Przy muzyce o sporcie v.2

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

krzynka_piwa
zaczyna szaleć
Posty: 234
Rejestracja: 21-12-2010, 22:42

Re: Przy muzyce o sporcie v.2

13-06-2021, 23:55

niestety :( dziwisz, tabisz,
no cóż, ja nie wybieram , nie mam na to wpływu
535

Re: Przy muzyce o sporcie v.2

14-06-2021, 06:57

krzynka_piwa pisze:
13-06-2021, 23:04
Dziś świętowałem 115 lecie Cracovii.
My tych chujowych sezonów mieliśmy duuuuużo więcej. W tym ten bieżący. Czekam na trzeciego beniaminka.
Ojciec od małego zabierał mnie na mecze. Nie był fanatykiem konkretnego klubu. Był fanatykiem chodzenia na imprezy sportowe, a piłka nożna miała pierwszeństwo. I tak od końca lat siedemdziesiątych zwiedzałem z nim zarówno obiekt przy Reymonta, ale także ten przy Kałuży oraz popularne Suche Stawy. Także sobota i niedziela bez wyjścia na mecz to były dni stracone. W sezonie bardzo rzadko zdarzała się taka sytuacja.
krzynka_piwa
zaczyna szaleć
Posty: 234
Rejestracja: 21-12-2010, 22:42

Re: Przy muzyce o sporcie v.2

14-06-2021, 07:39

535 pisze:
14-06-2021, 06:57
krzynka_piwa pisze:
13-06-2021, 23:04
Dziś świętowałem 115 lecie Cracovii.
My tych chujowych sezonów mieliśmy duuuuużo więcej. W tym ten bieżący. Czekam na trzeciego beniaminka.
Ojciec od małego zabierał mnie na mecze. Nie był fanatykiem konkretnego klubu. Był fanatykiem chodzenia na imprezy sportowe, a piłka nożna miała pierwszeństwo. I tak od końca lat siedemdziesiątych zwiedzałem z nim zarówno obiekt przy Reymonta, ale także ten przy Kałuży oraz popularne Suche Stawy. Także sobota i niedziela bez wyjścia na mecz to były dni stracone. W sezonie bardzo rzadko zdarzała się taka sytuacja.
Mój natomiast był sędzią piłkarskim. Mecze A, B, C klasy i czasem okręgówki. Brał mnie ze sobą.
Takie dna. Gena nie wydłubiesz.
535

Re: Przy muzyce o sporcie v.2

14-06-2021, 08:09

krzynka_piwa pisze:
14-06-2021, 07:39
535 pisze:
14-06-2021, 06:57
krzynka_piwa pisze:
13-06-2021, 23:04
Dziś świętowałem 115 lecie Cracovii.
My tych chujowych sezonów mieliśmy duuuuużo więcej. W tym ten bieżący. Czekam na trzeciego beniaminka.
Ojciec od małego zabierał mnie na mecze. Nie był fanatykiem konkretnego klubu. Był fanatykiem chodzenia na imprezy sportowe, a piłka nożna miała pierwszeństwo. I tak od końca lat siedemdziesiątych zwiedzałem z nim zarówno obiekt przy Reymonta, ale także ten przy Kałuży oraz popularne Suche Stawy. Także sobota i niedziela bez wyjścia na mecz to były dni stracone. W sezonie bardzo rzadko zdarzała się taka sytuacja.
Mój natomiast był sędzią piłkarskim. Mecze A, B, C klasy i czasem okręgówki. Brał mnie ze sobą.
Takie dna. Gena nie wydłubiesz.
Mi się na szczęście udało wyskubać dziada, ale dopiero w 2008. Za to bardzo skutecznie. Wkurwiłem się po przegranym meczu z Legią grającą w rezerwowym składzie w pucharze ligi na który zapierdalałem na sygnale kilkaset kilometrów. Właściwie to nie po przegranej się wkurwiłem, tylko po słowach pana Pawła Brożka, który był łaskaw stwierdzić, że "nie rozumie zdenerwowania publiki, bo to przecież był mecz w nieważnych rozgrywkach o nieważny puchar ligi". Nie raczył zauważyć, że grali z Legią. No wkurwił mnie chłop do żywego, ale także ostatecznie wyleczył. Z perspektywy czasu jestem mu bardzo wdzięczny, bo teraz nie oglądam nawet telewizji. Wcześniej? Szkoda gadać...Ocean straconego czasu, zdrowia oraz pieniędzy. W niewiadomym celu i na własne życzenie. W urzędzie stanu cywilnego miałem przy sobie terminarz rozgrywek...Kretyn.
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11496
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: Przy muzyce o sporcie v.2

