Strona 65 z 83

Re: Kącik Kulinarny v.2

: 14-07-2022, 21:55
autor: Ascetic
ozob pisze:
14-07-2022, 21:52
Zamawiam to gdzie nie jest najebane tej marchwi. Umiar słowo klucz.

Kiedyś nie lubiłem brukselki, ale teraz, panie. Sztos. Z boczkiem to jest kurwa taki zaganiacz, że klękajcie narody.
Ja nie lubię jabłka w potrawach. Całościowo właściwie nie jadam. Pytasz. "A jabłko jest?" Wiadomo, ma nie być i uj ... Standard. Ja mam tak z wybieraniem potraw.

Co do drugiej kwestii. Właśnie. Dobrze widac to po dzieciaku. W szkole nie zje, w domu opierniczy. Choćby właśnie brukselkę. Prawie wszystko da się zjeść, byle by odpowiednio podejść do tematu. A są warzywa trudne. Z mięchem łątwiej i z rybami, choć tutaj wiadomo, niektóre jebią i jak ktoś ma uprzedzenie to może nie opierdolić. Choćby śledzie.

Re: Kącik Kulinarny v.2

: 14-07-2022, 21:59
autor: Ascetic
bartwa pisze:
14-07-2022, 21:54
Jeden mówi - chcę danie bez mięsa. A drugi - a ja bez marchwi. I po kłopocie.
;_0

Ja to z tym grymaszeniem u kelnerów to sie jednak boję. Niby poprosisz, żeby czegoś nie było, h-wie, czy się nie wkurwi, że roszczeniowy Klient i nie doda czegoś ekstra od siebie. Staram się jednak nie fikać ... U mnie działa to tak, że albo zostawię, albo żona pogoni, ale musze opierniczyć pierwszy, bo nie zjem po kimś. Normalnie się w ślinę wbija, petting, a z jednego talerza nie zjem. Nawet wody po kimś nie wypiję. Taki zjebany jestem. Ok alko waliłem, po kimś, ale to jakby inna inszość.

Re: Kącik Kulinarny v.2

: 14-07-2022, 22:04
autor: bartwa
Ja nie mam z tym kłopotu. Jak głodnym, to i po obcym opierdolę. Przesadna higiena to śmierć, słaby układ odpornościowy itd. Wyjebane mam, czy kelnerzy plują mi do potraw. Czego oczy nie widzą... Grunt żeby byli uprzejmi. I w miarę kumaci. Kelner w US, a w Polsce, to generalnie przepaść.

Re: Kącik Kulinarny v.2

: 14-07-2022, 22:10
autor: Ascetic
bartwa pisze:
14-07-2022, 22:04
Ja nie mam z tym kłopotu. Jak głodnym, to i po obcym opierdolę. Przesadna higiena to śmierć, słaby układ odpornościowy itd. Wyjebane mam, czy kelnerzy plują mi do potraw. Czego oczy nie widzą... Grunt żeby byli uprzejmi. I w miarę kumaci. Kelner w US, a w Polsce, to generalnie przepaść.
Bez przesady z tą higieną. Jakbyś zobaczył mój licznik wody ... Ale poważnie. To kurwa jakiś problem w baniaku. Przecież gotujący, też smakuje gotując. Wszystko tam do gara może mu wpaść.

Kelnerzy. Do momentu podania maja ogromną przewagę nad konsumującym. To mnie zawsze niepokoi. Czasem się zastanawiam, jak to jest. Zostawiam napiwek, a ten sobie myśli "Kurwa jak frajer. Wygrzebałem mu kozę do zupy, a ten normatywne 8% napiwku mi daje. Jaki zjeb "

Re: Kącik Kulinarny v.2

: 14-07-2022, 22:22
autor: piotraz
Ja nie lubię tylko sernika. Na zimno zjem, ale takiego zwykłego ni huhu... Jak ktoś powie, stary spróbuj najlepszy na świecie...spróbuję i jak narazie nie trafiło się żeby mi smakował. A reszta to używana jest często i gęsto...
Wczoraj pierwszy raz robiłem szarpana wieprzowinę w sosie bbq własnej roboty, tylko przez 1h po rozpoczęciu pyrkotania w piekarniku 205stopni i pozostawieniu go w brytfance w piekarniku aż do ostygnięcia... Wyszło dobrze ale następnym razem dam np. 100 ml ciemnego piwka więcej.

