Masterful Magazine

W związku z tym, że forume od dłuższego czasu ma zastój i w sumie jakiś kontent produkuje głównie tylko phrometheus z Pesten polukałbym inne forka w charakterze czytelni... tylko że nie bardzo mam co. Z polskich zajrzę na rockmetal ale to nie to samo (w latach 2001-2008 rządziło a teraz to nudy i festiwal nowplayów) oraz inne takie tajne władane przez jednego z użytkowników także o nazwie sza... a z zagranicznych w zasadzie tylko NWN. Szkoda że padł mhouse i nie ma backupu :/

Coś polecacie? Podniósł się poziom na Brutalland albo Gondolin?

Obawiam się, że będziesz rozczarowany. To już nie te czasy, forum internetowe to przeżytek i bliska jest chwila gdy wszystkie pójdą w chuj.

Plastek pisze:Obawiam się, że będziesz rozczarowany. To już nie te czasy, forum internetowe to przeżytek i bliska jest chwila gdy wszystkie pójdą w chuj.

Niestety, ale chyba to wszystko w temacie...

Widzę, że Brutal Land zmartwychwstał pod nowym adresem i w nowej szacie graficznej, ale jeszcze nie miałem okazji sprawdzić, co się tam dzieje. Gondolin zawsze był dla mnie trochę humorystyczny.

hcpig pisze:forume od dłuższego czasu ma zastój

W dziale "Opinie o płytach i zespołach" masz 156 tematów bez żadnego wpisu. W tym o tak zajebistych kapelach jak: hiszpański MANIAC czy MASTER OF CRUELTY. O chilijskim PENTAGRAM jeden wpis. Amerykańskie OBEISANCE, DESTRUCTOR - po dwa wpisy. CEMETERY URN - trzy. Wątek o DEKAPITATOR - jednej z najlepszych thrashowych kapel jakie wypłynęły w ciągu ostatnich dwóch dekad - leży i kwiczy. O potędze szwedzkiego SERPENT OBSCENE czy amerykańskiego USURPER też się nie zająknąłeś. Oba wątki po parę wpisów. Niecały rok temu zakładam temat o - nie bójmy się tego określenia - genialnej solowej płycie Larry'ego Wallisa - wpisu z Twoim nickiem próżno tam szukać. Albo z ostatnich dni - podaję Ci na tacy THRASH OR DIE - najlepszą nową nazwę jeśli chodzi o thrash na jaką trafiłem w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy (w zasadzie od czasu WARBEAST), a Ty milczysz! Dlaczego?
Dalej nie chciało mi się szukać.

Do dzieła!

PS. Najprawdopodobniej dzisiaj założę temat w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej". Będziesz mógł się wykazać.

Od zawsze bywam na wszelkich mozliwych muzycznych (i nie tylko) i nic sie nie zmienilo. Co prawda teraz jebane fejsbuczki i smartfoniarnia to troche przydusily ale to z drugiej strony odsialo jebana stulejarnie, co przeciez dobitnie widac po tym forku. Poszlo to cale zmanierowane fejsbukowe towarzycho i jakos ciagle forum jest, nikt nie placze (no moze paroma osobami) a poziom jakos nie spadl. Fora maja swoja strukture i logiczny ciag rozmow a na fejsie znalezienie rozmowy sprzed roku graniczy z cudem. Poza tym wole jednak rozmowe w ograniczonym ale jakims w miare sprawdzonym i znanym kregu osob niz jebanej bandzie randomowych fejsbukowiczow, ktorzy wstawiaja sobie w tlo swoje zjebane zdjecia rodziny, samochodow, spasionych kobiet i fotek z wczasow i sobotniego grilla.

ps.Manka znam z kilku forek, kawal historii ;)

Czasem przeglądam Art Rock z ciekawości.
Jeśli zaś o forach to fakt, chylą się ku upadkowi.

z ciekawosci wszedlem na to artrock, bo pierwsze slysze i faktycznie musisz to robic rzadko: ostatni ruszony temat z 31.08, przedostatni z 18.08, jeszcze wczesniejszy z 10.07 - gorzej niz na rockmetal ;-)

Nie udzielam się tam (tj. nie posiadam konta na forume). Czasem sięgam po recenzję lub coś z aktualności. W zasadzie nie moja bajka bo i w innych klimatach muzycznych siedzę, podobnie się tyczy tych miejsc;


http://www.nowamuzyka.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;

http://www.jazzarium.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;

A co dzieje się na Infinite Discharge? Nie jestem zalogowany, więc wątków nie mogę przeglądać, ale po datach widzę, że też zastój. W zasadzie tylko tutaj marazm jeszcze nie dotarł.

