Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

[Żułek]

a to nie wiedziałem

[Żułek]

a to było ?



ponoć za darmo na telefona

[vicek]

Na moim telefonie to nie działa hehd

[hcpig]

Onslaught czy MK Online to są każualowe bzdety, liczy się trailer Omni-Mana i Tremora, za 1,5 roku / 2 lata może wreszcie wyjdzie pełna wersja tej póki co bety:

[PrezydentKosmosu]

Pragnę napisać pean na cześć Ashes: Afterglow. Chryste jaszczuromordy, to najlepsze postapo w jakie ostatnio grałem, a może i najlepsze w ogóle. Ejakulowałem już na forum nad pierwszą częścią, czyli Ashes 2063, przy której już wówczas osrałem się z zachwytu. Druga część jest mniej liniowa i więcej tam trochę elementó erprga - semi-otwarty świat z możliwością podróży między mapami, prostym craftingiem broni, bardziej rozbudowanymi dialogami i subquestami... I dobrze, bo moim zdaniem wszystko to ta gra robi zajebiście.

Jednakże, podchodziłem do niej trochę jak pies do jeża. Nie jest to tytuł pozbawiony wad, bo jest trochę backtrackingu i są miejsca, w których zwyczajnie można utknąć. Tutaj twórcy nie ustrzegli się od błędów, niestety, i musiałem kilka razy wspomagać się rozmaitymi let's playami. Warto jednak dać tej grze szansę, oj warto.

To jest jak pierwsze dwa Fallouty zrobione w konwencji fps, i - zabluźnię - jest tak samo jak one dobre, jeśli nawet nie lepsze. Wiem, że nikt nie spodziewa się znaleźć intrygującej fabuły w strzelance na silniku Dooma, a jednak. Fabuła jest ciekawa, chce się przeć do przodu i rozwiązywać tajemnice, by dowiedzieć się wreszcie, o co tak naprawdę chodzi. Ja osobiście bardzo lubię fabułę w grach, a tutaj dokłada do sporo ciężkich cegieł do worldbiuildingu, więc dla mnie bardzo na plus.

Gunplay - tu chyba nie ma co się rozwlekać. Jest w chuj dobrze, tak jak zresztą w pierwszej części. Napierdalanie pistoletem we łby bandziorów sprawia niesamowitą frajdę, można poczuć się jak komiksowy Punisher, który włazi z buta i zostawia za sobą zgliszcza i stosy trupów. Bardziej trzeba uważać na różnej maści zmutowane indywidua, z którymi już tak łatwo nam nie pójdzie. Przeciwnicy są fajnie zaprojektowani, zróżnicowani i do tego bardzo fajnie udźwiękowieni.

Soundtrack to kolejna sprawa. Jest fenomenalny. Nie wiem, co więcej mogę napisać ponadto, mądrych słów nie znajduję.

Lokacje są znacznie większe niż w pierwszej części, i jak już wspomniałem, twórcy nie ustrzegli się od błędów, ale pomijając to, są znacznie ciekawsze i bardziej zróżnicowane niż w jedynce. Są także wielkie, a przy tym nie dłużą się, są bardziej pomysłowe. Trochę przeszkadza kwadratowość i pustka wielkich pustynnych outdoorów, ale gdzieś mi śmignęło, że z racji na deadline, który sobie twórcy narzucili, część lokacji nie została wizualnie tak dopracowana, jak mogła by być.

Ostatecznie - polecam mocno. Dla mnie ten tytuł kasuje większość komercyjnych pordukcji, w jakie grałem.

[hcpig]

https://www.eurogamer.net/mortal-kombat ... ns-anymore

Ludzie zapłacili za edycję premium z góry by mieć od razu dostęp do Kombat Packa 1, jak już gra wyszła to zapadła decyzja... o wycięciu części Kombat Packa czyli skinów, do tego przecieki mówią o tym, że kameo Johnny Cage został zastąpiony przez Janett Cage, oki może komuś to pasuje ale pierwszy raz spotykam się z takim leceniem w chuja w postaci odbierania lub podmieniania contentu ludziom, którzy za ten content z góry zapłacili. Do tego ceny skinów są z dupy totalnie, naprawdę nie ma sensu kupować tego Mortala przed wydaniem Hyper Ultra Super Duper Ultimate Edition, gra ma super rdzeń czyli mechanikę, roster i story ale wszystko inne to jest póki co żart i totalna patologia.

[Nerwowy]

Ludzie zapłacili za edycję premium z góry

Nawet mi ich nie żal

To sami gracze przyczynili się do powstania patologii jaką są obecnie preordery a w konsekwencji również wersje beta wydawane jako skończony produkt. Dopóki firmy produkujące gry są w stanie zainkasować niemałe sumy za same obietnice odnośnie jak dana gra ma wyglądać to nie jest dziwne, że ostatecznie nie dowożą. Bo niby czemu skoro nic już nie muszą, najwyżej to się później zateguje. Albo i nie .

