Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
Dobra pasuję, dokończ historię.Rumburak pisze: ↑18-07-2021, 17:38No i? Skąd niby, ówczesny 6 czy 7 latek miałby wiedzieć co było na topie w metalu i jak było odbierane w tamtych czasach, skoro jego główna rozrywka w tym czasie była zabawa w piaskownicy? Ponawiam pytanie:
Dobrze się dziś czujesz?
Myślałem,że tu toczy się poważna dyskusja o spalonych procesorach...Nie wiem jak inni, ale ja jednak byłem zdecydowanie starszy, gdy po raz pierwszy usłyszałem Slayer. (:pr0metheus pisze: ↑18-07-2021, 16:53^Dziwne wyznanie, przecież tu wszyscy słuchali slayer od 3 r.ż.
W sumie warto odkurzyć, bo w zasadzie już wiadomo, że nie. Nigdy nie będzie nowej architektury, chyba że zrobią jak Apple przy przejściu z PPC na Intela. Nowy system, tylko na mocne maszyny, a wszystko co starsze w pełni emulowane. A na razie mamy kolejny zlepek elementów z różnych czasów i standardowy chaos.
Przecież gnome 3 jest dużo lepszy, dużo bardziej keyboard-friendly. Też miałem początkowo opory, ale po przyzwyczajeniu nie wyobrażam sobie powrotu do 2.
I mówię to jako osoba zawodowo pracująca na linuksie. Nie, absolutnie nie. Jest tworem dość chaotycznym, ale jak się wie, co się robi, to jest całkiem sensowny w użyciu. A to, co Microsoft zrobił z całym środowiskiem do pracy, w tym pracy zdalnej, zapewni temu systemowi kolejne dziesięć lat spokojnej dominacji.
backslifer pisze: ↑26-12-2021, 00:42
Przecież gnome 3 jest dużo lepszy, dużo bardziej keyboard-friendly. Też miałem początkowo opory, ale po przyzwyczajeniu nie wyobrażam sobie powrotu do 2.
Ale co masz do MacOS? Fajny system, pod spodem praktycznie to samo, w stabilności w praktyce podobne do takiego ubuntu LTS, a gui to już co komu pasuje.
Warto zaznaczyć też, że wszystko zależy od charakteru pracy. Względem tego dobiera się OS.Lukass pisze: ↑26-12-2021, 00:51Nie, kolega zdaje się mylić środowisko graficzne z tym, co naprawdę jest ważne. A ważna jest dostępność i popularność oprogramowania i różnych rozwiązań technicznych. Nie, nikt nie będzie nic emulował. Nawet na japku korzystanie z wielu rzeczy istotnych w pracy to męka. Na Linuksie tym bardziej. A obecnie Office, Teams, Forms i cała otoczka to jest to, co jest stosowane na masową skalę.
Przy czym MacOS i Linux często bywają zamienne, w zależności od tego, który dana firma zamówi dla pracowników. Oczywiście, ale nie oszukujmy się - MacOS ma zastosowanie głównie w branżach twórczych, obecnie głównie chyba z powodu chęci odróżnienia się, bo mam wrażenie, że np. takie stacje robocze Della uciekły daleko, daleko do przodu, a softu Mac only jest już naprawdę nie za wiele. Linuks jest sensowny w branży IT i prawie że tylko tam. Natomiast miałem na myśli narzędzia do pracy zdalnej - prawie wszystko w firmach idzie na rozwiązaniach MS, i tego się łatwo nie zmieni, bo są one po prostu najlepsze.backslifer pisze: ↑26-12-2021, 00:57Warto zaznaczyć też, że wszystko zależy od charakteru pracy. Względem tego dobiera się OS.
Cały czas piszesz o zastosowaniach profesjonalnych a co z domowym zaciszem każuali?
