Komuś widzę nerwy puszczają. Tam nie było żadnych przypadkowych obserwatorów. Ale to zdanie jest tak bardzo nie po polsku, że niestety muszę na tym poprzestać, bo nie sposób zrozumieć, o co Ci chodzi. Pajaców szukaj... nie, w sumie nie będę się zniżał do tego poziomu.Pacjent pisze:PS. Pajaców, dla których "wzburzony obserwator" = "kibol-chuligan" zapraszam przeinterpretowywania własnych wypowiedzi.
Dowcipy v. n'ta
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4713
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Dowcipy v. n'ta
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16291
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Dowcipy v. n'ta
Polska jak i to forume to dziwne miejsca. sprawy trzeciorzędne, jak to, czy wolno się tym z tamtymi dymać urastają do rangi głównych i kluczowych problemów społecznych. jaki kraj takie problemy.
a ja dla odmiany bym te oddziały policyjne zwielokrotnił. jeszcze OMON bym ściągnął czy Sajjeret Matkal. i zafundował obu stronom gęsty wpierdol połączony z 24 godzinnym pobytem na dołu. zamiast spędzić pożytecznie czas, nie wiem, z rodziną, kotem, na spacerze, w kinie, z książką w parku, czy wódką przed tv, o pracy nawet nie wspominając, to muszą budować te swoje wizje świata. a h. kogo to obchodzi? nieroby-zadymiarze po jednej stronie kontra nieroby-zadymiarze po drugiej. tyle.
a ja dla odmiany bym te oddziały policyjne zwielokrotnił. jeszcze OMON bym ściągnął czy Sajjeret Matkal. i zafundował obu stronom gęsty wpierdol połączony z 24 godzinnym pobytem na dołu. zamiast spędzić pożytecznie czas, nie wiem, z rodziną, kotem, na spacerze, w kinie, z książką w parku, czy wódką przed tv, o pracy nawet nie wspominając, to muszą budować te swoje wizje świata. a h. kogo to obchodzi? nieroby-zadymiarze po jednej stronie kontra nieroby-zadymiarze po drugiej. tyle.
lys på slutten av lys
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Dowcipy v. n'ta
Zdaje się, że tak było w latach 1945-1989? Czy źle pamiętam? ;)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16291
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Dowcipy v. n'ta
chyba później niż od 45 r. reszta się zgadza ;-)Drone pisze:Zdaje się, że tak było w latach 1945-1989? Czy źle pamiętam? ;)
z pewną drobną różnicą. że und dlatego, że teraz jest tyle możliwości samorealizacji, przyjemnego i nieszkodliwego spędzania czasu, że wyłażenie na ulicę w tak błahych sprawach wydaje się absurdem. jak chłopcy z tego samego rocznika, wiemy, choćby od rodziców, że wówczas ludzie byli pałowania w szczytnym celu/, a na pewno "w życiowym", jak choćby wzrost cen, w takim stopniu, że się ledwie egzystowało. tamte protesty miały sensowne podstawy. a teraz jedni wyłażą, bo im się w dupach poprzewracało. drudzy analogicznie. demokracja k.mać.
Ostatnio zmieniony 23-07-2019, 23:07 przez Ascetic, łącznie zmieniany 1 raz.
lys på slutten av lys
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4713
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Dowcipy v. n'ta
Heh, ja trochę się z kol. Wacławem w sumie zgadzam, przynajmniej co do sensu manifestowania wszystkiego i wszędzie. Ale jednak jest jakiś niesmak, jak dorosły duży koleś atakuje dziewczynę czy, no żesz kurwa, 14-latka.
https://wiadomosci.wp.pl/marsz-rownosci ... 933872257a
Z papugą od razu na policję przybiegł.
A policja obrywała kostką i butelkami tylko od jednej z manifestacji, to i nie dziw, że w stosunku do uczestników tylko jednej z nich była jakby nieco bardziej zdecydowana. Co im w sumie tęczowi przeszkadzają? Niegroźni i dość grzeczni, problemów nie robią.
https://wiadomosci.wp.pl/marsz-rownosci ... 933872257a
Z papugą od razu na policję przybiegł.
