Materializm jako nałóg

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

ODPOWIEDZ

Czy macie problem z materializmem galupującym?

TAK
31
39%
NIE
49
61%
 
Liczba głosów: 80
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Materializm jako nałóg

22-12-2019, 11:26

Marzy mi sie pokoj bedacy kombinacja biblioteki, pokoju z plytami/kasetami i zelastwem :D W tym kierunku bede dazyl. W czwartym rogu bedzie barek z bimbrem, tylko coraz ciezej kupic dobre meble z barkiem.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
WaszJudasz
rasowy masterfulowicz
Posty: 3223
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: Materializm jako nałóg

22-12-2019, 11:32

Triceratops pisze:Nie wiem co to jest
//A juz wiem, ale napisalem wzyej
moglem conajmniej polowe kupic w wersji elektronicznej ale wole czytac w tradycyjnym papierze
A, jak tak, to tak. Ja też miałem opory, ale się przemogłem. Warto, bo tu nie kupujesz, tylko w cenie powiedzmy dwóch e-booków masz taki Spotify z książkami - bardzo dobre, jeśli chcesz coś sprawdzić na już. Czytam na tym sporo, czasem potem kupuję dany tytuł, a zdarzyło mi się też przynajmniej raz najpierw kupić wydanie papierowe, a potem i tak ostatecznie przeczytać na czytniku, bo okoliczności ułożyły się tak, że w ten sposób było mi akurat wygodniej.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Materializm jako nałóg

22-12-2019, 11:33

tak, czasem jak oglądam jakieś filmy i seriale dotyczące np wiktoriańskiej anglii i te przytulne pomieszczenia będące połączeniem biblioteki z salonem, wszystko w drewnie, kominek, jakieś grube dywany i zasłony, dym z cygar, przytłumione światło i w każdym kącie stolik z whisky, to sobie myślę: tak kurwa, w czymś takim chciałbym spędzić resztę zycia ;)
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10020
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Materializm jako nałóg

22-12-2019, 13:08

WaszJudasz pisze:
Triceratops pisze:Nie wiem co to jest
//A juz wiem, ale napisalem wzyej
moglem conajmniej polowe kupic w wersji elektronicznej ale wole czytac w tradycyjnym papierze
A, jak tak, to tak. Ja też miałem opory, ale się przemogłem. Warto, bo tu nie kupujesz, tylko w cenie powiedzmy dwóch e-booków masz taki Spotify z książkami - bardzo dobre, jeśli chcesz coś sprawdzić na już. Czytam na tym sporo, czasem potem kupuję dany tytuł, a zdarzyło mi się też przynajmniej raz najpierw kupić wydanie papierowe, a potem i tak ostatecznie przeczytać na czytniku, bo okoliczności ułożyły się tak, że w ten sposób było mi akurat wygodniej.
Mam takie doświadczenia, że jeżeli jest to książka, którą czyta się ciągiem od początku do końca, to wydanie elektroniczne jest super i w zasadzie tylko takie kupuję, jak są dostępne. Natomiast jeśli jest to pozycja specjalistyczna, którą się wertuje, pracuje z nią, uczy się z niej czegoś, przewraca w te i we wte, to jednak wydanie papierowe jest dużo wygodniejsze, przynajmniej dla mnie.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
535

Re: Materializm jako nałóg

22-12-2019, 13:32

O co tak naprawdę chodzi w tym temacie? Kiedy mamy do czynienia z materializmem. Od jakiej kwoty, ilości, czy innej jednostki miary się ów materializm zaczyna? Czy, przykładowo, jeżeli oddycham normalnie to walcząc z materializmem powinienem wykonywać trzy czwarte wdechu?
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Materializm jako nałóg

22-12-2019, 13:40

wielu filozofów tutaj już się nad tym głowiło i konsensusu nie ma. kiedyś zdaje się napisałem coś takiego, że dopóki nie krzywdzisz tym nikogo, nie cierpi na twoim hobby rodzina itd. a tobie daje to szczęście, to kupuj nawet 100 płyt na tydzień, 500 piw, a co miesiąc nowe auto. i chuj komu do tego
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10020
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Materializm jako nałóg

22-12-2019, 14:29

Otóż to. Cała reszta to jakieś durne teorie pt. "najlepsza droga to ta a ta".
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9324
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Materializm jako nałóg

