Wybitnie mnie cieszy v. 2

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10443
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

31-01-2023, 21:38

Nie, nie byłem w ogóle w Gdańsku
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16175
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

31-01-2023, 21:46

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
31-01-2023, 21:38
Nie, nie byłem w ogóle w Gdańsku
Ta na pierwszym piętrze, jest (taka na wpół) multimedialna, z jak dla mnie ciekawą "ekspozycją eksponatów". Do tego ten, kto tutaj robił, nową wystawę, ładnie rozumie jak się operuje kolorem. Klasowo jest to zrobione.

Obrazek

Zasadniczo polecam. Tak między melanżowaniem, konsumowaniem, wiatrem się inhalowaniem.
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4029
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

31-01-2023, 21:56

Ascetic pisze:
31-01-2023, 21:28
Za każdą, dosłownie każdą, jebaną wizytą, przekonuję się, że to tam. Zacumuję. < Choć hydro i klimatolodzy, mówią, że Gdynie, zaleje.>
Warszawa zazdości Gdańskowi. Nie tylko tego, zresztą.
Panie Kolego, aż się z wrażenia zalogowałem. Powiem tak. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Poziom zarządzania każdym z miast Trójmiasta jest żałosny. Jest tu sporo fajnych rzeczy, ale też sporo powoduje nieustanne wkurwienie. Poza tym, że chujowo zarządzane, to jeszcze ciągle piździ, a centra miast to de facto wielkie hotele/meliny/ruchalnie dla patologii przyjeżdżającej z wszystkich stron kraju i nie tylko. Spektakularny upadek ścisłego centrum Gdańska i Gdyni aż boli. Okolice dworców w obu miastach nawet w dzień są przygnębiające. Wieczorem i w nocy są miejscami, których po prostu lepiej unikać. O Sopocie to już nawet nie wspominam.

Żeby nie było tak pesymistycznie, to wspomniane muzeum właśnie dorobiło się okazu skorpiona zatopionego w bursztynie - jedyny taki w Polsce. A najwięcej prób samobójczych wśród młodzieży jest właśnie u nas. I to tak mocno zdecydowanie najwięcej. Nic, tylko się przenosić :lol:

https://zdrowie.trojmiasto.pl/Dramatycz ... 74938.html
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Awatar użytkownika
bartwa
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8107
Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
Lokalizacja: pruska dziura

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

31-01-2023, 22:05

Ta różnica jest tak ogromna, że pojawia się pytanie, czy zastosowano to samo kryterium? Bo wśród prób zakończonych śmiercią już tego nie ma (tu kryterium jest jednoznaczne).
PLASTIK NIE JEST METALEM
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4029
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

31-01-2023, 22:12

bartwa pisze:
31-01-2023, 22:05
Ta różnica jest tak ogromna, że pojawia się pytanie, czy zastosowano to samo kryterium? Bo wśród prób zakończonych śmiercią już tego nie ma (tu kryterium jest jednoznaczne).
Dobre pytanie, ale źródłem są rzekomo zgłoszenia na policję. Raczej trudno mi uwierzyć, że akurat w tym jednym województwie stosuje się jakieś skrajnie odmienne podejście. Nie wiem, trzeba by się dokopać do danych źródłowych.
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16175
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

31-01-2023, 22:12

Lukass pisze:
31-01-2023, 21:56
Ascetic pisze:
31-01-2023, 21:28
Za każdą, dosłownie każdą, jebaną wizytą, przekonuję się, że to tam. Zacumuję. < Choć hydro i klimatolodzy, mówią, że Gdynie, zaleje.>
Warszawa zazdości Gdańskowi. Nie tylko tego, zresztą.
Panie Kolego, aż się z wrażenia zalogowałem. Powiem tak. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Poziom zarządzania każdym z miast Trójmiasta jest żałosny. Jest tu sporo fajnych rzeczy, ale też sporo powoduje nieustanne wkurwienie. Poza tym, że chujowo zarządzane, to jeszcze ciągle piździ, a centra miast to de facto wielkie hotele/meliny/ruchalnie dla patologii przyjeżdżającej z wszystkich stron kraju i nie tylko. Spektakularny upadek ścisłego centrum Gdańska i Gdyni aż boli. Okolice dworców w obu miastach nawet w dzień są przygnębiające. Wieczorem i w nocy są miejscami, których po prostu lepiej unikać. O Sopocie to już nawet nie wspominam.