A policja obrywała kostką i butelkami tylko od jednej z manifestacji, to i nie dziw, że w stosunku do uczestników tylko jednej z nich była jakby nieco bardziej zdecydowana. Co im w sumie tęczowi przeszkadzają? Niegroźni i dość grzeczni, problemów nie robią.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16291
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Dowcipy v. n'ta
to jest zupełnie inna sprawa. moja uwaga miała charakter generalny. co do szczegółów, to nawet Wielki Joachim zauważył, że to troglotydzi jacyś byli. też wpierdol- dwa razy taki dla każdego. wyrok w trybie ziobrowym. wyjebanie z pracy przez normalnego pracodawcę. i tyle. identycznie z tym obrońcą jedynego słusznego modelu rodziny. z "Olivierkiem- bombelkiem" w wózku. sąd rodzinny. z biegu. i równie analogicznie dla karyn wyrywających się do policjantów-milicjantów, co się kotłowali po bruku z misiami ichnimi. wylegitymować. spisać. a jak wierzga to na dołek.Lukass pisze:Heh, ja trochę się z kol. Wacławem w sumie zgadzam, przynajmniej co do sensu manifestowania wszystkiego i wszędzie. Ale jednak jest jakiś niesmak, jak dorosły duży koleś atakuje dziewczynę czy, no żesz kurwa, 14-latka.
https://wiadomosci.wp.pl/marsz-rownosci ... 933872257a
Z papugą od razu na policję przybiegł.
A policja obrywała kostką i butelkami tylko od jednej z manifestacji, to i nie dziw, że w stosunku do uczestników tylko jednej z nich była jakby nieco bardziej zdecydowana. Co im w sumie tęczowi przeszkadzają? Niegroźni i dość grzeczni, problemów nie robią.
ps.i jak nie przepadam za psami, bo wolę koty, to powiedzmy, że się względnie spisali. choć myślę, że mogli przewidzieć i bardziej ochłodzić nastroje naszej husarii. tak zawczasu.
lys på slutten av lys
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4713
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Dowcipy v. n'ta
^ Znaczy solidny wpierdol prewencyjny spuścić? To się teraz nie godzi, wszak demokracja i prawa człowieka. Ale skoro nawet Wielki Joachim zabrał głos, to jestem spokojny. Ten gość od bombelka w wózku to już jest konkretny brak mózgu. Mógł dzieciaka zabić, jakby coś źle poszło. Może nie jest przywiązany, no ale kurwa, chyba jakiegoś plusa na niego bierze, choćby dlatego mógłby trochę bardziej dbać, jeśli wrodzona głupota na więcej nie pozwala.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16291
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Dowcipy v. n'ta
*wiadomo, że Joachim wypowiedział się w takim a nie innym tonie, bo psują im kampanie wyb. bo teraz w PiS to nawet tolerują ruziowych, jak się Jarek wypowiedział na ostatniej konwencji . ale jednak ;-)Lukass pisze:^ Znaczy solidny wpierdol prewencyjny spuścić***? To się teraz nie godzi, wszak demokracja i prawa człowieka. Ale skoro nawet Wielki Joachim* zabrał głos, to jestem spokojny. Ten gość od bombelka** w wózku to już jest konkretny brak mózgu. Mógł dzieciaka zabić, jakby coś źle poszło. Może nie jest przywiązany, no ale kurwa, chyba jakiegoś plusa na niego bierze, choćby dlatego mógłby trochę bardziej dbać, jeśli wrodzona głupota na więcej nie pozwala.
** dla mnie to jest właśnie kwintesencja tego "protestu". emocje podane na tacy bezmózgom co je równie emocjonalnie i bezmyślnie transponują na takie występy. no właśnie i tu dojdę do sedna sprawy. problemem wbrew pozorom nie są tacy jak ten z wózkiem. ich łatwo jest sprowadzić do "kibol" "bandyta". czyli tym kim de facto są. większym problemem są ci, którzy tych bezrefleksyjnych kolesi wysterowali. i w kontekście tego ciekawe jak się ustawi PiS pod radnych, co tam organizowali ruch. czekam z utęsknieniem na te wygibasy i pokrętną retorykę.