22-12-2019, 15:18

Triceratops pisze:Ksiazek nie kupuje z pobudek materialistycznych, tylko z checi wchloniecia wiedzy w nich zawartej. Zwykla literatura to moze pare tytulow, cala wiekszosc to ksiazki popularno, para, pseudo, szamansko - naukowe. sportowe zwiazane z treningiem, anatomia, metodami oraz ksiazki zwiazane z duchowoscia, praca nad swoja dusza, duchem, podswiadomoscia, nawykami itp. To wiedza ktora musze wchlonac, bo mam imperatyw taki, ze musze to wszystko wiedzec zeby byc lepszy i lepszy.
Ok, więc nie powinieś liczyć do nałogu książek o charakterze utylitarnym. Pozostaje więc kilka książek dla rozrywki czyli norma na granicy błędy statystycznego - zwracam honor, jest to postawa ascetyczna.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Materializm jako nałóg

22-12-2019, 22:32

Dzieki choc ten ascetyzm to niebezpieczne slowo, tutaj kojarzy sie ostrym pijanstwem i kupowaniem na potege niepotrzebnych gadzetow. Ale owszem, tylko funkcja utylitarna sie liczy, nie kolekcjonuje ksiazek dla samego posiadania.
woodpecker from space
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2284
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: Materializm jako nałóg

23-12-2019, 12:06

Z obcowaniem fizycznym z płytami mi szcześliwie przeszło.
Z książkami, po ostatniej przeprowadzce na północ, gdy musiałem pozbyć się dwóch pełnych regałów księgozbiorów, a pozostałe dwa przewieźć ze sobą- też. W tym przypadku przerzuciłem się na Legimi, choć ubolewam, że niektórych pozycji, z takiego Bonito na przykład, tam nie ma. Ale niestety, koszty transportowania książek są zabójcze, pakowanie tego też zajęło nam wspolnie z żoną sporo czasu...doszliśmy do wniosku, że to najsłuszniejsza opcja i jak na razie trwamy w tym postanowieniu. Tzn oficjalnie, bo tak z raz na dwa miesiące któreś z nas ulega i półki niedostrzegalnie, ale jednak, się zapełniają.

Człowiek nie byłby jednak sobą gdyby czegoś nie spieprzył, więc autokrytycznie stwierdzam, że zbieracka para poszła w (dobre) buty, marynarki i krawaty, na których sobie w 2019 trochę poużywałem. Nie, że nie daje mi to spokoju i mam wyrzuty sumienia, ale skoro odnotowujemy fakt dziwnych zboczeń kolekcjonersko-konsumpcjonistycznych to moje w 2019 było właśnie takie.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10453
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Materializm jako nałóg

07-01-2020, 00:12

To dość luźne myśli, ale mam ochote gdzieś je zapisać. Materialista nie jestem od wielu lat, wiec to akurat nie jest i nie byl problem. Miałem jednak duży duży pęd do nowości, ot, po prostu słuchanie nowych płyt, oglądanie nowych filmów itd sprawiało mi przyjemność sama w sobie, ze poznałem coś nowego. Ostatnio jednak coś się przekręciło w psychice i nie mam już zupełnie ochoty słuchać jednym uchem i oglądać jednym okiem. Może to fakt, ze na zajęciach oglądam filmy, dyskutuje o nich i wcześniej przygotowuje materiały, co pozwala poznawać je nieporównywalne bardziej szczegółowo, zeby nie powiedzieć - do porzygu szczegółowo. Wrocilem tez do fizycznych nośników i z lubością odpalam album i gadam o nim, smakuje, kręcę na wszystkie strony w głowie. Może to tez kwestia nadchodzacego zina i rozmów z twórcami, które zaszczepiły jakaś nowa ciekawość. Zaczynam podejrzewać jednak, ze sadzać po starszych słuchaczach, to wielu tak ma. A, z książkami mam podobnie. Czytamy sobie na dobranoc, jak już pisałem, i to trochę jak podróżowanie na piechotę - zupełnie inne i dokładniejsze, niż czytanie samemu po cichu, nie ucieka niemal żaden najmniejszy detal. Przyjemne.
I am Jerusalem.
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 2571
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Materializm jako nałóg

07-01-2020, 09:53

Nie wiem czy to świadczy o materializmie, ale nabyłem ekspres do kawy. W sumie rzecz zupełnie zbędna, ale jak cieszy :)
Celem życia nie jest przeżycie.
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 2594
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: Materializm jako nałóg

07-01-2020, 10:07

Ja mam duzy problem z kupowaniem.Mam pierdolca na punkcie słuchawek, od 20lat kupuje słuchawki.Mimo, że wiem mniej więcej czego chce i mam swoje ulubione sztuki to wciąż kupuje nowe.Wciąż szukam czegoś innego.To samo jest ze wzmacniaczami do słuchawek, co miesiąc mam nowy.Kupuje, sprzedaje, kupuje sprzedaje i tak w kółko.
Identyczna sytuacja jest z modelami.Oprócz słuchania muzyki jakąś cześć dnia poświecam na sklejanie pancerki w skali 1:35.A więc kupuje non stop nowe pudła z modelami, pudła leżą, piętrzą się a ja non stop kupuje nowe.Nie nadążam ze sklejaniem i malowaniem tego ale nadal kupuje nowe.To jest chore w chuj ale co zrobić.Jak nie kupie nowego pudła albo słuchawek to jestem chory i nie wiem co ze sobą zrobić.To już sie wpisało w część mojego budżetu i tak musi być.Jak ktoś ma przeznaczone ileś % na rachunki to ja mam w to miejsce do kupienia modele i słuchawki.Gdybym opamiętał sie w przez chociaż dwa miesiące to bym odłożył na dobrą wycieczke do azji albo gdziekolwiek
535

