Warszawska Praga

[Ascetic]

powiem tak. jedyny raz kiedy mnie okradli w Wawie to było na Pradze. powiem dwaz. jedyny raz jak dostałem wpierdol to było na Pradze. powiem trzyz jak ktoś z bliskich trafił do szpitala praskiego to niemalże nie skończyło się prokuratorem.

jakieś chora mitologizacja tej wylęgarni patolstwa ma miejsce. nawet czipstery już nie chcą w tej bohemicznej przestrzeni żyć. wymysł jebanych deweloperów, żeby zrobić z tego krojzberg warszawski. artystowski i bułkę przez bibułkę. tylko biedaki i biedaki (ile tam za metr jest?) chcą tam mieszkać i dorabiają jakieś zjebane teorie. nawet kino praga zamykają bo ludzie tam wolą przyćpać niż iść do kina.

medrad. jebnij się w łeb.

że tam mieszkasz to nie trzeba robić halo. uzbieraj więcej ceulionów i wypierdalaj z tej gównianej dzielnicy. no chyba, że pracujesz w zoo i masz blisko do roboty...

[Medard]

Ja tam nie mieszkam, tylko często bywam.
Jestem z Kamionka, tuż po sąsiedzku.

Powiem raz, jak się wie, gdzie można tam poruszać, gdzie nie wchodzić, to niewiele grozi.
Raz byłem obszukiwany i drugi raz zaczepiany. Ale nic mi się nie stało.
Łatwiej było oberwać w Parku Skaryszewskim. Zresztą tam geje mieli kiedyś schadzki, nie bywałem więc.

Powiem dwa, tam są moje ulubione knajpki w mieście, prawie wyłącznie na Pradze bywam.

Powiem trzy, tam są drogie mieszkania i pewnie zostaną, bo patola się wykrusza, a stary klimat zostaje. Ząbkowska teraz, to jak Monciak w Sopocie prawie.

Mógłbym tam mieszkać, ale chwilowo wolę dzielnię, gdzie jest więcej zieleni.

Kino Praga, to co to za kino, ma dwie sale, słaby repertuar, byłem z raz. Miasto nie ucierpi, gdy zamkną.

[Ascetic]

Ja tam nie mieszkam, tylko często bywam.
Jestem z Kamionka.

Powiem raz, jak się wie, gdzie można tam poruszać, gdzie nie wchodzić, to niewiele grozi.
Raz byłem obszukiwany i drugi raz zaczepiany. Ale nic mi się nie stało.
Łatwiej było oberwać w Parku Skaryszewskim. Zresztą tam geje mieli kiedyś schadzki, nie bywałem więc.

Powiem dwa, tam są moje ulubione knajpki w mieście, prawie wyłącznie na Pradze bywam.

nie kłam

ta. srali muszki, będzie wiosna. w co 4 bramie smutni kolesie w dresach. raz mi się zdarzyło jechać autobusem. gość dostał lepę za free. znajomej zerwali łańcuszek z szyi. znam historię jak gościowi na światłach z kopa odpalili szybę i wyciągnęli laptopa z siedzenia pasażra


trochę zaskoczony jestem, że dopiero 5 pozycja ... ale to zapewne w pewnym stopniu wynika z demografii/ liczebności. Wilanów malutki, ale spokojniutki. tak ze 2 interwencje to u ....

[Medard]

9 pozycja na tym wykresie, mylisz dzielnice.
Kiedyś było gorzej, w bramach jeszcze cyganie stali.

Poza tym ten temat nie jest do zachwytów, czy namawiania do zamieszkania. Sam tam nie mieszkam.

Po prostu przedstawiam dzielnicę inną niż reszta, a zacząło się wszystko od dyskusji z Nasumem.

Chcesz mieszkać przyjemnie, wybierz Ursynów.

[Ascetic]

9 pozycja na tym wykresie, mylisz dzielnice.
Kiedyś było gorzej, w bramach jeszcze cyganie stali.

Praga to Praga. B-52's już lecą.

[Medard]

9 pozycja na tym wykresie, mylisz dzielnice.
Kiedyś było gorzej, w bramach jeszcze cyganie stali.

Praga to Praga. B-52's już lecą.

Nie, Praga Południe to spokojna dzielnica, niczym nie różni od takiej Woli.
A Saska Kępa, to właściwie luksusowa część miasta, są tam ambasady i
mieszkał tam nawet Gomułka.

[Żułek]

Targówek dopiero 11 ? słabo się chłopaki starają ;)

[Medard]

Z okazji Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz jutrzejszego Święta Narodowego Trzeciego Maja
dla masterfulowiczów patriotów przypomnę rzeź Pragi.


Za Wikipedią:
Obrona Pragi, zwyczajowo rzeź Pragi – ostatnie starcie zbrojne insurekcji kościuszkowskiej, a zarazem ostatnia bitwa Rzeczypospolitej Obojga Narodów, stoczona w obronie Warszawy 4 listopada 1794 roku.