Żeby nie było tak pesymistycznie, to wspomniane muzeum właśnie dorobiło się okazu skorpiona zatopionego w bursztynie - jedyny taki w Polsce. A najwięcej prób samobójczych wśród młodzieży jest właśnie u nas. I to tak mocno zdecydowanie najwięcej. Nic, tylko się przenosić :lol:

https://zdrowie.trojmiasto.pl/Dramatycz ... 74938.html
E tam. Jakbyś pokorzystał z Warszawy, inaczej byś gadał. Ilość knajp (moja ulubiona Luis Mexicantina, zamknięta!!), powietrze, miejsca do spacerów, przyjazność ludzi no i najlepszy klub xD, prawie jak pod Częstochową (znów xD). Mi to styka. Piździ. No piździ. To fakt. Co drugi raz jak jestem, to albo wieje, albo piździ, albo wieje i piździ :lol:

Wytłuszczone. A czego oczekiwać od takiego miasta jak Sopot, czy Gdańsk? Ilość turystów, w tym z zagranicy, samo nasuwa potrzebę seksturystyki. A jak jeszcze można się przejść ładnymi ulicami, mieć spory wybór żarło i pijodalni? Do tego baza hotelowa dobra. Moim zdaniem najlepsza w Polsce. Na dobrym poziomie, za dobrą cenę. Nie pamiętam ewidentnej wtopy, jaką miałem we Wr i w Kr.

Całościowo jak znam Polskę wzdłuż w poprzek i po skosie, to myślę, że jakąś tam skalę porównawczą mam. W przyszły weeks będę w Opolu. Nic nie mam do Opola, ale ...

Samoodstrzały. Jak wieje, to odwala. W głowie szumi i się wiatr przewala. Może stąd. Poważnie. Nie miewam obrazu Gdańska jako miejsca depresyjnego, czego nie mogę powiedzieć np. o Lęboreczku. Tam ilość zalanych mord jest wręcz obłędna. Tam jak jestem mam wrażenie, że to jakieś takie miasto zassane do środka. A Wejherowo, no też. Mam wrażenie, że tam to jest przejebane i się czas przelewa bez sensu i celu. Gdańsk dla mnie żyje. Ludziom ciężko? No chyba mało gdzie jest kolorowo.
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4029
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

31-01-2023, 22:22

Ascetic pisze:
31-01-2023, 22:12

E tam. Jakbyś pokorzystał z Warszawy, inaczej byś gadał. Ilość knajp (moja ulubiona Luis Mexicantina, zamknięta!!), powietrze, miejsca do spacerów, przyjazność ludzi no i najlepszy klub xD, prawie jak pod Częstochową (znów xD). Mi to styka. Piździ. No piździ. To fakt. Co drugi raz jak jestem, to albo wieje, albo piździ, albo wieje i piździ :lol:

Wytłuszczone. A czego oczekiwać od takiego miasta jak Sopot, czy Gdańsk? Ilość turystów, w tym z zagranicy, samo nasuwa potrzebę seksturystyki. A jak jeszcze można się przejść ładnymi ulicami, mieć spory wybór żarło i pijodalni? Do tego baza hotelowa dobra. Moim zdaniem najlepsza w Polsce. Na dobrym poziomie, za dobrą cenę. Nie pamiętam ewidentnej wtopy, jaką miałem we Wr i w Kr.

Całościowo jak znam Polskę wzdłuż w poprzek i po skosie, to myślę, że jakąś tam skalę porównawczą mam. W przyszły weeks będę w Opolu. Nic nie mam do Opola, ale ...