Re: Materializm jako nałóg

07-01-2020, 10:13

To ja też kilka luźnych uwag. Sprawą jasną jest, że człowiek młody i na dorobku rzuca się jak wegus na szczaw i łatwo może przesadzić. Ma wrażenie, że na wszystko brakuje i nigdy na to nie zarobi, bo oczywiście chciałby mieć wszystko, tu i teraz. Kurwa natychmiast! Rozpędzony bierze na oślep. To właściwie jest standard. Mało kto posiada rozpiskę w excelu, nie mówiąc o tym, że życie lubi kopnąć w dupę. Wpływ środowiska też nie jest bez znaczenia. Znajomi, często rodzina, tak zwani celebryci, czy otumaniający debilny marketing, wciskający się każdą szczeliną. Tu zwykle pojawia się frustracja, skutkująca takimi tematami. Wielu na tym etapie polegnie, wpierdalając się w problemy , na czele z tymi psychicznymi. Jednakże całkiem spora część przebrnie, znajdując równowagę. Jest więc duża szansa, że ten niby nałogowy materializm,( choć twierdzę, że to w naszych warunkach jednak jest mimo wszystko nadal wyjątek, gdyż większość ludzi zajmuje się opłatami i ceną cebuli), minie z wiekiem i jego miejsce zajmie świadomy wybór, sprawiający największą przyjemność. Czego wam wszystkim życzę.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Materializm jako nałóg

09-06-2020, 22:26

Triceratops pisze:
22-12-2019, 11:26
Marzy mi sie pokoj bedacy kombinacja biblioteki, pokoju z plytami/kasetami i zelastwem :D W tym kierunku bede dazyl. W czwartym rogu bedzie barek z bimbrem, tylko coraz ciezej kupic dobre meble z barkiem.
Idzie ku lepszemu, coraz mniej i mniej.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10131
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: Materializm jako nałóg

09-06-2020, 22:45

Triceratops pisze:
09-06-2020, 22:26
Triceratops pisze:
22-12-2019, 11:26
Marzy mi sie pokoj bedacy kombinacja biblioteki, pokoju z plytami/kasetami i zelastwem :D W tym kierunku bede dazyl. W czwartym rogu bedzie barek z bimbrem, tylko coraz ciezej kupic dobre meble z barkiem.
Idzie ku lepszemu, coraz mniej i mniej.
Wrzuć zdjęcie tego pokoju, gdy osiągniesz pełnię zadowolenia z uzyskanych efektów.

Mi też by pasował pokój, który byłby biurem i warsztatem w jednym, plus audio, płyty plus książki.
Die Welt ist meine Vorstellung.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Materializm jako nałóg

09-06-2020, 22:50

Ta jasne, i zamiast chodzic kupujesz elektryczna stuleje....antywzorem tematu tego jestes
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10131
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: Materializm jako nałóg

09-06-2020, 22:53

Triceratops pisze:
09-06-2020, 22:50
Ta jasne, i zamiast chodzic kupujesz elektryczna stuleje....antywzorem tematu tego jestes

Przyzwyczajaj się, jeszcze z 15 lat i nie kupisz żadnego hetero samochodu, chyba, że zabytkowy, będą same elektryki :)
Die Welt ist meine Vorstellung.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Materializm jako nałóg

09-06-2020, 22:57

Kupie, kupie, zbieram je wlasnie na te czasy. Swiadomie wybieram samochody z dusza.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Lord Gorloj
postuje jak opętany!
Posty: 607
Rejestracja: 20-12-2018, 15:54

Re: Materializm jako nałóg

11-06-2020, 12:31

Samochody nie mają duszy. To tylko kawałki metalu, plastiku i gumy poskładane do kupy i zasilane gnijącymi od milionów lat resztkami organicznymi. Są przydatne do poruszania się, ale nic więcej. Otaczanie ich kultem to jedna z największych durnot wymyślonych przez człowieka.
Shine through me Satan
Yes, breathe now through this tool of yours
Dwell through me, O seditious star,
and like a thousand suns shall I spread thy light!
ODPOWIEDZ