ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

[bartwa]

To było pytanie retoryczne. Bujaj się.

[Pacjent]

To było pytanie retoryczne. Bujaj się.

Ok. Życzę owocnej dyskusji ze sobą.

[bartwa]

Straszysz ludzi sądami, a sam uprawiasz stalking. Pierdol się.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Przypominam tylko, że mimo wszystko jest to forum dyskusyjne i należy się spodziewać, że ktoś może się odnieść do naszych publicznych wypowiedzi nawet, jeśli się nam to nie podoba. Generalnie na tym ta zabawa polega.

[trup]

Twardziel!

[Pacjent]

Straszysz ludzi sądami, a sam uprawiasz stalking. Pierdol się.

Dyskusja to nie stalking. Nie chcesz rozmawiać to się nie wypowiadaj.

[bartwa]

Przypominam tylko, że mimo wszystko jest to forum dyskusyjne i należy się spodziewać, że ktoś może się odnieść do naszych publicznych wypowiedzi nawet, jeśli się nam to nie podoba. Generalnie na tym ta zabawa polega.

Generalnie jak najbardziej.

A teraz wytłumaczę na czym polega jak jest w konkretnych wypadkach, kiedy już się ludzie trochę poznają (wiem, że to wirtualny świat, ale jednak świat): Jeśli nie chcesz, żeby cię ktoś zaczepiał, to dajesz mu do zrozumienia, żeby poszedł w swoją stronę. Najpierw delikatnie, potem, jak typ nie kuma, albo ma wyjebane, to dosadniej. Wszystko to z pacjentem przerobiłem. Jakżesz trzeba nie mieć honoru i godności, żeby, mimo jebania, cały czas namolnie do mnie podbijać. Nie znaczy nie. Choć wiem, że nie w jego kręgu kulturowym. Te chuje nie mają żadnych zasad moralnych. Mam nadzieję, że ta kultura zatruwania ludziom życia w końcu w Polsce zginie.

[bartwa]

Twardziel!

Jak w kolarstwie torowym haha, gość z kamerką jednak lepiej ogarnął temat finalnie.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Generalnie jak najbardziej.

A teraz wytłumaczę na czym polega jak jest w konkretnych wypadkach, kiedy już się ludzie trochę poznają (wiem, że to wirtualny świat, ale jednak świat): Jeśli nie chcesz, żeby cię ktoś zaczepiał, to dajesz mu do zrozumienia, żeby poszedł w swoją stronę. Najpierw delikatnie, potem, jak typ nie kuma, albo ma wyjebane, to dosadniej. Wszystko to z pacjentem przerobiłem. Jakżesz trzeba nie mieć honoru i godności, żeby, mimo jebania, cały czas namolnie do mnie podbijać. Nie znaczy nie. Choć wiem, że nie w jego kręgu kulturowym. Te chuje nie mają żadnych zasad moralnych. Mam nadzieję, że ta kultura zatruwania ludziom życia w końcu w Polsce zginie.

No tak, tylko że już co najmniej trzeci raz narzekasz na to, że ktoś Ci odpisuje/pisze prywatne wiadomości, to zaczyna już być pewien wzór. Forum to całość i nie można jednak wybierać kto może a kto nie może odpisywać, nawet jeśli ktoś wnerwia.

[bartwa]

Generalnie jak najbardziej.

A teraz wytłumaczę na czym polega jak jest w konkretnych wypadkach, kiedy już się ludzie trochę poznają (wiem, że to wirtualny świat, ale jednak świat): Jeśli nie chcesz, żeby cię ktoś zaczepiał, to dajesz mu do zrozumienia, żeby poszedł w swoją stronę. Najpierw delikatnie, potem, jak typ nie kuma, albo ma wyjebane, to dosadniej. Wszystko to z pacjentem przerobiłem. Jakżesz trzeba nie mieć honoru i godności, żeby, mimo jebania, cały czas namolnie do mnie podbijać. Nie znaczy nie. Choć wiem, że nie w jego kręgu kulturowym. Te chuje nie mają żadnych zasad moralnych. Mam nadzieję, że ta kultura zatruwania ludziom życia w końcu w Polsce zginie.

No tak, tylko że już co najmniej trzeci raz narzekasz na to, że ktoś Ci odpisuje/pisze prywatne wiadomości, to zaczyna już być pewien wzór. Forum to całość i nie można jednak wybierać kto może a kto nie może odpisywać, nawet jeśli ktoś wnerwia.

A powinno być można, tak jak w życiu, które też jest całością (cokolwiek to oznacza). W życiu wybierasz znajomych i nie utrzymujesz kontaktu z tymi, z którymi nie chcesz. To tak ciężko pojąć? Wędliniarz pojął i przestał mendzić. Przynajmniej taka zasada wydaje mi się w porządku.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

A powinno być można, tak jak w życiu, które też jest całością (cokolwiek to oznacza). W życiu wybierasz znajomych i nie utrzymujesz kontaktu z tymi, z którymi nie chcesz. To tak ciężko pojąć? Wędliniarz pojął i przestał mendzić. Przynajmniej taka zasada wydaje mi się w porządku.

Forum jest raczej jak kuchnia w której wszyscy siedzą i gadają. Jeśli jedna osoba nie chce słyszeć drugiej, to może albo udawać, że jej nie słyszy, albo opuścić kuchnię. Potencjalnie pobić, ale ta opcja tutaj odpada z braku fizyczności. Też ostatnio wybuchłem an Tricepsa, no ale jak chce normalnie odpisywać to nie ma problemu. Tutaj Pacjent też nic strasznego nie pisał, jest jaki jest, jest tutaj od nastu lat, każdy wie czego się spodziewać.