Samoodstrzały. Jak wieje, to odwala. Może stąd.
Może i tak. Pewnie obaj mamy trochę racji. Nie zniechęcam, fajnie się tu mieszka. Ale jak jesteś stałym mieszkańcem, to te knajpy, a tym bardziej baza hotelowa, tak naprawdę przestają Cię interesować. Za to zaczyna wkurwiać wiecznie najebana patologia w każdym miejscu, kiedy tylko jest jakiś długi weekend/ferie/wakacje. Czyli gdzieś tak przez pół roku, przy czym w wakacje jest jebany dramat. Na plus morze/plaża/lasy poza sezonem. Na minus wyraźny regres w niektórych dziedzinach, typu komunikacja, utrzymanie porządku czy odśnieżanie. Gdynia pod tym względem upadła chyba najbardziej.
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16175
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

31-01-2023, 22:34

Lukass pisze:
31-01-2023, 22:22
Ascetic pisze:
31-01-2023, 22:12

E tam. Jakbyś pokorzystał z Warszawy, inaczej byś gadał. Ilość knajp (moja ulubiona Luis Mexicantina, zamknięta!!), powietrze, miejsca do spacerów, przyjazność ludzi no i najlepszy klub xD, prawie jak pod Częstochową (znów xD). Mi to styka. Piździ. No piździ. To fakt. Co drugi raz jak jestem, to albo wieje, albo piździ, albo wieje i piździ :lol:

Wytłuszczone. A czego oczekiwać od takiego miasta jak Sopot, czy Gdańsk? Ilość turystów, w tym z zagranicy, samo nasuwa potrzebę seksturystyki. A jak jeszcze można się przejść ładnymi ulicami, mieć spory wybór żarło i pijodalni? Do tego baza hotelowa dobra. Moim zdaniem najlepsza w Polsce. Na dobrym poziomie, za dobrą cenę. Nie pamiętam ewidentnej wtopy, jaką miałem we Wr i w Kr.

Całościowo jak znam Polskę wzdłuż w poprzek i po skosie, to myślę, że jakąś tam skalę porównawczą mam. W przyszły weeks będę w Opolu. Nic nie mam do Opola, ale ...

Samoodstrzały. Jak wieje, to odwala. Może stąd.
Może i tak. Pewnie obaj mamy trochę racji. Nie zniechęcam, fajnie się tu mieszka. Ale jak jesteś stałym mieszkańcem, to te knajpy, a tym bardziej baza hotelowa, tak naprawdę przestają Cię interesować. Za to zaczyna wkurwiać wiecznie najebana patologia w każdym miejscu, kiedy tylko jest jakiś długi weekend/ferie/wakacje. Czyli gdzieś tak przez pół roku, przy czym w wakacje jest jebany dramat. Na plus morze/plaża/lasy poza sezonem. Na minus wyraźny regres w niektórych dziedzinach, typu komunikacja, utrzymanie porządku czy odśnieżanie. Gdynia pod tym względem upadła chyba najbardziej.
Patrząc z perspektywy stolicy, miasto jest martwe. A Stare Miasto to jakiś smutny żart. W sobotę, niedzielę Gdańsk żył. Mnie to tętno miasta pasuje. Inną sprawa, że oba miasta mają inną specyfikę. U nas się zapierdala, u Was się wydaje, to co z zapierdalania się uzbierało. Inny też chyba turysta przyjeżdża. Mam wrażenie, że u Was to dewizowcy, zasobniejsi.

Morze, plaża, lasy - z grubsza o to chodzi w tym pomyśle na emeryturę.

Ostatnie dwa zdania. Tutaj pewnie jest tu i tu podobnie. Samorządy wyssane z kasy, układające te puzzle rozsypane przez piss, to jakby moim zdaniem problem wszystkich dużych, niepisowskich miast. Tutaj bym u włodarzy nie szukał winy.
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4029
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

31-01-2023, 22:45

Ascetic pisze:
31-01-2023, 22:34

Patrząc z perspektywy stolicy, miasto jest martwe. A Stare Miasto to jakiś smutny żart. W sobotę, niedzielę Gdańsk żył. Mnie to tętno miasta pasuje. Inną sprawą, że oba miasta mają inną specyfikę. U nas się zapierdala, u Was się wydaje, to co z zapierdalania się uzbierało. Inny też chyba turysta przyjeżdża. Mam wrażenie, że u Was to dewizowcy, zasobniejsi.

