Podróże

[Adrian696]

az tak daleko spierdolił przed zieciem??

[twoja_stara_trotzky]

nie tak daleko, pod Oslo :D

[Adrian696]

a tesciowa Ci zabrał spod noska czy jednak nielubi Cie bardziej niz myslisz i zostawił :)

[535]

Zwiedzanie miast w Norwegii to najbardziej bezsensowne spędzanie czasu w tym kraju. Byłem w większości norweskich miast i po dwóch godzinach pobytu już myślałem, by jak najszybciej z każdego z nich spier.... Hmm..nie, był jeden wyjątek - Alesund. Tak Alesund to miasto, które mi się podobało najbardziej. Pewnie, że jechać trzeba. Zobaczyć jakieś muzeum, czy kawałek ulicy, ale jakbym miał wybierać i liczyć czas, to powiem wprost - każda wizyta w norweskim mieście to niepotrzebna strata czasu, biorąc pod uwagę to, co w tym samym czasie można tam zobaczyć.

[twoja_stara_trotzky]

oczywista oczywistość.
najlepiej wynająć sobie jakiś domek na północy od rolnika na tydzień i jeździć.

[Rattlehead]

Muszę właśnie jeszcze kiedyś pierdolnąć na Nordkapp. Tam mnie jeszcze nie widzieli

[Alsvartr]

Zwiedzanie miast w Norwegii to najbardziej bezsensowne spędzanie czasu w tym kraju. Byłem w większości norweskich miast i po dwóch godzinach pobytu już myślałem, by jak najszybciej z każdego z nich spier.... Hmm..nie, był jeden wyjątek - Alesund. Tak Alesund to miasto, które mi się podobało najbardziej. Pewnie, że jechać trzeba. Zobaczyć jakieś muzeum, czy kawałek ulicy, ale jakbym miał wybierać i liczyć czas, to powiem wprost - każda wizyta w norweskim mieście to niepotrzebna strata czasu, biorąc pod uwagę to, co w tym samym czasie można tam zobaczyć.

Jak byliśmy z kumplem to mieszkaliśmy na kampingu 19 km na północny-wschód od Bergen. Okolica zajebista, ale do samego centrum nie wypadało sie nie przejechać (2 razy nawet), chociazby po to żeby zobaczyć takie Bryggen. Mnie się centrum bardzo podobało, i spokojnie mogę to postawić na równi z wycieczkami w góry niedaleko naszego kempingu.

[535]

@Rattlehead
Olej Nordkapp. Jest wiele lepszych i "tańszych" miejsc, także na północy, gdzie mało kto się zapuszcza, a już z pewnością nie pełne turystów autobusy. Pomijam oczywiście fakt, że nie jest to najdalej wysunięty punkt na północ w Norwegii.


Ktoś kiedyś tu przedkładał morze, nad góry, a to proszę uprzejmie godzina 23:13, zamiast iść spać, "mały romantyczny spacer".

[Rattlehead]

Ja pierdolę!!!! Obiecuję, że następną wyprawą po Bałkanach będzie północ.

[twoja_stara_trotzky]

@Rattlehead
Olej Nordkapp. Jest wiele lepszych i "tańszych" miejsc, także na północy, gdzie mało kto się zapuszcza, a już z pewnością nie pełne turystów autobusy. Pomijam oczywiście fakt, że nie jest to najdalej wysunięty punkt na północ w Norwegii.


Ktoś kiedyś tu przedkładał morze, nad góry, a to proszę uprzejmie godzina 23:13, zamiast iść spać, "mały romantyczny spacer".

Trombek?

[535]

Jak byliśmy z kumplem to mieszkaliśmy na kampingu 19 km na północny-wschód od Bergen. Okolica zajebista, ale do samego centrum nie wypadało sie nie przejechać (2 razy nawet), chociazby po to żeby zobaczyć takie Bryggen. Mnie się centrum bardzo podobało, i spokojnie mogę to postawić na równi z wycieczkami w góry niedaleko naszego kempingu.

Nie zrozum mnie źle. W żadnym wypadku nie zamierzam umniejszać wartości jakichkolwiek wypraw, a tym bardziej tych do Norwegii. Wyrażam tylko swój własny pogląd, wynikający z wieloletnich doświadczeń i autentycznych przeżyć. Pochwalam każdy, najmniejszy nawet ruch, który prowadzi do spełnienia marzeń. Oczywiście życzę każdemu, by te marzenia się spełniły. Nie będę zapychał Szefowi interesu materiałem, ale może coś tam jeszcze wrzucę z tysięcy zdjęć, miejsc w których byłem w tym zajebistym kraju.

