Masterful Magazine

SAP i Jar of Flies nie odbiera metalowości Dirt.

Nie chcę się powoływać na autorytet prasy muzycznej, bo nie czytam, a Rolling Stone wcale nie znam, ale magazyn umieścił Dirt w top 100 płyt metalowych.

Przeglądam też jakieś nieznane mi listy i topy, na których płyta znajduje się w gatunku heavy metal.

Jak dla kogoś metal zaczyna się na blackmetalu, a kończy na death, to zapewne nie będzie to płyta metalowa.

Dla mnie to jest rock ale czy to ma jakiekolwiek znaczenie?

Biohazard wyklinają na MA a tam tyle thrashowych riffów

Możecie się śmiać ale na skutek tutejszych wpisów paru Mastrefulowiczów chce sie zapoznać z twórczoscią. W ramach nadrabiania braków muzycznych a może sieknie.

Trudno sobie wlasciwie wyobrazic, by nie siekloJeden z naprawde wybitnych zespolow. Jedz po kolei, albo zacznij od razu od drugiego LP, ktory byl ich najwiekszym sukcesem.

Dzięki wielkie . Tak zrobię:)

Dobry zespolu rockowy, momentami bardzo dobry. No i jeden z tych rockowych, ktore maja bardzo charakterustyczny styl, brzmienie+ te harmonie wokalne - nie da sie tego pomylic z inna kapela choc z czasem wiele kapelek z nich rznelo na potege (te post grunge'owe chocby ale I w ciezkim graniujest sporo odniesien np. z ostatnich lat Hangman's Chair).

Mialem okres, ze Dirt mnie meczylo bo za gowniaka sluchalem na potege, teraz chetnie poslucham. Facelift ok, lubie te kowbojskie I szczeniackie kawalki.

Natomiast najczesciej wracam do wspaniale Tripod (self titled), ktora jest prxytlaczajaca I pierwszej Po powrocie Black Gives Way to Blue gdzie same hity sa.


Pierdolnij sobie Tomasz na poczatek zestaw takich czterech pioseneczek, ktore niezle oddaja tworczosc tej kapeli - Man in the Box, Would?, Frogs* i Moze Private Hell z nowszych.

* Moj number, rozwala mnie to wykonanie unplugged z ledwo zyjacym I wydobywajacym glos Staleyem