Morze, plaża, lasy - z grubsza o to chodzi w tym pomyśle na emeryturę.

Ostatnie dwa zdania. Tutaj pewnie jest tu i tu podobnie. Samorządy wyssane z kasy, układające te puzzle rozsypane przez piss, to jakby moim zdaniem problem wszystkich dużych, niepisowskich miast. Tutaj bym u włodarzy nie szukał winy.
Nie rozpędzałbym się. Oczywiście tak, brak kasy robi swoje. Ale na to nakłada się specyficzny układ, w którym od wielu, wielu lat rządzi z grubsza ta sama ekipa. Ona się mocno zdegenerowała. Przykładem jest wprowadzany za dwa miesiące wspólny system zarządzania komunikacją miejską. Zobaczymy, jak to wyjdzie, ale na razie wygląda tak, że będzie drożej, mniej wygodnie oraz jeszcze raz drożej oraz jeszcze raz mniej wygodnie. A spółeczka, która będzie tym burdelem zawiadywać, ciągnie grubą kasę. Wszystko oczywiście z dotacjami z Unii oraz ku dobru wspólnemu. Tak bardzo, że mniejsi partnerzy zaczynają się zastanawiać. Tczew policzył, że taniej będzie wprowadzić bezpłatną komunikację dla wszystkich, niż utrzymywać ten system. I wprowadził :facepalm:
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10443
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

02-02-2023, 12:52

Mam się czym pochwalić w sumie, zwłaszcza że kilka osób mi tutaj bardzo miło kibicowało jeśli chodzi o zdrowie, więc...

Po pierwsze, leczenie biologiczne zaczyna dawać radę. Wczoraj zwiększono mi dawkę i już wiem, że będzie dobrze. W tej chwili skóra schodzi ze mnie jak pojebana, jak to zawsze bywa gdy schodzi stan zapalny z ciała, sypie się ze mnie jak śnieg, ale wiem że to za dzień czy dwa maks zejdzie i już będzie dobrze. Jak będę się w miarę pilnował, to mam szansę na w miarę normalne życie - kolosalnym kosztem podatnika, ale co zrobić...

Nigdy nie przestałem szukać innych sposobów, i ostatnio lekarz rodzinny polecił mi spróbować pewnego lekarza z Łodzi który zajmuje się młodą dziedziną jaką jest psychodermatologia, że leczy zimnem i ćwiczeniami Wima Hofa, po powrocie do domu rozeznałem się - oczywiście o Wimie słyszałem wcześniej jako o wyczynowcu, spróbowałem oddychania i nie mogę uwierzyć, ale działa świetnie. Nie tak, że mnie to miało wyleczyć, ale gdy robię to 2x dziennie po 10-15 minut, to widać wyraźny wpływ pozytywny. Rozkręcam się z zimnym prysznicem, wkładaniem dłoni i stóp do lodu i innymi takimi i czuję się z tym doskonale, nawet jak na ciało nie ma wielkiego wpływu, to poprawa samopoczucia jest kolosalna.

Nie wiem czy to zmiana dawki leku, ale spanie rozjebane dokumentnie, aż dziwnie, wczoraj spałem 3 godziny i myślałem że dzisiaj w nocy prześpię jak mops, chuja, znowu przespałem 3 godziny, obudziłem się i już nic więcej się nie dało. I tak siedzę od 5 rano i nawet niespecjalnie chce mi się spać xD zrobiłem praktycznie wszystko co miałem zrobić i tak siedzę i słucham muzyki. Nawet na spacer nie ma co iść bo brzydko za oknem fest, błoto spada z nieba.