[Pan_Kimono]

Ludzie zapłacili za edycję premium z góry

Nawet mi ich nie żal

To sami gracze przyczynili się do powstania patologii jaką są obecnie preordery a w konsekwencji również wersje beta wydawane jako skończony produkt. Dopóki firmy produkujące gry są w stanie zainkasować niemałe sumy za same obietnice odnośnie jak dana gra ma wyglądać to nie jest dziwne, że ostatecznie nie dowożą. Bo niby czemu skoro nic już nie muszą, najwyżej to się później zateguje. Albo i nie .

Gracze to nagłupsza, najbardziej zdebilała grupa konsumencka na świecie. Przy takiej wewnetrznej komunikacji, takiej wiedzy o tym rynku, ci kretyni dalej kupuja takie badziewie XD

[Nerwowy]

Gracze to nagłupsza, najbardziej zdebilała grupa konsumencka na świecie. Przy takiej wewnetrznej komunikacji, takiej wiedzy o tym rynku, ci kretyni dalej kupuja takie badziewie XD

To oczywiste. "Ludzie" którzy zamawiają w preorderze gry AAA od developerów znanych z bycia kompletnymi chujami, kupujący różne season passy, skiny, lootboxy czy jakieś kurwa śmieszne, growe "waluty" za prawdziwy hajs są ścierwem które należy eksterminować.

[Pan_Kimono]

O wlasnie, kupowanie skinow - nigdy tego kurwa nie rozumialem, jak uslyszalem lata temu, ze zaczynaja to sprzedawac, to pomyslalem ze nie ma debili ktorzy to kupia. Nie doceniam glupoty ludzi. No coz, pewnie dlatego nie bede milionerem;)

[Pukajacy Bob]

PORATUJCIE PANY

szukam gry, starej takiej, byla na commoder, ale i pewnie na inne atarynki tez
Maiło sie garaz i w nim ubajerowywalo sie auto zeby sie scigac, wyzywalo sie do wyscigu jakichs typkow i z jednym scigalo na kaske, czasem potrafila w wysig wpasc policja i bylo po kasie.
Wszystko dzialo sie oczywiscie we Ameryce lata 60 chyba.
Widok w wyscigu byl zza kierownicy.
HELP

[987654321k]

PORATUJCIE PANY

szukam gry, starej takiej, byla na commoder, ale i pewnie na inne atarynki tez
Maiło sie garaz i w nim ubajerowywalo sie auto zeby sie scigac, wyzywalo sie do wyscigu jakichs typkow i z jednym scigalo na kaske, czasem potrafila w wysig wpasc policja i bylo po kasie.
Wszystko dzialo sie oczywiscie we Ameryce lata 60 chyba.
Widok w wyscigu byl zza kierownicy.
HELP

Street Rod

[Pukajacy Bob]

OOOOOOOOO! Dokładnie o to mi chodziło!
Dziękuję sęrdęcznię!
Tera bede kombinowal jak w to zagrac na wspolczesnym komputrze

[hcpig]

To sami gracze przyczynili się do powstania patologii jaką są obecnie preordery a w konsekwencji również wersje beta wydawane jako skończony produkt. Dopóki firmy produkujące gry są w stanie zainkasować niemałe sumy za same obietnice odnośnie jak dana gra ma wyglądać to nie jest dziwne, że ostatecznie nie dowożą. Bo niby czemu skoro nic już nie muszą, najwyżej to się później zateguje. Albo i nie .

Wiadomo ale ten Mortal przekopuje się już na antypody. Nie mówimy o grze f2p czyli co do zasady darmowej, gdzie twórcy zarabiają na mikropłatnościach ale o ultradrogim (70$) tytule, który za tę kwotę oferuje ledwie podstawkę, podstawkę którą ewidentnie jeszcze w ostatniej chwili pocięto (jest jasne że Quan Chi i Ermac zostali w ostatniej chwili przerzuceni z bazowej gry do DLC) a dodatkowy content będzie wychodził w rozproszonej formie i niespotykanie dotąd wysokich cenach za byle gówno typu skiny czy dodatkowe fatality. To jest megakurewstwo i tzw. new low.

[PrezydentKosmosu]

To sami gracze przyczynili się do powstania patologii jaką są obecnie preordery a w konsekwencji również wersje beta wydawane jako skończony produkt. Dopóki firmy produkujące gry są w stanie zainkasować niemałe sumy za same obietnice odnośnie jak dana gra ma wyglądać to nie jest dziwne, że ostatecznie nie dowożą. Bo niby czemu skoro nic już nie muszą, najwyżej to się później zateguje. Albo i nie .

