Książka waszego życia
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- Bonny
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2133
- Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
- Lokalizacja: Ross Bay
Re: Książka waszego życia
jeśli chodzi o beletrystykę to trudno byłoby mi wskazać jakąś pozycję. owszem, lubię Dostojewskiego, świetny "Rękopis znaleziony w Saragossie" Potockiego, Gombrowicza, "Solaris" Lema, ale żaden z tych autorów nie wpłynął w jakiś szczególny sposób na mnie. moja dogłębnie atopiczna osobowość nie odnajduje się w beletrystyce.
chociaż nie, może "Zbyt głośna samotność" Hrabala. generalnie Hrabal jest mi bliski, bo też był atopiczny.
ja mało czytam beletrystyki. przez ostatnie 10 lat przeczytałem może 10 powieści.
chociaż nie, może "Zbyt głośna samotność" Hrabala. generalnie Hrabal jest mi bliski, bo też był atopiczny.
ja mało czytam beletrystyki. przez ostatnie 10 lat przeczytałem może 10 powieści.
- Wujek Lucyferiusz
- postuje jak opętany!
- Posty: 655
- Rejestracja: 16-03-2009, 12:01
Re: Książka waszego życia
Kel, Ty naprawdę masz fiksację analną. Idź napisz coś o przedwiecznych smokach na blogu a nie obrzydzaj ludziom spożywanie posiłku przed kompem. Dziękuję, spierdalaj...KelThuz pisze:Jak ktoś chce gwałt analny na światopoglądzie,
to naprawdę powinien sięgnąć po
AYN RAND "ATLAS ZBUNTOWANY"
i nie ma w tym cienia przesady
A gdzie kotuś widzisz głupotę? W teorii ekonomicznej szkoły austriackiej? Mam cię zabić?
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: Książka waszego życia
Cząstki elementarne najlepsze. Rozwijają koncepcje zarysowane w "Poszerzeniu...", są kompletne, skończone i jeszcze nie ma w nich przerostu formy nad treścią (co jest IMO wadą Platformy i Możliwości Wyspy, chociaż są to jednak też bardzo dobre książki). Ogólnie po Cząstkach Houellebecq nie napisał już niczego co by w jakikolwiek sposób tę powieść rozwijało czy wzbogacało, kolejne dwie książki to tylko takie wariacje na temat. Chyba że ta nowa powieść, "Mapy i terytoria", wnosi coś nowego, ale u nas ma być dopiero w październiku chyba, a ja po francusku to ni chuja słowa nie przeczytam, więc trzeba poczekać.Bambi pisze:No właśnie, "Cząstki elementarne". Dobre to? Bo opinie krążą, że to najlepszy Houellbecq. Prawda to? Na razie czytałem "Platformę" i "Poszerzenie pola walki". Obie bardzo dobre, ze wskazaniem na debiut.
Kiedyś to czytałem i pamiętam głównie tyle, że mało błyskotliwie chciałem ją poczytać w trakcie kąpieli (dla rozrywki i treningu ramion, półtorakilogramowa książka w łapach to nie byle co). I mi się to tomiszcze wyślizgnęło z ręki, wpadło do wody i nabiło takiego kapitalistyczno - obiektywistycznego siniaka że mnie dwa dni potem bolała noga.KelThuz pisze:Jak ktoś chce gwałt analny na światopoglądzie,
to naprawdę powinien sięgnąć po
AYN RAND "ATLAS ZBUNTOWANY"
i nie ma w tym cienia przesady
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: Książka waszego życia
wbrew pozorom,nie jest to tylko jakas tam literatura górska,dla maniaków tematu...
piekna ksiazka o zyciu,ot tak po prostu.goraco polecam.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 252
- Rejestracja: 27-05-2011, 20:02
Re: Książka waszego życia
"Mastier i Margerita", "Potop", "Głos Pana", "Droga do zniewolenia", "Książę", "Wojna peloponeska", "De bello Gallico" oraz "Wojna i antywojna".
