Masterful Magazine

wonsz pisze: ↑

24-10-2022, 20:07

Bolt pisze: ↑

24-10-2022, 13:18

wonsz pisze: ↑

22-10-2022, 23:47

wszyscy, którym kibicowałem przejebali

U mnie na main cardzie tak samo, w dodatku ten absurdalny split dla Omaleja

Na pociechę chociaż Belal wygrał na prelimsach, bardzo lubię gościa, bo rzucają go do kolejnych walk, żeby w końcu przegrał, a typ mimo braku jakiegoś "talentu" wygrywa gameplanem, kondycją i determinacją.

no byłem za Bradym bo Muhammad mnie irytuje, chociaż to i tak przepaść od bycia wkurwiającym jak Sterling szkoda tego barku TJ, ale chyba już przebieg się odzywa.

Sterling jest tak wkurwiający, że w połączeniu z jego mistrzowskim streakiem - DQ, split, zwycięstwo nad kontuzjowanym rywalem - aż w jakiś sposób zaczynam szanować ten żart uniwersum i czekam, co jeszcze odjebie, żeby zniechęcić do siebie ludzi

TJ już mocno zezłomowany, wolałbym, żeby teraz kończył karierę, niż z jakimś streakiem porażek lub żeby jak Cruz spadł do roli testera czy ktoś nadaje się do ścisłego topu czy nie.

Bolt pisze: ↑

24-10-2022, 22:12

Sterling jest tak wkurwiający, że w połączeniu z jego mistrzowskim streakiem - DQ, split, zwycięstwo nad kontuzjowanym rywalem - aż w jakiś sposób zaczynam szanować ten żart uniwersum i czekam, co jeszcze odjebie, żeby zniechęcić do siebie ludzi

no pojedynek z Cejudo i dyskusje przed to byłaby dawka cringe'u, która implodowałaby uniwersum. nie obraziłbym się jakby Vera mu odebrał pas.

Bolt pisze: ↑

24-10-2022, 22:12

TJ już mocno zezłomowany, wolałbym, żeby teraz kończył karierę, niż z jakimś streakiem porażek lub żeby jak Cruz spadł do roli testera czy ktoś nadaje się do ścisłego topu czy nie.

jeżeli prawdą jest, że to ramie mu wyskoczyło 20 razy podczas campu to raczej po robocie.

Przy okazji wczorajszej patogali, bardzo charakterni sportowcy z Torunia i Chojnic otoczyli małego szelige i pokazali muszę na hali też liście spadają... Jprdl

Adesanya ubity, Chandler poddany, warto było wstać.

Tak jest. Bardzo to było dobre.

Dzisiejszy poranek niestety już nie taki dobry:

Ano, już od dłuższego czasu miał niestety poważne problemy zdrowotne. A jeszcze niedawno Abdelaziz gdzieś pisał/mówił, że zaliczył poprawę zdrowia i dobrze rokuje.

Na skutek zawirowań wszelakich 11 grudnia będzie walka Janka z Ankalajewem o właściwy pas. Jiri się kontuzjował i zwakował, Glover powiedział, że może wyjść do Ankalajewa w przyszłym roku w Brazylii, ale za to może bić się 11 grudnia z Jankiem o pas. Koniec końców UFC pokazało mu w związku z tą propozycją środkowy palec, no i jest szansa na odzyskanie pasa przez Polaka.

Czytałem rano na portalach. Inaczej będę nie spać. Jankowi życzę z całego serca wygranej ,bo to świetny chłop. Najważniejsze nie upłynniać materiału genetycznego w pokoju hotelowym ,bo to rozmiękcza, tym bardziej żona menadżer.. Tam tez widzę Jego przegraną gdzie pas stracił. Pewnie piszę pierdoły al nie ważne:D

Janek świetny chłopak.

tomaszm pisze: ↑

24-11-2022, 10:55

Czytałem rano na portalach. Inaczej będę nie spać. Jankowi życzę z całego serca wygranej ,bo to świetny chłop. Najważniejsze nie upłynniać materiału genetycznego w pokoju hotelowym ,bo to rozmiękcza, tym bardziej żona menadżer.. Tam tez widzę Jego przegraną gdzie pas stracił. Pewnie piszę pierdoły al nie ważne:D

Janek świetny chłopak.

Generalnie bardzo długo ten mit wstezemięźliwości żył i dalej żyje na wielu salach, ale było badanie na dosyć sporej próbie sportowców (ponad 2 tysiące przypadków) i wyszło na to, że to mit. Jak kogoś interesuje, to mogę poszukać.
Był taki koguci, Michael McDonald, który dawał słabsze walki, odkąd przeszedł w tryb ascezy

Wiadomo ja się podsmiechuje ale serio jakbym dziś miał obstwiać walkę np z Jiri to uważam ,że Janka sprzątnie. Nie chodzi o wyższe umijętności, bo uważam że obaj są porównywalni. Jiri jest wkurionym kolesiem żadnym tego żeby postawić w karierze zawodowej kropkę nad i, nastawionym wszystko na kartę Jokera- "sprawdzam". Janek to już starszy facet, jest w czołowce ale to co miał pokazać -pokazał. Mi sie wydaje że tu już wygrywa mental.



