Mayhem - Grand Declaration of War

[bartwa]

Nazi Euro w grobie się przewraca ze nagrają punkowe utwory.

Rozumiem, że żartujesz, bo Euro nie był nazi.

[maciek z klanu]

Wiem, śmieszne mi się wydało w kontekście tego zespołu uznanie za prowokujące ze nagrywają covery lewicowych zespołów.

[bartwa]

Wiem, śmieszne mi się wydało w kontekście tego zespołu uznanie za prowokujące ze nagrywają covery lewicowych zespołów.

Ok, nie załapałem. I masz rację, pewnie wychodzą z założenia że skoro Absurd i Goatmoon są nazi, to cały black metal jest nazi ergo Euro to wcielony Adolf. Mgła też tym obrywa, bo przecież wydają w NH, które jest tak strasznie nazi.

[Ascetic]

Euro nie był nazi.

Był, nie był. Byli, nie byli.



Zostawiając to na boku, bo o nie o tu biega.

Jest pytanie.

To jest ważny zespół dla BM? A może kluczowy? Tak?

[bartwa]

Sid też nosił swastę. I też był kluczowy.

[Ascetic]

Sid też nosił swastę. I też był kluczowy.

Tym samym przeszliśmy do kolejnego pytania. Bo jak rozumiem, na pierwsze odpowiedziałeś twierdząco.

Pytanie, brzmi:

A jakie postawy polityczne, tak ogólnie, Twoim zdaniem mają odbiorcy Mayhem? Bo ci od SP, to wiadomo.

[bartwa]

Sid też nosił swastę. I też był kluczowy.

Tym samym przeszliśmy do kolejnego pytania. Bo jak rozumiem, na pierwsze odpowiedziałeś twierdząco.

Pytanie, brzmi:

A jakie postawy polityczne, tak ogólnie, Twoim zdaniem mają odbiorcy Mayhem? Bo ci od SP, to wiadomo.

Stereotypowo wypadałoby stwierdzić, że prawicowe, tyle że BM do kościoła nie chodzi, więc może to nie jest takie dwubiegunowo proste?

[Ascetic]

Sid też nosił swastę. I też był kluczowy.

Tym samym przeszliśmy do kolejnego pytania. Bo jak rozumiem, na pierwsze odpowiedziałeś twierdząco.

Pytanie, brzmi:

A jakie postawy polityczne, tak ogólnie, Twoim zdaniem mają odbiorcy Mayhem? Bo ci od SP, to wiadomo.

Stereotypowo wypadałoby stwierdzić, że prawicowe, tyle że BM do kościoła nie chodzi, więc może to nie jest takie dwubiegunowo proste?

Czyli nie pokusisz się o odpowiedź. Nie będzie takiej jednoznacznej. No szkoda. Będzie mi to tym samy trudno spointować. Bo przecież tu chodzi o ból dupy odbiorców (zawsze można to nazwać prowokacją, jaką w założeniu ma żyć BM), co widać już teraz, a nie to, o czy co pisze humus vel tempak vel bićkobiety. Mayhem nie ma nic to do rzeczy. Ból dupy jak tutaj. Szybka wrzuta i 3 czeka na uśmierzające lizanie ursusa.


Wracając do sedna sprawy, poprzez, Twoją próbę fikoła. Prowokacje Sida przyniosły, margines, marginesu jakim w panku jest conservative punk. Jak rozumiem znasz temat. Co nie? Może bardziej niż nawet niż w kwestii BM. Bo tutaj wkrada się jakaś poprawność polityczna i opowieść o stereotypach.

Co do samej poprawności politycznej. "Netflixyzacja" Mayhemu, być może poprzez znajomość z negralem, przyniesie kilka pozytywów. Min. ten, że metaluchy otworzą się na panka Zawsze coś.

[maciek z klanu]

Buehehe ten znowu wykład z punku a potem bedzie edytował 2 razy posta bo jebnął nazwę fińskiego hardcore punku z błędem dwa razy. Co za gość iks de nasz hummus który pozuje do zdjęć na insta pięknie, plus nazywa kobiety zmywarami. I nie brnij bartwa bo Tomuś vel influenser vel ascetyk ale tylko z nazwy bedzie prosił o twoje zdjęcia i dane osobowe.

Ale cieszy mnie ze przestal dyskutować ze mną:)) tylko te wtrącenia jego. Ma być mądrze i śmiesznie, a wychodzi przasnie

[bartwa]

Ja nie będę dogłębnie dyskutował bo:
- zwyczajnie mnie taki dyskurs nie kręci, za małe zaangażowanie emocjonalne,
- bólów dupy nie miewam bo mam wyjebane, a czyjś ból dupy mnie nie interere.

[maciek z klanu]

Dobra postawa zazdroszczę:)

Zainspirował mnie Pan panie Bartwa i tez sprobuje nie reagować na te zaczepki i tego gościa z komiksu. Miałem dwie próby i nie wyszło. Teraz będę silny.

[bartwa]

No pewnie, dyskusje mają sens jeśli chcemy poszerzyć wiedzę swoją lub czyjąś.
Natomiast wyliczanki kto ma większego chuja... no proszę.

[maciek z klanu]

Racja racja

[Ascetic]

Ja nie będę dogłębnie dyskutował bo:
- zwyczajnie mnie taki dyskurs nie kręci, za małe zaangażowanie emocjonalne,
- bólów dupy nie miewam bo mam wyjebane, a czyjś ból dupy mnie nie interere.

To zrozumiałe. Potoczyć pianę i złapać nić od tempaka vel humusa to owszem, choć sedno sprawy jest inne (nie chodzi o konkretny zespół, a o zjawisko vs jego odbiorcy). Jakąś wrzutę zrobić o SIdzie, to też, a jak jest konkretne pytanie, to już brak odpowiedzi, a tłumaczenia że np. stereotypy. Wszystko jasne. Taka metoda na pacjenta.

[bartwa]

Sory, dla siebie też często jestem rozczarowaniem.

[Ascetic]

No pewnie, dyskusje mają sens jeśli chcemy poszerzyć wiedzę swoją lub czyjąś.
Natomiast wyliczanki kto ma większego chuja... no proszę.

Będziesz miał okazję przecież poszerzyć widzę muzyczną. Kupisz epkę i poznasz.

Nie raz jeszcze też pewnie pytanie, w kontekście zmian społecznych, o zaangażowanie w tą, czy inną opcję. Może do tego czasu, będziesz znał odpowiedź na pytanie, choć jak domniemam, już teraz znasz, tylko tak jakoś nie chce się to wyartykułować. Pewnie jakaś poprawność polityczna się wkradła, czy coś.

[Ascetic]

Sory, dla siebie też często jestem rozczarowaniem.

Dobra, widzę, że rozmowa rzeczywiście do nieczego nie prowadzi. No może do obrony, czegoś, co/ czego ja akurat nie atakuję. A, że tutaj na trudne pytania odpowiada się "tempak", to rzeczywiście szkoda czasu.

[bartwa]

Będziesz miał okazję przecież poszerzyć widzę muzyczną. Kupisz epkę i poznasz.

Ostatnia rzecz jaką kupię/przesłucham w najbliższym czasie to nowa epka Mayhem, brrr.

[Ascetic]

Będziesz miał okazję przecież poszerzyć widzę muzyczną. Kupisz epkę i poznasz.

Ostatnia rzecz jaką kupię/przesłucham w najbliższym czasie to nowa epka Mayhem, brrr.

Z burzum na kowerze, to inna sprawa?

[bartwa]

Nie, to samo, nie interesuje mnie metal grany przez panów koło 50-tki, którzy muszą zarobić na życie.