Przy muzyce o sporcie v.2

[vicotnick]

Żenada (: tzo nie Marioosh?

[Ascetic]

Co tu dużo mówić. Pięknie.


ps. Szczęsnego tekst o możliwości popisania się, jeszcze lepszy niż obroniony karniak.

[987654321k]

vicotnick pisze: ↑
26-11-2022, 21:59
Nie ma szans na remis z Argentyną, rozkręcają się skurwisyny.

Z tak broniącym Szczęsnym i z fartem jaki nam dotychczas dopisuje wszystko jest mozliwe W środę się przekonamy.

Zremisować się nie udało ale Szczęsny królem Polski! Szczęścia mieliśmy w chuj bo i jakoś argentyńczycy po 2 0 odpuścili, no i araby wjebały bramkie w końcówce z meksykami.

[Sgt. Barnes]

Ten mecz był żałosny, tyle w temacie. A to że przeszliśmy dalej, tym bardziej żałosne. Szczęsny mimo wszystko na propsie. Ale jest tylko jeden.

[Wódka i Piwo]

Polacy potrafią wygrać nawet gdy przegrywają

[Stoigniew]

wynik piękny, gra straszliwie chujowa
powinniśmy postawić wódkę Argentyńczykom za to że po drugiej bramce grali jak nasi z Japonią 4 lata temu, jakby im się chciało to by jeszcze jebli ze dwa-trzy gole...

szkoda tylko że wynik przesłoni wszystkim styl, i przez następne kilka tygodni będzie ogólnonarodowy onanizm jacy to jesteśmy super bo po ponad trzech dekadach wyszliśmy z grupy na mundialu... ech....

[987654321k]

Ten mecz był żałosny, tyle w temacie. A to że przeszliśmy dalej, tym bardziej żałosne. Szczęsny mimo wszystko na propsie. Ale jest tylko jeden.

No niestety też z bólem stwierdzam , że weszliśmy z łaski Argentyny bo jakby podkręcili tempo jeszcze to coś by wpadło na pewno. Ale chuj tam cieszę sie jak młokos ale nerwów było co niemiara

[Believer]

Awans bardzo cieszy, ale styl gry... oglądało się ten mecz fatalnie.

statystyki to poziom san marino

[Sybir]

To kto tam już czeka w 1/8? Francuzi? Pysznie.

[Stoigniew]

To kto tam już czeka w 1/8? Francuzi? Pysznie.

w sumie to lepiej, bo odpaść z mistrzami świata, a odpaść z Australią to dwa różne kalibry
Australia może tylko żałować że nie wyszliśmy z pierwszego miejsca

[Sybir]

Jestem przekonany, że z Australią wygralibyśmy po jakimś rykoszecie albo golu strzelonym dupą.

[987654321k]

Awans bardzo cieszy, ale styl gry... oglądało się ten mecz fatalnie.

statystyki to poziom san marino

W faulach bylibyśmy lepsi ale bilans fair play decydował i trzeba było ostrożnie grać żeby nie nałapać kartek bo Meksyk by wszedł ale dokładnie nie wiem.

[Alkoholokaust]

Wynik chujowy, gra chujowa. Nie widziałem co prawda pierwszej połowy, ale bazując na powtórkach to cud, że do przerwy dowieźliśmy bezbramkowy remis. Brawo Szczęsny, który znów uratował nam dupę i dzięki to któremu w ogóle zawdzięczamy dalszą grę na tym mundialu. Emocjonowanie się meczem Meksyku z Arabami i dzika radość z bramki na 1:2 tych drugich to chyba najbardziej przykra rzecz jaką widziałem w polskim sporcie. Może to i największy sukces polskiej piłki od 1986, ale tylko na papierze, bo w rzeczywistości wielkim zrządzeniem losu gramy w tej 1/8, a robienie awantury z remisu z Meksykiem i skromnej wygranej z arabami (którzy praktycznie na tej imprezie zawsze są dostarczycielem punktów) wbudza lekki niesmak. No cóż. Mogł być głupi remis i mecz z Kangurami, jest głupi wpierdol z Argentyną będącą w raczej słabej dyspozycji. Za kilka dni przewiduję sromotny wpierdol z Francuzami. Grającymi oszczędnie, zbierającymi siły na dalsze etapy turnieju.

[987654321k]

Jakby były mistrzostwa świata po 4 drużyny w grupie i tylko 4 grupy to by było ok. Najlepsi z najlepszymi plus jakieś przylepy

[Żułek]

[Ascetic]

xD oj. Trzaskają i trzaskają. Chyba trzeba przejrzeć typowanie, bo post po poście ból d xD

Na całe szczęście nikt za pół roku nikt nie będzie pamiętać, może obronę karniaka będzie pamiętać jeden z drugim. Poza tym w sporcie liczy się wynik a nie statystyki.

Cieszycie się, tak w ogóle?

ps. Ta radość sąsiada walącego huj się czym, że tutaj było słychać, nie zapomnę nigdy. Radość jak usłyszeli o bramie Arabii wśród piłkarzy też niczego sobie.

[vicotnick]

Wyszliśmy z grupy, żeby w zasadzie na 100% odpaść w kolejnym meczu. Niby radość, ale tylko na papierze.

[uglak]

Wyszliśmy z grupy, żeby w zasadzie na 100% odpaść w kolejnym meczu.

W dużej części właśnie na tym polega system pucharowy.

[Alkoholokaust]

Cieszycie się, tak w ogóle?

Tylko z czego? 0:0 z Meksykiem, który jako zespół typowo turniejowy tym razem dał dupy? 2:0 z Arabią, która na ten turniej trafia, bo niby kto ma trafiać z ich strefy? Bezjajeczny mecz z przeciętną obecnie Argentyną, która dostaje po dupie z w/w Arabami? Absolutnie wymęczony awans z przeciętnie grającej, słabej grupy, nie oszukujmy się. W dodatku na farcie. Do ostatniej minuty zliczanie kartek, bramek, pierdolone kalkulacje zamiast gry. Awans niby cieszy, ale wywalczony w bardzo chujowym stylu, na wieeelkim kurwa fuksie. Awans awansem, ale z wielkim niesmakiem.

[trup]

"wygraliśMY!" vs "znowu (ONI) przegrali" (jak przegrają)

zawsze mnie to bawi...

Sukces ma wielu ojców i się z nim utożsamiamy, a porażki to już nie my, tylko oni...