Re: GÓRY
: 22-08-2021, 15:38
Vestkapp traktowany jest po macoszemu. Zdjęcia z telefonu gówno oddają. Jednak możecie mi wierzyć na słowo, że jest zajebiście, a do tego droga pusta i na parkingu cztery samochody.
Death and Black Metal Magazine
https://masterful-magazine.com/forum/
https://masterful-magazine.com/forum/viewtopic.php?f=19&t=10152
Mamy namiot, ale śpimy w aucie. Cieplej, wygpdniej i nie ma pierdolenia z ewentualnym zabezpieczaniem przed deszczem. Co prawda pogoda jak na Norwegię jest idealna, ale tutaj nigdy nie masz pewności, a przy takiej partyzantce najważniejsze, by nie dać się za bardzo zmoczyć. I nie pytaj dlaczego. Z drugiej strony jesteśmy tutaj siódmy, czy ósmy raz , więc mamy temat mocno przećwiczony.
Z tyłu zorganizowaliście sobie spanie po wykręceniu siedzeń? Kminiliśmy przed wyjazdem taką opcję, no ale Opel Astra rocznik 1999 nie dawał wielkich możliwości, więc czasem żona spała w samochodzie, a ja na trawie.535 pisze: ↑23-08-2021, 21:56
Mamy namiot, ale śpimy w aucie. Cieplej, wygpdniej i nie ma pierdolenia z ewentualnym zabezpieczaniem przed deszczem. Co prawda pogoda jak na Norwegię jest idealna, ale tutaj nigdy nie masz pewności, a przy takiej partyzantce najważniejsze, by nie dać się za bardzo zmoczyć. I nie pytaj dlaczego. Z drugiej strony jesteśmy tutaj siódmy, czy ósmy raz , więc mamy temat mocno przećwiczony.
Dzisiaj w Nordfjordeid były dwie dychy. Teraz jest jedenaście. Możecie wierzyć lub nie, ale im mniejsza różnica między dniem , a nocą tym lepiej. Z drugiej strony Norwegia słynie ze skrajności. Sam przećwiczyłem akcję, gdy na dosłownie stukilkudziesięciu kilometrach przeszliśmy od śniegu i zamarzniętego jeziora oraz około 6 stopni w pełnym słońcu do upału powyżej trzydziestu. Co do namiotu. Ja odpuszczam przy ośmiu stopniach, ale przykładowo w Hedmarku zawsze możesz przywitać się z zerem i nawet nie wiesz kiedy. Wysokość oraz odległość od wybrzeża, działa tutaj idealnie.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑23-08-2021, 21:54Tak se patrzę na pogodę tam to niezła beka, za dnia i nocą praktycznie ta sama temperatura;-) Ale przy 11 stopniach już bym chyba w namiocie nie spał, żadna przyjemność.
W Polonezie odchylasz przednie fotele praktycznie na płasko. Jak wiesz nie jestem bardzo wysoki, więc spokojnie leżę z wyciągniętymi nogami. Małżonka mieści się doskonale. Jesteśmy bardzo dobrze zorganizowani. Zresztą to nie jest żaden przymus, bo spaliśmy już w chacie i na kempingu natomiast najbardziej lubimy tam gdzie jest ładnie. Czyli w krzakach.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑23-08-2021, 21:58Z tyłu zorganizowaliście sobie spanie po wykręceniu siedzeń? Kminiliśmy przed wyjazdem taką opcję, no ale Opel Astra rocznik 1999 nie dawał wielkich możliwości, więc czasem żona spała w samochodzie, a ja na trawie.535 pisze: ↑23-08-2021, 21:56
Mamy namiot, ale śpimy w aucie. Cieplej, wygpdniej i nie ma pierdolenia z ewentualnym zabezpieczaniem przed deszczem. Co prawda pogoda jak na Norwegię jest idealna, ale tutaj nigdy nie masz pewności, a przy takiej partyzantce najważniejsze, by nie dać się za bardzo zmoczyć. I nie pytaj dlaczego. Z drugiej strony jesteśmy tutaj siódmy, czy ósmy raz , więc mamy temat mocno przećwiczony.