nagrobek pisze: ↑25-04-2022, 16:46no jak byłeś 12 lat temu to jest spora szansa, że te remonty w mieście już się zakończyłyMedard pisze: ↑25-04-2022, 00:43Ostatnio byłem ze 12 lat temu na tamtym kierunku.
Węgry, na północy, polecam takie jaskinie z ciepłymi wodami termalnymi, dosyć znane, ale nie pamiętam nazwy i nie chce już mi się szukać.
W Budapeszcie było dużo remontów dworców, rozbudowa linii metra, przeszkadzało to wtedy w poruszaniu po mieście, akurat w miejscach, które jakoś nam pasowały na trasie był remontowy kipisz.
Ale można udać się pod parlament i zobaczyć buty nad rzeką, starówka po drugiej stronie Dunaju warta zobaczenia.
Słowacja Poprad i Koszyce, te drugie zadbana starówka, chyba taki słowacki Kraków.
Koszyce to faktycznie sympatyczne miasto ale porównanie do Krakowa? całe Stare Miasto to jedna katedra i grająca fontanna plus trochę uliczek ewentualnie do przejścia.
Po prostu takie mam skojarzenia z Budapesztem, byłem trzy razy w odstępie kilku lat i zawsze wtedy coś remontowali w ważnych punktach miasta, jak nie Keleti było dosłownie zabite dechami, to ulice rozkopane, jeśli chodzi o metro to mogą nadal mieć rozbabraną budowę, bo dłubią przy przy nim przynajmniej kilkadziesiąt lat.
Może Orban ma jakieś Urbi et Orbi z okna budynków rządowych
A termy w jaskiniach są w Miszkolcu, takie coś:
Starówka w Koszycach faktycznie b. mała, ale chyba na Słowacji nie ma większej.