Wybitnie mnie wkurwia v. 2

[Triceratops]

Takie ubliżanie komuś na internetach to jakieś mocy ekstra dodaje? W życiu nic bym nie napisał jeśli miałbym to nie powtórzyć w cztery oczy. Chamówa. Mogę się z kimś nie zgadzać ale bez przesady... Kurwa

To prawda. Juz kiedys pisalem, ze dla niektorych (zwlaszcza chudych cip) dobrze, ze jest internet, bo na wyciagniece reki i prosto w oczy takich rzeczy by nie powiedzieli. Zgasilbym takiego jak peta.

[nicram]

Takie ubliżanie komuś na internetach to jakieś mocy ekstra dodaje? W życiu nic bym nie napisał jeśli miałbym to nie powtórzyć w cztery oczy. Chamówa. Mogę się z kimś nie zgadzać ale bez przesady... Kurwa

Spokojnie Tomasz. Myślisz, że temu brunatnemu pedałowi nie powiedziałbym prosto w oczy, że sram na jego poglądy wychwalające przemoc wobec kobiet czy bronienie pedofilów w sutannach? Możesz sobie rózne rzeczy wyobrażać jak ten jebany kabel z połową mózgu wyżartą przez bimber, ale są pewne granice...

[Triceratops]

Nie powiedzialbys mi tego prosto w oczy mala chuda ciotko. Kablem to cie chyba stary napierdalal

[Pacjent]

To choroba. Jak kiedyś na koncercie zobaczę kogoś z syndromem Touretta to podejdę i powiem "część Nicram, miło Cie poznać!"

[SODOMOUSE]

To choroba. Jak kiedyś na koncercie zobaczę kogoś z syndromem Touretta to podejdę i powiem "część Nicram, miło Cie poznać!"

tylko mnie nie pomylcie, bo ja tesz jestę na koncertach bardzo pobudzonny.

[nicram]

Nie powiedzialbys mi tego prosto w oczy mala chuda ciotko. Kablem to cie chyba stary napierdalal

Zdziwiłbyś się pisi kundlu jaki jestem mały. Jak za każdym razem gdy myślisz, że masz coś mądrego do powiedzenia.

[Triceratops]

Juz to widzialem na zdjeciu, nie zmienia to faktu, ze zgasilbyc cie jak kurwa peta przy pierwszym bluzgu w moja strone i twoja waga kogucia by ci nie pomogla. Co do kablowania lajzo to wyjasnij to sobie z administracja

[tomaszm]

https://zapodaj.net/b82ccf1c13135.jpg.html

Kurwa moja sobota.Miałem jebnąc trening a chleje gorzoł. Na wsi,

[535]

Takie ubliżanie komuś na internetach to jakieś mocy ekstra dodaje? W życiu nic bym nie napisał jeśli miałbym tego nie powtórzyć w cztery oczy.

Zrobiłem lekką korektę, ale najważniejsze, że też tak uważam.

[Gore_Obsessed]

Heh, właśnie wczoraj zjechałem z Wrocka przed powrotem na północ, pewnie gdzieś się minęliśmy.
Nie da się w tym mieście żyć. Gorąco i duszno jak w piekle, korki, tumult i permanentny ścisk połączony z nieustającym wkurwem zmotoryzowanej części społeczeństwa. Nie ma chuja we wsi, bym do tego wrócił. Wolę jednak lasy, jeziora i wiatr.

Prawidłowa postawa. Ja od 2 lat już w Polsce i również nie wyobrażam sobie życia w miejskiej dżungli. Tu gdzie teraz żyje jest jakieś 57 tys mieszkańców i nawet to mnie wkurwia,potrzebuje czegoś mniejszego,chociaż widoku na drzewa kurwa. A najbardziej mnie wkurwiają dzisiejsze gnojki i te ich hip hopy, rapsy, które wyją z samochodów, na ulicy, na jebanych placach zabaw nawet. Co za skurwialy trend, powinni słuchać BURZUM, rozmyślać o bezsensie istnienia w niezmierzonych lasach i układać pentagramy z liści.

Kontrowersyjne tezy. Burzum raczej nikt nie powinien słuchać. Uciekanie się w takiej sytuacji do Vargusia to jak skok z deszczu pod rynnę.
Jeśli chodzi o wątek miasto kontra łono natury. Na "łonie" jest fajnie, ale tak przez tydzień/półtora. Dwa tygodnie to już absolutny maks. Dobrze czasem zmienić klimat, ale zawsze po fakcie chętnie wracam do swojej aglomeracji. Miastowy pełną gębą ze mnie.

[[V]]

Chleba ze smalcem Ci trzeba, bimbru od lesniczego i pstrąga złapanego gołymi rękami w wartkiej górskiej rzece:)

Oczywiście przejaskrawiam ale dla mnie osobiście życie w mieście jest obrzydliwe. A BURZUM to geniusz zawsze wszędzie. Pozdro 600

[Gore_Obsessed]

Lubię sobie to dawkować. Raczej nie dałbym rady na stałe. : ) Moje DNA jest podzielone na pół. Rodzina matki od (co najmniej) kilku pokoleń żyje w Warszawie. Z kolei ojciec urodził się w chacie w lesie, kilka kilometrów od Tomaszowa Lubelskiego. Więcej mam z matki. ; )

[535]

To choroba. Jak kiedyś na koncercie zobaczę kogoś z syndromem Touretta to podejdę i powiem "część Nicram, miło Cie poznać!"

tylko mnie nie pomylcie, bo ja tesz jestę na koncertach bardzo pobudzonny.

Ja jednak liczę, że emerytów bić nie będą i uszanują siwą skroń.

[535]

Przy okazji dyskusji na tematy miasto /wieś, pamiętając , że to jednak cały czas forum muzyczne , chciałbym przypomnieć, nieśmiertelny, pancerny wręcz szlagier pani Uli.

[Triceratops]

Traktur niby moj

[devastator77]

Wieś jest piękna,ale tylko latem,no może jeszcze jesienią,ale tak od listopada aż do kwietnia to jest przejebane,zimno,ponuro,brzydko.

[tomaszm]

Na wsi jedna rzecz mnie tylko drażni. Zero anonimowości. Bramę muszę zamykać, bo sąsiady chcą wpaść na kielicha. Każdy sie zna. Sąsiadkę mam niezla łachudre i muszę uważać. Zawsze ja swędzi. Moja jakby sie dowiedziała że z sąsiadka cos podzialem jaja by mi ukręciła. Tak więc zagrożenie z każdej strony

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

[535]

zimno,ponuro,brzydko.

W górach? Nie żartuj.

[devastator77]

Też,szczególnie tera kiedy jest coraz mniej śniegu,pełno śmieci po tzw turystach się wala.

[535]

Też,szczególnie tera kiedy jest coraz mniej śniegu,pełno śmieci po tzw turystach się wala.

Są gminy w których jest syf. Są takie gdzie jest porządek. I nie zwalałbym całej winy na turystów. Jest taki fragment jadąc od Gdowa w stronę Łapanowa. Rowy zasłane puszkami , butelkami, opakowaniami po fajkach, siatkami z resztką śniadań. Wątpię, żeby to była robota turystów. Raczej miejscowa hołota sprząta samochody w trakcie dojazdu lub powrotu z pracy. Także sprawa nie jest jednoznaczna i wiele zależy od konkretnego miejsca.