Pierdolisz jak potłuczony. Napisałem jaką aktualnie koszulkę miałem na sobie, i powiedzmy jest to dość reprezentatywne do tego, co noszę na c odzień. Nie stoję nad szafą i nie dumam co by tu założyć żeby wkurwić innych - tym bardziej że mało kto wie co mam na danej koszulce - po prostu zakład to na co mam ochotę, albo jest pod ręką. Druga sprawa, że każdy mierzy swoja miarką, i weź mi powiedz kto tu jest pod prąd, jak ty czy ktoś tam inny tłumaczył jakie to hipsterskie, markowe ciuchy pozakładał.Bambi pisze:Dokładnie tak, jak pisze Morph. Smuniejsze jest chyba wyszukiwanie najbardziej obskurnego t-shirta, żeby siedzieć n wgilii i rodziną i być dumnym ze swojego "bycia pod prąd", bo tak brzmią pierwsze wasze posty.
Jak musicie sie ubrac do w.........o stolu
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Re: Jak musicie sie ubrac do w.........o stolu
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: Jak musicie sie ubrac do w.........o stolu
To znaczy tyle i aż tyle. Nie piłem ad personam do kogokolwiek, a widzę, że poniektórzy potraktowali to jako osobisty przytyk. Ja do tego co mam na dupie podchodzę na zasadzie użyteczności i komfortu, a nie tego co to jest, za ile i z jaką metką, ergo: kto zwróci na mnie uwagę. Nie rozumiem i nigdy już pewnie nie pojmę po chuj wyróżniać się z tłumu za wszelką cenę - bez względu czy to ciuchy kupowane za ich czterokrotną wartość rzeczywistą, czy koszulki z rozbebeszoną pizdą matki boskiej częstochowskiej. I tutaj mogę przejść do odpowiedzi na pytanie Morpha - czytanie książek i inne rozrywki natury intelektualnej rozwijającej nasze "ja" to zupełnie inna para kaloszy i kategoria ontologiczna, że się tak wyrażę. A jeśli już ktoś czuje silną potrzebą epatowania i szokowania to lepiej, żeby epatował bogactwem swojego "ja".
Ps. @Heretyk - nie mam nic do tego, że ktoś lubi się zlać Versace i założyć marynarę ze skóry węża boa. Natomiast, jeśli ktoś pisze coś takiego jak Bambi to ja tutaj widzę chorobę konsumenta, której epidemią tak usilnie chcą nas zarazić potentaci rynkowi. .
Ps. @Heretyk - nie mam nic do tego, że ktoś lubi się zlać Versace i założyć marynarę ze skóry węża boa. Natomiast, jeśli ktoś pisze coś takiego jak Bambi to ja tutaj widzę chorobę konsumenta, której epidemią tak usilnie chcą nas zarazić potentaci rynkowi. .
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
Re: Jak musicie sie ubrac do w.........o stolu
Napisałem to specjalnie i wiedziałem, że zaraz banda buntowników się odezwie. Lubię dobre ciuchy, nie patrzę na metki jak na wyznacznik, raczej na jakość i krój, która i który oczywiście nie zawsze idzie w parze z firmą. Jak widzę polówkę za 600 zł z materiału jak polówka za 50, to jasna sprawa, którą kupię. Ale jak między nimi jest taka za 250 i wygląda na taką, która po kilku praniach nie stanie się szmatą, to wybór jest chyba prosty.
HAILSA!!!!!
- Tymothy
- postuje jak opętany!
- Posty: 657
- Rejestracja: 07-06-2005, 14:29
Re: Jak musicie sie ubrac do w.........o stolu
250 zł za polo... ja pierdole, nigdy za polo nie zapłaciłem więcej niż 50 zł, ale ja dziwny jestem bo kupuję w sieciówkach i to podczas wyprzedaży, gdzie można dobrego jakościowego ciucha za grosze nabyć, no ale wtedy to widmo nie to samo samopoczucie i -100 do szpanu, bo co innego mieć na plerach polo za 250 zł, a co innego za 35. :)
Hello darkness, my old friend
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 4693
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: Jak musicie sie ubrac do w.........o stolu
Też czasem w Tesco się ubieram, ale żeby się od razu tym chwalić?Tymothy pisze:ja dziwny jestem bo kupuje w sieciówkach i to podczas wyprzedaży,
- Tymothy
- postuje jak opętany!
