Strona 1 z 1

Cold Passion

: 18-11-2009, 20:45
autor: wolf
Jak już gdzieś pisałem kapela jednaj płyty "New Age Architects ".właśnie ,tak się zastanawiam czy ktoś zna ten materiał bo muszę przyznać ,ze zacne to granie i szkoda mi tylko ,że chłopaki po tym jednym lp sobie poszli w chuj....

Re: Cold Passion

: 18-11-2009, 20:51
autor: DCI Hunt
Pamiętam, że grali chyba kiedyś przed Limbonic Art w Katowicach, ale muzyki już nie. Zresztą wtedy odniosłem wrażenie, że to taki klimatyczny metal nie dla mnie.

Re: Cold Passion

: 19-11-2009, 12:13
autor: Scaarph
jak pisałem, kiedyś nawet mi się to podobało, mam wrażenie, że to taka kapelka wyrosła na fali popularności tego całego symfonicznego black metalu, coś w tą stronę próbowali, nie najgorzej nawet im to wychodziło, mieli swoje pomysły, charakterystycznie dosyć to wszystko ogarniali, smaczków dodawały wścibione tu i ówdzie partie gitary akustycznej. generalnie zespół na plus, choć obawiam się, że gdybym jednak dzisiaj włożył płytę do odtwarzacza nie byłbym tak entuzjastycznie nastawiony :)

Re: Cold Passion

: 19-11-2009, 12:26
autor: Mol
Natknalem sie na te kapele na jakims skladaku Mystic bodajze, jedyne co zapamietalem to fakt, ze kiepsko to bylo wyprodukowane.

: 19-11-2009, 12:38
autor: Skaut
Conflagrator pisze:to taki klimatyczny metal nie dla mnie
Fajnie i trafnie napisane - to mógłby być nowy gatunek muzyki :D

Re: Cold Passion

: 24-11-2009, 18:16
autor: wolf
Maria Konopnicka pisze:chyba słabo pamiętam, bo to dla mnie kicha była....
Chyba wtedy Skid Row słuchałeś lub ruski spiryt ładowałeś z ziomalami spod trzepaka. :lol:

Re: Cold Passion

: 24-11-2009, 18:25
autor: Alsvartr
Od jedynki i dwójki Skid Row to wara proszę ;)

Re: Cold Passion

: 25-12-2009, 12:15
autor: Lykantrop
Kiedyś dostałem do jakiegoś zamówienia gratis ich "New Age...". Wytrwałem do 2-3 kawałka i padłem. Wtedy był wysyp tego symfonicznego grania, a Cold Passion niczym ponad mierność się nie wybijali.

Re: Cold Passion

: 25-12-2009, 13:24
autor: Edinazzu
obok Sirrah, "jedynki" Atrophia Red Sun jeden z ciekawszych albumów polskiego klimatycznego grania. Dawno nie słuchałem, ale z przyjemnością sobie np teraz zapuszczę

Re: Cold Passion

: 25-12-2009, 13:55
autor: Edinazzu
własnie słucham "New Age Architects". Stylistycznie to oczywiście "klimatyczne" granie z ciągotkami w strone blacku. Wczesny Moonspell, Rotting Christ, Cradle Of Filth to naturalne skojarzenia

: 25-12-2009, 16:37
autor: longinus696
Edinazzu pisze:własnie słucham "New Age Architects". Stylistycznie to oczywiście "klimatyczne" granie z ciągotkami w strone blacku. Wczesny Moonspell, Rotting Christ, Cradle Of Filth to naturalne skojarzenia
Jezus Maria.... dzięki za ostrzeżenie :)

Re:

: 25-12-2009, 17:11
autor: DCI Hunt
longinus696 pisze:
Edinazzu pisze:własnie słucham "New Age Architects". Stylistycznie to oczywiście "klimatyczne" granie z ciągotkami w strone blacku. Wczesny Moonspell, Rotting Christ, Cradle Of Filth to naturalne skojarzenia
Jezus Maria.... dzięki za ostrzeżenie :)
:lol: :lol: :lol:

Re:

: 25-12-2009, 23:56
autor: Edinazzu
longinus696 pisze:
Edinazzu pisze:własnie słucham "New Age Architects". Stylistycznie to oczywiście "klimatyczne" granie z ciągotkami w strone blacku. Wczesny Moonspell, Rotting Christ, Cradle Of Filth to naturalne skojarzenia
Jezus Maria.... dzięki za ostrzeżenie :)
nie no bez jaj. Wczesny Moonspell (powiedzmy Under The Moonspell) wczesny Rotting Christ( Passage To Arcturo, Thy Mightly Contract) Cradle Of Filth (Principle) czy np Nightfall( Parade Into Centuries) to bardzo zacne i strawne granie- przynajmniej dla mnie- więc jak ktoś lubi wyzej wymienione to szczerze polecam Cold Passion. Nie miałem na mysli późniejszych dokonań wyżej wymienionych bandów , które jak wiadomo były na różnym poziomie i w różnym stylu

