Strona 1 z 44

ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

: 15-09-2005, 13:37
autor: Olo
[img]http://www.masterful-magazine.com/zdjec ... x_logo.gif[/img]

Ciąg dalszy sondo-gorączki - tym razem holenderski monolit death metalu, lub też death/doom metalu. Przy ktorym albumie sie moczycie, który z frontmanów to no.1 w ich historii, czy powrót pod postacia Soulburn byl udany i czy przyznacie mi rację ze ich logowka jest po prostu fajna?

Osobiscie najwyzej na ołtarzyku stawiam "Asphyx" - najbardziej doom metalowy album zespolu, ale zarówno debiut, mini cd jak i "Last One on Earth", "God cries" i "Embrace.." powodują więdnięcie domowych krzyżyków w promieniu 3 kilometrów. Niestety nie słyszałem nic po powrocie jako Soulburn i ostatniego "On the wings ..." - chetnie poslucham opinii, albo rozsadnych propozycji sprzedazy :)

: 15-09-2005, 14:11
autor: longinus696
KURWAAAA !!!!!
Ale mnie uprzedziłeś !!! Ysz Tyyyy.......
Też chciałem założyć o nich temacik.
Oddam głos na "Asphyx" -- niesamowity klimat - piekielna duchota. Chociaż przyznam, że "Last One..." też daje radę. I debiut. Cholera, ja po prostu lubię takie granie i już.
Logówka faaaaajowa, a i okładki ciekawe.
Generalnie: solidny death metal. Bez zbędnego mieszania, za to z feelingiem.

: 15-09-2005, 14:13
autor: roman
Zaglosowalem na The Rack, choc nie powinienem, gdyz znam tylko 2 pierwsze materialy. Pierwszy to miazga i rozpierdol taki powolny ;). Na Last One On Earth kompozycje sa ok, ale calosc psuja wokale Van Drunena, ktore to wkurwiaja mnie niemilosiernie ;)

: 15-09-2005, 15:11
autor: Olo
[quote][i]Originally posted by roman[/i]
calosc psuja wokale Van Drunena, ktore to wkurwiaja mnie niemilosiernie ;) [/quote]
nie powiem - dlugo sie przekonywalem do jego glosu, ale teraz nie wyobrazam sobie tych albumow bez tego wzynajacego sie w uszy wrzasku

: 15-09-2005, 15:42
autor: metanoll
ja słyszalem tylko "Asphyx" i jeszcze cos na starych kasetach. spodobało mi się i tyle jak na razie jestem. logo wyjebane w kosmos.

: 15-09-2005, 16:04
autor: Olo
mozna spokojnie dostac na allegro - "Embrace the death". "God cries" i "On the wings.." to chyba nawet w Media dostaniesz. "The rack" i "Crush the cenotaph" - raczej rarytasy i troche trzeba na nie wydac, ale "The rack" juz kilka razy pojawial sie na allegro zarowno na cd jak i na lp ("Crush the cenotaph" widzialem chyba tylko raz i jezeli mnie pamiec nie myli to poszlo za powyzej 80 zł). "Last one on earth" i "Asphyx" tez mozna wyhaczyc na polskich aukcjach za rozsadna cene (do 50 zł) - moze nie caly czas ale raz na jakis czas ktos tam przeszmugluje to z ebay ;)

: 15-09-2005, 16:13
autor: Gore_Obsessed
Wysłane przez Olo
[align=center]Obrazek[/align]
Zajebiste. TARAN od nich zerżnął. ;)
Wysłane przez Olo
Przy ktorym albumie sie moczycie?
Niestety przy żadnym.
Wysłane przez Olo
który z frontmanów to no.1 w ich historii?
W sumie to nie wiem.
Wysłane przez Olo
czy powrót pod postacią Soulburn był udany?
Dziwna sprawa. Ze trzy razy od czasów premiery miałem ten CD w rękach, za każdym razem za śmieszne pieniądze (najdrożej widziałem tą płytę za 19.99 zł), ale KOMPLETNIE nie miałem ochoty, żeby sprawdzić i nie mam jej nadal. Sam nie wiem dlaczego. :)
Wysłane przez Olo
czy przyznacie mi rację, że ich logowka jest po prostu fajna?
Patrz wyżej.

Ogólnie z ASPHYX jest tak jak z paroma innymi zasłużonymi grupami (np. ENTOMBED, IMMOLATION, UNLEASHED, MORBID ANGEL) - choć bardzo się starałem, nie przekonałem się do nich zupełnie. Jestem prawie pewien, że już tak zostanie.

