Chyba o to, że wtedy były te wszystkie rzeczy i ich muzyka jest robiona z ich użyciem. Plus, że to pato-rap o ulicznych zasadach i jebaniu konfidentów co czyni ten opis dość komicznym .
Czy informacja o cenie w przeliczeniu za pół litra lepiej trafia do słowiańskiej duszy? Czy na to właśnie czekamy, że kiedy pół litra oleju napędowego zyska wartość "pół lytra", to naród powstanie z kolan?
Re: Dowcipy v. n'ta
: 08-06-2022, 22:33
autor: trup
Pół litra to podstawowa jednostka kulinarna w Reduplice Polandy.
Wielu przelicza każdą kwotę na właśnie ilość "półlitrów" albo czasokres w jakim te "półlitry" mogą wypić.
Chodzi o to że na tym zdjęciu biali udają czarnych i jest to zarazem śmieszne i żałosne.
Re: Dowcipy v. n'ta
: 12-06-2022, 22:27
autor: swetrwser
Re: Dowcipy v. n'ta
: 12-06-2022, 23:39
autor: TheDude
^ Oj ten bezlitosny czas..
Bywały sprinty po schodach do domu z maksymalną koncentracją aby nie dopuścić do kak attack
Re: Dowcipy v. n'ta
: 13-06-2022, 20:41
autor: Stoigniew
Re: Dowcipy v. n'ta
: 13-06-2022, 23:24
autor: Asia Tuchaj-Bejowicz
Re: Dowcipy v. n'ta
: 15-06-2022, 15:03
autor: trup
/\ rak prostaty... rak prosmamy....
Re: Dowcipy v. n'ta
: 15-06-2022, 17:38
autor: iGrinder
Re: Dowcipy v. n'ta
: 17-06-2022, 18:13
autor: Mariusz Wędliniarz
Rosjanin, Fin i Kanadyjczyk siedzieli w barze w Nowym Jorku z rana. Wszyscy mieszkali dłuższy czas w Stanach. Byli znajomymi i niedawno wybuchła wojna na Ukrainie. Zamówili jak codzień śniadanie przed pójściem do pracy na budowie. Fin powiedział nagle: "kurwa, jak tak można zaatakować inny kraj". Kanadyjczyk na to: "Spokojnie, sankcje ich zajebią"
Na to nagle Rosjanin powiedział: " Sankcje was zajebią". Popatrzył się jeszcze na nich tak głęboko i zaczął się bardzo intensywnie i głośno śmiać im w oczy: " Hahahahahaha..."
Re: Dowcipy v. n'ta
: 17-06-2022, 18:14
autor: vicotnick
Bardzo kurwa śmieszne, idź do rury lepij
Re: Dowcipy v. n'ta
: 18-06-2022, 16:05
autor: Mariusz Wędliniarz
Szedł po czeskim mieście rusek, albańczyk i słowak i byli ja starówce. Nagle zerwał się wiatr i deszcz. Na to słowak mówi: "schrońmy się w restauracji". Albańczyk na to:"chodźmy prznajmniej pod jakiś daszek". A rusek na to:
"słabeusze jesteście. Kawę Late se jeszcze kupcie. Sram na to" I się zaczął przy tym potwornie i głośno śmiać:" Ahahahahaha.. "