Co teraz pijecie?

[Nostromo]

Takie coś testuję tylko w wersji "Oak cask finish" i jestem rozczarowany. O ile początek gładki, łagodny i dość słodki to finish pali dość mocno. Odbiera mi to przyjemność degustacji, a żal mi do takiej "łychy" dodawać cokolwiek

[Rumburak]

Piję dziś pierwszy raz po 6 tygodniach abstynencji. O ile przy pierwszym piwie, zastanawiałam się na chuj mi to potrzebne, tak przy drugim zaczynam się zastanawiać na chuj mi była ta abstynencja.

[Mariusz Wędliniarz]

Piję dziś pierwszy raz po 6 tygodniach abstynencji. O ile przy pierwszym piwie, zastanawiałam się na chuj mi to potrzebne, tak przy drugim zaczynam się zastanawiać na chuj mi była ta abstynencja.

Nazywacie mnie oliwą bo piję z Grześkiem, a sami za kołnierz nie wylewacie. Jutro pewnie będzie leżenie i zero pracy, a ja dziś drzewa musiałem podziabać i do pieca dołożyć.

[TheDude]

^ Narzekasz na to, że macie piec i trzeba w nim drewnem napalić żeby w izbie było ciepło? Przecież to nie dla obcego tylko dla siebie jakiś wysiłek. Co to w tych głowach mają ludzie...

[Rumburak]

Piję dziś pierwszy raz po 6 tygodniach abstynencji. O ile przy pierwszym piwie, zastanawiałam się na chuj mi to potrzebne, tak przy drugim zaczynam się zastanawiać na chuj mi była ta abstynencja.

Nazywacie mnie oliwą bo piję z Grześkiem, a sami za kołnierz nie wylewacie. Jutro pewnie będzie leżenie i zero pracy, a ja dziś drzewa musiałem podziabać i do pieca dołożyć.

Yhm. Ja dziś pół dnia siedziałem w garażu i udawałem, że sprzątam. Wszystko po to, żeby mnie kobita do sprzątania w chałupie nie zaganiała. Nie ma lekko Tasy.

[Mariusz Wędliniarz]

^ Narzekasz na to, że macie piec i trzeba w nim drewnem napalić żeby w izbie było ciepło? Przecież to nie dla obcego tylko dla siebie jakiś wysiłek. Co to w tych głowach mają ludzie...

Ale wy macie centralne i gorące kaloryfery i wszystko w dupie. Wygodniccy. Łazienki macie, krany z wodą, muszle. Ja nie mam. Jak chce mieć ciepło to muszę iść po drewno. Wy tego nigdy nie zrozumiecie.k bo nie chcecie zrozumieć. Jeszcze byście mi zabrali to co mam, a gówno mam.

[piotraz]

Ale drewno masz, a drewno w cenie...czym palisz? Ile lat suszone? Liściaste czy iglaki?

[vicotnick]

Ma to tzo zajebie z lasu. Czyli ogrzewanie za darmo kurwa. A my musim płacić i tak to mu źle.
W temacie Noszak, póki co lepszy od Miloslawa.

[Mariusz Wędliniarz]

Ale drewno masz, a drewno w cenie...czym palisz? Ile lat suszone? Liściaste czy iglaki?

Różne. Vitconics. Las jest wspólny. Ja nic nie biorę z lasu. Sąsiedzi pomagają bo wiedzą jak się sprawy mają. Wody nie ma, kranów nie ma, kaloryferów nie ma, a żyć trzeba! Kurwa tynk bedè jadł? Tynku nawet nie ma bo dziadek nie położył. Jak byś się wykąpał w zimnej misce przy studni w zimie, to chyba byś się zesrał. A i tak srać nie ma czym, bo jeść nie ma co.

[piotraz]

Ale rura jest!!! To najważniejsze!!! Skąd wiesz jak mieszkam, jak nie byłeś u mnie z Grześkiem.

[Mariusz Wędliniarz]

Ale rura jest!!! To najważniejsze!!! Skąd wiesz jak mieszkam, jak nie byłeś u mnie z Grześkiem.

Sam musiałem tą rure zrobić i odprowadzenie na dwór. Teraz bym jej nie zamienił na żaden klozet. Sra się na stojąco, wygoda. Nie jeden by taką chciał mieć. Majtek nawet ściągać nie trzeba, tylko podwinąć na bok. Tylko śmierdzi z niej, a jest przy kuchni. Kiedyś żeśmy ją płukali ciepłą wodą, ale teraz to już się nie chce. Przyzwyczailiśmy się. Nie wiem, chyba jesteś z miasta. Teraz prawie każdy z miasta.

Jakby ktoś chciał to mógłbym mu taką rure zrobić w domu. Ale za pieniądze. I przejazd do tego kogoś też opłacony musi być. Jedzenie też ciepłe na czas zakładania rury.

[piotraz]

A jaka średnica jest tej rury? Też jestem ze wsi.

[vicotnick]

Ja też prubuje zrobić rurę, ściśle wedle wskazań Marioosh'a, których udzielił mi via pm. Puki co jest dół wykopany.

[Mariusz Wędliniarz]

A jaka średnica jest tej rury? Też jestem ze wsi.

5 centymetrów, ale końcówka jest gumowa, zwęrzana, żeby weszła swobodnie. Mógłbym za 1000 zł zrobić taką rurę, ale materiały musiał by załatwiać zlecający. No to wiesz na czym polega życie na wsi. Jest ciężkie.

[vicotnick]

1000 zł? Poyebao babke w moher?

[Mariusz Wędliniarz]

1000 zł? Poyebao babke w moher?

Co pojebało. Kilka godzin by z tym zeszło. Teraz wszystko drogie jest.

[vicotnick]

No, to 100 zł per godzina kolega woła? Ja rozumiem, że trzeba się tzenić, ale bez przesady, tu nikt forsą nie sra.

[Mariusz Wędliniarz]

No, to 100 zł per godzina kolega woła? Ja rozumiem, że trzeba się tzenić, ale bez przesady, tu nikt forsą nie sra.

Zeszło by góra z 4 godziny. 1000 zł bez negocjacji. To ciężka praca.

[vicotnick]

Pierdole takie stawki, sam sobie zrobię.

[Mariusz Wędliniarz]

Pierdole takie stawki, sam sobie zrobię.

Nie zrobisz bo nie wiesz jak przez dziury w ścianie rurę poprzeciągać. Odpowiednie haczyki trzeba pozawieszać. Podpiłować w pewnych miejscach. Końcówke ponaciągać. Każdy ma inną dupe, różny otwór. Trzeba zrobić też ręczne badanie właśnie dupy, pozmierzać, odpowiednio dopasować itd.