Materializm jako nałóg

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

ODPOWIEDZ

Czy macie problem z materializmem galupującym?

TAK
31
39%
NIE
49
61%
 
Liczba głosów: 80
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10215
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: Materializm jako nałóg

16-08-2019, 18:12

Wacław pisze:dzisiaj wyjebałem 1,2 k na szmaty. teraz siedzę w knajpie czeskiej i planuje wyjebać ze stówę, a jak wpadnie D z E to może i ze 2. jeszcze Empik bo koledzy mają polecanki. Taxi w nocy. także tego ten biedaki.
Na przyjemności w restauracji i na książki to rozumiem. Ale na szmaty? Ja się ubieram w pobliskim szmateksie i Decathlonie. Kawałek bawełny to nadal kawałek bawełny niezależnie jakie ma logo.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10215
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: Materializm jako nałóg

16-08-2019, 18:13

Wacław pisze:czyli powielasz stereotyp lewusa - brudasa. brawo -:)
Nie jestem brudny. Prysznic biorę dwa razy dziennie. Nie wiem o co ci chodzi.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Wacław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2904
Rejestracja: 04-08-2018, 08:37

Re: Materializm jako nałóg

16-08-2019, 18:24

Hatefire pisze:
Wacław pisze:dzisiaj wyjebałem 1,2 k na szmaty. teraz siedzę w knajpie czeskiej i planuje wyjebać ze stówę, a jak wpadnie D z E to może i ze 2. jeszcze Empik bo koledzy mają polecanki. Taxi w nocy. także tego ten biedaki.
Na przyjemności w restauracji i na książki to rozumiem. Ale na szmaty? Ja się ubieram w pobliskim szmateksie i Decathlonie. Kawałek bawełny to nadal kawałek bawełny niezależnie jakie ma logo.
ja akurat lubię ładne ciuchy. będę jak paw.
z tym brudasem chodziło o książki na podłodze - nie szanuje. książki i płyty nie powinny się walać. skarpety i gacie - mogą -:)
Awatar użytkownika
bullet
zaczyna szaleć
Posty: 212
Rejestracja: 16-08-2007, 13:48

Re: Materializm jako nałóg

16-08-2019, 19:15

Generalnie to nie mam z tym problemów, kiedyś byłem gadżeciarzem, ale mi przeszło. Jedyne co mi zostało, to słabość do dobrze wydanych książek, jeśli mam taką możliwość to kupuję szyte i w twardej oprawie. Dobrej jakości sprzętem górskim również nie pogardzę.
EH PANOWIE CORAZ WIĘCEJ AMATORÓW SIĘ PCHA DO ZABAWY HEHE
Awatar użytkownika
dzik
zahartowany metalizator
Posty: 3552
Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
Lokalizacja: Połaniec

Re: Materializm jako nałóg

16-08-2019, 19:17

Kupuję płyty CD i mam zamiar kupować dalej. W ilości zależnie od potrzeby. Nie mam z tym żadnego problemu, więc nie widzę powodu żeby się nad tym jakoś bardzo rozwodzić.
dobry kościół to kościół spalony
Awatar użytkownika
Lord Gorloj
w mackach Zła
Posty: 675
Rejestracja: 20-12-2018, 15:54

Re: Materializm jako nałóg

16-08-2019, 19:25

Jak się książki nie walają wszędzie gdzie popadnie, to znak, że pewnie nikt ich nie czyta!

Książki to nie ozdoby, to kawałki sprasowanego, martwego drewna pokrytego atramentem, które, jeśli się w nie wpatrywać w skupieniu, powodują intensywne pseudohalucynacje. To tylko przedmioty. Przynajmniej większość z nich. Szacunek mam tylko dla książkowych rarów, te trzymam w osobnej szufladzie, żeby się nie kurzyły, bo jak książka ma 100 lat to jednak respekt musi być.

Zawsze jak widzę elegancki regał i książki ułożone równo jak od linijki, to podejrzewam, że nikt do nich nie zagląda i tylko mają wyglądać. W gabinecie mojego byłego promotora było tak nasrane książkami, że na każdej półce stały w dwóch rzędach i jeszcze powciskane na płask w przestrzeń pod wyższą półką. W jednym miejscu zamiast krzesła był wysoki na metr stos irańskich encyklopedii, który służył za stołek. I nawet z nich wystawały jakieś zakładki.

Hatefire pisze:Płyty ograniczyłem do jakiś 150 sztuk
Mi zostało 60. Stoją i się kurzą, i pewnie kiedyś je pogonię na allegro też, ale przynajmniej każda z nich jest spoko.
Btw odkąd mam stały dostęp do biblioteki mojej byłej uczelni, gdzie składuje się dwa miliony woluminów i ciągle kupuje nowe, to prawie nie kupuję nowych książek. Raz na rok coś wpadnie, np. dzisiaj sobie kupiłem nowego Orbitowskiego, ale po lekturze na 95% puszczę go w obieg, może nawet zarobię, bo kupiony w promocji na bonito.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 3919
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: Materializm jako nałóg

16-08-2019, 19:37

Lord Gorloj pisze:Jak się książki nie walają wszędzie gdzie popadnie, to znak, że pewnie nikt ich nie czyta!

