Masterful Magazine

Zainteresował mnie tekst Chacińskiego porównujący trzy serwisy (DEEZER, SPOTIFY, WIMP), z grubsza mające podobny cel. http://polifonia.blog.polityka.pl/2013/ ... -piosenek/

Osobiście nigdy nie korzystałem, jednak teraz ściągnąłem wersje próbną spotify i wygląda na to, że urządzenie może okazać się całkiem przydatne. Wiadomo, że baza danych nigdy wszystkich nie zadowoli, ale jak zrobiłem sobie podobny do pana Bartka test to jest tego naprawdę sporo. Interfejs banalny, możliwość tworzenia playlist, dostęp do swoich bibliotek, wgląd co tam znajomi ostatnio słuchali. W wersji darmowej co jakiś czas okrutna reklama, ale 9,99zł za miesiąc takiej usługi to znowu nie są jakieś wielkie koszta.

Macie z tym jakieś doświadczenia?

Aktualnie to sobie randomowo klikam po bazie (bozi) spotify i jestem zaskoczony iloscia muzyki. Co prawda podziemnych rzeczy nie ma (przynajmniej nie w metalu) ale znalazlem duzo elektroniki ktorej by sie tam nie spodziewal odnalezc.
Nie wiem jaki kodek leci domyslnie ale do sluchania na glosnikach "w tlo" spokojnie to wystarczy.
Gorzej juz na sluchawkach.

Generalnie udostepnienie tego w pl uwazam za dobry krok. Przydaloby sie dla samego spotify jeszcze zawiazac umowe z ktoryms z dostawcow telekomunikacyjnych zeby mozna bylo np wykupic pakiet na sluchanie kawalkow przez 3d/hsdpa.
deezer ma chyba powiazanie w orange.

No właśnie jako urządzenie do "poszukiwań", czy zwyczajnego przypominania sobie jakiś dźwięków to fajna sprawa.
Poza tym jak widzę nowości bardzo szybko tam się pojawiają, np. najnowszy merzbow, gustaffson i pandi, chyba nigdzie indziej jeszcze nie ma do odsłuchu całości, a na spotify wklepuje - jest!

Zainstalowałem sobie to Spotify - zobaczymy. Może to pierwszy krok do sprzedaży płyt :)

aplikacja na androida też już działa w cebulandii?

Pomysł światły, zobaczmy jak wykonanie.

Tak wygląda na dobrą sprawę idealne radio :D

Testowałem Wimpa, nieco toporny w działaniu i dość skromna biblioteka, ale podejrzewam, że w miarę upływu czasu będą dorzucać więcej. Nie do końca mnie przekonał interfejs. Spotify sprawdzę sobie z ciekawości.

Morph pisze:Pomysł światły, zobaczmy jak wykonanie.

Tak wygląda na dobrą sprawę idealne radio :D

no wlasnie. Bo last.fm jak sie wybieralo "radio motorhead" to konczylo sie na g'n'r. Tu slucham to czego chce ;).
Wlasnie teraz patrze ze jest osobna apka ktora potrafi dodawac do spotify zespoly z rekomendowanych na lascie - i to rozumiem.

29a pisze:

Morph pisze:Pomysł światły, zobaczmy jak wykonanie.

Tak wygląda na dobrą sprawę idealne radio :D

no wlasnie. Bo last.fm jak sie wybieralo "radio motorhead" to konczylo sie na g'n'r. Tu slucham to czego chce ;).
Wlasnie teraz patrze ze jest osobna apka ktora potrafi dodawac do spotify zespoly z rekomendowanych na lascie - i to rozumiem.

Last.fm to nie było zwykłe radio. Widocznie nie zrozumiałeś idei serwisu.

beastov23 pisze:

29a pisze:

Morph pisze:Pomysł światły, zobaczmy jak wykonanie.

Tak wygląda na dobrą sprawę idealne radio :D

no wlasnie. Bo last.fm jak sie wybieralo "radio motorhead" to konczylo sie na g'n'r. Tu slucham to czego chce ;).
Wlasnie teraz patrze ze jest osobna apka ktora potrafi dodawac do spotify zespoly z rekomendowanych na lascie - i to rozumiem.

Last.fm to nie było zwykłe radio. Widocznie nie zrozumiałeś idei serwisu.

jesli chodzi o streaming to last.fm to wlasnie radio (oszczedzaja na licencji) stad np. ograniczenie w przeskakiwaniu bodajze 5 kawalkow na godzine

beastov23 pisze:Last.fm to nie było zwykłe radio. Widocznie nie zrozumiałeś idei serwisu.