Ważne w życiu mym pozycje, ale od dawna żadnej nie ruszałem.
Ważne w życiu mym pozycje, ale od dawna żadnej nie ruszałem.
Sarenka na mrozie nie może
Czeka na ciepły oddech
Leśniczy ją głaszcze po udzie
Niech się naje do syta
Czeka na ciepły oddech
Leśniczy ją głaszcze po udzie
Niech się naje do syta
- Olo
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2046
- Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Książka waszego życia
Przychodzi mi do głowy "Gra Endera" Orsona Scotta Carda - od takiego o gówniarza [tu pokazuje ręką na wysokości 1,35m] uwielbiałem czytać książki o samotnych indywidualnościach zmagających się z całym światem i sobą samym (w tego typu literaturze przodował wg. mnie Silverberg - np. "Człowiek w labiryncie" czy "Szklana wieża").
Ale tak naprawdę nie przeczytałem jeszcze chyba 'książki swojego życia'.
Ale tak naprawdę nie przeczytałem jeszcze chyba 'książki swojego życia'.
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: Książka waszego życia
[V] pisze:
wbrew pozorom,nie jest to tylko jakas tam literatura górska,dla maniaków tematu...
piekna ksiazka o zyciu,ot tak po prostu.goraco polecam.
kiedyś próbowałem czytać coś podobnego, tylko sprzed wieku (Mariusz Zaruski, założyciel TOPR) - ale wymiękłem po 10 stronach
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 607
- Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
- Lokalizacja: ZSRE
- KelThuz
- postuje jak opętany!
- Posty: 490
- Rejestracja: 15-04-2004, 15:57
- Lokalizacja: Ziemia Żelaza
- Kontakt:
Re: Książka waszego życia
no to koniecznie sięgnij po genialną powieść "ŹRÓDŁO" niejakiej Ayn Rand. Jest to totalna walka twórczej jednostki ze światem debili, nic bardziej sugestywnego w temacie nie powstało...Olo pisze: uwielbiałem czytać książki o samotnych indywidualnościach zmagających się z całym światem i sobą samym
tam nic nie ma, są tylko halucynacje z niedożywienia i śmierć cieplna
- Olo
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2046
- Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Książka waszego życia
wbrew pozorom w tych banalnych słowach zawiera się bardziej uniwersalna prawda o sensie życia i nie uleganiu bezproduktywnemu konsumpcjonizmowiAgony pisze:Kregozmyk - czlowiek je, aby zyc, a nie: zyje, by jesc:)
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
- Duvelor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1494
- Rejestracja: 12-10-2006, 20:16
Re: Książka waszego życia
W końcu się pojawia :)HAL_9000 pisze:"Potop"
- Husar
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1585
- Rejestracja: 29-01-2007, 03:04
- Olo
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2046
- Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Książka waszego życia
ja czekam aż padnie "Winnettou" ;)
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
- Realista
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1360
- Rejestracja: 18-12-2009, 11:13
Re: Książka waszego życia
Pamiętniki powstańców z "Zośki"
- koreaniec
- w mackach Zła
- Posty: 878
- Rejestracja: 24-10-2009, 21:06
Re: Książka waszego życia
Przyznam się (wbrew temu co napisałem wcześniej z tą Naszą szkapą - to był tylko cytat z naszego wybitnego yntelektualisty Mariusza Piekarskiego), że moją ulubiona książką (ale na pewno nie książką, która wskazała mi drogę życia - takich nie ma) jest "Rachatłukum" Jana Wolkersa. Zna ktoś? Oprócz tego czytałem jeszcze z niego "Powrót do Oegstgeest" - z tym, że to już nie tak mocna rzecz. Natomiast szukam od jakiegoś czasu jego powieści o bliźniaczce, która urodziła się z martwą siostrą, spędzając wcześniej z truchełkiem kilka miesięcy wewnątrz brzucha przyciśnięta główkami i pozostało na niej do końca życia piętno śmierci. Na maxa skojarzenia z :
Lefthandpathyoga
- Wujek Lucyferiusz
- postuje jak opętany!