Trombek?

Lofoty, okolice Brustranda Camping, między Valberg, a Leknes, przy drodze 815, widocznej pięknie w dole.

[TORTURER]

W sumie sie zgodze,ze norweskie miasta nie posiadaja jakis totalnych atrakcji,ale nie po to osobiscie podrózuje.Sek w chwytaniu atmosfery miejsca,specyfiki czy miasta czy tez zadupia z dala od cywilizacji.Przez dwa miesiace bujalem sie w okolicach Sandness i Stavanger.Miasta pod wzgledem typowo turystycznym srednie,ale picie piwa z czlonkami Hells Angels czy wielogodzinne posiadówki w sklepie muzycznym z Dirge Repem sluchajac plyt i plotkujac o wszelakich gwiazdach norweskiego black metalu bezcenne.Oczywiscie wedrówki po fjordach itp tez zaliczylem.Mysle ze kazdy szuka czegos innego,jak mowie mi nie zalezy na lazeniu z aparatem i pstrykaniu tysiecy zdjec,wole sie zatracic i znalezc cos interesujacego w klimacie miejsc.

[535]

Ja tam stosunkowo mało pstrykałem. Trudno się pstryka trzymając kierownicę. Zatraciłem się w jeżdżeniu i łażeniu...

[Heretyk]

.tez najlepiej wypoczywam w polskich górach.

również. a Bałtyk ssie po całości.

jeśli chodzi o zagranicę, to urzekła mnie Chorwacja... cudowny kraj. w najbliższych planach jest Skandynawia. poza Europą nigdy nie byłem, ale bardzo bym chciał zobaczyć parę miejsc w USA, Ameryce południowej, Kanadzie czy w Australii, o Nowej Zelandii nie wspominając. wszystko do zrobienia, tylko muszę się najpierw dorobić. :)

[Wężon]

wszystko do zrobienia, tylko muszę się najpierw dorobić. :)

O to, to! Czytam ten temat i odnawiam sobie motywację :-)

Kocham Tatry - polską część znam na pamięć. Boli tylko, że zrobiło się tam zdecydowanie zbyt tłoczno. Kolejki do wejścia i zejścia z takiego Kościelca to już chyba przesada...?

Marzę o kilkumiesięcznej wyprawie na Bałkany - do Rumunii i Bułgarii. Zobaczyć obrzędy Kukeri, poświętować z Bułgarami ich Dzień Niepodległości i martenicę... A latem powłóczyć się po górach, zjeździć Bałkany autostopem, nocować w namiocie lub po wsiach w stodole na sianie - marzenia. Sprawię sobie taką nagrodę z okazji zakończenia studiów. Jeszcze troszkę.

[Aegir]

@Rattlehead
Olej Nordkapp. Jest wiele lepszych i "tańszych" miejsc, także na północy, gdzie mało kto się zapuszcza, a już z pewnością nie pełne turystów autobusy.

Jak już jesteś na tej Północy to po prostu aż szkoda byłoby tego Nordkapp nie zobaczyć. Tym bardziej, że to naprawdę piękne miejsce i można nacieszyć się nim nie obcując przy tym z tą masą turystów z autobusów.

Pomijam oczywiście fakt, że nie jest to najdalej wysunięty punkt na północ w Norwegii.

Jest jeszcze jeden argument za tym, żeby tam jechać - Knivskjellodden widać stamtąd jak na dłoni.

[dave]

Byłem na Nordkapp'ie. Spodziewaj się kilku autobusów :)

[Wódz 10]

Cały czas wielkie podróże, plany, kombinacje. Wszystko na wielką skalę. A co z małymi podróżami? W skali mikro. 15km z buta po nieznanej okolicy? :D

[Aegir]

Byłem na Nordkapp'ie. Spodziewaj się kilku autobusów :)

Po prostu byłeś tam o nieodpowiedniej porze :)

[Random Apex]

Cały czas wielkie podróże, plany, kombinacje. Wszystko na wielką skalę. A co z małymi podróżami? W skali mikro. 15km z buta po nieznanej okolicy? :D

Raz miałam taką przygodę i myślałam, że wyjmę nóż i zacznę zabijać owce, by przeżyć.