Kolejny plus - nowa apka Habitica - takie gamification życia i obowiązków, bardzo mi się podoba, ma pewne zalety których nie ma żaden inny system, no i jest atrakcyjna wizualnie.

Na razie chyba tyle:P
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14147
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

02-02-2023, 13:36

no to fajno Obrazek
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
02-02-2023, 12:52
spróbowałem oddychania i nie mogę uwierzyć, ale działa świetnie
ObrazekObrazek
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
Bonecrusher
zahartowany metalizator
Posty: 4797
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

02-02-2023, 14:50

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
02-02-2023, 12:52
Mam się czym pochwalić w sumie, zwłaszcza że kilka osób mi tutaj bardzo miło kibicowało jeśli chodzi o zdrowie, więc...

Po pierwsze, leczenie biologiczne zaczyna dawać radę. Wczoraj zwiększono mi dawkę i już wiem, że będzie dobrze. W tej chwili skóra schodzi ze mnie jak pojebana, jak to zawsze bywa gdy schodzi stan zapalny z ciała, sypie się ze mnie jak śnieg, ale wiem że to za dzień czy dwa maks zejdzie i już będzie dobrze. Jak będę się w miarę pilnował, to mam szansę na w miarę normalne życie - kolosalnym kosztem podatnika, ale co zrobić...

Nigdy nie przestałem szukać innych sposobów, i ostatnio lekarz rodzinny polecił mi spróbować pewnego lekarza z Łodzi który zajmuje się młodą dziedziną jaką jest psychodermatologia, że leczy zimnem i ćwiczeniami Wima Hofa, po powrocie do domu rozeznałem się - oczywiście o Wimie słyszałem wcześniej jako o wyczynowcu, spróbowałem oddychania i nie mogę uwierzyć, ale działa świetnie. Nie tak, że mnie to miało wyleczyć, ale gdy robię to 2x dziennie po 10-15 minut, to widać wyraźny wpływ pozytywny. Rozkręcam się z zimnym prysznicem, wkładaniem dłoni i stóp do lodu i innymi takimi i czuję się z tym doskonale, nawet jak na ciało nie ma wielkiego wpływu, to poprawa samopoczucia jest kolosalna.

Nie wiem czy to zmiana dawki leku, ale spanie rozjebane dokumentnie, aż dziwnie, wczoraj spałem 3 godziny i myślałem że dzisiaj w nocy prześpię jak mops, chuja, znowu przespałem 3 godziny, obudziłem się i już nic więcej się nie dało. I tak siedzę od 5 rano i nawet niespecjalnie chce mi się spać xD zrobiłem praktycznie wszystko co miałem zrobić i tak siedzę i słucham muzyki. Nawet na spacer nie ma co iść bo brzydko za oknem fest, błoto spada z nieba.

Kolejny plus - nowa apka Habitica - takie gamification życia i obowiązków, bardzo mi się podoba, ma pewne zalety których nie ma żaden inny system, no i jest atrakcyjna wizualnie.

Na razie chyba tyle:P
Zajebiście, trzymałem za Ciebie Seba kciuki
Zdrówka 🔥
Biją mi głucho popękane dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
Awatar użytkownika
Bolt
rasowy masterfulowicz
Posty: 2046
Rejestracja: 25-12-2010, 18:32

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

02-02-2023, 14:54

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
02-02-2023, 12:52
Mam się czym pochwalić w sumie, zwłaszcza że kilka osób mi tutaj bardzo miło kibicowało jeśli chodzi o zdrowie, więc...

Po pierwsze, leczenie biologiczne zaczyna dawać radę. Wczoraj zwiększono mi dawkę i już wiem, że będzie dobrze. W tej chwili skóra schodzi ze mnie jak pojebana, jak to zawsze bywa gdy schodzi stan zapalny z ciała, sypie się ze mnie jak śnieg, ale wiem że to za dzień czy dwa maks zejdzie i już będzie dobrze. Jak będę się w miarę pilnował, to mam szansę na w miarę normalne życie - kolosalnym kosztem podatnika, ale co zrobić...