Po przełamaniu oporu obrońców Rosjanie dokonali masakry ludności cywilnej. W wyniku kilkugodzinnej fali mordów życie straciło około 20 tysięcy ludzi. Ten akt sterroryzował lewobrzeżną stronę Warszawy i skłonił stolicę do kapitulacji. Wojska powstańcze wycofały się na południe i 5 listopada całe miasto zostało zajęte przez Rosjan. Ówczesny ambasador brytyjski w Warszawie określił mord na cywilach jako ohydne, niepotrzebne barbarzyństwo. Dla uczczenia zwycięstwa cesarzowa Katarzyna II ustanowiła odznaczenie Krzyż za Zdobycie Pragi.

Skromne upamiętnienie tego wydarzenia przy ulicy Jagiellońskiej:



Zaszło słońce w krwawe morze —
Błysnął bagnet, błysły noże,
Suworowa pałasz nagi —
Błysnął hasłem na rzeź Pragi!

Rzuci się zajadła tłuszcza,
Siwym starcom nie przepuszcza,
Przed oczyma ojca, matki
Rozrywają żywcem dziatki.

W każdym domu trupy leżą,
Pluszczą progi krwią ich świeżą
Po ulicach krwi się fala
Aż ku Wiśle gdzieś przewala.

Maria Konopnicka

[Medard]

Skoro pojawił się wątek Wrocława, to gród Piastów ma krasnale, a my mamy praskie anioły.

[Ascetic]

Skoro pojawił się wątek Wrocława, to gród Piastów ma krasnale, a my mamy praskie anioły.

jak myślisz, że będę tracił czas na takiego drętwego niedorozwoja to się mylisz. najprawdopodobniej jesteś osobą wykształconą na papierze, i masz jakieś dziwne mniemanie o sobie, ale poczytaj w wolnych chwilach samego siebie. nuda. nuda. nuda. lekcje historii. i jakieś inne pierdoły.

przypomnij sobie też gremialne pytanie, czy na tych zdjęciach przy szachownicy, ten 50cio latek to ty. nie tylko moje pytanie. niby młody a kurwa jak Karola Strasburger.

jeszcze raz. szkoda mi czasu na takie smęty.

[Medard]

Mam wrażenie, że chcesz odgrywać na tym forum rolę głównego humanisty oraz znawcy wszelkich sztuk i dziedzin,
w tym kulinarnych. Mi to nie przeszkadza, każdy coś tam pisze swojego, a inni mogą to ocenić.

Problem w tym, że nie widzę w twoich postach niczego ciekawego dla siebie, bo są to głównie same filozoficzne dywagacje z naciskiem, że skoro ty to lubisz, to musi to być dobre lub gdy nie lubisz to na pewno jest to złe.
Więc pisz je sobie, skoro tego potrzebujesz i trzymaj się z daleka od moich postów, bo ja do twoich się nie przyklejam.
A nie przyklejam się, bo mnie nie interesują. Raz, czy dwa może coś skomentowałem. Co do składni, to nie jestem humanistą,
wiec zapewne kiepsko wyrażam własne myśli.

Poza tym, zauważyłem, że nie przeglądasz całego tematu, tylko po przeczytaniu dwóch lub trzech wpisów wjeżdżasz ze swoją opinią.
Tymczasem na wcześniejszej stronie było to dokładnie opisane, że Praga może być, w pewnych sytuacjach, niebezpieczną dzielnicą.

Na koniec dodam, że gdy mnie temat nie interesuje, to w przeciwieństwie do ciebie, tam nie piszę.
Więc załóż sobie temat o białych spodniach, pisz teksty jak je doprać, albo jak połączyć je z butami sportowymi bez skarpet,
by w roku 2019 być modnym.

[Ascetic]

Mam wrażenie, że chcesz odgrywać na tym forum rolę głównego humanisty oraz znawcy wszelkich sztuk i dziedzin,
w tym kulinarnych. Mi to nie przeszkadza, każdy coś tam pisze swojego, a inni mogą to ocenić.

Problem w tym, że nie widzę w twoich postach niczego ciekawego dla siebie, bo są to głównie same filozoficzne dywagacje z naciskiem, że skoro ty to lubisz, to musi to być dobre lub gdy nie lubisz to na pewno jest to złe.
Więc pisz je sobie, skoro tego potrzebujesz i 1. trzymaj się z daleka od moich postów, bo ja do twoich się nie przyklejam.
A nie przyklejam się, bo mnie nie interesują. Raz, czy dwa może coś skomentowałem. Co do składni, to nie jestem humanistą,
wiec zapewne kiepsko wyrażam własne myśli.

2.Poza tym, zauważyłem, że nie przeglądasz całego tematu, tylko po przeczytaniu dwóch lub trzech wpisów wjeżdżasz ze swoją opinią.
Tymczasem na wcześniejszej stronie było to dokładnie opisane, że Praga może być, w pewnych sytuacjach, niebezpieczną dzielnicą.