Re: Kącik Kulinarny v.2

: 14-07-2022, 22:27
autor: bartwa
Strawberry cheesecake z Tesco w UK. Prawie perfekcja, bo ciut za słodki.

Re: Kącik Kulinarny v.2

: 15-07-2022, 10:50
autor: mocny2_3
Marchew na surowo jest pyszna.Często gęsto ścieram sobie ją na takiej pordzewiałej tarce z lat 50ych razem z jabłkiem i czuje się gówniarzem.Natomiast ugotowana ma za wysoki indeks glikemiczny i dla mnie cukrzyka jest chujowa.

Czego nie cierpie? Jebanego selera.W przedszkolu zawsze dawali sałatke z selera, wystarczyło że poczułem ten zapach odrazu odruch wymiotny.A jak zjadłem choćby pół łyżeczki to musieli po mnie sprzątać bo wszystko zwracałem.I choć do wielu rzeczy których nie lubiłem za młodego sie przekonałem jak choćby do wątróbki tak seler może wypierdalać na wieki

Re: Kącik Kulinarny v.2

: 15-07-2022, 11:06
autor: Ascetic
Seler ze śmietaną, z czosnkiem, pieprzem. Nie no elegancki jest. Musi być taki masny, tyle, że kurwa ciężki jest. Na flaku leży jak się człowiek nawpierdala.


Dobra soczysta marchew, na królika też jest ok. Bez ścierania. O tak. Idziesz na rower, woda, marchew, daktyle i można pedałować.


Wątróbka identyczie. Dobrze zrobiona masaOK. Źle zrobiona, przeciągnięta, niedopłukana, gówno. Nawet takie mule, kalmary, kałamarnice, krewetki. Normalnie nie da się zjeść (albo gumiżuj, albo jebie akwarium, albo gapi się na ciebie oczami swymi). Jak wpadną w łapy osoby, która ogarnia temat, nie można się oderwać. Właśnie krewetka. Taka duża. Langustynka. Nie ten szajs mrożony u nas sprzedawany. Chorwacja, Grecja. Jak zrobią w knajpie to można odpaść od stołu i błagać o więcej. Kiedyś miałem idiotyczny pomysł i zżarłem w gdańskiej knajpie, która się chwaliła tym daniem właśnie. "Jelita" nie wyczyszczone. Smakowało gównem, bo rzeczywiście gówno się jadło. Tak ujowy posmak, że aż boli.

Są po prostu trudniejsze sprawy w gotowaniu, i trzeba albo praktyki, albo talentu.

Re: Kącik Kulinarny v.2

: 15-07-2022, 14:59
autor: Maruder
Sedno.

Przedwczoraj w częstochowskiej knajpie zarlem totalnie uber wyśmienitą wątróbkę. Najsmaczniejsza w życiu. Moje cotygodniowe próby zostały kompletnie ośmieszone jak wziąłem pierwszy kęs tego cuda.

Re: Kącik Kulinarny v.2

: 15-07-2022, 15:18
autor: Mariusz Wędliniarz
Ascetic pisze:
15-07-2022, 11:06
Seler ze śmietaną, z czosnkiem, pieprzem. Nie no elegancki jest. Musi być taki masny, tyle, że kurwa ciężki jest. Na flaku leży jak się człowiek nawpierdala.


Dobra soczysta marchew, na królika też jest ok. Bez ścierania. O tak. Idziesz na rower, woda, marchew, daktyle i można pedałować.


Wątróbka identyczie. Dobrze zrobiona masaOK. Źle zrobiona, przeciągnięta, niedopłukana, gówno. Nawet takie mule, kalmary, kałamarnice, krewetki. Normalnie nie da się zjeść (albo gumiżuj, albo jebie akwarium, albo gapi się na ciebie oczami swymi). Jak wpadną w łapy osoby, która ogarnia temat, nie można się oderwać. Właśnie krewetka. Taka duża. Langustynka. Nie ten szajs mrożony u nas sprzedawany. Chorwacja, Grecja. Jak zrobią w knajpie to można odpaść od stołu i błagać o więcej. Kiedyś miałem idiotyczny pomysł i zżarłem w gdańskiej knajpie, która się chwaliła tym daniem właśnie. "Jelita" nie wyczyszczone. Smakowało gównem, bo rzeczywiście gówno się jadło. Tak ujowy posmak, że aż boli.