Cena nie byla idei warta.
W momencie w ktorym to sprawdzalem (dobre pare lat temu) to pozwalalo tylko na sluchanie similarow do danego artysty, tagow.
Nigdy nie moglem posluchac utworow konkretnego wykonawcy. Stad dla mnie ta opcja sie zupelnie nie sprawdzala.

uglak pisze:jesli chodzi o streaming to last.fm to wlasnie radio (oszczedzaja na licencji) stad np. ograniczenie w przeskakiwaniu bodajze 5 kawalkow na godzine

Przez kilka lat nie spotkałem się z takim ograniczeniem. Obecnie i tak już w PL nie działa, więc dla mnie to nie jest problem.

29a pisze:

beastov23 pisze:Last.fm to nie było zwykłe radio. Widocznie nie zrozumiałeś idei serwisu.

Cena nie byla idei warta.
W momencie w ktorym to sprawdzalem (dobre pare lat temu) to pozwalalo tylko na sluchanie similarow do danego artysty, tagow.
Nigdy nie moglem posluchac utworow konkretnego wykonawcy. Stad dla mnie ta opcja sie zupelnie nie sprawdzala.

Ale przecież na tym to polegało - poznawanie nowych rzeczy, podobnych do tego co słuchasz. Kwestia potrzeb.

Ja wiem ze na tym polegalo, ale nie dawalo innych mozliwosci. Placenie za uposledzony produkt ;). Tutaj moge sobie puscic rekomendowane z lasta, moge rowniez poleciec cala dostepna dyskografia artysty. Prowonujac z mozliwosciami spotify last.fm radio bylo wykastrowane. Utwory byly - ale zeby zagrac konkretny to sie nie dalo ;)

Potwierdzasz co napisałem ;). Last.fm nie było wykastrowane - po prostu nie było pełnoprawną stacją, gdzie płacisz i słuchasz czego chcesz (w ramach danej bazy). Odpowiedników Spotify jest/było trochę i jak zwykle pozostaje kwestia, czy i kiedy się do tego dobiorą. Dla last.fm obecnie nie ma alternatywy, a serwis stracił na funkcjonalności.

eee,yyyy - ale alternatywy w czym? W sluchaniu radia z rekomendacji? Do spotify podpinasz ape last.fm i ci daje similary ktore odtwarza spotify.
Jak tam byly jakies dodatkowe funkcje to napisz jakie, bo z checia sie dowiem. Lasta uzywam od czasow audioscrobbler.com i jak dla mnie to super serwis jezeli chodzi o polecanie muzyki przez baze danych odsluchow + znajomych ale z radia nie korzystalem bo nie widzialem tam zadnej sensownej opcji, przez to ze nie moglem posluchac konkretnych utworow.

A do spotify nie musza sie "dobierac". Zeby znalazla sie tam jakas muzyka musi zostac podpisana umowa pomiedzy dostawca tresci a spotify. Nie negocjuja z malymi wytworenkami tylko z duzymi grupami, maluchy sie moga pod merlin i wtedy publikowac swoje rzeczy (bo sobie juz sprawdzalem co zrobic zeby tam muzyke udostepnic).
Przychody z reklam dzielone sa 7:3 - 3 dla spotify.
Jak sie wytwornia przestanie podobac to zabieraja swoje graty i do widzenia - muzyczka znika. Dezeer i wimp dziala na podobnej zasadzie jak zgaduje.

No właśnie - gdyby nie last.fm, to byś nic nie podpinał :), więc kółko się zamyka. W sumie jakby nie patrzeć - w odtwarzaczu mam opcję, by ściągnął całą bazę last.fm i na tej zasadzie dobierał utwory (czyli radio z własnych plików, bez potrzeby używania czegoś zewnętrznego). Wychodzi podobnie.

Polecanie muzyki i statystyki swoją drogą, ale osobiście kilka lat korzystałem z tego serwisu na zasadzie słuchania danych tagów/artystów i poznawania nowych rzeczy. Nie do końca ogarniam, jak można taką funkcjonalność nazywać ułomnością, tylko dlatego, że oczekuje się, że po wpisaniu nazwy będzie grany dany utwór. Danego artystę mam na płytach lub w plikach - radia na last.fm używałem po to, by poznać coś podobnego do tego co mnie się spodobało. Proste.

Oczekiwałeś radia - jest masa serwisów. Myśl last.fm raczej nie jest kontynuowana ( z libre.fm nie korzystałem, nie wiem jak to się sprawdza).

edit:

Nie chcę się spierać, nie mam żadnego problemu ze Spotify. Po prostu rozbraja mnie, jak można pisać o danym serwisie, że jest wykastrowany, bo nie oferuje czegoś, czego nigdy nie miał oferować :).