1. chyba ohujałeś doszczętnie i dokumentnie. to jedyne co Ciebie może obudzić śpiochu. kurwa powinieneś mi za to jeszcze płacić. bo się przynajmniej pobudzisz do jakiegoś myślenia. póki co jesteś jak taki mały kotek. sklejone oczka. szukanie cycuszka z mleczkiem. dziękujesz?

2. też mi nowość. sam o tym kilkukrotnie pisałem. taka zabawa. ps. czytaj moje posty dokładniej. nie to co Ci pasuje to będziesz miał wiele cennych wskazówek. b. pomocnych.

poza tym się tak nie spinaj. od soboty. no może niedzieli robię sobię dłuższy urlop z forume, więc będziesz sobie mogł dowoli snuć te swoje usypianki.

[Żułek]

chyba praskie smerfy :P gdzie to badziewie jest ? nigdy tego nie widziałem
chociaż może pewnie dlatego ze poza okolice wileniaka się nie zapuszczałem :P

[Triceratops]

Alez Medardzie, teraz to sie zachowales jak Sherlock Holmes, gdy stracil w przepasc Doktora Moriarty'ego. No no....

[Ascetic]

Mam wrażenie, że chcesz odgrywać na tym forum rolę głównego humanisty oraz znawcy wszelkich sztuk i dziedzin,
w tym kulinarnych. Mi to nie przeszkadza, każdy coś tam pisze swojego, a inni mogą to ocenić.

Problem w tym, że nie widzę w twoich postach niczego ciekawego dla siebie, bo są to głównie same filozoficzne dywagacje z naciskiem, że skoro ty to lubisz, to musi to być dobre lub gdy nie lubisz to na pewno jest to złe.
Więc pisz je sobie, skoro tego potrzebujesz i trzymaj się z daleka od moich postów, bo ja do twoich się nie przyklejam.
A nie przyklejam się, bo mnie nie interesują. Raz, czy dwa może coś skomentowałem. Co do składni, to nie jestem humanistą,
wiec zapewne kiepsko wyrażam własne myśli.

Poza tym, zauważyłem, że nie przeglądasz całego tematu, tylko po przeczytaniu dwóch lub trzech wpisów wjeżdżasz ze swoją opinią.
Tymczasem na wcześniejszej stronie było to dokładnie opisane, że Praga może być, w pewnych sytuacjach, niebezpieczną dzielnicą.

Na koniec dodam, że gdy mnie temat nie interesuje, to w przeciwieństwie do ciebie, tam nie piszę.
Więc załóż sobie temat o białych spodniach, pisz teksty jak je doprać, albo jak połączyć je z butami sportowymi bez skarpet,
by w roku 2019 być modnym.

wróciłem do posta. żeby sobie coś tam wyrwać z kontekstu.

człowieku ja jestem prosty gość który nic a nic nie ma wspólnego z humanizmem*. z antyhumanizmem owszem. powiem więcej gardzę przeintelektualizowanymi pizdami. więc znowu pudło. a, że to pierdolenie moich kocopołów ma taki u ciebie odbiór. to chyba bardziej Twój niż mój problem ....


* np. te wszystkie ksiązki to pożyczone od zaprzyjaźnionego krypto-faszysty. browarek bęc. i książki do foto bęc. ja co najwyżej ulotki z telepizzy na kiblu czytam.

[Medard]

chyba praskie smerfy :P gdzie to badziewie jest ? nigdy tego nie widziałem
chociaż może pewnie dlatego ze poza okolice wileniaka się nie zapuszczałem :P

Ostatnio widziałem przy Wileniaku, przed wejściem do galerii oraz przy wejściu w Ząbkowską, kawałek dalej, w kolejnej kamienicy, za cyganami stojącymi w bramie, był kiedyś sklep Dziupla.

[maciek z klanu]

Medard a gdzie na Pradze można w szachy pograć?

[wolff]

Z takimi ryjami chyba anioły piekielne. Pomysł fajny lecz jak na małą architekturę kolorystyka chybiona.
Warszawska Praga to na pewno Port P. masa trzymającej poziom architektoniczny mieszkaniówki tam powstaje. Oby więcej takich inwestycji nie tylko w stolicy.

[Medard]

Alez Medardzie, teraz to sie zachowales jak Sherlock Holmes, gdy stracil w przepasc Doktora Moriarty'ego. No no....

@ Triceps Nie znam tej sprawy i nie chcę poznać...
@ Ascetic, teraz to się pogrążasz w pseudointelektualnych wywodach,
kiedyś pytałeś, czy cenię sobie pisarzy lub pisujących. Odpowiem, gdy rozkładają jedno zdanie na czworo, to ich nie cenię.

[535]

Skoro pojawił się wątek Wrocława, to gród Piastów ma krasnale, a my mamy praskie anioły.

Jakieś takie lekko niedojebane te anioły.