Są po prostu trudniejsze sprawy w gotowaniu, i trzeba albo praktyki, albo talentu.
Jakieś knajpy gdańskie, biznesowe restauracje, marchwie, wątróbki kacze, ozory języcze i penisy bycze. Właśnie wyszło kto jaki jest. Jeszcze pisałeś, że na wodzie w domu nie oszczędzasz i nie patrzysz na liczniki. To ja kurwa całe życie w studni się kąpie, harnasie pije, buty z dziurami, a warszawka się śmieje. I jak tu ma być dobrze i sprawiedliwie. Pewnie jeszcze masz samochód i jeździsz nim po ulicach niepotrzebnie. Jak byś mnie kiedyś odwiedził to dał bym ci barszczu z chlebem mimo wszystko, bo mam szacunek do bliźniego, ale ty nie wiem czy byś mi złamanego kotleta nawet nie usmażył. Dzisiaj idę z Grześkiem się upić do lasu, między innymi dlatego, że dostałem nostalgii z powodu tej niesprawiedliwości i upiję się do nieprzytomności.

Re: Kącik Kulinarny v.2

: 15-07-2022, 15:35
autor: Ascetic
No jakoś tak jest, że nie każdy dostał po równo*. Z rozumem też widzę, że tak jest.


----------------------------------------------------------------------------------------------

No, a w temacie, zdejmuj gacie, zaczynam łikend, z piccunią. Kłatroformadżi oraz proszcziutto, kolka i dwa sosiwa czosnkowe:

Obrazek

No a później, po regeneracji & kolacji, zimna wódeczka. Wódeczka, gąseczka.










* Nie bądźmy socjalistami.

Re: Kącik Kulinarny v.2

: 15-07-2022, 17:20
autor: Nerwowy
Ascetic pisze:
15-07-2022, 15:35
No jakoś tak jest, że nie każdy dostał po równo*. Z rozumem też widzę, że tak jest.


----------------------------------------------------------------------------------------------

No, a w temacie, zdejmuj gacie, zaczynam łikend, z piccunią. Kłatroformadżi oraz proszcziutto, kolka i dwa sosiwa czosnkowe:

Obrazek
Obrazek

Re: Kącik Kulinarny v.2

: 15-07-2022, 17:42
autor: Believer
Mariusz Wędliniarz pisze:
14-07-2022, 20:35
Obrazek

Z mortadeli są najlepsze kotlety.
smak

Re: Kącik Kulinarny v.2

: 15-07-2022, 17:56
autor: TheDude
Ojoj . . .

Obrazek

Re: Kącik Kulinarny v.2

: 15-07-2022, 19:49
autor: shitshow
Biedny Cthulhu.

Re: Kącik Kulinarny v.2

: 15-07-2022, 21:40
autor: Triceratops
Nie wjem dlaczego swiezonki tak nisko ludzie cenio. Mjenso, smalec, tzebula i ogur wyjebana micha w cenie malego kebsa. Wpjerdalam jak opentany, ultra keto szczam na zielono+pilsnerki keto czary

Re: Kącik Kulinarny v.2

: 15-07-2022, 21:42
autor: ozob
TheDude pisze:
15-07-2022, 17:56
Ojoj . . .

Obrazek
Lubię ośmiornice, ale to musi być słabe.

Re: Kącik Kulinarny v.2

: 15-07-2022, 21:58
autor: piotraz
TheDude pisze:
15-07-2022, 17:56
Ojoj . . .

Obrazek
Uwielbiam ośmiornice, i to bym jadł jak tomaszm pił wódkę:)

Re: Kącik Kulinarny v.2

: 15-07-2022, 23:12
autor: TheDude
^ Ośmiornica np. w paelli to miodzik, ale w takim wydaniu to jestem ciekaw jak by to smakowało.

Re: Kącik Kulinarny v.2

: 15-07-2022, 23:23
autor: bartwa
Zeżrę każde ścierwo z morza, nie ma lepszej michy.