Będę robił za jakiś czas replay to zobaczę ale wątpię czy może się równać ze Slayers Gate levelu The Holt z pierwszego dodatku.
Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9323
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2
Yare Yare Daze
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9323
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2
Tydzień do końca aukcji a już jest ponad 10 tys baksów.
Yare Yare Daze
- Bonecrusher
- zahartowany metalizator
- Posty: 4797
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2
Ładnie. To ten popularny monster?
Biją mi głucho popękane dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9323
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2
Diamond Monster to nomenklatura, gdy 3dfx udzielał licencji na dopalacze 3D dla producentów trzecim, V5 6000 jest samodzielną kartą graficzną, w tej wersji nigdy nie trafiła na rynek chociaż trochę osób ją ma i są filmy na youtube jak odpala gry nawet z 2004 roku.
Yare Yare Daze
- SadoGoat666
- zaczyna szaleć
- Posty: 289
- Rejestracja: 01-09-2007, 15:57
- Lokalizacja: Katowice
Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2
Właśnie skończyłem DISCO ELYSIUM, niesamowita gra, czapki z głów! Dawno nic mnie na tak długo nie przykuło do kompa.
- Maro
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1348
- Rejestracja: 30-05-2013, 20:16
Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2
Namówiłeś mnie
- Rejwan
- w mackach Zła
- Posty: 939
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2
Nazwijcie mnie transfobem, drugim Hitlerem, ale właśnie sobie gram w Hogwarts Legacy na PC i jest to dobra giera
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 6538
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2
Naprawdę dobre? Córce zamierzam kupić.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- Rejwan
- w mackach Zła
- Posty: 939
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2
możesz kupić pod warunkiem, że córka nie ma ideologii LGBT xD
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 6538
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2
My mieszkamy na krańcu świata i takie bzdety nas nie interesują.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- Rejwan
- w mackach Zła
- Posty: 939
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2
acha, no to warto
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- booshee
- postuje jak opętany!
- Posty: 649
- Rejestracja: 22-03-2004, 16:36
- Rejwan
- w mackach Zła
- Posty: 939
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2
jak siedzi w temacie Dark Souls to też polecam, na hard grać
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9323
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
- PrezydentKosmosu
- postuje jak opętany!
- Posty: 428
- Rejestracja: 16-10-2021, 12:56
- Kontakt:
Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2
Słysząc i czytając masę spuścizn nad Doomem Eternalem, dorwałem go w swoje łapy w game passie (bo żeby płacić 250 za grę, to jeszcze nie oszalałem) i... odbiłem się. O ile jeszcze pierwszy level jakoś w miarę stylistycznie mi siadł, to drugi sprawił, że wysiadłem. Nie dla mnie to. Mało shootera w tym shooterze, nie bardzo da się oponentów zastrzelić, trzeba napierdalać na repecie te glory kille, a kolorowe cukierki sypią się w około. W ogóle cukierkowe to, kolorowe, tęczowe wręcz rzygliwe, bardziej mi to przypominało zbrutalizowane Mario niż cokolwiek innego. Jak kocham retrofpsy, tak Eternal to zdecydowanie nie moja bajka.
Z podobnych klimatów to dobrze siadł mi Prodeus, bo i podobna stylówa, i jest jakiś klimat, są dobre levele, są hektolitry juchy i rozpierducha. Szkoda tylko że suwaczkiem nie da się zmniejszyć ilości krwi, bo momenami robi się nieczytelnie, ale dla mnie to była chyba jedyna wada tej produkcji (grałem tylko w EA póki co).
Ale żeby Half-Life odsądzać od czci i wiary, jak ktoś to tutaj zrobił? Nie rozumiem, i nie zrozumiem - widać, są po prostu różna gusta. Dla mnie to gra wszechczasów.
Z podobnych klimatów to dobrze siadł mi Prodeus, bo i podobna stylówa, i jest jakiś klimat, są dobre levele, są hektolitry juchy i rozpierducha. Szkoda tylko że suwaczkiem nie da się zmniejszyć ilości krwi, bo momenami robi się nieczytelnie, ale dla mnie to była chyba jedyna wada tej produkcji (grałem tylko w EA póki co).
Ale żeby Half-Life odsądzać od czci i wiary, jak ktoś to tutaj zrobił? Nie rozumiem, i nie zrozumiem - widać, są po prostu różna gusta. Dla mnie to gra wszechczasów.
- PrezydentKosmosu
- postuje jak opętany!
