Co teraz pijecie?

[535]

Pilsner oczywiście dobry,
ale żywiec od zawsze gówno przecież,
z kija na imprezach rozwodniony niemożliwie, a butelkowy też niezbyt smaczny. Nie rozumiem dawnego hypu na żywca.

Bredzisz Medard. Szpilki, czarne eksportowe, a nawet kuflowe ze Żywca, swego czasu było bardzo dobre. Przynajmniej na tle reszty. Oczywiście jest to historia o której nie możesz mieć pojęcia.

[Medard]

Pilsner oczywiście dobry,
ale żywiec od zawsze gówno przecież,
z kija na imprezach rozwodniony niemożliwie, a butelkowy też niezbyt smaczny. Nie rozumiem dawnego hypu na żywca.

Bredzisz Medard. Szpilki, czarne eksportowe, a nawet kuflowe ze Żywca, swego czasu było bardzo dobre. Przynajmniej na tle reszty. Oczywiście jest to historia o której nie możesz mieć pojęcia.

Mam jednak opinie z pierwszej ręki.

To były lata 80, gdy piwa krajowe były bardzo słabiutkie i żywiec nie miał z czym konkurować. Nawet wtedy nie miał startu do piw czeskich.

Co najwyżej prince polo biło horalky

[535]

Pilsner oczywiście dobry,
ale żywiec od zawsze gówno przecież,
z kija na imprezach rozwodniony niemożliwie, a butelkowy też niezbyt smaczny. Nie rozumiem dawnego hypu na żywca.

Bredzisz Medard. Szpilki, czarne eksportowe, a nawet kuflowe ze Żywca, swego czasu było bardzo dobre. Przynajmniej na tle reszty. Oczywiście jest to historia o której nie możesz mieć pojęcia.

Mam jednak opinie z pierwszej ręki.

To były lata 80, gdy piwa krajowe były bardzo słabiutkie i żywiec nie miał z czym konkurować. Nawet wtedy nie miał startu do piw czeskich.

Co najwyżej prince polo biło horalky

Jedna baba, drugiej babie...

[knaar]

Pierwszy raz piję. Wódki tej już nie ma w produkcji, tylko wyprzedaż. Całkiem fajnie wchodzi. Na etykicie w tle pałac Branickich w Białymstoku.

[SODOMOUSE]

^ czyli RARe limited? : )

[Stoigniew]

very RAR, nie wiadomo czy pić czy trzymać na półce

[knaar]

Mam z pracy za pół ceny

[Medard]

Bredzisz Medard. Szpilki, czarne eksportowe, a nawet kuflowe ze Żywca, swego czasu było bardzo dobre. Przynajmniej na tle reszty. Oczywiście jest to historia o której nie możesz mieć pojęcia.

Mam jednak opinie z pierwszej ręki.

To były lata 80, gdy piwa krajowe były bardzo słabiutkie i żywiec nie miał z czym konkurować. Nawet wtedy nie miał startu do piw czeskich.

Co najwyżej prince polo biło horalky

Jedna baba, drugiej babie...

Stary z bratem sporo jeździli w latach 80 na Węgry i Czechosłowacji, mieli porównanie dostępności i jakości produktów w sklepach.

Co ciekawe chodziłem z ormianką do klasy w podstawówce i ona opowiadała, że polskich produktów, których u nas nie było w latach 80, to u nich i w gruzji było podobno pełno w sklepach.

[535]

No, a ja byłem dwa razy na koloniach w enerde. I co z tego wynika?

[Medard]

No, a ja byłem dwa razy na koloniach w enerde. I co z tego wynika?

Że se mogłeś wypić piwo enerdowskie.

Jak jeździłem na kolonie do kołobrzegu to piliśmy wino wiśniowe z nalewaka, gdzieś blisko deptaka było kupowane.

Albo bosmana, w wawie go nie było raczej.

[fugazi]

Na zdrowie

[Sybir]

No, jak można tak ludzi denerwować? No, jak można?!

[fugazi]

^
Przepraszam. Robota skończona. Postanowiłem trochę wcześniej rozpocząć świętowanie kolejnego zestarzenia sie

[Sybir]

A, to cofam, cofam, com w nerwach napisał. Najlepszego i na zdrowie!

[r o b e r t]

Najlepszego !!! ja małe co nieco dopiero koło 21 zaraz rower i wertepy małe .

[necromorbid]

ja wspieram krajowy przemysł spirytusowy

[maciek z klanu]

^
Przepraszam. Robota skończona. Postanowiłem trochę wcześniej rozpocząć świętowanie kolejnego zestarzenia sie

Najlepszego!!! Wszystkich limitów świata

[fugazi]

Dziękuję. Na 7 albo 8 nóżkę.

[immortal69]

To rzodkiew czy winogrona?

[Kilgore]

To rzodkiew czy winogrona?

Kulki gejszy