Czy ktoś pił to piwo?
Zastanawiam się czy kupić,ale przeraża mnie zawartość alkoholu,ja nie lubię mocnych piw.
Re: Co teraz pijecie?
: 26-06-2022, 14:54
autor: Sgt. Barnes
W kwestii zapijania gorzały polecam sok pomidorowy z solą ziołową, pieprzem czarnym, odrobiną soku z cytryny i kilka solidnych kropel Tabasco. Taka mikstura działa na mnie rewelacyjnie, kaca do tej pory nie odnotowano. Oczywiście, nie pozwalam sobie na więcej niż 1/2 litra DOBREJ wódki na głowę. Potem nie ręczę za tę radę
Re: Co teraz pijecie?
: 26-06-2022, 15:02
autor: Mariusz Wędliniarz
E to na bogato tak pijesz. To jak masz mieć kaca. My z Grześkiem zazwyczaj jakąś tańszą wódkę pijemy, krupnik, a jak nie to spirytus się rozrabia. Pijemy do oporu. Do popity to normalnie woda ze studni. Na zagrychę zazwyczaj kanapki z konserwą i po plasterku ogórka na każdą kanapkę. Na kaca to też woda ze studni, no bo skąd. Nie raz mnie tak głowa łupie na drugi dzień, że z łóżka wstać pół dnia nie mogę. Każdy ruch ciała to jakby mi ktoś jakąś łopate w mózg wbijał.
Re: Co teraz pijecie?
: 26-06-2022, 15:39
autor: Sgt. Barnes
Mariusz, a wędzonej słoniny z dzika próbowałeś? Z plasterkami świeżej cebuli. Mówię Ci, pasuje do wszystkiego, do bimbru szczególnie. Kac idzie tam gdzie ruski karabl
Re: Co teraz pijecie?
: 26-06-2022, 15:46
autor: Mariusz Wędliniarz
E z dzika to nigdy słoniny nie jadłem. Ze świni tak. Najbardziej lubie kanapki z chlebem, ze słoniną, z solą i do tego mizeria w misce. Najlepsze jedzenie na lato. Dzika to u nas ciężko by było złapać w lesie Okropnie złego leśniczego mamy. Wszystkiego pilnuje. Babom starszym garnki z jagodami kijem tłucze jak złapie.
Czy ktoś pił to piwo?
Zastanawiam się czy kupić,ale przeraża mnie zawartość alkoholu,ja nie lubię mocnych piw.
Zależy, czy w ogóle zainteresowany jesteś piwem spoza spektrum jasnego lagera. To jest jubileuszowy Duvel, o niższej (!) zawartości alkoholu niż flagowy Diabeł. Belgijskia górna fermentacja, czyli lekko pikantnie, estrowo (owocowo) i fenolowo (ziołowo, aptecznie). Do tego pełne ciało, wysokie nasycenie i wytrawny finisz. Nie wiem, na ile się zwyczajowo ocenia Duvela w skali goryczy, natomiast jeśli prawidłowy pils zaczyna się od 25 IBU, to po mojemu Duvel ma co najmniej 35.
Generalnie, raz kozie śmierć, jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz, czy to Twoja bajka, czy nie.
Zawsze może być gorzej. Spijanie stróżki potu z rowa.
Ale tak. Kurwa można się poparzyć od samego myślenia o tym co się odpierdala. W środę 36? Ta, kurwa. Wincyj sońca, wincyj!
Mi klima już stęka, nad bliską woda ludzi od zajebania i więcej. W środę wyjebuję pod Łebę, biorę basen dmuchany i konewkę. Może przeżyje.
Jest jeden plus w tym cyrku. Jutro Polska służbowo zamrze i umrze. Będzie spokój , cisza i udary. Daje lajka.
dobrze, że pod łebe a nie do łeby bo byś kurwa miejsca nie znalazł w tym wypizdowie.Ludzi już jak much na gównie, same warszawskie blachy standardowo
A widzisz. Tydzień temu, w czerwcówkę, żona była z młodą kilka dni. Puchy. Ten rok mówiła, że inny* Za kilka dni sam sprawdzę. Ta Łeba to chyba jednak podwarszawska. Warszawka lubi tez inne opcje. Ja specjalnie nie mam wyjścia -:)
* nawet gdzieś tam od znajomych słyszała, że wali plajtą. W tym kontekście, dobrze, że musi walą do gówienka. Będzie piniądz.