Nigdy nie przestałem szukać innych sposobów, i ostatnio lekarz rodzinny polecił mi spróbować pewnego lekarza z Łodzi który zajmuje się młodą dziedziną jaką jest psychodermatologia, że leczy zimnem i ćwiczeniami Wima Hofa, po powrocie do domu rozeznałem się - oczywiście o Wimie słyszałem wcześniej jako o wyczynowcu, spróbowałem oddychania i nie mogę uwierzyć, ale działa świetnie. Nie tak, że mnie to miało wyleczyć, ale gdy robię to 2x dziennie po 10-15 minut, to widać wyraźny wpływ pozytywny. Rozkręcam się z zimnym prysznicem, wkładaniem dłoni i stóp do lodu i innymi takimi i czuję się z tym doskonale, nawet jak na ciało nie ma wielkiego wpływu, to poprawa samopoczucia jest kolosalna.

Nie wiem czy to zmiana dawki leku, ale spanie rozjebane dokumentnie, aż dziwnie, wczoraj spałem 3 godziny i myślałem że dzisiaj w nocy prześpię jak mops, chuja, znowu przespałem 3 godziny, obudziłem się i już nic więcej się nie dało. I tak siedzę od 5 rano i nawet niespecjalnie chce mi się spać xD zrobiłem praktycznie wszystko co miałem zrobić i tak siedzę i słucham muzyki. Nawet na spacer nie ma co iść bo brzydko za oknem fest, błoto spada z nieba.

Kolejny plus - nowa apka Habitica - takie gamification życia i obowiązków, bardzo mi się podoba, ma pewne zalety których nie ma żaden inny system, no i jest atrakcyjna wizualnie.

Na razie chyba tyle:P
BDB wiadomości.
I was born in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
Awatar użytkownika
DST
weteran forumowych bitew
Posty: 1898
Rejestracja: 23-12-2010, 23:02

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

02-02-2023, 15:10

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
02-02-2023, 12:52
Mam się czym pochwalić w sumie, zwłaszcza że kilka osób mi tutaj bardzo miło kibicowało jeśli chodzi o zdrowie, więc...

Po pierwsze, leczenie biologiczne zaczyna dawać radę. Wczoraj zwiększono mi dawkę i już wiem, że będzie dobrze. W tej chwili skóra schodzi ze mnie jak pojebana, jak to zawsze bywa gdy schodzi stan zapalny z ciała, sypie się ze mnie jak śnieg, ale wiem że to za dzień czy dwa maks zejdzie i już będzie dobrze. Jak będę się w miarę pilnował, to mam szansę na w miarę normalne życie - kolosalnym kosztem podatnika, ale co zrobić...

Nigdy nie przestałem szukać innych sposobów, i ostatnio lekarz rodzinny polecił mi spróbować pewnego lekarza z Łodzi który zajmuje się młodą dziedziną jaką jest psychodermatologia, że leczy zimnem i ćwiczeniami Wima Hofa, po powrocie do domu rozeznałem się - oczywiście o Wimie słyszałem wcześniej jako o wyczynowcu, spróbowałem oddychania i nie mogę uwierzyć, ale działa świetnie. Nie tak, że mnie to miało wyleczyć, ale gdy robię to 2x dziennie po 10-15 minut, to widać wyraźny wpływ pozytywny. Rozkręcam się z zimnym prysznicem, wkładaniem dłoni i stóp do lodu i innymi takimi i czuję się z tym doskonale, nawet jak na ciało nie ma wielkiego wpływu, to poprawa samopoczucia jest kolosalna.

Nie wiem czy to zmiana dawki leku, ale spanie rozjebane dokumentnie, aż dziwnie, wczoraj spałem 3 godziny i myślałem że dzisiaj w nocy prześpię jak mops, chuja, znowu przespałem 3 godziny, obudziłem się i już nic więcej się nie dało. I tak siedzę od 5 rano i nawet niespecjalnie chce mi się spać xD zrobiłem praktycznie wszystko co miałem zrobić i tak siedzę i słucham muzyki. Nawet na spacer nie ma co iść bo brzydko za oknem fest, błoto spada z nieba.