14-06-2021, 09:29

no ja też sporo nastoletniego życia, przeznaczyłem na mecze..najpierw lokalnie, co łyykendowe ,mecze
Lecha, Warta (gdy jeszcze III liga- kameralny stadionik zwany Ogródkiem), GKS Olimpia (położony malowniczo
stadion Gwardyjski na Golęcinie, w lasku, obok jeziora...tam była I i II liga), zdarzało mi się jeśli się nie
zazębiały terminy, odwiedzać klasy okręgowe, San Poznań, Przemysław Poznań, Energetyk Poznań....
przemieszczanie się rowerem z meczu na mecz....Później ze 4 lata meczów wyjazdowych z Lechem,
niekiedy wyjazdy w piątek, powrót jak z wojny, umęczon piłatem, w niedzielę w nocy, by w poniedziałek do pracy...
I to wówczas nie były organizowane wyjazdy, podstawionym pociągiem, to były przesiadki po 5 razy, oczywiście
bez biletów, w grupach po 20-30 łbów. Różne grupy w innych dniach wyjeżdżały, zależy komu jak pasowało.
Powrót był już "bezpieczniejszy" w łączonej bandzie....Kryminał jak chuj, jak teraz na to patrzę....
Pijaństwo, złodziejstwo, demolka, różne akcje, uszkodzenia ciała wszelkie , gonitwy, ucieczki, echhh....
coś mi się wtedy , w tym wszystkim podobało.....
krzynka_piwa
zaczyna szaleć
Posty: 234
Rejestracja: 21-12-2010, 22:42

Re: Przy muzyce o sporcie v.2

14-06-2021, 09:36

[/quote]
Mi się na szczęście udało wyskubać dziada, ale dopiero w 2008. Za to bardzo skutecznie. Wkurwiłem się po przegranym meczu z Legią grającą w rezerwowym składzie w pucharze ligi na który zapierdalałem na sygnale kilkaset kilometrów. Właściwie to nie po przegranej się wkurwiłem, tylko po słowach pana Pawła Brożka, który był łaskaw stwierdzić, że "nie rozumie zdenerwowania publiki, bo to przecież był mecz w nieważnych rozgrywkach o nieważny puchar ligi". Nie raczył zauważyć, że grali z Legią. No wkurwił mnie chłop do żywego, ale także ostatecznie wyleczył. Z perspektywy czasu jestem mu bardzo wdzięczny, bo teraz nie oglądam nawet telewizji. Wcześniej? Szkoda gadać...Ocean straconego czasu, zdrowia oraz pieniędzy. W niewiadomym celu i na własne życzenie. W urzędzie stanu cywilnego miałem przy sobie terminarz rozgrywek...Kretyn.
[/quote]
Mam już 45 lat. Od kilkunastu lat mam wrażenie, że działalność profesora Filipiaka ma na celu sukces finansowy a nie sportowy. Stąd w przekroju lat ja jestem nauczony radzić sobie z porażkami czy wręcz upokorzeniami. Starszy syn się uwolnił. Młodszy, już osiemnastolatek ma więcej wyjazdów niż ja. Z jednego jestem wybitnie dumny. Nie dopingujemy "anty", nie mamy i nie nosimy przekreślonych symboli, nie ma chuliganki. Działamy w Fundacji Pasiaste Marzenia. Zresztą :) pracuję ponad 20 lat w pomocy społecznej. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Przy muzyce o sporcie v.2

14-06-2021, 09:55

535 pisze:
14-06-2021, 08:09
W urzędzie stanu cywilnego miałem przy sobie terminarz rozgrywek...Kretyn.
O kurwa niezle hardcore xD Podoba mnie sie to ;D
woodpecker from space
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17700
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: Przy muzyce o sporcie v.2

14-06-2021, 10:26

Znany jest mi przypadek człowieka, który poszedł na mecz zamiast na ważną uroczystość rodzinną. Skończyło się to rozwodem.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
535

Re: Przy muzyce o sporcie v.2

14-06-2021, 10:51

Z powodu piłki kopanej, a właściwie z powodu własnej głupoty, robiłem gorsze rzeczy, niż opuszczanie jakichś tam uroczystości rodzinnych. Zdarzało się wychodzić na mecz w piątek, a wracać w niedzielę. Naprawdę nie ma się czym chwalić. Choroba psychiczna.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10127
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: Przy muzyce o sporcie v.2

14-06-2021, 10:56

Pacjent pisze:
14-06-2021, 10:26
Znany jest mi przypadek człowieka, który poszedł na mecz zamiast na ważną uroczystość rodzinną. Skończyło się to rozwodem.
Mój najlepszy kumpel w podobnych okolicznościach stracił wieloletnią dziewczynę, a właściwie to narzeczoną bo pierścionek był już na palcu. Powodem co prawda nie był mecz. Zapił wieczorem trochę i zapomniał budzik nastawić. No i spóźnił się na pogrzeb jej dziadka. Miał nadzieję, że jeszcze zdąży. Pojechał na miejsce, ale tam już po imprezie. No to postanowił wrócić do domu. Na swoje nieszczęście na ulicy nadział się prosto na wracających z cmentarza żałobników. Co wtedy zrobił? Podjął zajebiście inteligentną decyzję i zaczął po prostu na ich oczach i narzeczonej spierdalać. Serio :D Do dziś nie może uwierzyć, że coś takiego odpierdolił.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
krzynka_piwa
zaczyna szaleć
Posty: 234
Rejestracja: 21-12-2010, 22:42

