze sobie nie zarobi na większy metraż,Medard pisze: ↑02-09-2021, 12:13Luźna uwaga, ciekawe mamy czasy.
Różne uregulowania wymuszają, aby zwierzęta miały coraz więcej miejsca i mniej stresu, niedługo będzie wymagany osobny pokój dla psa czy chomika, tymczasem ludzi upychamy coraz ciaśniej, mieszkanie 12 m/2 wydaje się już duże i wygodne. Ciekawe jak to wpłynie na psyche tych mieszkańców klatek.
- Obstawiam, że ludzi przybywa, zwierząt ubywa,
- To, że twój stary rzuca kapciem w kota, a przy płcie trzyma psa na łańcuchu nie znaczy, że ty, duży Medardzik, kolega Pawła, miłośnik rowerów i lodów malinowych, musisz robić to samo.
Dużo ludzi też nie zarobi na większy metraż, więc to takie argumenty ad prezydent Komorowski.
Oczywiście można zabronić posiadania zwierząt, tym, którzy nie mają warunków, to nawet w miastach byłoby dobre.
"Zwierze sobie nie zarobi na większy metraż", jakby Paweł był tak lotny jak Ty, nie znam typa przecież, to dopowiem: zwierze nie zarobi na nic, jest zdane na człowieka.