To widać w oczach.Moje zdanie dla samego siebie oczywiście.

Jak będzie gala ufc w Polsce to jestem od razu. Poprzednie mi się podobały.

Tu fajny wywiad

Bolt pisze: ↑

24-11-2022, 11:07

Generalnie bardzo długo ten mit wstezemięźliwości żył i dalej żyje na wielu salach, ale było badanie na dosyć sporej próbie sportowców (ponad 2 tysiące przypadków) i wyszło na to, że to mit. Jak kogoś interesuje, to mogę poszukać.
Był taki koguci, Michael McDonald, który dawał słabsze walki, odkąd przeszedł w tryb ascezy

W boksie tez to pokutowało, chyba od czasów Muhammada Alego hehe Jak już, to faktycznie dosłownie w dobie walki, gdzie po prostu trzeba na 110% ogarnąć regenerację, koncentrację itp.

Hatefire pisze: ↑

24-11-2022, 11:25

Bolt pisze: ↑

24-11-2022, 11:07

Generalnie bardzo długo ten mit wstezemięźliwości żył i dalej żyje na wielu salach, ale było badanie na dosyć sporej próbie sportowców (ponad 2 tysiące przypadków) i wyszło na to, że to mit. Jak kogoś interesuje, to mogę poszukać.
Był taki koguci, Michael McDonald, który dawał słabsze walki, odkąd przeszedł w tryb ascezy

W boksie tez to pokutowało, chyba od czasów Muhammada Alego hehe Jak już, to faktycznie dosłownie w dobie walki, gdzie po prostu trzeba na 110% ogarnąć regenerację, koncentrację itp.

Pierwszy o tym mówił Platon

Tak swoją droga siedzę sobie na kulinarnych kanałach i Kogo znajduję: Brocka. Jak walczył z Carwinem to miałem po drodze dwa zawały serca. Dużo za nim obstawiałem pieniędzy. Jedyny sport który obstawiałem na zakładach.



Po walce Lesnar Carwin jebnąłem tym wszystkim. i Się wyleczyłem.

Nigdy już w życiu nie obstawię zakładów sportowych. pamięta ktoś tę walkę?

Bolt pisze: ↑

24-11-2022, 11:26

Pierwszy o tym mówił Platon

Tak mi się nudzi w pracy

tomaszm pisze: ↑

24-11-2022, 11:29

Tak swoją droga siedzę sobie na kulinarnych kanałach i Kogo znajduję: Brocka. Jak walczył z Carwinem to miałem po drodze dwa zawały serca. Dużo za nim obstawiałem pieniędzy. Jedyny sport który obstawiałem na zakładach.



Po walce Lesnar Carwin jebnąłem tym wszystkim. i Się wyleczyłem.

Nigdy już w życiu nie obstawię zakładów sportowych. pamięta ktoś tę walkę?

Trochę przed moim wejściem w oglądanie na bieżąco MMA, widzieć oczywiście widziałem. Moja pierwsza gala, na którą czekałem to był Anderson kontra Chael 2, a pierwsza obejrzana od pierwszej do ostatniej walki to było UFC 155 z pierwszą rewanżową walką JDS i Caina.

Cain strasznie Juniora przetrawił. Junior stracił tyle zdrowia ,że to odbiło się na Jego późniejszej karierze( w ogóle ile można pzyjac i się nie poddać to jest jakiś kosmos nieosiągalny dla mojego umysłu). Cain mógł być największy w wadze cięzkiej ale kontuzje, problemy z kolanem niestety zmiotły Go z planszy.Widać to było już w walce z Werdumem. Szkoda mi jest też Go osobiście jak człowiek człowieka ,że jest w sytuacji jakiej jest. Fatalny obieg sprawy.





Doskonale Go rozumiem. Jakby to dotyczyło mojego dziecka to zachowałbym się tak samo.

Decyzja na korzyść brytyjskiego grzyba to poziom wałów rodem z boksu, sędziowie chyba w czasie tej walki czytali posty Mariusza o Popkowicach, inaczej nie da się tego wytłumaczyć.

Co do walki Janka, to powiem tylko, zwłaszcza po tym, co wołał narożnik, że rozstanie z Robertem Joczem było złą decyzją.

lubita seana?

sympatyczny głupek, showman na konferencjach, autor największego zaskoczenia zeszłego roku w UFC.

Fajnie, że Dricus zgarnął pas. Walka bardzo równa i jakby dali to Stricklandowi 1 punktem skandalu by nie było. Mimo wszystko dobrze się stało. Odkąd Du Plessis pojawił się w KSW to w każdej walce mu kibicowałem. Wzorowo prowadzona kariera czego nie można powiedzieć o byłym rywalu z KSW - Roberto Soldiciu. Zapowiadało się, że podbije One. A tymczasem One podbiło jego.