prawda jest taka, że (cudowne) czasy forów internetowych powoli przechodzą do historii wypierane przez fejsbuka i tego typu gówna. smutne, ale prawdziwe. łezka się kręci w oku na wspomnienie tego co działo się 10-15 lat temu i jakie ekipy przebywały na różnego rodzaju forach. cóż...znak czasów i na to chyba nic nie zaradzimy

nie wiem jak wy, ale ja tam się cieszę, że mamy jeszcze coś takiego jak Masterful, bo to chyba jedno z ostatnich tego typu miejsc

Triceratops pisze:Od zawsze bywam na wszelkich mozliwych muzycznych (i nie tylko) i nic sie nie zmienilo. Co prawda teraz jebane fejsbuczki i smartfoniarnia to troche przydusily ale to z drugiej strony odsialo jebana stulejarnie, co przeciez dobitnie widac po tym forku. Poszlo to cale zmanierowane fejsbukowe towarzycho i jakos ciagle forum jest, nikt nie placze (no moze paroma osobami) a poziom jakos nie spadl. Fora maja swoja strukture i logiczny ciag rozmow a na fejsie znalezienie rozmowy sprzed roku graniczy z cudem. Poza tym wole jednak rozmowe w ograniczonym ale jakims w miare sprawdzonym i znanym kregu osob niz jebanej bandzie randomowych fejsbukowiczow, ktorzy wstawiaja sobie w tlo swoje zjebane zdjecia rodziny, samochodow, spasionych kobiet i fotek z wczasow i sobotniego grilla.

ps.Manka znam z kilku forek, kawal historii ;)

o, tu dużo racji, zgadzam się

Forum rockmetal. pl poległo.

Ale dyskusje są prowadzone pod artykułami i wiadomościami. W sumie to z kilkanaście osób regularnie się udziela.

Fejs służy do samochwałek.

Na metal collectors, która IMO jest jedną z lepszych grup, królują zdjęcia regałów i szafek uginajavych się pod płytami.

To samo grupy audio, sprzedaż sprzętu lub foty zrobionych zakupów.

Trzeba przez to wszystko się przegrzebać, żeby wydobyć coś dla siebie. Ja lubię poczytać o sprzęcie może nawet bardziej niż o samej muzyce. Niestety fejs na razie nie zastąpi merytorycznie niektórych forów.

Medard pisze:Forum rockmetal. pl poległo.

Ale dyskusje są prowadzone pod artykułami i wiadomościami. W sumie to z kilkanaście osób regularnie się udziela.

dyskusje pod artykulami to taki odpowiednik komentarzy z facebooka - zaraz to ginie ;-)

Heretyk pisze:nie wiem jak wy, ale ja tam się cieszę, że mamy jeszcze coś takiego jak Masterful, bo to chyba jedno z ostatnich tego typu miejsc

Ja cieszę się podobnie jak Ty że jest jeszcze takie miejsce jak Masterful. Ja po prostu lubię pisać o muzyce i w sumie nie potrafię przestać, mimo iż dyskusje nie są już tak intensywne jak kiedyś. Ale na dobra sprawę mi to nie przeszkadza, nawet jakby tylko kilka osób miało to przeczytać, to i tak będzie to silniejsze ode mnie.

A fajnie też spotkać na koncercie niektórych użytkowników, napić się piwa jak człowiek i pogadać bez pomocy klawiatury.

Triceratops pisze:poziom

lol

A zagranicznych forek nikt nie czyta?

Gore_Obsessed pisze: W dziale "Opinie o płytach i zespołach" masz 156 tematów bez żadnego wpisu. W tym o tak zajebistych kapelach jak: hiszpański MANIAC czy MASTER OF CRUELTY. O chilijskim PENTAGRAM jeden wpis. Amerykańskie OBEISANCE, DESTRUCTOR - po dwa wpisy. CEMETERY URN - trzy. Wątek o DEKAPITATOR - jednej z najlepszych thrashowych kapel jakie wypłynęły w ciągu ostatnich dwóch dekad - leży i kwiczy. O potędze szwedzkiego SERPENT OBSCENE czy amerykańskiego USURPER też się nie zająknąłeś. Oba wątki po parę wpisów. Niecały rok temu zakładam temat o - nie bójmy się tego określenia - genialnej solowej płycie Larry'ego Wallisa - wpisu z Twoim nickiem próżno tam szukać. Albo z ostatnich dni - podaję Ci na tacy THRASH OR DIE - najlepszą nową nazwę jeśli chodzi o thrash na jaką trafiłem w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy (w zasadzie od czasu WARBEAST), a Ty milczysz! Dlaczego?
Dalej nie chciało mi się szukać.

Do dzieła!

.

To chyba nie ochodzi o wypowiadanie się na siłę :( Znam z tego zespołutylko Usurper który jest przeciętny / cienki a Serpent Obscene co najwyżej niezłe.

nightspiryt pisze: ol

hehe lol

http://www.metalside.fora.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Też mało się dzieje na tym forum.
http://sanktuariumfc.org/forum/" onclick="window.open(this.href);return false;
Forum polskich fanów Iron Maiden.