- Posty: 657
- Rejestracja: 07-06-2005, 14:29
Re: Jak musicie sie ubrac do w.........o stolu
Piszę o sklepach typu H&M, Carry itp, a nie o marketach.
Hello darkness, my old friend
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
Re: Jak musicie sie ubrac do w.........o stolu
Sieciówka typu H&M w Polsce to największe gówno i jakościowa pomyłka. Polo za 50 zł po 3 praniach kompletnie się defasonuje i wygląda jak szmata, sam kiedyś naciąłem się na 2 sztukach. Podobna jest większość ciuchów CK i Bossa, tylko cena 10-krotna. Zara już trochę lepiej, ale też nie bardzo. Ewentualnie Pull&Bear i Bershka - ta sama korporacja, ale do ciuchów się bardziej przykładają. Jakościowo bardzo dobrze przedstawia się McGregor, ale w PL już nie ma ani jednego sklepu, a jak likwidowali, to ceny były bardzo fajne. Podobnie z Girbea - te marki chociaż w Azji nie szyją za jakieś grosze i z podejrzanych materiałów - jeden Anglia, drugi Włochy - nie wiem jakie tam są warunki, ale faktem jest to, że te marki wypadają bardzo dobrze. Także nie ma to nic wspólnego ze ślepą pogonią za marką, tylko raczej wybieranie dobrej jakości produktu, który dobrze leży i w którym dobrze się czujemy. Także niestety pudło. Nie widzę w tym nic smutnego, identycznie sprawa ma się ze sprzętem elektronicznym, agd itd.Tymothy pisze:250 zł za polo... ja pierdole, nigdy za polo nie zapłaciłem więcej niż 50 zł, ale ja dziwny jestem, bo kupuję w sieciówkach i to podczas wyprzedaży, gdzie można dobrego jakościowego ciucha za grosze nabyć, no ale wtedy to widmo nie to samo samopoczucie i -100 do szpanu, bo co innego mieć na plerach polo za 250 zł, a co innego za 35. :)
HAILSA!!!!!
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 4693
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: Jak musicie sie ubrac do w.........o stolu
Wiem. ;)Tymothy pisze:Piszę o sklepach typu H&M, Carry itp, a nie o marketach.empir pisze:Też czasem w Tesco się ubieram, ale żeby się od razu tym chwalić?Tymothy pisze:ja dziwny jestem bo kupuje w sieciówkach i to podczas wyprzedaży,
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
Re: Jak musicie sie ubrac do w.........o stolu
Z tesco mam skarpety z diabłem tasmańskim. :Dempir pisze:Też czasem w Tesco się ubieram, ale żeby się od razu tym chwalić?Tymothy pisze:ja dziwny jestem bo kupuje w sieciówkach i to podczas wyprzedaży,
HAILSA!!!!!
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6288
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: Jak musicie sie ubrac do w.........o stolu
Bambi pisze:Sieciówka typu H&M w Polsce to największe gówno i jakościowa pomyłka. Polo za 50 zł po 3 praniach kompletnie się defasonuje i wygląda jak szmata, sam kiedyś naciąłem się na 2 sztukach. Podobna jest większość ciuchów CK i Bossa, tylko cena 10-krotna. Zara już trochę lepiej, ale też nie bardzo. Ewentualnie Pull&Bear i Bershka - ta sama korporacja, ale do ciuchów się bardziej przykładają. Jakościowo bardzo dobrze przedstawia się McGregor, ale w PL już nie ma ani jednego sklepu, a jak likwidowali, to ceny były bardzo fajne. Podobnie z Girbea - te marki chociaż w Azji nie szyją za jakieś grosze i z podejrzanych materiałów - jeden Anglia, drugi Włochy - nie wiem jakie tam są warunki, ale faktem jest to, że te marki wypadają bardzo dobrze.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Jak musicie sie ubrac do w.........o stolu
bambi a golisz pachy, zgrywuska i czokogrotę?
