Strona 1 z 3
VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła
: 17-11-2010, 12:02
autor: Gore_Obsessed
Mama nie wie, że się tak brzydko wyrażam, więc mam nadzieję, że na ten topic nie trafi.
Wczoraj odebrałem z poczty "Bleeding the priest". Co prawda znałem ten materiał wcześniej, ale obdukcja z prawdziwego zde/arzenia obejmuje obrażenia powstałe w ciągu ostatniej doby, kiedy sympatyczna pani z pocztowego okienka wręczyła mi przesiąkniętą naturalnymi zwierzęcymi lubrykantami żółtobrązową kopertę, w której to znajdował się lśniący, srebrny dysk z dziurką po środku. Rzeczony, po umiejscowieniu w mym kozackim odtwarzaczu marki Philips, począł prokurować potok cuchnących lepką mazią dźwięków, których zbity w absurdalną kako(!)fonię strumień (coś jak potok, tylko mniej potocznie) o palpitacje serca przyprawiłby nawet kogoś bez serca.

Debiut VOMITOR według mnie zasługuje na miano wszystkiego co najlepsze w australijskim Metalu skumulowanego w nieco ponad pół godzinną ścieżkę zdrowia, gdzie gumowe pałki zastępują nabijane dziesięciocalowymi gwoździami maczugi, a k(u)rew(s)kich funkcjonariuszy peerelowskich służb mundurowych najlepsi pałkarze MLB. Ze słuchacza zostaje uśmiechnięta mokra plama niezdolna nawet do wyplucia z resztek paszczy resztek powybijanych zębów. Brud, smród, syf, kiła i mogiła. Już po pierwszych kilkudziesięciu sekundach rozpoczynającego szatańskie dożynki "Hunter for blood" słuchacz NIE MA najmniejszych wątpliwości, że MA kompletnie przejebane.
W swojej klasie (uwaga! wreszcie coś o muzyce!) plugawego do przesady, surowego do bólu, słusznie podziemnego i pociesznie diabelskiego black/thrash/death Metalu w najlepszej tradycji debiutu SARCOFAGO bezkonkurencyjni. Kup, odpal i zdychaj. Nie czmychaj! Zapraszam.

Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła
: 17-11-2010, 12:11
autor: Scaarph
no i chyba nie pozostało już nic do dodania

Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła
: 17-11-2010, 15:45
autor: Triceratops
Oj Maniek, to ze twoja mama nie zajrzy to jedno, ale drugie to, ze na forum sa dzieci i osoby pobozne...
Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła
: 17-11-2010, 16:13
autor: ultravox
Debiut doskonały, ale nie zapominajcie też o genialnej "Devils Poison"!!!!!
Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła
: 17-11-2010, 16:18
autor: Husar
no że Vomitor to kult to wiadomo. obie płyty są super. ostatnio wyszły reedki w invictus prods debiutu, więc każdy może sobie sprawić. ja mam ten bootleg z arsenal of glory do którego dodane jest też demo roar of war. też super materiał! Devils Poison mam na LP he he. Zajebista kapela
Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła
: 17-11-2010, 23:04
autor: Sebol
Zajebisty kop w dupsko, wszystko wciagam bez popitki, do tego swietnie na zywca, zywiol, ze hu i ha.
Moze beda grali czesciej w Europie, bo gitarowo-wokalowy sie wlasnie do Irlandii sprowadzil

Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła
: 18-11-2010, 01:46
autor: AroHien
Obydwie płyty wchodzą mi znakomicie. To magia zaklęta w prostocie.Koncertowo również się sprawdzają. Jestem zdecydowanie na TAK!
Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła
: 18-11-2010, 02:15
autor: Gore_Obsessed
Przy słuchaniu "Bleeding the priest" moje skojarzenia nieustannie biegną w kierunku demosów SLAUGHTER LORD. Nawet brzmienie podobne. W zasadzie jedynie w kwestii wokali można zauważyć jakieś warte zaznaczenia różnice.
Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła
: 26-06-2012, 14:42
autor: DCI Hunt
Kolo z Portal doszedł do składu.
Vomitor would like to officially welcome Horror Illogium into the band on lead guitar, he did a killer job on our Australian shows earlier this month and an ever more insane job on recording of our new Album "The Escalation", which should see a release in september 2012 we hope
New lineup is
Death Dealer:Vox and Lead Guitars & Tremmolition
Horror Illogium:Lead Guitars & Eccholation
Anton Vomit:Bassdardisation
Hellcunt:Drummolition
see yas on the road to hell
Fajnie. Dobry zespół.
Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła
: 26-06-2012, 17:19
autor: ultravox
Wesoła nowina.
Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła
: 30-08-2012, 17:30
autor: Stare Schizo
Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła
: 30-08-2012, 18:05
autor: Clochard
O fuck, nie znałem. Wielki błąd. Porządny wymiot.
Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła
: 30-08-2012, 18:43
autor: PrzemoC
Riff w kawałku "Devils Poison" niszczy. Zajebista kapela.
Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła
: 30-08-2012, 20:50
autor: Lykantrop
Gdzieś pisałem, że bardzo fajna dwójka, nawet ciut lepsza od debiutu. Tak by brzmieli Sodom dzisiaj, gdyby trzymali się linii z "In the sign...".
Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła
: 31-08-2012, 07:43
autor: ultravox
kregozmyk pisze:Aż dziwne, że dwójka przeszła TOTALNIE bez odzewu.
No właśnie. A to przecież jeden z piękniejszych strzałów ostatnich lat. Może przez nazwę ludziom kojarzy się to trochę z takim tanim retro, a to przecież totalnie opętane granie.
Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła
: 22-09-2012, 10:19
autor: Gore_Obsessed
Poznam za cztery lata i będę żałował...
Zresztą... nawet do tej dyskusji dołączam się z prawie miesięcznym poślizgiem. ;) Po co tyle tych płyt wychodzi? Kto ma to przyswoić?
Czy tylko ja mam wrażenie, że okładką najnowszej płyty nawiązują do IMPERATOR?
Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła
: 10-10-2012, 18:15
autor: BadBlood
Jak ktoś band lubi, to się na "The Escalation" na pewno nie zawiedzie, rzygają metalem jak należy. Ale okładka rzeczywiście obciachowa, grafik powinien za tak ewidentną zrzynkę wyłapać blachę. No chyba, że to celowe nawiązanie do "The Time Before Time".
Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła
: 10-10-2012, 18:19
autor: Czesław
O ile symbol z Necronomiconu to dość popularny patent, o tyle sposób, w jaki narysowano litery układające się w tytuł płyty, nie pozostawia najmniejszych wątpliwości...
Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła
: 10-10-2012, 18:22
autor: BadBlood
Zrzyna po chuju. Otworzyłem dzisiaj plik z okładką i w pierwszej chwili pomyślałem, że ktoś grafiki pomylił.
Re: VOMITOR - czyli skurwysyńskie szczyny szatańskiego kozła
: 10-10-2012, 18:24
autor: Czesław
Trzeba być pedałem żeby ta zrzynka się nie podobała :)