Chyba ominąłeś jedną epokę. Po co komu komputer do każualowych zastosowań? Wszystko każualowe idzie na telefonach, telewizorach i konsolach. Komputer w domu potrzebny jest obecnie do nauki zdalnej i do pracy. Albo jako zabawka dla geeków. De facto jest już narzędziem wyłącznie do zastosowań profesjonalnych. A jeśli już ktoś się uprze i chce korzystać z kompa w sposób każualowy, to Windows i tak jest mniej problematyczny i bardziej przystępny, niż Linuks. I zawsze tak będzie, z powodu filozofii obu systemów oraz rozdrobnienia w świecie Linuksa.hcpig pisze: ↑26-12-2021, 01:02Cały czas piszesz o zastosowaniach profesjonalnych.
Kiedyś myślałem że Linux to taka rakietowa nauka dla dzierżycieli terminala, teraz wiem, że każual jus - tylko Linux a jakieś Windowsy to se można zostawiać jak ktoś korzysta z jednego czy dwóch profesjonalnych programów. Każual powinien porzucić Winshit, przestać płacićic niepotrzebnie i korzystać z Minta, Manjaro czy Pop!_OS.
Nie sposób się nie zgodzić, sam działam w IT, więc mogę być stronniczy. No i sam mam della (tu w zasadzie w sensownej konfiguracji nie ma wielkiej różnicy finansowej w stosunku do laptopów apple'a). Dla większości statystycznych pracowników biurowych windows jest najlepszy, choćby przez pakiet office'a (libre jest ok do prostych zastosowań, ale nie ma porównania).Lukass pisze: ↑26-12-2021, 01:00Oczywiście, ale nie oszukujmy się - MacOS ma zastosowanie głównie w branżach twórczych, obecnie głównie chyba z powodu chęci odróżnienia się, bo mam wrażenie, że np. takie stacje robocze Della uciekły daleko, daleko do przodu, a softu Mac only jest już naprawdę nie za wiele. Linuks jest sensowny w branży IT i prawie że tylko tam. Natomiast miałem na myśli narzędzia do pracy zdalnej - prawie wszystko w firmach idzie na rozwiązaniach MS, i tego się łatwo nie zmieni, bo są one po prostu najlepsze.backslifer pisze: ↑26-12-2021, 00:57Warto zaznaczyć też, że wszystko zależy od charakteru pracy. Względem tego dobiera się OS.
Dla nich windows jest prostszy w obsłudze, bo nauczyli się go przez lata, nikt nie będzie bez potrzeby eksperymentował. Zwłaszcza, że trzeba się czasem natrudzić, żeby osiągnąć ten sam efekt, np. przy grach.hcpig pisze: ↑26-12-2021, 01:02Cały czas piszesz o zastosowaniach profesjonalnych a co z domowym zaciszem każuali?
Kiedyś myślałem że Linux to taka rakietowa nauka dla dzierżycieli terminala, teraz wiem, że każual jus - tylko Linux a jakieś Windowsy to se można zostawiać jak ktoś korzysta z jednego czy dwóch profesjonalnych programów. Każual powinien porzucić Winshit, przestać płacićic niepotrzebnie i korzystać za free z Minta, Manjaro czy Pop!_OS.
Ja tylko stacjonarki, przy moich potrzebach na moc i pamięć laptopy wychodzą za drogo... Na razie mała stacja robocza, ale w planach większy wydatek i duża stacja robocza, jak będzie nadmiar gotówki. Co do Libre, to mam inne odczucia. Tzn. przewaga Office'a jest oczywista, przynajmniej tam gdzie to ważne (Excel, Access). Ale ja Libre lubię i np. Writera cholernie cenię i chętnie używam. Głównie z powodu możliwości dostosowania go do moich potrzeb w sposób, jakiego Word mi nie da. Ale to nie jest cecha, która jest ceniona wśród "statystycznych pracowników biurowych". Szczerze mówiąc, to akurat w tym fragmencie wolę Libre.backslifer pisze: ↑26-12-2021, 01:07
Nie sposób się nie zgodzić, sam działam w IT, więc mogę być stronniczy. No i sam mam della (tu w zasadzie w sensownej konfiguracji nie ma wielkiej różnicy finansowej w stosunku do laptopów apple'a). Dla większości statystycznych pracowników biurowych windows jest najlepszy, choćby przez pakiet office'a (libre jest ok do prostych zastosowań, ale nie ma porównania).