- Posty: 428
- Rejestracja: 16-10-2021, 12:56
- Kontakt:
Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2
A, i ostatnio wciągnęło mnie całkowicie Dishonored. Jedyneczka, bo zaczynałem od dwójki, która mnie po czasie znudziła. Błąd. Jedynka to jest zupełnie inna liga. Na fali zacząłem ogrywać Death of the Outsider, bo był zdarma na Epicu, ale to tylko potwierdza wcześniejsze zdanie. Niby fajne, ale historia już tak nie trzyma, zmiany gameplayowe na gorsze, graficzne takoż, mimo iż zda się, różnica generacji - lepsze modele, textury, wszystko. Lepsze, ale i gorsze - gra straciła na czytelności. Mam wrażenie, że siadło też tempo i zrobiło się przymulaście.
Jedynkę czuć klimatem Half-Life 2, który wielbię, ale nie dziwne, bo chyba ten sam art dir stał za tym. Levele genialne, misje przeciekawe, masa sposobów przechdzenia, story, bohaterowie, słowem - wszystko. Przechuj.
Jedynkę czuć klimatem Half-Life 2, który wielbię, ale nie dziwne, bo chyba ten sam art dir stał za tym. Levele genialne, misje przeciekawe, masa sposobów przechdzenia, story, bohaterowie, słowem - wszystko. Przechuj.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9323
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2
Tam jest więcej shootera niż w JAKIMKOLWIEK fpsie po 2001 roku, akcja non stop ale na 2 pierwsze to tylko tutorial, dwururka będzie dopiero w trzecim (Baza Kultystów) od którego tak btw dopiero gra pokazuje pazury.PrezydentKosmosu pisze: ↑21-02-2023, 20:21Słysząc i czytając masę spuścizn nad Doomem Eternalem, dorwałem go w swoje łapy w game passie (bo żeby płacić 250 za grę, to jeszcze nie oszalałem) i... odbiłem się. O ile jeszcze pierwszy level jakoś w miarę stylistycznie mi siadł, to drugi sprawił, że wysiadłem. Nie dla mnie to. Mało shootera w tym shooterze, nie bardzo da się oponentów zastrzelić, trzeba napierdalać na repecie te glory kille, a kolorowe cukierki sypią się w około. W ogóle cukierkowe to, kolorowe, tęczowe wręcz rzygliwe, bardziej mi to przypominało zbrutalizowane Mario niż cokolwiek innego. Jak kocham retrofpsy, tak Eternal to zdecydowanie nie moja bajka.
Narzekasz, że gra jest kolorowe ale taki dokładnie był stary Doom, niby tylko 256 kolorów ale jak wykorzystane, w Eternal są też śniegowe levele które stary Doom miał tylko w modach np. Winter's Fury.
Właśnie zaprzeczeniem istoty tej gry są te smutne jak pizda ciemnie korytarze w Doom 3, gdzie przez 99% czasu nic nie widać a gra nieudolnie małpuje Half-Life i System Shock. Doom 4 ogarnął trochę temat ale dopiero Eternal to jest coś na miarę tej marki.
Ale piszesz o jedynce czy dwójce? Bo HL2 to w większości kaszana właśnie i nie ma nic wspólnego z pierwszą grą.PrezydentKosmosu pisze: ↑21-02-2023, 20:21Ale żeby Half-Life odsądzać od czci i wiary, jak ktoś to tutaj zrobił? Nie rozumiem, i nie zrozumiem - widać, są po prostu różna gusta. Dla mnie to gra wszechczasów.
Yare Yare Daze
- PrezydentKosmosu
- postuje jak opętany!
- Posty: 428
- Rejestracja: 16-10-2021, 12:56
- Kontakt:
Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2
HL2 dla mnie chyba gra wszechczasów. Cóż, mamy widać odmienne gusta. Wiadomo, nie nazwałbym tego rasowym retrofps-em (wówczas jeszcze ten termin nie istniał), ale sam świat, klimat, historia, wszystko... Miód. Zresztą, od tego tytułu tak naprawdę fps-y zaczęły się psuć, czy jak kto woli - ewoluować, zatracając swój pierwotny arcade-owy charakter. Zresztą, lubię jedne i drugie, z tym że późniejszych fpsów też tak dużo nie ogrywałem i nie robiły już tak jak ongiś Blood, Duke Nukem 3D, Unreal (który nawiasem mówiąc, dziś jest dla mnie niegrywalną kiszką), Quake czy oba Half-Lify.
Nie wiem do końca, co takiego odrzuca mnie w estetyce Eternala, co jednocześnie jest ok s 256-kolorowym Doomie, ale przede wszystkim to chyba nie stawiałbym między nimi znaku równości. Pierwszy Doom, mimo kolorowości, był jednak dość mroczny, a w Eternalu poszło to już w klimat bardziej cyrkowo-pastiszowy. Co jest pewnie ok, jak ktoś to lubi, mnie odrzucił. Druga rzecz, to dużo walki w zwarciu, która zdaje się być wymuszona mechanikami gameplayowymi, ale jak już pisałem, odpadłem na drugim levelu, może dalej jest inaczej.
