Dyskoteki ;)

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Dyskoteki ;)

02-09-2011, 21:29

Nigdy. Filozofia "wyśpie się po smierci" działa na mnie tylko przy toksycznych ilosciach alkoholu. Zresztą i tak ja porzucam następnego ranka ;) Ja tam mentalnie jestem emeretyem, lubię spokój, brak ludzi etc.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 4678
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: Dyskoteki ;)

02-09-2011, 22:44

Gore_Obsessed pisze:W ogóle jakiś czas temu kompletnie przestało mnie kręcić tzw. "nocne życie" w jakimkolwiek wydaniu. Wyjątkiem dobry koncert, a w nocy to się śpi.
Alsvartr pisze:Ja tam mentalnie jestem emeretyem, lubię spokój, brak ludzi etc.
Mam podobnie.
A lekko offtopując to nigdy nie przepadalem za imprezami typu sylwester (w ogóle nie rozumiem tego masowego podniecania się tym dniem, dla mnie to w najlepszym wypadku okazja do wypicia pod warunkiem że mam z kim i mam na to chęci) i coraz częściej w ten "cudowny dzień" kładę się spać przed północą. A jeśli już jestem w "ten wspaniały dzień" na imprezie to zwijam się w okolicy 1-2h
Awatar użytkownika
Wolfkhan
postuje jak opętany!
Posty: 548
Rejestracja: 21-12-2009, 07:00
Lokalizacja: Szambolewo Wielkie

Re: Dyskoteki ;)

02-09-2011, 22:47

nie ma tam u was pubów z muzyką metalową że musicie się po takich knajpach dla "grzecznej" młodzieży bujać?

było już?
Awatar użytkownika
H-K44
weteran forumowych bitew
Posty: 1231
Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
Lokalizacja: Left Hand Path

Re: Dyskoteki ;)

02-09-2011, 22:55

Nerwowy pisze:
Alsvartr pisze:
Gore_Obsessed pisze:Nie bywałem, nie bywam, nie zamierzam. W ogóle jakiś czas temu kompletnie przestało mnie kręcić tzw. "nocne życie" w jakimkolwiek wydaniu. Wyjątkiem dobry koncert, a w nocy to się śpi.
Kurwa mać, mój człowiek. Są dwie sytuacje w których nie śpię w nocy:
1). nocka w robocie
2). Libacja alkoholowa z najlepszymi znajomymi
Nigdy nie nakurwiacie muzy do bladego świtu? ;d
Cieniasy. ;-)
empir pisze: nigdy nie przepadalem za imprezami typu sylwester (w ogóle nie rozumiem tego masowego podniecania się tym dniem, dla mnie to w najlepszym wypadku okazja do wypicia pod warunkiem że mam z kim i mam na to chęci)
A to mój człowiek! Zdrowie!
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: Dyskoteki ;)

02-09-2011, 23:10

Sylwestra już od kilku lat nie obchodzę (mniej więcej od połowy zeszłej dekady). A słuchanie muzyki o piątej rano się zdarza. Chodzi mi o to, że nie bawi mnie już czekanie pół godziny na nocny na przystanku bez wiaty w czasie ulewy, włóczenie się po knajpach, po to, żeby rano stwierdzić, że nawet nie wiadomo kiedy zbiedniałem o kilkadziesiąt złotych albo gramolenie się o trzeciej nad ranem z krzaków na drugim końcu miasta i świadomość, że z trzema przesiadkami dotrę do mieszkania za półtorej godziny.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Wolfkhan
postuje jak opętany!
Posty: 548
Rejestracja: 21-12-2009, 07:00
Lokalizacja: Szambolewo Wielkie

Re: Dyskoteki ;)

02-09-2011, 23:13

mnie to dalej kręci.
Ostatnio zmieniony 03-09-2011, 13:15 przez Wolfkhan, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
H-K44
weteran forumowych bitew
Posty: 1231
Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
Lokalizacja: Left Hand Path

Re: Dyskoteki ;)