Re: Co teraz pijecie?
: 01-07-2022, 21:48
autor: Triceratops
Bog stworzyl pilsnera zimnego
Re: Co teraz pijecie?
: 01-07-2022, 22:22
autor: est
Grodziska white IPA. Lubię to piwo. Miało być dzisiaj po piłce, ale nie było piłki bo wiało i ekipa się wykruszyła. No cóż...
Re: Co teraz pijecie?
: 01-07-2022, 23:14
autor: Ascetic
Jak to szło w tej piosence? O balkoningu?
Re: Co teraz pijecie?
: 02-07-2022, 10:43
autor: tomaszm
Zimny Miłosław ratuje życie. Tak się najebałem że rano zdałem sobie sprawę ,że pisałem na forum ,bo byłem na bezfilmiu. No ale z kumplami z szkoły średniej nie widziałem się 17 lat. Wyjechali do Meksyku i już nie wrócili. założyli firmę, kładą światłowody, mają żony Meksykanki, przylecieli samolotem. Inny świat. Zupełnie od naszego. Szkoda tylko,że nie polecę ich odwiedzić ,bo podróż 11 godzin z samego Frankfurtu mnie przerasta. Do tego przylecieli z żonami Meksykankami. One nigdy na oczy śniegu nie widziały i chciałby przylecieć w zimę. Ściągneli rodziny i znajomych z Polski. Już pary innych znajomych dla nich pracuje. Łącznie dla nich pracuje już prawie 100 osób. Rozkręcili biznes niesamowicie i to w takim miejscu na Ziemi jak Miasto Meksyk w państwie Meksyk. Szacun.
Zimny Miłosław ratuje życie. Tak się najebałem że rano zdałem sobie sprawę ,że pisałem na forum ,bo byłem na bezfilmiu. No ale z kumplami z szkoły średniej nie widziałem się 17 lat. Wyjechali do Meksyku i już nie wrócili. założyli firmę, kładą światłowody, mają żony Meksykanki, przylecieli samolotem. Inny świat. Zupełnie od naszego. Szkoda tylko,że nie polecę ich odwiedzić ,bo podróż 11 godzin z samego Frankfurtu mnie przerasta. Do tego przylecieli z żonami Meksykankami. One nigdy na oczy śniegu nie widziały i chciałby przylecieć w zimę. Ściągneli rodziny i znajomych z Polski. Już pary innych znajomych dla nich pracuje. Łącznie dla nich pracuje już prawie 100 osób. Rozkręcili biznes niesamowicie i to w takim miejscu na Ziemi jak Miasto Meksyk w państwie Meksyk. Szacun.
lepiej to by jakieś distro z meksykańskim metalem w PL otworzyli
Re: Co teraz pijecie?
: 02-07-2022, 10:51
autor: Ascetic
"bezfilmie", dobre, nie znałem.
My tu fotograficznie, mówimy ostatnio o zerwaniu kliszy. Pojechali na sesję. Jakieś ptaki na wystawę pstrykać (swoją drogą gratuluję małż kolejnej nagrody). Ptaki coś tam popstrykali, ale licho i nie takie, aparaty pozamaczali, jakieś 600tki i inne lunety pogubili, kierowcę busa wynajętego spili, agro na gwałt załatwiali. Kurwa. Jak dzieci. Takie 40+ // A mówił Tomuś, w wakacje, to tak nie bałdzo, trza z rodziną, a nie tak, na lajcie bary łajcie, se wyjazdowe ro(z)bić. Bo będzie wstyd. W śmiechu mówił, ale się ziściło i jest letka siara i wstyd właśnie xD
Re: Co teraz pijecie?
: 02-07-2022, 20:22
autor: Ascetic
Sprezentowane, nie za-szkodzi, się zara dziabnie.
A już za chwileczkę, już za momencik, pod hiszpańskim słoneczkiem coroczny, odpust borzy, czytaj ulewanie pod parasolem.
bo byś kurwa miejsca nie znalazł w tym wypizdowie.Ludzi już jak much na gównie, same warszawskie blachy standardowo