Kolejny plus - nowa apka Habitica - takie gamification życia i obowiązków, bardzo mi się podoba, ma pewne zalety których nie ma żaden inny system, no i jest atrakcyjna wizualnie.

Na razie chyba tyle:P
Na co jesteś chory? Wiem, że coś było, ale nie znam szczegółów.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10443
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

02-02-2023, 15:38

DST pisze:
02-02-2023, 15:10

Na co jesteś chory? Wiem, że coś było, ale nie znam szczegółów.
Aaaa wiesz, pierdolca mam. Hehe. Nie no tak serio to na atopię, tylko ekstremalną formę.

A poza tym dzięki wszystkim milusińskim wyżej, to duża poprawa od niedawnego czasu gdy miałem zamiar się zajebać i zapierdolić.
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
DST
weteran forumowych bitew
Posty: 1898
Rejestracja: 23-12-2010, 23:02

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

02-02-2023, 20:38

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
02-02-2023, 15:38
DST pisze:
02-02-2023, 15:10

Na co jesteś chory? Wiem, że coś było, ale nie znam szczegółów.
Aaaa wiesz, pierdolca mam. Hehe. Nie no tak serio to na atopię, tylko ekstremalną formę.

A poza tym dzięki wszystkim milusińskim wyżej, to duża poprawa od niedawnego czasu gdy miałem zamiar się zajebać i zapierdolić.
Dołączam się do grona i życzę wszystkiego dobrego kolego.
Awatar użytkownika
Raagoon
weteran forumowych bitew
Posty: 1172
Rejestracja: 14-01-2005, 15:53

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

03-02-2023, 11:06

Świetne wiadomości zatem



tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7919
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

05-02-2023, 00:17

Pięknie mi się zyje na wsi. W Trsukolasach. Kurwa to jest dla mnie takie oderwanie od rzeczywistości ,że ja pierdole. Piwnice zalało trzeba ogarnąc. Jest mi tu tak wspaniale ,że o powrocie do Lublińca nawet nie myśle.
Awatar użytkownika
Bonecrusher
zahartowany metalizator
Posty: 4797
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

05-02-2023, 10:08

tomaszm pisze:
05-02-2023, 00:17
Pięknie mi się zyje na wsi. W Trsukolasach. Kurwa to jest dla mnie takie oderwanie od rzeczywistości ,że ja pierdole. Piwnice zalało trzeba ogarnąc. Jest mi tu tak wspaniale ,że o powrocie do Lublińca nawet nie myśle.
Wieś> miasto
Zawsze
Biją mi głucho popękane dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7919
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2

05-02-2023, 10:48

No jacha. Teraz się buduje na takim zadupiu pod Lublińcem ,że nie mam pół sąsiada. Las, pole- do najbliższego sklepu z buta 2,5 km:) Od poniedziałku do piątku obcuje z ludźmi po 12-14 godzin na dobę. Ciągle ktoś u mnie w biurze siedzi, do kogoś ja przyjeżdżam, ciągły kontakt z ludźmi. W poniedziałek podpisałem........800 pitów za zeszły rok ...........nie chodzi tylko o pracowników ,bo każdą cesję co wykupuje muszę klienta rozliczyć. Kocham alienację. Sorry Bartek za brak odbioru telefonu ale kurwa ja po tym tygodniu nie wiem jak się nazywam. Nawet sram już w biurze ,bo nie mam na to czasu w domu. Dlatego jak przychodzi weekend kocham się izolować z rodziną. Jakbym mieszkał w mieście dostałbym pierdolca. Ludzie wysysają energię jak wampiry.

Inaczej na pewno z stanami lękowymi bym sobie nie poradził. Taki 2 godzinny spacer po lesie i przewietrzenie głowy jest gwarantem utrzymania zdrowej psychiki.
ODPOWIEDZ