02-09-2011, 23:15

Gore_Obsessed pisze:Sylwestra już od kilku lat nie obchodzę (mniej więcej od połowy zeszłej dekady). A słuchanie muzyki o piątej rano się zdarza. Chodzi mi o to, że nie bawi mnie już czekanie pół godziny na nocny na przystanku bez wiaty w czasie ulewy, włóczenie się po knajpach, po to, żeby rano stwierdzić, że nawet nie wiadomo kiedy zbiedniałem o kilkadziesiąt złotych albo gramolenie się o trzeciej nad ranem z krzaków na drugim końcu miasta i świadomość, że z trzema przesiadkami dotrę do mieszkania za półtorej godziny.
No mnie takie rzeczy też nie kręcą. Wolę się napić w domu, w najlepszym możliwym towarzystwie. Czyli swoim.
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
Awatar użytkownika
mad
weteran forumowych bitew
Posty: 1609
Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Dyskoteki ;)

03-09-2011, 00:04

Zarywam nocki regularnie, lecz nie ma to nic wspólnego z dyskotekami - na szczęście. Picie do lustra średnio mi wychodzi, ale towarzystwem innych nocnych marków nie pogardzam. Jest wierna nocna ekipa.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Dyskoteki ;)

03-09-2011, 09:33

H-K44 pisze:
Gore_Obsessed pisze:Sylwestra już od kilku lat nie obchodzę (mniej więcej od połowy zeszłej dekady). A słuchanie muzyki o piątej rano się zdarza. Chodzi mi o to, że nie bawi mnie już czekanie pół godziny na nocny na przystanku bez wiaty w czasie ulewy, włóczenie się po knajpach, po to, żeby rano stwierdzić, że nawet nie wiadomo kiedy zbiedniałem o kilkadziesiąt złotych albo gramolenie się o trzeciej nad ranem z krzaków na drugim końcu miasta i świadomość, że z trzema przesiadkami dotrę do mieszkania za półtorej godziny.
No mnie takie rzeczy też nie kręcą. Wolę się napić w domu, w najlepszym możliwym towarzystwie. Czyli swoim.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
kocurejro
postuje jak opętany!
Posty: 381
Rejestracja: 29-01-2006, 21:43
Lokalizacja: Sto(L)ica/Progresja

Re: Dyskoteki ;)

03-09-2011, 13:12

shitfun pisze:swego czasu Mega Club stosował taktykę dwie imprezy w jeden wieczór, czyli konczył się koncert metalowy, wypraszano ludzi i zaczynała się dyskoteka. W starym Mega oczywiście
to byla normalna praktyka chyba w kazdym klubie, w Proximie i stodole dzialo sie podobnie

na dyski nie chodze, nie lubie, poza tym na jednej w miesiacu jestem sluzbowo jakoby
a potanczyc po paru glebszych do muzy z lat 70 i 80 to i czasem owszem :)
Obrazek
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: Dyskoteki ;)

04-09-2011, 08:57

Jak już jesteśmy przy temacie wesel, to lubię je póki siedzę przy stole i to ja polewam. Tańce na weselu też są do dupy, ale okazuje się, że na którym nie byłem, to zawsze wywijałem, ale już po zerwaniu filmu (co mnie ratuje we własnych oczach). I te, kurwa, pojebane zabawy dla gości... One są po to, żeby upodlić i poniżyć człowieka. Jak się zaczynają, to ja zawsze uciekam na kawę i ciasto, idę na papierosa lub udaję, że chce mi się wymiotować (albo faktycznie wymiotuję, hehe!). Cyrk jakiś.
Najgorsze chyba było wesele mojej siostry. Okazało się, że jest trochę znajomych ze studiów i urządziliśmy sobie konkurs na picie wódki. Kurwa, ale był wstyd.
Ostatnio zmieniony 04-09-2011, 10:19 przez megawat, łącznie zmieniany 1 raz.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: Dyskoteki ;)

04-09-2011, 09:20

To ja też coś w ten deseń. Wesele kuzyna było na początku lipca, a jako że byłem świeżo po sesji to i zaliczyłem sporą przerwę od chlustania. Dużo mi nie trzeba było, ale złym pomysłem było namówienie się do udziału w zabawie w "woźnicę". Nie dosłysząc już co poniektórych komend zaliczyłem oczywiście z 3 czy 4 kolejki, a za 5tym razem jak ruszyłem z krzesła to wyjebałem się z taką klasą, że padłem na glebę jednocześnie połowiąc krzesło na pół, jak i nie na ćwiartki. Przy całej rodzinie... Na poprawiny ze wstydu nie poszedłem już.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Awatar użytkownika
So_It_Is_Done
rasowy masterfulowicz
Posty: 3019
Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dyskoteki ;)

