Strona 1 z 1

Luźny kanon blackmetalowca, czyli jak żyć i być true.

: 07-11-2013, 22:43
autor: 83koper83
1) Nienawiść: nienawidzimy - chrześcijaństwa, islamu, judaizmu, judeochrześcijaństwa, zaratusztranizmu, buddyzmu, Świadków Jehowy. Nienawiść artykułujemy wobec chrześcijaństwa, judaizmu (zamieszkiwanie w państwach: Izrael oraz USA zwalnia z obowiązku) buddyzmu (zamieszkiwanie w krajach azjatyckich zwalnia z obowiązku), Świadków Jehowy (konieczność uniknięcia obowiązkowej służby wojskowej zwalnia z obowiązku niezależnie od miejsca rezydowania).

2) Bezkompromisowość - bezkompromisowo wyrażamy nasze poglądy: przez internet (zamieszkiwanie w ChRL lub Malezji zwalnia z obowiązku).

3) Antyludzka postawa: antyludzka postawa jest obowiązkowa. Skrócona lista wyjątków: potrzeby fizjologiczne, życie rodzinne, życie zawodowe, praca, czas po pracy (np. oglądanie filmów, słuchanie muzyki, czytanie książek, gra w tenisa lub piłkę nożną, wyjazd na wakacje), rozmowa, konwersacja internetowa, jazda samochodem lub autobusem, pościg za wiewiórką, wyprowadzania psa na spacer.

4) Mizantropia: mizantropia jest obowiązkowa. Skrócona lista wyjątków: patrz pkt. 3.

5) Elitaryzm: tylko żyjąc w zgodzie z zasadami opisanymi w pkt-ach 1-4 jest się elitarnym.

Re: Luźny kanon blackmetalowca, czyli jak żyć i być true.

: 07-11-2013, 22:46
autor: Sgt. Barnes
Prawdziwy blackmetalowiec rodzi się martwy!
I to jest most true and grim ever!

Re: Luźny kanon blackmetalowca, czyli jak żyć i być true.

: 07-11-2013, 22:46
autor: 535
Wykreślamy jazdę samochodem Dodajemy jazdę tramwajem lub trolejbusem, obowiązkowo bez biletu.

Re: Luźny kanon blackmetalowca, czyli jak żyć i być true.

: 07-11-2013, 22:50
autor: Nasum
Z czteropakiem coli pod pachą i czekamy na kanarów. Obowiązkowo.

Re: Luźny kanon blackmetalowca, czyli jak żyć i być true.

: 07-11-2013, 22:50
autor: Sgt. Barnes
535 pisze:Wykreślamy jazdę samochodem Dodajemy jazdę tramwajem lub trolejbusem, obowiązkowo bez biletu.
I zawsze na siedząco - z pogardliwym spojrzeniem w kierunku babć z siatkami, dziadków w beretach i kobiet w ciąży.

Re: Odp: Luźny kanon blackmetalowca, czyli jak żyć i być tru

: 07-11-2013, 22:56
autor: Headcrab
Nie zapomnijcie o trzymaniu trupiej czaszki na komodzie.

Re: Odp: Luźny kanon blackmetalowca, czyli jak żyć i być tru

: 07-11-2013, 22:58
autor: Sgt. Barnes
Headcrab pisze:Nie zapomnijcie o trzymaniu trupiej czaszki na komodzie.
Najlepiej swojej własnej ;-)

Re: Luźny kanon blackmetalowca, czyli jak żyć i być true.

: 07-11-2013, 23:00
autor: 535
Z jeżem petów.

Re: Luźny kanon blackmetalowca, czyli jak żyć i być true.

: 07-11-2013, 23:02
autor: Sgt. Barnes
535 pisze:Z jeżem petów.
10/10!

Re: Luźny kanon blackmetalowca, czyli jak żyć i być true.

: 08-11-2013, 10:44
autor: Caligula
jak żyć i być true.
Does not compute.

Re: Luźny kanon blackmetalowca, czyli jak żyć i być true.