: 15-09-2005, 16:38
autor: sveneld
Słyszałem tylko "The Rack" - jak dla mnie miazga. Tak się teraz zastanawiam, czemu przez tyle lat nie poszukałem innych płyt, będę musiał to koniecznie nadrobić. Nie wiem jakie były wokale Martina van Drunena na "Last One On Earth", ale te z jedynki są moim zdaniem świetne, mocne dopełnienie walcującej muzyki.

: 15-09-2005, 16:54
autor: Najprzewielebniejszy
[quote][i]Wysłane przez Maniek z bagien[/i]
Niestety przy żadnym. [/quote]
Impotent.... :)

Zagłosowałem na "On The Wings Of Inferno"... Wiem wiem... niby cienki, ale ni chuja, ma w sobie moc, jedzie na maksa, drugi w kolejności "Asphyx" i potem ewentualnie "The Rack". Soulburn w sumie niezly, ale jakoś tak bez logo Asphyx to mi taka muza nie leży, hehe...

: 15-09-2005, 17:16
autor: Brutalize666
Nie słyszalem zadnych materiałów wiec nie biore udziału w sondzie:)

: 15-09-2005, 23:04
autor: Infernal
Piękny tytuł tej sondy ;-)
Mój faworyt to The Rack - tyle lat słucham tego "gówna" i jeszcze nigdy nie znudziło mi się. Niewiele ustępują mu Embrace..., Last one on earth i On the wings of inferno. Niestety nie znam "Asphyx", God cries i albumu nagranego pod szyldem Soulburn.

Oczywiście najlepsze wokale dla Asphyx nagrywał Martin Van Drunen! Znacie kogoś kto nagrałby tak rozhisteryzowane wrzaski jakie są na "Last..."?
a logówka jest po prostu fajna ;-)

: 16-09-2005, 08:45
autor: BadBlood
z Asphyx to mi się chyba najbardziej Pentacle podoba ;)

: 21-07-2006, 08:34
autor: JOYLESS
Asphyx rzadzi. "The Rack" rozdaje karty. Soulburn tez jest kapitalny. Moze ktos powie, ze jestem jebniety, ale wole Gubbelsa niz Van Drunnena :)

: 21-07-2006, 10:59
autor: Najprzewielebniejszy
przychylam sie i ja do tej opini... Van Drunnen jest zdecydowanie przereklamowany...

: 21-07-2006, 11:06
autor: twoja_stara_trotzky
nie lubię ;)

: 21-07-2006, 11:38
autor: Brzachwo Wój
[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
Ogólnie z ASPHYX jest tak jak z paroma innymi zasłużonymi grupami (np. ENTOMBED, IMMOLATION, UNLEASHED, MORBID ANGEL) - choć bardzo się starałem, nie przekonałem się do nich zupełnie. Jestem prawie pewien, że już tak zostanie. [/quote]

podpisuję się pod tym w całej rozciągłości

: 21-07-2006, 17:35
autor: Paffka
Napierdalam łysym baniakiem przy wszystkich materiałach...
Nawet powszechnie jebany w swoim czasie "God Cries" wchodzi mi bardzo swobodnie - uwielbiam te chaotyczne wokale Theo Loomansa.
Postawiłem na debiut, bo to był pierwszy materiał jaki usłyszałem. Zresztą dlatego,
że poza demosami i epą nic innego jeszcze nie mieli wydanego... :)
Soulburn znakomity - Wannes luxusowo się sprawdził, a "On The Wings..." to coś pięknego. Bardzo często słucham i totalnie żałuję, że poszli sobie w piździec... :(

: 22-07-2006, 13:11
autor: Paffka
[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]

Bez zbędnego mieszania, za to z feelingiem. [/quote]

i o to chodzi... :)

: 25-07-2006, 11:39
autor: Chlastator
Dopiero teraz zauważyłem ten temat!!!
Asphyx są ciągle wielcy pomimo, ze grupa nie istnieje. Uwielbiam ich! Nie znam niestety płyty 'God Cries', ale trzeba to będzie wreszcie nadrobić! Pozostałe płyty oraz epka wchodzą mi doskonale, również Soulburn jest wyśmienity. Podoba mi się to, że nie kombinowali niepotrzebnie w swojej muzyce, i nie wpierdalali milion riffów do utworów.
Asphyx był wysmienitym zespołem a ich logówka jest doskonała.

p.s. rok temu dostałem LS Asphyx, który wykonano do trasy koncertowej po pierwszej płycie, w stanie idealnym, nienoszona i co najlepsze, znajomy holender, który mi ją przekazał, otrzymał ją wtedy od Boba Bagchusa :D! hehehe!

: 25-07-2006, 11:54
autor: Najprzewielebniejszy
Recytuj dyskografię bo Cię skroję!!!