04-09-2011, 09:23

Jaki wstyd, sam poklask.
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9216
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: Dyskoteki ;)

04-09-2011, 10:04

Gore_Obsessed pisze:Sylwestra już od kilku lat nie obchodzę (mniej więcej od połowy zeszłej dekady). A słuchanie muzyki o piątej rano się zdarza. Chodzi mi o to, że nie bawi mnie już czekanie pół godziny na nocny na przystanku bez wiaty w czasie ulewy, włóczenie się po knajpach, po to, żeby rano stwierdzić, że nawet nie wiadomo kiedy zbiedniałem o kilkadziesiąt złotych albo gramolenie się o trzeciej nad ranem z krzaków na drugim końcu miasta i świadomość, że z trzema przesiadkami dotrę do mieszkania za półtorej godziny.
Najgorzej gdy człowiek już dobrze zrobiony kładzie faję na mpk i dzwoni po taxi;)
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: Dyskoteki ;)

04-09-2011, 10:12

SIiS, ale teraz Ty pochwal się swoimi weselnymi wyczynami, hehe! ;)
Na weselu mojej siostry, po tym konkursie na picie wódki, wszystkim zachciało się tańczyć - tylko nie mi. Oczywiście podeszła do mnie moja kochana siostra i powiedziała, że jak z nią nie zatańczę, to się obrazi. Zacząłem kujawiaka odstawiać z siostrą. Nagle zauważyłem, że wszyscy się ze mnie śmieją, ale całe szczęście w tym momencie urwał mi się film. Podobno później odstawiłem straszny kabaret, o którym do dziś nikt nic nie chce mówić. Cud, że laska z którą tam byłem rano dała się zrobić.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: Dyskoteki ;)

04-09-2011, 10:14

Lykantrop pisze:To ja też coś w ten deseń. Wesele kuzyna było na początku lipca, a jako że byłem świeżo po sesji to i zaliczyłem sporą przerwę od chlustania. Dużo mi nie trzeba było, ale złym pomysłem było namówienie się do udziału w zabawie w "woźnicę". Nie dosłysząc już co poniektórych komend zaliczyłem oczywiście z 3 czy 4 kolejki, a za 5tym razem jak ruszyłem z krzesła to wyjebałem się z taką klasą, że padłem na glebę jednocześnie połowiąc krzesło na pół, jak i nie na ćwiartki. Przy całej rodzinie... Na poprawiny ze wstydu nie poszedłem już.
Ale siara. Domyślam się, co musiałeś poczuć rano.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15110
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Dyskoteki ;)

04-09-2011, 16:49

megawat pisze: Podobno później odstawiłem straszny kabaret, o którym do dziś nikt nic nie chce mówić.
A kamerzysty już nie było? Mógłby to być ciekawy dokument:)
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 2615
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Dyskoteki ;)

04-09-2011, 20:58

To chyba z jakiejś Brazylii, ale tak to powinno chyba wyglądać ;)
Celem życia nie jest przeżycie.
DCI Hunt

Re: Dyskoteki ;)

04-09-2011, 21:50

megawat pisze:Tańce na weselu też są do dupy (...) kurwa, pojebane zabawy dla gości...(...) zawsze uciekam na kawę i ciasto, idę na papierosa
O to to. Ja przeważnie idę na fajkę i zostaje tam tak długo jak się da ;) Na weselach lubię smiać się z innych, wpierdalać i chlać. Dyskoteki mnie nie bawią, choć kilka razy byłem. Generalnie nienawidzę tańca i nie potrafię pojąc jak ludzie mogą się w ten sposób bawić.
Ostatnio zmieniony 04-09-2011, 21:54 przez DCI Hunt, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: Dyskoteki ;)

04-09-2011, 21:52

Wesela to najlepsze imprezy i chuj!
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
ODPOWIEDZ