*** jak chcą to potrafią oddzielić, zabezpieczyć imprezę. muszą chcieć. i tu taka luźna myśl. to na jakiś sabotaż wyglądało. albo koledzy nie chcieli na początku z kolegami wchodzi w zatarg. a jak zaczęły lecieć kamienie, to już nie mieli wyjścia.
lys på slutten av lys
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4713
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Dowcipy v. n'ta
Ja myślę, że nic nie będzie, albo jakieś pozoranckie ruchy. Może jeden czy drugi z partii poleci, i tak żadna strata. Sondaże mają się dobrze, wyborcy zadowoleni. Dla potrzeb bardziej centrowego elektoratu będą właśnie słowa oburzenia i tyle, wszak za dużo takich ludzi nie ma. I nie mam przekonania, że ktokolwiek aktorów (statystów?) tej zadymy "wysterował". Są tak przydatni, bo nimi nawet zbytnio sterować nie trzeba. Sami idą.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16291
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Dowcipy v. n'ta
w pierwszej części się zgadzam - w kwestii konsekwencji politycznych.Lukass pisze:Ja myślę, że nic nie będzie, albo jakieś pozoranckie ruchy. Może jeden czy drugi z partii poleci, i tak żadna strata. Sondaże mają się dobrze, wyborcy zadowoleni. Dla potrzeb bardziej centrowego elektoratu będą właśnie słowa oburzenia i tyle, wszak za dużo takich ludzi nie ma. I nie mam przekonania, że ktokolwiek aktorów (statystów?) tej zadymy "wysterował". Są tak przydatni, bo nimi nawet zbytnio sterować nie trzeba. Sami idą.
w drugiej zupełnie nie - im trzeba podać. na buni. na memiku z wykopiku. albo na kanaliku jołtiubkowym. prosta i prześmiewcza treść najlepiej zohydzająca wszelaką inność. tak sobie włażąca, zupełnie bezwiednie, pod kopułkę, troszkę przeżartą przez piwerko i sterydki.
lys på slutten av lys
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4713
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Dowcipy v. n'ta
Nie wiem, niełatwo mi jest się wtłoczyć w ich sposób myślenia. Może jest tam jakieś centrum sterujące? Ale kibolki wszystkich klubów się ładnie zwoływały na swoich forach, nawet był "pakt o nieagresji" :D Sterujących się nie dopatrywali wśród uczestników rozmów, tajniaków policyjnych już tak.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Dowcipy v. n'ta
Skoro istnieje prawo do demonstracji i zgromadzeń, mogą, a nawet powinny się one odbywać nawet z najbłahszego powodu - jest to miara rozwoju kulturowego i cywilizacyjnego. W społeczeństwach prymitywnych jest mało odstępstw od normy, mało zróżnicowania - jest kilka klas społecznych, w obrębie których wszyscy trzymani są w ryzach pewnych reguł (i narzuconych, i wykształconych samoistnie). W społeczeństwach rozwiniętych jest znacznie większe zróżnicowanie, szersze spektrum tego, co uważa się za normę - przy czym rozwojowi podlegają wszystkie zjawiska, w tym także to, co niektórzy uważają za dewiacje. Obrońcy moralności chcieliby zaczerpnąć z Zachodu tylko aspekty, które uważają za pozytywne (technologia, nauka, przemysł, rozrywka), a w żadnym razie nie mieć do czynienia z naddatkiem w postaci np. związków partnerskich, nieprawomyślnej sztuki itp. itd. Były ruchy emancypacji kobiet (kiedyś noszenie spodni przez kobiety podobno groziło upadkiem cywilizacji Zachodu), potem sprawy związane z prawami kolorowych (dopiero w 1968 roku w niektórych stanach USA zalegalizowano związki małżeńskie międzyrasowe), teraz czas na sprawy związane z płcią itp. Zatrwożonych tym stanem rzeczy chciałbym uspokoić: tak pasożytniczy i ekspansywny gatunek jak człowiek spokojnie sobie poradzi - nawet gdyby połowa ludzkości była homoseksualna.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4713