Re: Cold Passion

: 26-12-2009, 00:05
autor: Lykantrop
Co kto lubi, ale dla mnie to już chyba wczesny Eternal Deformity był bardziej strawny, niż to...
Płyty dawno się pozbyłem, więc sobie powtórki z rozrywki nie zrobię, ale... ja tam wczesnego Rotting Christ za cholerę nie słyszałem. A to raczej bym wychwycił szybko, wszak "Thy Mighty..." leży u mnie w top10.

Re: Cold Passion

: 26-12-2009, 00:21
autor: [V]
Lykantrop pisze:Co kto lubi, ale dla mnie to już chyba wczesny Eternal Deformity był bardziej strawny, niż to...
Płyty dawno się pozbyłem, więc sobie powtórki z rozrywki nie zrobię, ale... ja tam wczesnego Rotting Christ za cholerę nie słyszałem. A to raczej bym wychwycił szybko, wszak "Thy Mighty..." leży u mnie w top10.
Eternal Deformity..haha.jakis ich grajek wreczyl mi ich ostatnie promo jakis czas temu,zebym posluchal i powiedzial co o tym sadze,byla to tak straszliwa przeegzaltowana chujnia ze nie dalem rady i powiedzialem mu co tym sadze.oczywiscie kontakt urwal sie momentalnie :lol:
z Cold Passion jest tak samo, z Asgard jest tak samo i z wszystkimi innymi pseudo awangardowymi smyczkami kurwami z teatru które mysla ze moga byc tak dobre jak ARCTURUS.

Re: Cold Passion

: 26-12-2009, 00:32
autor: Lykantrop
To oni w ogóle istnieją jeszcze? Miałem na myśli ich taśmy z Baron Rec. Wtedy grali w takich klimatach jak omawiana tutaj kapela.
Asgaard, Cold Passion, Eternal Deformity, do tego Luna ad Noctum, Naumachia, Hermh - czyli największe kloce i nikosie dyzmy polskiej sceny. Jakbym się wysilił to bym dopisał tutaj kilka nazw, ale szkoda mi czasu na grzebanie w pamięci.

Re: Cold Passion

: 26-12-2009, 00:38
autor: [V]
Lykantrop pisze:To oni w ogóle istnieją jeszcze? Miałem na myśli ich taśmy z Baron Rec..
jasne,a na promo byl emblemat code666,imponujace prawda? :lol:
kazdemu mozna klocka wepchnac jak widac...

Re: Cold Passion

: 26-12-2009, 11:16
autor: Lykantrop
Ale Code666 gustuje w takich miernotach. Czasami ich nie rozumiem - raz Manes, Aborym, Negura Bunget, a z drugiej mańki taki Ameoseurs czy EF.

Przesłuchałem właśnie sample z tego nowego EF. Chociaż nie powinienem, bo sama oprawa graficzna i zdjęcie gości nakierowuje myśli na to z czym mamy do czynienia. Kicz uber alles :D

Re: Cold Passion

: 28-12-2009, 00:32
autor: Edinazzu
Lykantrop pisze:Co kto lubi, ale dla mnie to już chyba wczesny Eternal Deformity był bardziej strawny, niż to...
Płyty dawno się pozbyłem, więc sobie powtórki z rozrywki nie zrobię, ale... ja tam wczesnego Rotting Christ za cholerę nie słyszałem. A to raczej bym wychwycił szybko, wszak "Thy Mighty..." leży u mnie w top10.
w sumie pierwsze materiały ETERNAL DEFORMITY te z lat 1997,1999 były całkiem strawne- ba nawet korespondowałem z liderem zespołu :). Tyle tylko ,że to nieco inny poziom rażenia aniżeli COLD PASSION- New Age Architects, który po z 10 latach z wąsem IMO się broni. Nie było na tym materiale typowej dla produkcji z tamtych lat Doom/Death/ Melancholic/ Gothic Metalowej sztampy i tej charakterystycznej siermiężności (np At Domine- jeżeli jesteśmy już przy śląskich bandach). Perkusista grał dosyć gęsto jak na tego typu band, wokal był trochu blackowy, gitarzysta grał riffy a'la Moonspell, Rotting Christ, smyki oczywiście były,ale bardzo ciekawie zaaranżowane- mało sztampowo jako się rzekło :)