GÓRY
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 621
- Rejestracja: 10-05-2008, 00:40
Re: GÓRY
Ja też, ale się skusiłem raz na lodospady i byłem zachwycony wspinaczką w lodzie (co prawda tylko na wędkę bo nie bardzo wiedziałem jak się posługiwać śrubami). Polecam, jak nie masz natury masochisty - to fajniejsza sprawa niż dry-tooling.
Na Blanca via normale czy śladami Antoniego Malczewskiego? ;-) Jak wrażenia? Tak jak podejrzewam, czyli tłoczno?
Aconcagua mi się jakoś nie śni po nocach, ale muszę powiedzieć, że po wysłuchaniu paru opowieści przewodnickich Macieja B. zdecydowanie dopisałem sobie to do listy "zrobić, kiedy już będę obrzydliwie bogaty" :). Mi tam się marzy, oczywiście:
http://exposedplanet.com/images/ama-dablam.jpg
Na Blanca via normale czy śladami Antoniego Malczewskiego? ;-) Jak wrażenia? Tak jak podejrzewam, czyli tłoczno?
Aconcagua mi się jakoś nie śni po nocach, ale muszę powiedzieć, że po wysłuchaniu paru opowieści przewodnickich Macieja B. zdecydowanie dopisałem sobie to do listy "zrobić, kiedy już będę obrzydliwie bogaty" :). Mi tam się marzy, oczywiście:
http://exposedplanet.com/images/ama-dablam.jpg
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 621
- Rejestracja: 10-05-2008, 00:40
Re: GÓRY
A z takich bliższych, to trzy mokre sny:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wid%C5%82y_%28Tatry%29
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBabi_Ko%C5%84
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ostry_Szczyt
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wid%C5%82y_%28Tatry%29
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBabi_Ko%C5%84
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ostry_Szczyt
- chaos
- w mackach Zła
- Posty: 770
- Rejestracja: 24-12-2008, 13:24
Re: GÓRY
nie wspinałem się, robiłem tramping po całej gruzji, na kazbegi przeznaczyłem właściwie dwa dni, doszedłem tyle ile się dało w ciągu jednego dnia z wioski w kierunku kazbega, nawet nie wiem jak wysoko, na wejście trzeba by przeznaczyć co najmniej kilka z aklimatyzacją i osprzętem, co fajnego to prawie zero turystów ;) spotkałem jednego norwega i kilku polaków, którzy przyjechali przez ukrainę (statkiem z odesy do batumi) na rowerach i mieli zamiar zdobyć szczyt[V] pisze:zdobyles szczyt?jakie wrazenia z drogi?
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 621
- Rejestracja: 10-05-2008, 00:40
Re: GÓRY
Uploaded with ImageShack.us
Bardzo ładne góry Norwegii widziałem wczoraj w dolinie Batyżowieckiej :)
- młody_zakapior
- zaczyna szaleć
- Posty: 168
- Rejestracja: 18-03-2009, 10:05
Re: GÓRY
Biegałem sobie 3 dni po Bieszczadach, górki akurat na otwarcie sezonu tak więc Połonina Caryńska, Mała i Wielka Rawka, Krzemieniec, Tarnica, Halicz i kilka innych zaliczone. W czerwcu trzeba będzie w Tarty uderzyć :)
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
Sineater pisze:Jakby Ci to powiedzieć... ;-) Trza kupować przełomem wiosna / lato i liczyć na dobre ceny. W sezonie już w ogóle drogawe.evildead pisze:thxSineater pisze: Tylko, że od razu ostrzegam - start jest dość drogawy :(
a co do kosztów... każde hobby kosztuje ;) mógłbyś przybliżyc?
Nartki: 900 - 1200 zł. Ja mam K2 Backlite, trzeba sobie poszperać, bo jest w cholerę modeli.
Buty (akurat buty TRZEBA kupić dobre, bo w ciężkich lub niewygodnych butach skitouring nie ma nic wspólnego z przyjemnością. Nawiasem mówiąc to zanim się nie wyćwiczy dobrej techniki podchodzenia, to łażenie pod górę i tak nie ma nic wspólnego z dobrą zabawą, ale w złych butach - to koszmar): mniej więcej 900 - 1300 zł. Scarpa robi świetne, ale też niezbyt tanie. Ja chodzę w Avantach, najlepsze są F1.
Wiązania: Najpierw trzeba sprawdzić czy będą Ci pasowały do butów, na przykład niektóre modele Scarp nie pasują do wszystkich typów wiązań. Fajnie mieć nie takie szynowe, gdzie przy podchodzeniu podnosisz i buta i wiązanie, tylko takie lżejsze gdzie podnosisz samego buta. Dynafit będzie koło 900 - 1000 zł.