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Dowcipy v. n'ta
^ Wszystko się zgadza. Pytanie brzmi, na ile w dzisiejszych czasach jakakolwiek demonstracja może coś zmienić? Świadomość kształtuje już od kilku lat nie to, co się dzieje na ulicach, a raczej bitwa memów oraz skuteczność w mediach społecznościowych. Nie, żebym to lubił, stwierdzam fakt. Chociaż oczywiście wydarzenia z tej manifestacji obie strony mogą wykorzystać w świecie wirtualnym. Stawiam wypłatę, że środowiska postępowe zrobią to lepiej, niż konserwatywne. W sumie już to zrobiły.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Dowcipy v. n'ta
Sam fakt, że w takim mieście jak Białystok dochodzi do takich parad, świadczy o tym, że jednak coś się zmienia. Świat wirtualny to tylko przedłużenie rzeczywistości.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- SOWIX666
- postuje jak opętany!
- Posty: 569
- Rejestracja: 28-12-2010, 23:54
- Lokalizacja: Broch
Re: Dowcipy v. n'ta
Ale zasraliście temat. To nie onkologia.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10387
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Dowcipy v. n'ta
Media społecznościowe trafiają głównie do ludzi 40-, bo 60 + to nadal głównie telewizja i gazety.Lukass pisze:^ Wszystko się zgadza. Pytanie brzmi, na ile w dzisiejszych czasach jakakolwiek demonstracja może coś zmienić? Świadomość kształtuje już od kilku lat nie to, co się dzieje na ulicach, a raczej bitwa memów oraz skuteczność w mediach społecznościowych. Nie, żebym to lubił, stwierdzam fakt. Chociaż oczywiście wydarzenia z tej manifestacji obie strony mogą wykorzystać w świecie wirtualnym. Stawiam wypłatę, że środowiska postępowe zrobią to lepiej, niż konserwatywne. W sumie już to zrobiły.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10387
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Dowcipy v. n'ta
Tylko ten postęp to jakiś dziwny jest czasami, lansuje się chodzenie w hidżabie, który de facto jest symbolem zniewolenia kobiet.Drone pisze:Skoro istnieje prawo do demonstracji i zgromadzeń, mogą, a nawet powinny się one odbywać nawet z najbłahszego powodu - jest to miara rozwoju kulturowego i cywilizacyjnego. W społeczeństwach prymitywnych jest mało odstępstw od normy, mało zróżnicowania - jest kilka klas społecznych, w obrębie których wszyscy trzymani są w ryzach pewnych reguł (i narzuconych, i wykształconych samoistnie). W społeczeństwach rozwiniętych jest znacznie większe zróżnicowanie, szersze spektrum tego, co uważa się za normę - przy czym rozwojowi podlegają wszystkie zjawiska, w tym także to, co niektórzy uważają za dewiacje. Obrońcy moralności chcieliby zaczerpnąć z Zachodu tylko aspekty, które uważają za pozytywne (technologia, nauka, przemysł, rozrywka), a w żadnym razie nie mieć do czynienia z naddatkiem w postaci np. związków partnerskich, nieprawomyślnej sztuki itp. itd. Były ruchy emancypacji kobiet (kiedyś noszenie spodni przez kobiety podobno groziło upadkiem cywilizacji Zachodu), potem sprawy związane z prawami kolorowych (dopiero w 1968 roku w niektórych stanach USA zalegalizowano związki małżeńskie międzyrasowe), teraz czas na sprawy związane z płcią itp. Zatrwożonych tym stanem rzeczy chciałbym uspokoić: tak pasożytniczy i ekspansywny gatunek jak człowiek spokojnie sobie poradzi - nawet gdyby połowa ludzkości była homoseksualna.