: 08-11-2013, 11:02
autor: grot
Szykuje się wylęgarnia tekstów do złotych war, będę obserwował

Re: Luźny kanon blackmetalowca, czyli jak żyć i być true.

: 08-11-2013, 19:23
autor: 83koper83
Aneks do pkt-u nr 2: Bezkompromisowo wyrażamy naszą nienawistną, antyludzką, nie liczącą się z niczym postawę do momentu, gdy pojawia się groźba konsekwencji w postaci obitego ryja. Po osiągnięciu rzeczonego punktu biegniemy z płaczem do administracji i zasłaniamy się paragrafami ludzkiego, osadzonego w konstytucji prawa.

Re: Luźny kanon blackmetalowca, czyli jak żyć i być true.

: 08-11-2013, 19:25
autor: 0ms
:D

Re: Luźny kanon blackmetalowca, czyli jak żyć i być true.

: 08-11-2013, 19:33
autor: Lykantrop
Należy także pamiętać, że oficjalnie nie mamy żadnych przyjaciół, a tylko w drodze wyjątków na podziemnych koncertach poklepujemy się po plecach. Starannie inwigilujemy środowisko (nawet poprzez portale społecznościowe), aby tropić w naszych szeregach jednostki fałszywe, które in cognito (tj. pod imieniem i nazwiskiem, nie pseudonimem artystycznym) zawierają sakramenty uświęcone łaską żydowskiego boga. Mile widziane umieszczanie zdjęć jako dowód w dochodzeniu, co by w mocy wyrok utrzymać i skazać na odwieczną banicję oskarżonego.
Co prawda nie znam dokładnego znaczenia tego terminu, ale Angst z nieodżałowanego Leichengott często napominał o pieprzeniu pieczarek. Wnioskuję, że miał na myśli regularne grzybobrania z lekką nutką dendrofilii.

Re: Luźny kanon blackmetalowca, czyli jak żyć i być true.

: 08-11-2013, 19:50
autor: 535
83koper83 pisze:Aneks do pkt-u nr 2: Bezkompromisowo wyrażamy naszą nienawistną, antyludzką, nie liczącą się z niczym postawę do momentu, gdy pojawia się groźba konsekwencji w postaci obitego ryja. Po osiągnięciu rzeczonego punktu biegniemy z płaczem do administracji i zasłaniamy się paragrafami ludzkiego, osadzonego w konstytucji prawa.
Tu chyba Kolega Kelthuz był pionierem takich zachowań, a może mi się wydaje.

Re: Luźny kanon blackmetalowca, czyli jak żyć i być true.

: 08-11-2013, 21:09
autor: Alkoholokaust
ale Angst z nieodżałowanego Leichengott często napominał o pieprzeniu pieczarek. Wnioskuję, że miał na myśli regularne grzybobrania z lekką nutką dendrofilii.
Chyba jakaś zakorzeniona wola życia uczyniła to, że cudem śmiertelnie nie zakrztusiłem się colą.

Re: Luźny kanon blackmetalowca, czyli jak żyć i być true.

: 08-11-2013, 23:56
autor: yossarian84
Lykantrop pisze:Starannie inwigilujemy środowisko (nawet poprzez portale społecznościowe), aby tropić w naszych szeregach jednostki fałszywe, które in cognito (tj. pod imieniem i nazwiskiem, nie pseudonimem artystycznym) zawierają sakramenty uświęcone łaską żydowskiego boga.
1. Jak już owe jednostki znajdujemy, to koniecznie zakładamy o nich temat na Masterfulu w przekonaniu, że kogokolwiek to obchodzi.

2. Każdego kto nas wkurwia wyzywamy od żydów i pejsatych w przekonaniu, że ów wkurwiający nas człek ma jednak poglądy zbliżone do naszych i poczuje się obrażony tymi określeniami.

Re: Luźny kanon blackmetalowca, czyli jak żyć i być true.

: 09-11-2013, 08:46
autor: vicek
lubię lizać tyłek kobiecie .

http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=624947