Zawsze jak widzę elegancki regał i książki ułożone równo jak od linijki, to podejrzewam, że nikt do nich nie zagląda i tylko mają wyglądać.
To co zacytowałem z Twojej wypowiedzi to dla mnie przykład zwykłego niechluja, bo jak rozumiem, to dla Ciebie maniak książek to musi być od razu syfiarz i bałaganiarz ??
Czy jeśli u mnie zobaczysz sporo płyt, równiutko poukładanych na regałach, alfabetycznie, często odkurzanych, to znaczy że jestem pozerem bo ich nie słucham i mi tylko ładnie wyglądają ??

chujowa trochę ta logika Milordzie :)
Awatar użytkownika
bullet
zaczyna szaleć
Posty: 212
Rejestracja: 16-08-2007, 13:48

Re: Materializm jako nałóg

16-08-2019, 19:38

Lord Gorloj pisze: Mi zostało 60. Stoją i się kurzą, i pewnie kiedyś je pogonię na allegro też, ale przynajmniej każda z nich jest spoko.
Dużo czasu już ci nie zostało, bo od 16 września allegro wycina "prywaciarzy" i przenosi ich na nową stronę. Zostają tylko firmy.
EH PANOWIE CORAZ WIĘCEJ AMATORÓW SIĘ PCHA DO ZABAWY HEHE
Awatar użytkownika
Lord Gorloj
w mackach Zła
Posty: 675
Rejestracja: 20-12-2018, 15:54

Re: Materializm jako nałóg

16-08-2019, 19:49

Stoigniew pisze:
Lord Gorloj pisze:Jak się książki nie walają wszędzie gdzie popadnie, to znak, że pewnie nikt ich nie czyta!

Zawsze jak widzę elegancki regał i książki ułożone równo jak od linijki, to podejrzewam, że nikt do nich nie zagląda i tylko mają wyglądać.
To co zacytowałem z Twojej wypowiedzi to dla mnie przykład zwykłego niechluja, bo jak rozumiem, to dla Ciebie maniak książek to musi być od razu syfiarz i bałaganiarz ??
Czy jeśli u mnie zobaczysz sporo płyt, równiutko poukładanych na regałach, alfabetycznie, często odkurzanych, to znaczy że jestem pozerem bo ich nie słucham i mi tylko ładnie wyglądają ??
Tak!
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 3919
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: Materializm jako nałóg

16-08-2019, 19:53

^aha....
nie mam więcej pytań...
dziękuję za uwagę...


ps.
czyli dobrze rozumiem że jesteś zwykłym brudasem, bałaganiarzem i mieszkasz w bajzlu pomiędzy porozpierdalanymi płytami i książkami ??? no bo to przecież takie prawdziwe... :)
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10215
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: Materializm jako nałóg

16-08-2019, 19:54

Stoigniew pisze:To co zacytowałem z Twojej wypowiedzi to dla mnie przykład zwykłego niechluja, bo jak rozumiem, to dla Ciebie maniak książek to musi być od razu syfiarz i bałaganiarz ??
Czy jeśli u mnie zobaczysz sporo płyt, równiutko poukładanych na regałach, alfabetycznie, często odkurzanych, to znaczy że jestem pozerem bo ich nie słucham i mi tylko ładnie wyglądają ??

chujowa trochę ta logika Milordzie :)
No dokładnie. Po prostu ludzie mają różne charaktery ja ciepnę byle gdzie inny musi odłożyć na miejsce i tyle nie ma co oceniać po tym.

Swoją drogą byłem i mieszkałem kiedyś z taką jedną co miała obsesję na temat porządku i higieny. Prała nawet wyprane ubrania, w sensie jak leżały za długo nieużywane w szafie, to trzeba było wyprać ponownie. Na półeczce koło kibelka leżał spryskiwacz z spirytusem, po spuszczeniu wody należało jeszcze opryskać kibelek tym, taka była procedura. Co się działo jak złapała mnie na piciu wody prosto z kranu, masakra. Najgorsze, że poza tym to była super kobieta, no tylko na nie da się żyć na dłuższą metę z kimś takimi obsesjami. Dalej mamy kontakt, raz na pół roku spotkamy się na piwie. Niemniej nikt nie wytrzymał mieszkania z nią za długo, rekordzista dotrzymał półtora roku. Sygnały ostrzegawcze były od początku. Poszliśmy na drinka, to wycierała szklankę serwetką. Wtedy byłem zauroczony i wydawało mi się to uroczym dziwactwem, boże jak się myliłem.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
wolff
rasowy masterfulowicz
Posty: 2275
Rejestracja: 03-07-2017, 19:16