Poza tym wiele postaw wskazuje na samozaorywanie się cywilizacji zachodniej, która od swojego powstania zawsze była ekspansywna. Teraz jest trend na uleganie innym, więc prędzej czy później zostanie przejęta.
Ostatnio zmieniony 24-07-2019, 10:30 przez Medard, łącznie zmieniany 1 raz.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11065
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Dowcipy v. n'ta
No przecież oddźwięk tego co stało się Białymstoku w mediach społecznościowych odbił się mocnym echem. Nawet część luminarzy prawicowej publicystyki poczuła się wywołana do tablicy i mniej lub bardziej potępiła (oczywiście były wyjątki jak np Ziemkiewicz, no ale czego spodziewać się po wieprzu co publicznie potrafi się pochwalić zmolestowaniem pijanej kobiety). Media społecznościowe żywią się tym co się dzieje w realu. Na marginesie "obrońcy tradycyjnych wartości" przegrywają tą medialną wojnę do zera. Z tego co widzę ludzie niezaangażowani bezpośrednio w większości stoją po stronie tych co maszerowali.Lukass pisze:^ Wszystko się zgadza. Pytanie brzmi, na ile w dzisiejszych czasach jakakolwiek demonstracja może coś zmienić? Świadomość kształtuje już od kilku lat nie to, co się dzieje na ulicach, a raczej bitwa memów oraz skuteczność w mediach społecznościowych. Nie, żebym to lubił, stwierdzam fakt. Chociaż oczywiście wydarzenia z tej manifestacji obie strony mogą wykorzystać w świecie wirtualnym. Stawiam wypłatę, że środowiska postępowe zrobią to lepiej, niż konserwatywne. W sumie już to zrobiły.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Dowcipy v. n'ta
Kto niby lansuje chodzenie w hidżabie? Nie należy mylić przyzwolenia na dowolność stroju z lansowaniem akurat tego konkretnego.
Co do samozaorywania się cywilizacji Zachodu: już dwa razy ta cywilizacja próbowała się sama zaorać (I i II WŚ) i jakoś się nie udało, więc nie ma co lamentować. Poza tym każda kultura i wynikająca z niej cywilizacja kiedyś przemija / przekształca się w co innego: kłania się "Zmierzch Zachodu" Spenglera.
Co do samozaorywania się cywilizacji Zachodu: już dwa razy ta cywilizacja próbowała się sama zaorać (I i II WŚ) i jakoś się nie udało, więc nie ma co lamentować. Poza tym każda kultura i wynikająca z niej cywilizacja kiedyś przemija / przekształca się w co innego: kłania się "Zmierzch Zachodu" Spenglera.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10387
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Dowcipy v. n'ta
Akurat I i II wojna to nie do końca było zaoranie cywilizacji, raczej chęć panowania jednych nad innymi,Drone pisze:Kto niby lansuje chodzenie w hidżabie? Nie należy mylić przyzwolenia na dowolność stroju z lansowaniem akurat tego konkretnego.
Co do samozaorywania się cywilizacji Zachodu: już dwa razy ta cywilizacja próbowała się sama zaorać (I i II WŚ) i jakoś się nie udało, więc nie ma co lamentować. Poza tym każda kultura i wynikająca z niej cywilizacja kiedyś przemija / przekształca się w co innego: kłania się "Zmierzch Zachodu" Spenglera.
to też olbrzymi skok technologiczny i mentalny do przodu.
Zrozumiano, że klasyczne wojny nie mają sensu, lepiej opanować kraj gospodarczo oraz zdominować jego rynek finansowy. To wystarczy, by mieć pod względną kontrolą.
A co do hidżabu, to skoro się toleruje, to uznaje się zależność kobiet od mężczyzn, czyli rodzaj niewolnictwa. Poza tym gdzieś już widziałem popieranie przez polityków choćby niemieckich, tylko nie mam teraz możliwości tego szukać w internetach.
Die Welt ist meine Vorstellung.