CULT OF LUNA

[moonfire]

Niestety, te środowiska są lewackie na wskroś.

[Nerwowy]

sweden yes

[hcpig]

"The United states is just one country and there is still much more to do for the LTWB-community world wide. But a fight won is a fight won and since the US (whether you like it or not) has a big influence on the western culture yesterdays ruling of the supreme court is worth celebrating."

Fixed.

[uglak]

niech sobie promuja co chca: pedalow, adolfika czy rozowe jednorozce - poki dobrze graja to mam to gdzies

[harvestman]

Strzałów na 2016 ciąg dalszy, 8 kwietnia premiera nowej płyty Cult Of Luna, nagranej we współpracy z Julie Christmas z Made Out Of Babies. Czuję jak przechodzą mnie dreszcze, włosy stają dęba :)

[youtube][/youtube]

[Wuja]

Julie Christmas z Made Out Of Babies

Do dziś mam w pamięci jej prześwietny występ na Asymmetry Festival kilka lat temu, a i nową płytę CoL po więcej niż przyzwoitym "Vertikal" będzie miło posłuchać.

[Nerwowy]

Jest to pomysł, może ładnie namieszać ta wariatka.

[harvestman]

Jest to pomysł, może ładnie namieszać ta wariatka.

Zdecydowanie tak, Cult of Luna zawsze zabierałem punkt za zbyt monotonne wokale. Na ostatniej coś się ruszyło i te śpiewane fragmenty płyty, były tymi najjaśniejszymi. Tutaj wygląda to naprawdę zachęcająco i coś mi się wydaję, że mocno sobie tutaj odjadą, co niezmiernie mnie cieszy.

[rafalt.sobczak]

Jakoś mi to śmierdzi bardziej elektroniczną wersją Vertikala i pójściem w jakieś melotrance z post-rockowymi gitarami. Obym się mylił.

[tomaszm]

Słabo znam ten zespół. Vertikal spodobał mi się bardzo i po dziś dzień bardzo sobie cenię to wydawnictwo. Po co sięgnąć w dalszej kolejności?

[Self]

W zasadzie to po wszystko poza debiutem (mocno nieokrzesany jeszcze, warto na koniec zostawić, by uzmysłowić sobie, jak się rozwinęli) i Eternal Kingdom (nudny kloc moim zdaniem, ale dawno tego poglądu nie weryfikowałem, trza sprawdzić kiedyś). Resztę można łykać ciurkiem, ale ja najbardziej sobie cenię The Beyond i Salvation, na których nie było jeszcze jakichś "eksperymentalnych" (o ile to dobre słowo, chyba średnio) odjazdów jak na Vertikal, za to więcej hardkorowej surowizny. Ogółem ich twórczość jest całościowo elegancka, choć wracam stosunkowo rzadko, bo nie zawsze mam fazę na takie granie.

[tomaszm]

W zasadzie to po wszystko poza debiutem (mocno nieokrzesany jeszcze, warto na koniec zostawić, by uzmysłowić sobie, jak się rozwinęli) i Eternal Kingdom (nudny kloc moim zdaniem). Resztę można łykać ciurkiem, ale ja najbardziej sobie cenię The Beyond i Salvation, na których nie było jeszcze jakichś "eksperymentalnych" (o ile to dobre słowo, chyba średnio) odjazdów jak na Vertikal, za to więcej hardkorowej surowizny. Ogółem ich twórczość jest całościowo elegancka, choć wracam stosunkowo rzadko, bo nie zawsze mam fazę na takie granie.

Dzięki za pomoc będę badał zgodnie z załączonymi instrukcjami.

[uglak]

zacznij od somewhere... - imo to jedyna plyta przewyzszajaca verticala zajebistoscia, a tak poza tym to, dokladnie jak pisze self, warto nadrobic wszystko (moze oprocz debiutu - przekonanie sie do niego zabralo mi sporo czasu)

[Harlequin]

Eternal Kingdom (nudny kloc moim zdaniem).

Dokładnie. To jest bardziej toporne niż niemieckie porno.

[rafalt.sobczak]

Jak dla mnie Salvation najlepsze, nawet chyba lepsze od Immieniczki wydanej przez Funeral Mist.
W drugiej kolejności Somewhere (...)
Do polecenia też Eternal Kingdom, jednak to już tylko takie 6/10

[Nerwowy]

Eternal Kingdom (nudny kloc moim zdaniem).

Dokładnie. To jest bardziej toporne niż niemieckie porno.

Chcieli dowalić ciężarem, ale coś się popsuło. Nie każdy może być Neurosis.

[Plasfodeur]

Eternal Kingdom bardzo fajna płyta,

tymczasem: " onclick="window.open(this.href);return false;

[harvestman]

Eternal Kingdom bardzo fajna płyta,

tymczasem: " onclick="window.open(this.href);return false;

W kwestii Eternal Kingdom, pełne poparcie.

W temacie nowości, jak to u tego zespołu, długo się rozkręcało, jednak jak się już rozkręciło, to aż mi się włos zjeżył i łza w oku zakręciła. Jedyna ocena jaką jestem z siebie na chwilę obecną wydusić, to po 100 - kroć zajebiste ;)

[Plasfodeur]

Eternal Kingdom bardzo fajna płyta,

tymczasem: " onclick="window.open(this.href);return false;

W kwestii Eternal Kingdom, pełne poparcie.

W temacie nowości, jak to u tego zespołu, długo się rozkręcało, jednak jak się już rozkręciło, to aż mi się włos zjeżył i łza w oku zakręciła. Jedyna ocena jaką jestem z siebie na chwilę obecną wydusić, to po 100 - kroć zajebiste ;)

Niepokoi mnie ta panienka tam.

[harvestman]

Eternal Kingdom bardzo fajna płyta,

tymczasem: " onclick="window.open(this.href);return false;

W kwestii Eternal Kingdom, pełne poparcie.

W temacie nowości, jak to u tego zespołu, długo się rozkręcało, jednak jak się już rozkręciło, to aż mi się włos zjeżył i łza w oku zakręciła. Jedyna ocena jaką jestem z siebie na chwilę obecną wydusić, to po 100 - kroć zajebiste ;)

Niepokoi mnie ta panienka tam.

Możliwości panienki są powszechnie znane i jak dla mnie, to wprowadza ona w ten numer, fajny, nota bene, niepokojący nastrój :)