Wykastrowany - bo dolozenie tego future to jest dla nich pare linijek kodu a nie zrobili tego bo nie mieli ochoty.
Tak samo jak specjalnie nie mozesz wgrac na ipoda plikow binarnych innych niz utwory muzyczne bo stiv jobs stwierdzil ze nie i chuj. W androidzie mozna = pelnia funkcjonalnosci, w iphonie nie moge a moglbym = kastracja. Tak na to patrze.

Dziwne, że jako wieloletni użytkownik nie kojarzysz przejęcia last.fm oraz roszad związanych z radiem. Nie bez powodu nie dało się wybrać danego utworu. Kwestie licencyjne jak zwykle. Audio-on-demand wymagałoby nakładów finansowych, których model losowego doboru wg wytycznych oszczędza. Polecam zapoznanie się z historią Grooveshark.

Co do Apple, bardzo upraszczasz :) Ta firma żyje z zamkniętego ekosystemu, nie z otwartości. Uwielbiam to forum. Porównywać firmę, która zarabia na braku otwartości do serwisu, który nie dał sobie rady z licencjami stąd miał ograniczoną funkcjonalność względem konkurencji, mimo, że zaczynał z innymi od tej konkurencji założeniami. Zresztą Apple to świetny przykład, który celnie ukazuje Twój brak zrozumienia pewnej problematyki. Te kilka linijek kodu to chwilę później procesy na sumy, jakich oboje nie widzieliśmy i nie zobaczymy. Na pewno to kwestia "nie chce nam się wkładać tych kilku linijek, co tam".

:D

edit:

Byłbym też daleki od ekscytacji otwartością Androida, gdzie ciągle dyskusyjna jest kwestia robienia z urządzeniem, co użytkownik uzna za stosowne (root). Bezpieczeństwo to również problem z którym muszą sobie jakoś dać radę.

Jedyne co kojarze zwiazanego z radiem lasta to oburzenie czesci internautow ze gdzies tam jest za darmo a u nas trzeba placic. Dla mnie funkcjonalnie bylo to zbyteczne wiec nawet nie wnikalem czemu.

Uproszczenie jest jak najbardziej celowe. Z punktu widzenia szarego uzytkownika jezeli mamy dwa urzadzenia/programy ktore teoretycznie robia to samo, to jezeli w jednym moge cos zrobic a drugim nie to ten drugi jest wybrakowany.

A do androida i jego "bezpieczenstwa" to ostatnio postanowili uzywac selinux ktory jest pierwsza rzecza ktora wylacza sie po zainstalowaniu jakiegokolwiek serwera - "Security through obscurity". Z reszta model utrzymywania gwarancji tylko na niezrootowane telefony jest IMO dobry - jak ktos zrootowal to zrobil to swiadomie rezygnujac z gwarancji. Ale to nie temat na taki offtop.

Oburzenie było spowodowane licencjami, które uniemożliwiły działanie w poszczególnych krajach. Jednak masę użytkowników interesuje ich własna wygoda, a nie kwestia czy serwis padnie czy nie. Tłuszcza zawsze będzie się oburzać i przeklejać sobie łańcuszki, ale po prawdzie, kuchnia ich nie interesuje ani nie starają się jej zrozumieć.

Co do uproszczenia, może średnie porównanie, ale jeśli kupuję telefon do telefonowania/smsów, to nie mam pretensji do producenta, że nie nagrywa 1080p i nie piszę potem, że to telefon wybrakowany. Szczególnie, jeśli zostałem poinformowany "ten telefon służy do dzwonienia". :) Mam natomiast pretensje, kiedy podstawowa funkcjonalność urządzenia/aplikacji to kpina.

Rozumiem też Twoje podejście odnośnie "mogę zrobić dużo i co chcę". Z drugiej strony, lubię dobierać aplikację, które nie robią wszystkiego w miarę, ale robią kilka rzeczy dobrze. Co do Apple - znam kilka przykładów odnośnie swoich znajomych, którzy po latach życia z produktami z jabłoni, nie potrafili się w Win7/Win8 oraz używając Androida. Tacy ludzie nie rozumieją, że ktoś może sobie sam dobierać aplikacje - oni chcą mieć coś, co po prostu działa i nie muszą myśleć, co i jak.

Odnośnie bezpieczeństwa, miałem na myśli raczej możliwość dostania się do urządzenia przez osoby trzecie (adb mimo blokady usb debugging w 4.2.2). Za słaby jestem w tym temacie, ale wiem, że obecnie zaszyfrowanie np. tabletu może odbić się na jego funkcjonalności, a jego brak oznacza możliwość dobrania się do danych.

Tak przy okazji - otwartość Androida polega na tym, że niektóre usługi nadal nie są dostępne w naszym kraju, dlatego każdy z nas może emigrować i problem z głowy. :D