Co teraz pijecie?

[tomaszm]

Pójdę obadać za czas jakiś i coś na ruszt wrzucić.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

[Rattlehead]

Wódeczkę z knajpy do knajpy. Zwiedzam Wrocław. Śliczne miasto, spie u teściow. Jestem wieśniakiem z dosłownie 1,5 tys wsi pod Lublincem a Luba wrocławianka. Więc opowiada mi o wszystkich zakątkach Wrocławia. Podoba mi się.

Stanów lękowych nie dostaje więc jest dobrze. Ja pierdole ile ludzi jest w centrum o tej porze. Tu się kręci życie.

Tak się zastanawiam co ta moje babę skłoniło żeby na takiej prowincji z jakiej pochodzę zamieszkać. To są różne światy.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Do Spiża wal!!! Pierdol jedzenie.

[tomaszm]

Spiż se też obczaję. A jak. Dzięki

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

[Rattlehead]

Spiż se też obczaję. A jak. Dzięki

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

W zasadzie tam też można całkiem smacznie zjeść. Smacznego piwka zatem!

[tomaszm]

Dzięki! Zdrowie

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

[Ascetic]

Pytaj się ludzi z Wr a nie

Pub Guiness, Butchery& Grill.


Spiż to jakiś śmieszny żart. Od czasów mojej młodości

Swoją drogą, byłem 2 tyg temu domknąć sprawy zaszłe wrocławskie. Baza się posypała. Mocno średnie szamy wyłapałem. Niby miasto pęcznieje, dynamicznie się rozwija, ale jestem lekko rozczarowany. Choć nowe muzeum masaOK.

[vicotnick]

[Rattlehead]

Pytaj się ludzi z Wr a nie

Pub Guiness, Butchery& Grill.


Spiż to jakiś śmieszny żart. Od czasów mojej młodości
mi esiwo w gulaszowej na poziomie ka zdej
Swoją drogą, byłem 2 tyg temu domknąć sprawy zaszłe wrocławskie. Baza się posypała. Mocno średnie szamy wyłapałem. Niby miasto pęcznieje, dynamicznie się rozwija, ale jestem lekko rozczarowany. Choć nowe muzeum masaOK.

E tam Panie Kapitanie. Byłem se we sierpniu i piwko ciemne (bo takie tam uważam) było po staremu. Kanapa ze smalcem jak najbardziej i gulaszowa we restauracji in plus przynajmniej jeden poziom wyżej niżeli gdziekolwiek

[Ascetic]

Pytaj się ludzi z Wr a nie

Pub Guiness, Butchery& Grill.


Spiż to jakiś śmieszny żart. Od czasów mojej młodości
mi esiwo w gulaszowej na poziomie ka zdej
Swoją drogą, byłem 2 tyg temu domknąć sprawy zaszłe wrocławskie. Baza się posypała. Mocno średnie szamy wyłapałem. Niby miasto pęcznieje, dynamicznie się rozwija, ale jestem lekko rozczarowany. Choć nowe muzeum masaOK.

E tam Panie Kapitanie. Byłem se we sierpniu i piwko ciemne (bo takie tam uważam) było po staremu. Kanapa ze smalcem jak najbardziej i gulaszowa we restauracji in plus przynajmniej jeden poziom wyżej niżeli gdziekolwiek

E tam Panie Chorąży. Tutaj wchodzimy w to czy na bazie sentymentu (którego Tomasz nie ma, bo się nie bujàł za młodu po Wr knajpach) Tomasz będzie się chciał najebać (tutaj pamiętne boczno rynkowe knajpy wchodzą w grę, o ile jeszcze istnieją), czy raczej będzie chciał względnie kulturalnie się najebać. Bo we Wr od zawsze było w opór miejsc gdzie można się w opór najebać. Myśle jednak, że mimo wszystko, Spiż to kulteternal, ale też są jednak ciekawsze miejsca. Ja właśnie bym wolał Guinessa na małym rynku.

[Rattlehead]

Jasnym fakt jest!

[Ascetic]

A jak się już Tomasz dobrze porobi, nocleg zostanie wypowiedziany, polecam miejscówkę>




Krzyże na ścianach, niemalże jak w klasztorze, przemykające zakonnice.Cisza jak w Zakonie Kartuzów. Żarcia mało, ale smacznie. Czysto do bólu. Jedynym problemem jest słaba dostępność miejsc.



https://www.booking.com/hotel/pl/wender ... #hotelTmpl

[Rattlehead]

Wczoraj jebnąłem litrowego dżonego od łokeruf, bo w promocji był. Dzisiaj poszedłem po drugiego i ciągnę imprezę.

[tomaszm]

Ja piję z 5 pislnerka. W Wrocławiu.Piękne miasto.

[Rattlehead]

Spiż był?

[Pacjent]

Ja piję z 5 pislnerka. W Wrocławiu.Piękne miasto.

U mnie też piwko, ale kilkaset kilometrów od Wrocławia. Pogoda wyjątkowo korzystna dla złotego napoju.

[tomaszm]

Spiż był?

Był. Elegancka knajpa.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

[Rattlehead]

Lux

[devastator77]

Lager od Plikota,bardzo dobry w swoim rodzaju,ale nie dla mnie,ja już na amen jestem pilsowy gość i takie smaki mało mnie ruszają,ale spróbować chciałem i polecam lagerowym kolegom.Minus to ten nieszczęsny alkohol,5%,to za dużo,ale polskie browary tak mają z alkoholem,myślą,że polaczki lubią mocne piwa.

[Sgt. Barnes]

Dzięki za polecenie. Właśnie konsumuję. 5 procent to akurat dla mnie optymalne.

[tomaszm]

Pilsnerka na skołotane nerwy.