Kocham lasy i grzybory ale zbieranie to nie moja bajka. Zawsze w lesie jak się zjaram to zaraz wyjebane mam w grzyby i wolę patrzeć przed siebie niż pod nogi. Za szczyla jak obca mi była marihuanina to targałem tego w chuj do domu u babci.
Na Łysiczki Lancetowate jest też teraz sezon a sporo ich jest oj sporo. Dla niewtajemniczonych, najbardziej kosmos na strychu robią te gdzie wypasały się owce i te które doświadczyły pierwszego przymrozku. Aż mnie smaki naszły...
Grzybobranie
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8822
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: Grzybobranie
U nas sezon gdzieś do połowy listopada. Poważnie. Grzybów od zajebania. Podgrzybki głównie.mocny2_3 pisze: ↑21-10-2024, 09:41U mnie już po sezonie, skończyło się to co dobre.1.5 tygodnia już bez deszczu, podgrzybek zaniknął całkowicie, prawdziwke zaniknął niemal całkowicie.To co zostało wyglądało jakby dopiero co wyszło z piekarnika, podwinięta, pomarszczona główka.Wszystko jest powysychane, trafią się jakieś pojedyńcze sztuki w kępach mocno wilgotnego mchu ale tak poza tym to już jest koniec sezonu.
Do końce miesiaca praktycznie bez kropli deszczu ma być, wszystkich świetych zimowe, śnieg i śnieg z deszczem i zajebiście zimno.Wątpie by ponownie zaczeły rosnąć jak jakimś cudem zrobi się ciepło.
Wczoraj trafiłem jednego koźlaka brązowego w mijescu obok którego przechodzę od 20lat, dwie brzózki obok płotu i drogi i zawsze w tych brzózkach rośnie sobie jeden albo dwa brązowe kozaki ale te z tych twardych, masywnych.Dla mnie to poprostu koźlak czerwony tylko przemalowany na brązowy, zajebiste, zawsze zdrowe grzyby.No i prawdziwek jeszcze wpadł zaraz obok terenu należącego do bobrów.
To drzewo jeszcze jakimś cudem stało, zapewne dzisiaj już jest obalone.Jebańce przejeły pół lasu, od 20lat działają i zalewają kolejne partie lasu.
Korzystajcie z pogody, teraz ten mieniący sie kolorami las to jest totalna magia.
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4385
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Grzybobranie
Z dzisiaj - trzy godziny lightowego spaceru w okolicach Krynicy Morskiej. Siedem bardzo ładnych prawdziwków, sporo podgrzybków - niektóre robaczywe, niektóre spleśniałe mimo młodego wieku, kilka zajączków i miodówek. Jak widać, sporo podgrzybkowej młodzieży, a i borowiki dość młode. Chyba jeszcze daleko do końca sezonu, oby coś popadało. Dziwny sezon jak na te lasy - grzybów nie ma bardzo dużo, ale rosną także w miejscach, gdzie zwykle ich nie ma. Miałem jeszcze 10 minut do autobusu, więc łaziłem dosłownie 50 metrów od przystanku, i co chwila tu jeden podgrzybek, tam dwa. Łatwe zbieranie - prawie że gdzie nie pójdziesz, tam coś rośnie. Rydzów prawie nie ma, spotkałem parę seniorów, mieli dwa i górę maślaków. Gąsek zielonych chyba nie ma jeszcze, przynajmniej tu.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1429
- Rejestracja: 01-04-2011, 11:14
Re: Grzybobranie
Ja też dzisiaj godzinka spaceru za płotem z psem i dzieciakiem i wiaderko wpadło..w sumie najwięcej w tym sezonie, dziwny sezon zgadzam się.
Ps. Wszystko zdrowe.
Ps. Wszystko zdrowe.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1429
- Rejestracja: 01-04-2011, 11:14
Re: Grzybobranie
Dzisiaj x 2, także mogę powiedzieć że było dużo, kończę obrabiać i pakuje ostatnie do zalewy bo masa maluchów. Takie spacery z psem to ja lubię:)
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8822
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: Grzybobranie
Pozbierałem w zeszłym tygodniu trochę. Grzybów pełno - co z tego jak było tak sucho że wszystko spleśniałe. 90% zostawiłem w lesie bo nie ma sensu tego zbierać.
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4385
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Grzybobranie
Kurna, minęło dni dziesięć i wybrałem się raz jeszcze do tego samego lasu. Jak poprzednio zewsząd gapiły się na mnie podgrzybki, tak dziś pustynia. Dość powiedzieć, że do domu przywiozłem całe pięć grzybów, a znalazłem łącznie może piętnaście. Wygląda na to, że w "moich" miejscach już koniec. A wczoraj znajoma kusiła fotkami niezłych zbiorów z Mazur.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2821
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
Re: Grzybobranie
Kilka zdjęć podgrzybków +dwa zajączki z osttnich kilku dni.U mnie już prawie koniec, same pojedyńcze sztuki ale za to bardzo zdrowe i chyba ładniejsze niż te z początku jesieni.Jeszcze tydzień temu chodzić po lesie to była poprostu magia.Na wszystkich świetych jak zajebało wiatrem tak drzewa prawie łyse.Mega frajda znaleźć podgrzybka który wychodzi spod tych złotych liści ale kurwa są tak ciężko widoczne, że trzeba mieć nosa i coś tam jednak sie znać.To była piękna jesień
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8822
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: Grzybobranie
My mamy co roku bardzo długi sezon ale przez te susze wszystkie grzyby chuj strzelił.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8822
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: Grzybobranie
Kto zbiera ostatki ten jest piękny i gładki. Zielonki zostały.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1429
- Rejestracja: 01-04-2011, 11:14
Re: Grzybobranie
Jak nie było w sezonie, to teraz co idę z psem i dzieciakiem to na kolację się uzbiera. Lubię to! Nie wiem jakim cudem, ale dzisiaj nawet jeden prawy wskoczył, gąski i podgrzybki.
Ps.
Mol. prawy, to od prawdziwka, a nie od tej złej strony metalowych koncertów
Ps.
Mol. prawy, to od prawdziwka, a nie od tej złej strony metalowych koncertów
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8822
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: Grzybobranie
Kurde prawdziwki o tej porze? Nieźle.