[bartwa]

A powinno być można, tak jak w życiu, które też jest całością (cokolwiek to oznacza). W życiu wybierasz znajomych i nie utrzymujesz kontaktu z tymi, z którymi nie chcesz. To tak ciężko pojąć? Wędliniarz pojął i przestał mendzić. Przynajmniej taka zasada wydaje mi się w porządku.

Forum jest raczej jak kuchnia w której wszyscy siedzą i gadają. Jeśli jedna osoba nie chce słyszeć drugiej, to może albo udawać, że jej nie słyszy, albo opuścić kuchnię. Potencjalnie pobić, ale ta opcja tutaj odpada z braku fizyczności. Też ostatnio wybuchłem an Tricepsa, no ale jak chce normalnie odpisywać to nie ma problemu. Tutaj Pacjent też nic strasznego nie pisał, jest jaki jest, jest tutaj od nastu lat, każdy wie czego się spodziewać.

Przed pobiciem zwykle jest prośba, żeby ktoś dał ci spokój. Przynajmniej wśród cywilizowanych ludzi.

[Nerwowy]

A powinno być można, tak jak w życiu, które też jest całością (cokolwiek to oznacza). W życiu wybierasz znajomych i nie utrzymujesz kontaktu z tymi, z którymi nie chcesz. To tak ciężko pojąć? Wędliniarz pojął i przestał mendzić. Przynajmniej taka zasada wydaje mi się w porządku.

Forum jest raczej jak kuchnia w której wszyscy siedzą i gadają. Jeśli jedna osoba nie chce słyszeć drugiej, to może albo udawać, że jej nie słyszy, albo opuścić kuchnię. Potencjalnie pobić, ale ta opcja tutaj odpada z braku fizyczności. Też ostatnio wybuchłem an Tricepsa, no ale jak chce normalnie odpisywać to nie ma problemu. Tutaj Pacjent też nic strasznego nie pisał, jest jaki jest, jest tutaj od nastu lat, każdy wie czego się spodziewać.

Dobra metafora z tą kuchnią. Nie każdy przy jedzeniu ma jednak ochotę słuchać fantazji o braniu obsranej pały do gęby

[Ascetic]

Jakiś kurwa rak mózgu polaczków dorwał.

W każdym, dokładnie każdym miejscu muszą wysrywać te swoje kowidy, polityki, pedalstwo, lewacto i huj wie jakie -ctwo.Na formach metalowych, w komentarzach pod artykułem o jedzeniu kapusty, na portalu o pompach ciepła, wszędzie.

Nie napisze taki jeden z drugim nic sensownego, konstruktywnego, adekwatnego do przestrzeni w której się porusza, tylko zasra miejsce w którym stanie, żydami, kolarzami, kowidami ...

[TheDude]

^ Olać, nie czytać i będziesz miał spokój. Ja się już trochę wyćwiczyłem i jak tylko widzę, że łajno wylane i te kurewskie cebulactwo wjeżdża to spierdalam i nie zaśmiecam sobie głowy. Hailsa!

[Pacjent]

Tym razem jakiś kretyn przykleił się do obrazu Vermeera.

[TheDude]

https://natemat.pl/445561,sledztwo-w-sp ... -zabojstwa

Solidna patologia. Odkąd pamiętam gardzę tymi krzyworyjcami i podludżmi, którzy narobią dzieciaków a potem albo się nimi nie zajmują albo traktują jak zwierzęta puszczone samopas czy też zabijają i potem porzucają gdzieś zwłoki. Oczywiście wcześniej 500+ za każdego dzieciaka (a zwykle takie mutanty robią po kilka sztuk) brali i było fajnie. Na trunki, szlugi czy prochy kasa się nagle pojawiała w kieszeni. Do pieca z takimi kurwami i sayonara.

[bartwa]

https://natemat.pl/445561,sledztwo-w-sp ... -zabojstwa

Solidna patologia. Odkąd pamiętam gardzę tymi krzyworyjcami i podludżmi, którzy narobią dzieciaków a potem albo się nimi nie zajmują albo traktują jak zwierzęta puszczone samopas czy też zabijają i potem porzucają gdzieś zwłoki. Oczywiście wcześniej 500+ za każdego dzieciaka (a zwykle takie mutanty robią po kilka sztuk) brali i było fajnie. Na trunki, szlugi czy prochy kasa się nagle pojawiała w kieszeni. Do pieca z takimi kurwami i sayonara.

To już nie onkologia panie, to wcielone zło.

Dobra dziunia, 19 lat i 4,5 letnie dziecko. Prababcia 63 lata, niezła ekipa.

[Pan_Kimono]

zupełnie szczerze - zawsze byłem za sterylizacją marginesu społecznego. Wiem, jest problem z określeniem i zdefiniowaniem, ale w takich przypadkach chyba nikt nie miałby wątpliwości

[bartwa]

zupełnie szczerze - zawsze byłem za sterylizacją marginesu społecznego. Wiem, jest problem z określeniem i zdefiniowaniem, ale w takich przypadkach chyba nikt nie miałby wątpliwości

nie lepsza utylizacja w tym konkretnym wypadku? wysterylizowana kurwa dalej może zabić, a zakopanie 4 letniego dziecka, to nie jest coś, co można wybaczyć i liczyć na poprawę