- Posty: 655
- Rejestracja: 16-03-2009, 12:01
Re: Książka waszego życia
Gdybym Ci ja miewał - czasu więcej trosiękregozmyk pisze:Naprawdę spożywasz posiłki przed komputerem? Ja tam lubię poświęcić czas na przygotowanie jedzenia (w kuchni), a następnie skupić się na jego konsumpcji (w jadalni). Wtedy zdaję sobie sprawę po pierwsze z tego, co jem, a po drugie, jak to rzeczywiście smakuje. Jedzenie przed komputerem, to jak jedzenie podczas jazdy samochodem. Człowiek wpycha w siebie coś bliżej nieokreślonego, robiąc jednocześnie kilka innych, ważniejszych czynności, a zmysły są skierowane na coś zupełnie innego, bynajmniej nie na jedzenie:)Wujek Lucyferiusz pisze:nie obrzydzaj ludziom spożywanie posiłku przed kompem.
Jadałbym jak hrabia, bekał zaś jak prosię
Ale czasu nie mam, mam za to nawyki
Ciężko więc mi zwalczyć te mentalne wnyki...
Ku wojnie!
A gdzie kotuś widzisz głupotę? W teorii ekonomicznej szkoły austriackiej? Mam cię zabić?
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: Książka waszego życia
ale to nie jest cos podobnego,to nie jest tak ze kazda ksiazka z tych rejonów to jest to samo zmudne pierdolenie o zakladaniu przelotów,poreczówek etc. nie trzeba byc znawca tematu zeby czerpac nieklamana satysfakcje z lektury takiej ksiazki.evildead pisze:[V] pisze:
wbrew pozorom,nie jest to tylko jakas tam literatura górska,dla maniaków tematu...
piekna ksiazka o zyciu,ot tak po prostu.goraco polecam.
kiedyś próbowałem czytać coś podobnego, tylko sprzed wieku (Mariusz Zaruski, założyciel TOPR) - ale wymiękłem po 10 stronach
analogicznie,moja zona nawet nie wiedziala ,ze istnial ktos taki jak Senna,a po obejrzeniu tego filmu z 2010 roku zgodnie przyznaje,ze to jest jeden z lepszych filmow jaki widziala na przestrzeni ostatnich kilku lat.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- ConsvmingImpvlse
- świeżak
- Posty: 6
- Rejestracja: 25-12-2008, 18:00
Re: Książka waszego życia
Vonnegut "rzeźnia numer 5" i "śniadanie mistrzów"
- KelThuz
- postuje jak opętany!
- Posty: 490
- Rejestracja: 15-04-2004, 15:57
- Lokalizacja: Ziemia Żelaza
- Kontakt:
Re: Książka waszego życia
doskonałe są powieści Garreta Garretta o amerykańskim kapitalizmie, niestety w Polsce bardzo słabo znane z powodu zjebanej mentalności i kompleksów okupującego ten kraj motłochu. Stąd opłakany stan dróg krajowych i gminnych, fatalna kondycja PKP... A wystarczy przeczytać "The Driver" i już wiadomo, o co kaman
tam nic nie ma, są tylko halucynacje z niedożywienia i śmierć cieplna
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: Książka waszego życia
zawsze mówiłem, ze jakby drogowcy czytali takie ksiazki, to by szybciej łopata pracowali... ba - nawet trakcja kolejowa sama by sie remontowala... no ale nie wiedzo o co kamanKelThuz pisze:doskonałe są powieści Garreta Garretta o amerykańskim kapitalizmie, niestety w Polsce bardzo słabo znane z powodu zjebanej mentalności i kompleksów okupującego ten kraj motłochu. Stąd opłakany stan dróg krajowych i gminnych, fatalna kondycja PKP... A wystarczy przeczytać "The Driver" i już wiadomo, o co kaman
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.