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- witchfinder
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1064
- Rejestracja: 13-01-2010, 21:45
Re: Jak musicie sie ubrac do w.........o stolu
Wręcz:Bambi pisze:Sieciówka typu H&M w Polsce to największe gówno i jakościowa pomyłka. Polo za 50 zł po 3 praniach kompletnie się defasonuje i wygląda jak szmata, sam kiedyś naciąłem się na 2 sztukach. Podobna jest większość ciuchów CK i Bossa, tylko cena 10-krotna. Zara już trochę lepiej, ale też nie bardzo. Ewentualnie Pull&Bear i Bershka - ta sama korporacja, ale do ciuchów się bardziej przykładają.
Straszne pierdolenie, może się defasonuje, kiedy na metce pisze 30 st., a Ty pierzesz w 60. Może i trafiają się w sieciówkach takie rzeczy, nie wiem, ale od ładnych kilku lat ubieram się w tego typu sklepach (nie lubię przepłacać, a jak się człowiek rozejrzy, to zazwyczaj i naprawdę fajne rzeczy można wypatrzeć) i jeszcze po samym praniu nie zniszczyło mi się nic, ani razu.
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jak musicie sie ubrac do w.........o stolu
To jest chyba najlepszy komentarz dla całego tego tematu ;)manieczki pisze:kurwa, a mi analny nie pozwolił założyc tematu o fryzurach...
The madness and the damage done.
- Tymothy
- postuje jak opętany!
- Posty: 657
- Rejestracja: 07-06-2005, 14:29
Re: Jak musicie sie ubrac do w.........o stolu
Nie wiem jak Ty je pierzesz, bo ja mam koszul od cholery i ciut ciut z takich sklepów, niektóre mają po 3 lata i nadal trzymają fason...Bambi pisze:Sieciówka typu H&M w Polsce to największe gówno i jakościowa pomyłka. Polo za 50 zł po 3 praniach kompletnie się defasonuje i wygląda jak szmata, sam kiedyś naciąłem się na 2 sztukach.
Hello darkness, my old friend
Re: Jak musicie sie ubrac do w.........o stolu
Ja pierdolę, Czesław, a Ty swoją koszulkę Burzum w ilu stopniach pierzesz? A po ilu praniach rozciąga się do kolan? Bardzo zdefasonowana?
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 4693
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: Jak musicie sie ubrac do w.........o stolu
Moja koszulka ND - Utopia Banished zdesonowała się dość szybko. Ale twardo w niej zapierdalałem przez kilkanaście lat conajmniej. Teraz nie wiem gdzie jest, obawiam się że żona mi ją wypierdoliła. Albo, co gorsze, przerobiła na szmate.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
Re: Jak musicie sie ubrac do w.........o stolu
To chyba macie wielkie szczęście albo ja wielkiego pecha. W HM kupiłem ze 4 rzeczy - wszystkie po kilku miechach wyglądały jak szmaty. Brązowa bluza - sprana, rozciągnięta szmata się zrobiła bardzo szybko. Bluza w paski szaro czarne - na kolor szary przeszły zmechacenia czarne - po 2, 3 praniach. Poza tym 2 polówki - granat i brąz chyba - granat po kilku praniach nie był już granatem, kołnierzyk pogięty i zdefasonowany całkowicie. Jeszcze jakieś zwykłe białe t-shirty stamtąd miałem - dekolt rozciągnięty po 2 praniach, materiał jak szmata do podłóg, zresztą takie miał potem przeznaczenie. HM to najgorsza sieciówka, moja znajoma tam pracowała i mówiła dokładnie to samo o ich produktach.
HAILSA!!!!!
- Olo
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2048
- Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Jak musicie sie ubrac do w.........o stolu
u mnie to samo stało się z kilkoma lekko sfatygowanymi, ale obciążonymi wielkim sentymentem t-shirtami (m.in. Grave, Morgoth, Obituary) - oczywiście oficjalnie "nikt nic nie wie" ... wwrrr...empir pisze:Moja koszulka ND - Utopia Banished zdesonowała się dość szybko. Ale twardo w niej zapierdalałem przez kilkanaście lat conajmniej. Teraz nie wiem gdzie jest, obawiam się że żona mi ją wypierdoliła. Albo, co gorsze, przerobiła na szmate.
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Jak musicie sie ubrac do w.........o stolu
manieczki pisze:bambi a golisz pachy, zgrywuska i czokogrotę?
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;