Re: Przy muzyce o sporcie v.2

14-06-2021, 16:24

Moje zamiłowanie do piłki jakiś tam miało wpływ na to, że 19 rocznica małżeństwa była tą ostatnią.
szczylun
zahartowany metalizator
Posty: 3349
Rejestracja: 20-02-2018, 23:15

Re: Przy muzyce o sporcie v.2

14-06-2021, 16:56

Polska: Szczęsny - Bereszyński, Bednarek, Glik, Rybus, Linetty, Krychowiak, Klich, Zieliński, Jóźwiak, Lewandowski.

Słowacja: Dubravka - Pekarik, Satka, Duda, Skriniar, Hubocan, Hamsik, Haraslin, Kucka, Mak, Hromada.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17700
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: Przy muzyce o sporcie v.2

14-06-2021, 17:09

Gramy składem, którym nie graliśmy, z jednym napastnikiem? Życzę powodzenia.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
devastator77
zahartowany metalizator
Posty: 6639
Rejestracja: 04-09-2016, 10:26

Re: Przy muzyce o sporcie v.2

15-06-2021, 12:04

Pierdolić tych na żelowanych cebulą kopaczy-frajerów!

Syn marnotrawny Tony Meier powraca do Zastalu Zielonej Góry.
Kogo ty we mnie
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14147
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: Przy muzyce o sporcie v.2

15-06-2021, 14:59

Legia Warszawa poznała rywala w 1. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski zmierzą się z FK Bodø/Glimt, mistrzem Norwegii.

Śląsk Wrocław poznał rywala w I rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. Wrocławianie byli rozstawienie i los skojarzył ich z estońskim Paide Linnameeskond.
:sarcasm1:
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
maciek z klanu
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12504
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: Przy muzyce o sporcie v.2

15-06-2021, 15:21

Znów pech w losowaniu. Kurwa kiedy to się skonczy.
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 2594
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: Przy muzyce o sporcie v.2

15-06-2021, 17:13



:D
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14147
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: Przy muzyce o sporcie v.2

16-06-2021, 16:10

Polskie zespoły poznały rywali w drugiej rundzie eliminacji Ligi Konfederacji Europy. Los okazał się najmniej łaskawy dla Pogoni Szczecin. Portowcy zmierzą się z chorwackim NK Osijek.

Raków Częstochowa w drugiej rundzie eliminacji Ligi Konfederacji Europy zmierzy się ze zwycięzcą z pary Suduva Mariampol (Litwa) - Valmiera FC (Łotwa). Suduva jest wicemistrzem i finalistą Pucharu Litwy, natomiast Valmiera uplasowała się w ostatnich rozgrywkach na najniższym stopniu podium łotewskiej ekstraklasy. Wicemistrzowie Polski pierwsze spotkanie rozegrają na wyjeździe.

W przypadku przebrnięcia przez pierwszą rundę eliminacji Ligi Konfederacji Europy i pokonania estońskiej ekipy Paide Linnameeskond, w drugiej rundzie ekipa Śląska Wrocław spotka się ze zwycięzcą z pary Fehervar FC (Węgry) - Ararat Erewań (Armenia). Zespół z Fehervaru zajął trzecie miejsce w ostatnim sezonie ligi węgierskiej, z kolei Ararat jest zdobywcą Pucharu Armenii. Wrocławianie pierwsze spotkanie w tej fazie rozgrywek rozegrają na wyjeździe.

Potencjalnego rywala w drugiej rundzie eliminacji Ligi Konfederacji Europy poznała również Legia Warszawa. Mistrzowie Polski w przypadku odpadnięcia w dwumeczu z mistrzem Norwegii, FK Bodo/Glimt w eliminacjach Ligi Mistrzów, zagrają z przegranym z pary Dinamo Zagrzeb (Chorwacja) - Valur Reykjavik (Islandia).
:sarcasm1:
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
ggfh
w mackach Zła
Posty: 927
Rejestracja: 09-03-2015, 17:32

Re: Przy muzyce o sporcie v.2

16-06-2021, 17:00

we wspolczesnym futbolu nie ma juz kelnerow :)
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 3880
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: Przy muzyce o sporcie v.2

16-06-2021, 21:13

ggfh pisze:
16-06-2021, 17:00
we wspolczesnym futbolu nie ma juz kelnerow :)
jak to nie ma, a nasi kopacze to co ?
kelnerzy jak się patrzy - i ci z reprezentacji i ci z ligi którą chyba tylko dla humoru ktoś nazwał ekstraklasą :)
ODPOWIEDZ