Masterful Magazine

Ciekawi mnie bardzo co Szanowni Forumowicze sądzą o tej nietuzinkowej postaci. Według mnie to artysta wyjątkowy, który na przestrzeni swojej długiej i barwnej kariery zaliczył zarówno wzloty jak i upadki. Na szczęście tych pierwszych było więcej, a zdarzało mu się nawet dotrzeć na muzyczny Olimp (w kilku okresach i pod kilkoma postaciami, co budzi jeszcze większe uznanie). Część z nagranych przez Niego rzeczy to dla mnie prawdziwe perły, o bardzo dużej wartości, również, co tu kryć, sentymentalnej. Mógłbym tu napisać jeszcze ze sto linijek, ale na razie poczekam jak się temat rozwinie.

Na koniec dodam jeszcze tylko: TEN głos - !!!

Wokal charakterystyczny, od razu rozpoznawalny. Wydaje mi się, że obojętnie czy z okresu lat 60/70tych ubiegłego wieku, czy z Along Came Spider. Maniek, a które to perły?

Alice Cooper niezaprzeczalną podwaliną artystycznego wizerunku dla black metalu i Kinga Diamonda! Corpsepainting jak ta lala dmuchana Gestykulacja pijanego trola. Ktoś pewnie jeszcze może coś dodać.

Znam dość dobrze "Trash" - świetna płyta, z jego największym chyba hitem ostatnio zmasakrowanym jakąś wersją dance. Poza tym "Hey stoopid" to kawał porządnego hard rocka. No i najlepiej chyba słucha mi się składaka z jego best of - "Classicks" czy jakoś tak. Z pewnością koleś miał swoje wzloty, ale i upadki. Da się słuchać , da się lubić, ale wielkim fanem nie jestem.

Alice to jest Postać. Są pewnie ludzie na świecie, którzy nie wiedzą kto to jest, ale na pewno jest rozpoznawalny.
Od kilkunastu lat bardziej jedzie na opinii i legendzie:) niż na samej muzyce. Chyba, że o czymś nie wiem, to mnie poprawcie.
Bo jeśli sam miałbym podać z marszu skojarzenia z Alicją to Schols Out, Pioson, Hey Stoopid i Along Came Spider ( może z racji świeżości) i nagle pamięć zawodzi...

Myślę, że do takich pierwszych skojarzeń można również spokojnie zaliczyć "I'm eighteen" i "No more Mr. Nice Guy".

No tak...zwłaszcza jak ktoś zna w wersjach scoverowanych, hehehe

...które naprawdę nie są złe, ale gdzie im tam do oryginałów. Chociaż zarówno ANTHRAX jak i MEGADETH zagrały te utwory z klasą jeśli zestawić z tragedią w jaką przerobił "I love the dead" SAMAEL. To chyba największe gówno jakie słyszałem z obozu Szwajcarów.

A wersję Death SS Maniek słyszał?

Stosunkowo niedawno, na You Tube.

Ta wersja jest udana, może z wyjątkiem refrenu (nie ta melodia, jak dla mnie).

Loczka koledze dam, niech się kolega tak nie czerwieni
Ze Szwajcarii do Włoch niby niedaleko, a jednak czasem nie tak blisko.... Taki jakiś dziwny komentarz mi się w głowie mej zrodził.

You Tube nie taki straszny jak go googlują.

mam the best of wydane w metalowym pudelku, kupilem ze wzgledu na Poison( hit jakich malo ) , mimo, ze mam od ponad roku jeszcze nie przesluchalem calosci

Mort pisze:mam the best of wydane w metalowym pudelku, kupilem ze wzgledu na Poison( hit jakich malo ) , mimo, ze mam od ponad roku jeszcze nie przesluchalem calosci

Sorry za off topa, ale jak zobaczyłem, że lokalizację masz w połowie z Lęborka, to musiałem się odezwać.
Bywałem swego czasu co rok w Lęborku, po drodze do Kopalina/Lubiatowa. Trochę się naoglądałem dziwnych ludzi, hehehe

Mort pisze:mam the best of wydane w metalowym pudelku, kupilem ze wzgledu na Poison( hit jakich malo ) , mimo, ze mam od ponad roku jeszcze nie przesluchalem calosci

A co jest dokładnie na tej składance?

Maniek zaskoczyłeś mnie tym tematem hehe, wieki nie słuchałem, ale szacun dla tego pana za całokształt. Jak wspomniał Panthyme jest to badzo wpływowa postac dla swiata hard`n`heavy. Mort wspomniałeś o "Poison" , powiem tylko tyle, że na kilku imprezach działo się przy tym kawałku

panthyme pisze: Sorry za off topa, ale jak zobaczyłem, że lokalizację masz w połowie z Lęborka, to musiałem się odezwać.
Bywałem swego czasu co rok w Lęborku, po drodze do Kopalina/Lubiatowa. Trochę się naoglądałem dziwnych ludzi, hehehe

Lębork ma swój klimat :+)

Gore_Obsessed pisze: A co jest dokładnie na tej składance?

1. Poison
2. Lost in America
3. Hey Stoopid
4. Why Trust You
5. Love's A Loaded Gun
6. You're My Temptation
7. Trash
8. Stolen Prayer
9. Sideshow
10. Might As Well Be on Mars

aryman pisze:Znam dość dobrze "Trash" - świetna płyta, z jego największym chyba hitem ostatnio zmasakrowanym jakąś wersją dance.

Ostatnio uświadomiłem osobę, z którą pracuję, puszczając na You Tube pierwowzór. Było wielkie zdziwienie, a teraz w robocie Alice leci bez przerwy. ;)

Mort pisze:

Gore_Obsessed pisze: A co jest dokładnie na tej składance?

1. Poison
2. Lost in America
3. Hey Stoopid
4. Why Trust You
5. Love's A Loaded Gun
6. You're My Temptation
7. Trash
8. Stolen Prayer
9. Sideshow
10. Might As Well Be on Mars

Trochę z dupy, bo artystę, który nagrał ponad dwadzieścia płyt na przestrzeni czterech dekad reprezentują tu kawałki z trzech wydanych w ciągu pięcioletniego wycinka kariery.

Sony wydalo tego the best ofa, pozbierali znane kawalki z plyt ktore dla nich nagral.

panthyme pisze:Od kilkunastu lat bardziej jedzie na opinii i legendzie:) niż na samej muzyce.

Czy ja wiem? Dwóch ostatnich nie słyszałem, ale wcześniej nagrał dziesięć świetnych płyt z rzędu.

Słyszałem ostatnią. Dziesięć wcześniejszych? Jakieś tytuły?

alice cooper to jest gość. niby niewiele go słyszałem, ale zawsze były to rzeczy z klasą