Wiadomo ale ten Mortal przekopuje się już na antypody. Nie mówimy o grze f2p czyli co do zasady darmowej, gdzie twórcy zarabiają na mikropłatnościach ale o ultradrogim (70$) tytule, który za tę kwotę oferuje ledwie podstawkę, podstawkę którą ewidentnie jeszcze w ostatniej chwili pocięto (jest jasne że Quan Chi i Ermac zostali w ostatniej chwili przerzuceni z bazowej gry do DLC) a dodatkowy content będzie wychodził w rozproszonej formie i niespotykanie dotąd wysokich cenach za byle gówno typu skiny czy dodatkowe fatality. To jest megakurewstwo i tzw. new low.

Ja już od lat nie kupuję żadnych mainstreamowych gier, bo raz, że ceny w kosmos wypierdoliło, dwa, że jakość bywa chujowa i jedyne co ewoluuje to w zasadzie grafika, a trzy, że takie akcje. Sam pracuję przy kasynach f2p i z musu ogrywam to gówno, ale nie pojmuję, jak to możliwe, że ludzie w grają i te firmy kasują tak niewyobrażalne ilości hajsu. Jedyna aktywność w tej grze to w zasadzie klikanie w przycisk "spin" i patrzenie na cyferki. Nawet to można już zautomatyzować, bo wciskasz człowieku "auto-spin" i gra się w zasadzie samo za ciebie.

No ale nie oszukujmy się, te gry ta tak naprawdę są tylko i wyłącznie maszynkami do produkowania pieniędzy, niczym więcej. Podobnie ma się rzecz ze wszystkimi tytułami AAA. Tam chodzi tylko i wyłącznie o maksymalizację zysku, a cały gameplay jest funkcją tegoż. Dlatego, jeśli ktoś chce szukać gier robionych przez ludzi z miłości do robienia gier, i szuka jakości - po prostu autentycznie dobrej gry - to najlepszą opcją jest scena modderska.

Tam działają często ludzie z branży, którzy nieraz rzygają swoją robotą dla growych korpo, i robią po godzinach to, co im w duszy gra. Swego czasu ogrywałem sporo indie tytułów, bo lubię zwłaszcza retro fpsy, ale przy tym, jaką jakość potrafią serwować mody, to ta gałąź indie jest mizerią. Zwłaszcza ostatnio, gdzie to tak naprawdę stało się skokiem na kasę i pokazało się masę chujowych asset flipów robionych na sztukę.

[hcpig]

jedyne co ewoluuje to w zasadzie grafika

Grafika w grach skończyła się w 2007 wraz z wydaniem Crysis.

Gry z PS4 wyglądają jak trochę podbite wersje gier z PS3 a całe to PS5 dodaje dyski SSD i więcej klatek, śmiech na sali. W zasadzie nie istnieje żadne PS4 tylko PS3 Pro a PS5 to w najlepszym przypadku PS3 Pro Pro.

[Rejwan]

jedyne co ewoluuje to w zasadzie grafika

Grafika w grach na konsole skończyła się w 2007 wraz z wydaniem Crysis.

Gry z PS4 wyglądają jak trochę podbite wersje gier z PS3 a całe to PS5 dodaje dyski SSD i więcej klatek, śmiech na sali. W zasadzie nie istnieje żadne PS4 tylko PS3 Pro a PS5 to w najlepszym przypadku PS3 Pro Pro.

poprawiłem

[Nerwowy]

No tak średnio bym powiedział skoro większość AAA tytułów na PC to i tak porty z konsoli i dołożenie wyższej rozdzielczości, tekstur lepszej jakości czy bajerów w stylu ray tracingu niewiele tutaj zmienia.

[Rejwan]

No tak średnio bym powiedział skoro większość AAA tytułów na PC to i tak porty z konsoli i dołożenie wyższej rozdzielczości, tekstur lepszej jakości czy bajerów w stylu ray tracingu niewiele tutaj zmienia.

ray traycing i DLSS to moim zdaniem zajebista sprawa jeśli o tytuły AAA chodzi. szczególnie to wykorzystanie AI ma potencjał na przyszłość bo jednak czasami nie zawsze to wychodzi. jak np w Cyberpunku, ale i tak w porównaniu do tego co było z rok-dwa lata temu tam to jest kosmos jak ta gra wygląda na max ustawieniach, ofc na pc

[hcpig]

Crysis zamknął temat grafiki w grach w ogóle, a nie na konsolach tego (bo te ówczesne nie dały rady go odalić mimo że wyszedł na samym początku generacji i dostały mocno pocięte graficznie porty).

Serio, nic się potem nie wydarzyło. Ja miałem detox na nowe gry w latach 2001 - 2011 i część nadrobiłem później, po ustaniu obrzydzenia i tak naprawdę pchało grafę do przodu w tych lata to tak max do 2007 właśnie: Deus Ex: IW, Unreal II, FEAR, VtM: Bloodlines, HL2, Doom 3, Stalker i właśnie Crysis. Potem nastała stagnacja, która trwa do dziś, nawet sequele Crysisa musiały dokonać technologicznie kroku wstecz.

Jakieś rejtrejsingi to tylko gimmicki i buzzwordy bo już nie ma czego wymyślać.