ROWEROWE KONDOMINIUM

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 3929
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: ROWEROWE KONDOMINIUM

30-04-2022, 12:52

ja piwko tylko po dobrej męczącej wycieczce, nic tak nie gasi pragnienia i nie dopełnia tego zadowolenia z fajnej przejażdżki jak zimne piwko zaraz po powrocie
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 2661
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: ROWEROWE KONDOMINIUM

30-04-2022, 12:55

Kiedyś u wujasa na wsi pochlaliśmy.Rano kiedy wszyscy spali wsiadłem na rower na mega kacu i pojechałem do najbliższego sklepu(+/- 7km) przyklinować.Tak sie rozsiadłem, że poszło 5 na miejscu i dla rodzinki w siatce chciałem dowieźć jeszcze 8.Pierwsza gleba była zaraz przy sklepie bo mnie siatka znosiła w lewo to poleciałem w lewo.Potem już zwyczajnie alko robił swoje i zaliczałem co chwile glebe albo nie byłem w stanie utrzymać na rowerze równowagi.Skończyło sie na tym że godzine później podjechali autem a ja spałem w zbożu.Szczęście że wioska wyludniona to nikt bike'a nie zajebał.
Picie na rowerze jest złe
987654321k
w mackach Zła
Posty: 724
Rejestracja: 12-12-2018, 19:43

Re: ROWEROWE KONDOMINIUM

15-05-2022, 07:39

mocny2_3 pisze:
30-04-2022, 12:55
Kiedyś u wujasa na wsi pochlaliśmy.Rano kiedy wszyscy spali wsiadłem na rower na mega kacu i pojechałem do najbliższego sklepu(+/- 7km) przyklinować.Tak sie rozsiadłem, że poszło 5 na miejscu i dla rodzinki w siatce chciałem dowieźć jeszcze 8.Pierwsza gleba była zaraz przy sklepie bo mnie siatka znosiła w lewo to poleciałem w lewo.Potem już zwyczajnie alko robił swoje i zaliczałem co chwile glebe albo nie byłem w stanie utrzymać na rowerze równowagi.Skończyło sie na tym że godzine później podjechali autem a ja spałem w zbożu.Szczęście że wioska wyludniona to nikt bike'a nie zajebał.
Picie na rowerze jest złe
Urzekła mnie Twoja historia :D .Ja parę lat wsiadłem na pożyczony rower, ze 20 km pykło jak pózniej liczylem, ale o dziwo zero zakwasów po takiej przerwie. Tylko na koniec wierzcie lub nie zaczął się chybotać pedał i kurwa odpadł w końcu.Za duży nacisk chyba był albo może to był rower z komunii, nie pamiętam.No i se leży we pywnycy :mrgreen: . A jak mi odpadł ten pedał to se z górki zjechałem jak na hulajce i było fajnie. :lol:
Awatar użytkownika
bartwa
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8162
Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
Lokalizacja: pruska dziura

Re: ROWEROWE KONDOMINIUM

07-04-2024, 12:51

Zara trzeci rower w tym roku, ale najcieplejszy.
PLASTIK NIE JEST METALEM
ODPOWIEDZ