A Doom 3 całkiem mi siadł swego czasu, choć nie powiem, zawiódł pokładane w nim nadzieje. Zrobił się z niego taki całkiem ok survival horror. Ale ja ogólnie lubię ciemne, szare i smutne jak pizda korytarze, może to dlatego.
Nie wiem do końca, co takiego odrzuca mnie w estetyce Eternala, co jednocześnie jest ok s 256-kolorowym Doomie, ale przede wszystkim to chyba nie stawiałbym między nimi znaku równości. Pierwszy Doom, mimo kolorowości, był jednak dość mroczny, a w Eternalu poszło to już w klimat bardziej cyrkowo-pastiszowy. Co jest pewnie ok, jak ktoś to lubi, mnie odrzucił. Druga rzecz, to dużo walki w zwarciu, która zdaje się być wymuszona mechanikami gameplayowymi, ale jak już pisałem, odpadłem na drugim levelu, może dalej jest inaczej.
A Doom 3 całkiem mi siadł swego czasu, choć nie powiem, zawiódł pokładane w nim nadzieje. Zrobił się z niego taki całkiem ok survival horror. Ale ja ogólnie lubię ciemne, szare i smutne jak pizda korytarze, może to dlatego.
- Bonecrusher
- zahartowany metalizator
- Posty: 4797
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2
Mnie też się doom 3 podobał co prawda nie grałem w piprzednie odsłony cyklu, ale horrorów ograłem w życiu dość sporo. feeling broni( zwłaszcza shotguna genialny). Wiele czytałem narzekań na
To, że gra jest za ciemna, że bronię nie mają latarek,bla bla Moim zdaniem właśnie ten zabieg nadawał sporo klimatu tej produkcji. Fabuła kretyński, ale Doom to trochę jak filmy z Panem Rocco tu liczy się przede wszystkim akcja. A i polski dubbing śmieszny w chuj
To, że gra jest za ciemna, że bronię nie mają latarek,bla bla Moim zdaniem właśnie ten zabieg nadawał sporo klimatu tej produkcji. Fabuła kretyński, ale Doom to trochę jak filmy z Panem Rocco tu liczy się przede wszystkim akcja. A i polski dubbing śmieszny w chuj
Biją mi głucho popękane dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
- Rejwan
- w mackach Zła
- Posty: 939
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2
O, czyli nie tylko mnie te glory kille wkurwiają przez kilkanaście minut jak się pierwszy raz gra to faktycznie mogą robić wrażenie, ale na dłuższą metę nudna, zupełnie niepotrzebna, Konsolowa mechanika, zrobiona tylko po to żeby ten no,, żeby było dynamiczniej xDPrezydentKosmosu pisze:HL2 dla mnie chyba gra wszechczasów. Cóż, mamy widać odmienne gusta. Wiadomo, nie nazwałbym tego rasowym retrofps-em (wówczas jeszcze ten termin nie istniał), ale sam świat, klimat, historia, wszystko... Miód. Zresztą, od tego tytułu tak naprawdę fps-y zaczęły się psuć, czy jak kto woli - ewoluować, zatracając swój pierwotny arcade-owy charakter. Zresztą, lubię jedne i drugie, z tym że późniejszych fpsów też tak dużo nie ogrywałem i nie robiły już tak jak ongiś Blood, Duke Nukem 3D, Unreal (który nawiasem mówiąc, dziś jest dla mnie niegrywalną kiszką), Quake czy oba Half-Lify.
Nie wiem do końca, co takiego odrzuca mnie w estetyce Eternala, co jednocześnie jest ok s 256-kolorowym Doomie, ale przede wszystkim to chyba nie stawiałbym między nimi znaku równości. Pierwszy Doom, mimo kolorowości, był jednak dość mroczny, a w Eternalu poszło to już w klimat bardziej cyrkowo-pastiszowy. Co jest pewnie ok, jak ktoś to lubi, mnie odrzucił. Druga rzecz, to dużo walki w zwarciu, która zdaje się być wymuszona mechanikami gameplayowymi, ale jak już pisałem, odpadłem na drugim levelu, może dalej jest inaczej.
A Doom 3 całkiem mi siadł swego czasu, choć nie powiem, zawiódł pokładane w nim nadzieje. Zrobił się z niego taki całkiem ok survival horror. Ale ja ogólnie lubię ciemne, szare i smutne jak pizda korytarze, może to dlatego.
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.