Foki: kupuje się na długość, zresztą one się dość szybko zużywają. Z 200 - 300 zł pewnie na to się wyda, warto mieć klej też.
Ponad 100 zł będzie jeszcze za kijki, bo na turach się chodzi z dłuższymi kijkami niż do zjazdówek. Dodatkowym kosztem jest, że jednak wypada mieć ze sobą na wycieczce sprzęt lawinowy (pieps + łopatka + sonda). To można sobie wypożyczyć, jeśli chcesz mieć na własność też ponad 1000 zł i wypada mieć jakieś przeszkolenie, żeby jeszcze wiedzieć jak z tego korzystać. Ja oczywiście swojego sprzętu nie mam, ale serio: nie mając na sobie piepsa wyżej w górach ma się śmierć w oczach. Powyżej 1ki lawinowej bym nie wyszedł. Póki co wypożyczam. I na tym radzę nie oszczędzać. Jest lawina: masz na sobie pieps jest szansa, że cię znajdą. Jak nie masz też Cię znajdą, ale na przykład za parę miesięcy, jak licealistów z Tych.
Dodatkowo, jak jest stromawo podchodzi się na butach, w takim wypadku: raki za 300 zł i czekan też raczej trzeba mieć, chociaż jak się ma farta to wyjdzie się i bez tego, ale można mieć pecha i się skończy w połowie żlebu i ani w górę ani w dół. Jak już się zdejmuje nartki to też trzeba mieć plecaczek do którego by się je przypięło. Ładny, mały freeride'owy plecaczek mammut to 250-300 zł. Już nie mówię o jakiś harszlach i innych przystawkach, jak już w ogóle jesteś lawinofobem - 3000 zł za plecak z poduszką powietrzną. :) Tak to smutno wygląda.
Tak czy siak: na butach nie oszczędzać, pieps można wypożyczyć, reszta - złowić promocję i cieszyć się pięknym szusowaniem i liczyć, że nie będzie jak rok temu, że jest 3,5 metra śniegu i lawinowa V lub jak w tym roku, że nie ma śniegu. :)
Podziękował - co prawda na wiosenne giełdy już się nie załapię, ale może coś jesienią upoluję używanego, a póki co trza ciułać ciaki. Tyle że jakoś aura w Tatrach mi entuzjazm osłabia - dwie ostatnie zimy to akurat narciarzy nie rozpieszczały? Rok temu w styczniu śniegu było tyle że trawa wystawała (w kolei w maju był ponad metr), w tym roku też chyba biednie...
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
Sineater pisze:
Uploaded with ImageShack.us
Bardzo ładne góry Norwegii widziałem wczoraj w dolinie Batyżowieckiej :)
podobna panorama do naszej Piątki
ale pogoda lofotowa ;)
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: GÓRY
troche w temacie - krotki klip o gosciu, ktory wspina sie bez zadnego sprzetu na najbardziej przejebane szczyty
http://www.wimp.com/withoutrope/
szczekopad. :shock:
http://www.wimp.com/withoutrope/
szczekopad. :shock:
this is a land of wolves now
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4041
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
- Castor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1915
- Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
- Lokalizacja: z lasu
Re: GÓRY
Bieszczady są niesamowite, a przynajmniej tak je zapamiętałem z wypadów jeszcze ze średniej szkoły. Dzikie i malownicze, a przy tym mają w sobie to przysłowiowe coś. Być może mój stosunek do tych gór wywołany jest też przez ogromny sentyment, jakim darzę tamte czasy.Rattlehead pisze:Mój człek od gór ;)moonfire pisze:Najbardziej Bieszczady.
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4041
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: GÓRY
Faktem jest, że to już nie te same góry co 15 lat temu, kiedy to jeszcze swobodnie można było dziką zwierzynę na szlakach spotkać. Teraz już nieco okiełznana ta przyroda jest, ale mimo wszystko iskierka dzikości została zachowana. Jestem minimum 2-3 razy do roku na kilkudniowym wypadzie. Nic tak nie potrafi mnie zrelaksować, oderwać się od rzeczywistości jak wędrówki po Bieszczadach zwłaszcza jesienią. Dodatkowym plusem jest brak zasięgu w telefonie w Wołosatem, gdzie najczęściej stacjonuję. Polecam zdecydowanie wszystkim, którzy jeszcze nie skorzystali.
support music, not rumors