Re: Materializm jako nałóg

16-08-2019, 21:12

Hatefire pisze:Swoją drogą byłem i mieszkałem kiedyś z taką jedną co miała obsesję na temat porządku i higieny. Prała nawet wyprane ubrania, w sensie jak leżały za długo nieużywane w szafie, to trzeba było wyprać ponownie. Na półeczce koło kibelka leżał spryskiwacz z spirytusem, po spuszczeniu wody należało jeszcze opryskać kibelek tym, taka była procedura. Co się działo jak złapała mnie na piciu wody prosto z kranu, masakra. Najgorsze, że poza tym to była super kobieta, no tylko na nie da się żyć na dłuższą metę z kimś takimi obsesjami. Dalej mamy kontakt, raz na pół roku spotkamy się na piwie. Niemniej nikt nie wytrzymał mieszkania z nią za długo, rekordzista dotrzymał półtora roku. Sygnały ostrzegawcze były od początku. Poszliśmy na drinka, to wycierała szklankę serwetką. Wtedy byłem zauroczony i wydawało mi się to uroczym dziwactwem, boże jak się myliłem.
Doskonałości, uwielbiam i szanuje takich ludzi. Porządek i czystość wszak to podstawa!
Jebać żuli.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15989
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Materializm jako nałóg

16-08-2019, 21:38

Hatefire pisze:Ale ja mam wystarczającą dla siebie przestrzeń. Leżą na podłodze, bo nie chce mi się półek robić. Poza tym jestem abnegat w tym względzie i mi to po prostu nie przeszkadza. Żyję jak mi wygodnie.
Pochwalam, mam podobnie, zreszta widziales moja pakernie
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6279
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: Materializm jako nałóg

16-08-2019, 23:44

dzik pisze:Kupuję płyty CD i mam zamiar kupować dalej.
To zupełnie wbrew aktualnym trendom i "rigczowi". Płyty metalowo należy sprzedać a najlepiej to wyjebać albo spalić żeby nie wodziły na pokuszenie. Trzeba również uczęszczać na msze i spowiadać się regularnie ze słuchania black metalu.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7382
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: Materializm jako nałóg

17-08-2019, 00:44

To nie trend. To misja.
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Awatar użytkownika
dzik
zahartowany metalizator
Posty: 3552
Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
Lokalizacja: Połaniec

Re: Materializm jako nałóg

17-08-2019, 15:36

Nerwowy pisze:
dzik pisze:Kupuję płyty CD i mam zamiar kupować dalej.
To zupełnie wbrew aktualnym trendom i "rigczowi". Płyty metalowo należy sprzedać a najlepiej to wyjebać albo spalić żeby nie wodziły na pokuszenie. Trzeba również uczęszczać na msze i spowiadać się regularnie ze słuchania black metalu.
Sram na aktualne trendy i "rigcz". Sram na msze i spowiedzi. Taki jestem.
dobry kościół to kościół spalony
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11496
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: Materializm jako nałóg

17-08-2019, 15:38

^Bo dzik jest dziki, dzik jest zły :)
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12097
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: Materializm jako nałóg

17-08-2019, 15:50

dzik pisze:
Nerwowy pisze:
dzik pisze:Kupuję płyty CD i mam zamiar kupować dalej.
To zupełnie wbrew aktualnym trendom i "rigczowi". Płyty metalowo należy sprzedać a najlepiej to wyjebać albo spalić żeby nie wodziły na pokuszenie. Trzeba również uczęszczać na msze i spowiadać się regularnie ze słuchania black metalu.
Sram na aktualne trendy i "rigcz". Sram na msze i spowiedzi. Taki jestem.
Szanuję postawę kolegi. Wyznaję podobne wartości. :-)
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7382
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: Materializm jako nałóg

17-08-2019, 16:18

Trzymam kciuki abyś srał najpotężniej jak potrafisz, i abyś podkreślał radykalizm swój niezieski - tu na forum - jak najczęściej :)

Ap 3,15-17
Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust. Ty bowiem mówisz: "Jestem bogaty", i "wzbogaciłem się", i "niczego mi nie potrzeba", a nie wiesz, że to ty jesteś nieszczęsny i godzien litości, i biedny i ślepy, i nagi.
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Awatar użytkownika
dzik
zahartowany metalizator
Posty: 3552
Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
Lokalizacja: Połaniec

Re: Materializm jako nałóg

17-08-2019, 22:20

Wcale nie uważam żebym był radykalny. Jak wolisz to zamiast "sram" możesz wstawić "jest mi obojętny", "mam w nosie", czy "nie zaprzątam sobie głowy czymś takim jak". Są to tak mało istotne sprawy, że nie warto im poświęcać uwagi.
dobry kościół to kościół spalony
ODPOWIEDZ