ALICE COOPER

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Olo
rasowy masterfulowicz
Posty: 2039
Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: ALICE COOPER

13-07-2009, 07:45

Gore_Obsessed pisze:
panthyme pisze:Od kilkunastu lat bardziej jedzie na opinii i legendzie:) niż na samej muzyce.
Czy ja wiem? Dwóch ostatnich nie słyszałem, ale wcześniej nagrał dziesięć świetnych płyt z rzędu.
O ja jebie.... naprawdę masz osłuchane całe 10 krązków Alice'a Coopera? szacun :) dla mnie to taka amerykańska ikona heavy-rockowej kultury popularnej. Taki heavy metal dla amerykańskich gospodyń domowych. Zaznaczam, że znam tylko kilka hitów - o przesłuchaniu całego krążka kiedykolwiek nie było nawet mowy. Nigdy mnie jakoś do niego nie ciągnęło.
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: ALICE COOPER

13-07-2009, 14:30

Olo pisze:O ja jebie.... naprawdę masz osłuchane całe 10 krązków Alice'a Coopera? szacun :)
Osłuchane to mam wszystko, oprócz dwóch ostatnich, których, jak wspomniałem nie znam w ogóle i debiutu, który słyszałem ostatni raz dawno temu. :) Uwierz mi, że takie płyty jak "Raise your fist and yell" wzburzyłyby Ci krew niezwykle skutecznie. Polecam.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: ALICE COOPER

19-07-2009, 03:10

panthyme pisze:Słyszałem ostatnią. Dziesięć wcześniejszych? Jakieś tytuły?
Po prostu uważam "Special forces" za jego najsłabszy album, co nie zmienia faktu, że i tak lubię ("Don't talk old to me" nawet bardzo). Z pozostałych polecam wszystko, może oprócz "Flush the fashion", które też wybitne nie jest (znowu wyjątek: "Pain"). W jego dyskografii znajdziesz zarówno świetny Heavy Metal w stylu nowej fali brytyjskiej (druga połowa lat 80. i początek 90.) jak i najróżniejsze eksperymenty. Za dużo tego, żebym się o trzeciej rano produkował.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Melepeta
w mackach Zła
Posty: 709
Rejestracja: 07-02-2007, 12:51

Re: ALICE COOPER

20-07-2009, 09:29

Maria, na Ac PIORUN Dc żeś nie był???
Six o clock.
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: ALICE COOPER

21-07-2009, 08:50

Maria Konopnicka pisze:Jeszcze w połowie lat 90-tych śmiałem się z gościa do łez, był dla mnie uosobieniem kiczu i tandety. Mam jednak kumpla, który jest wielkim fanem Alice i często przy wódeczce czy piwku próbował mi coś tam przemycić. Powoli się przyzwyczaiłem, przestałem się śmiać i ze dwa lata później usłyszałem kawałek Under My Wheels i padłem na kolana :) Kupiłem sobie genialną Welcome To My Nightmare, później kolejne albumy z początku twórczości (chociaż dwie pierwsze płyty to inna para kaloszy) i chłonąłem każdą jak gąbka wodę. Wreszcie nastąpił czas gdy polubiłem także te proste, przebojowe, na wskroś amerykańskie płyty, wypełnione ponadczasowymi hitami, które znałem jeszcze z dyskotek w podstawówce, nie zdając sobie sprawy, kto jest ich autorem. Mam na półce pełną dyskografię, kilka świetnych koncertów na dvd z różnego okresu, uwielbiam gościa głos, który sprawia ,że każda płyta trzyma jakiś poziom (choć ostatnia nie przypadła mi specjalnie do gustu). Z jego ostatnich płyt polecam wszystkim The Eyes Of Alice Cooper - kapitalny wykop, rasowy hard rock z pazurami jak lew. Doskonały zwrot ku klasycznemu graniu po nieco nowocześniejszych albumach takich jak Brutal Planet :) Alice Cooper obok AC/DC jest moim największym marzeniem koncertowym.
Również bardzo bym chciał zobaczyć tego gościa na żywo. O włos byłem w '97, kiedy występował w Warszawie. Finanse nie pozwoliły.
Co do jego wokalu to dla mnie jest po prostu fenomenalny. Nie mam wątpliwości, że nawet śpiewając "Wlazł kotek na płotek" zniszczyłby mnie.
"The eyes..." również bardzo sobie cenię, a przy "The song that didn't rhyme" za każdym razem leżę na ziemi.
Maria Konopnicka pisze:Wydaje mi się, że kilka lat temu zakładałem temat na masterfulu o Cooperze i zostałem wyśmiany, a Alice zmieszany z błotem :)
Możliwe, choć sobie nie przypominam. Pamiętam tylko, że wkleiłeś recenzję (chyba "Dirty diamonds"). Jeśli faktycznie zostałeś za coś takiego wyśmiany to przykre.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: ALICE COOPER

08-08-2009, 15:41

Bardzo mi się podoba ten amatorski teledysk (choć mógłby by lepiej zmontowany). A sam utwór to mistrzostwo świata:


I'm hidden in the scream
When the virgin dies
I'm the ache in the belly
When your baby cries
And I'm the burnin' sensation
When the convict fries

I'm pain
I'm your pain
Unspeakable pain
I'm your private pain

And I'm the compound fracture
In the twisted car
And I'm the lines on the face
Of the tramp at the bar
And I'm the reds by the bed
Of the suicide star

You know me- I'm pain
I'm your pain
Your own private pain
Unfathomable pain

And it's a compliment to me
To hear you screamin' through the night
All night
Tonight

I'm the holes in your arm
When you're feeling the shakes
I'm the lump on your head
When you step on the rake
And I'm the loudest one laughing
At the saddest wake

Yes I'm pain
I'm just pain
Dear old pain
You need your pain

And I'm the loudest one laughing
At the saddest wake

I'm the salt in the sweat
On the cuts of the slaves
I was the wound in the side
While Jesus prayed
I was the filthiest word
At the vandalized grave

Yes, pain
Do you love me pain
I love my pain
I'm your pain

It's a compliment to me
To hear you screamin' through the night
All night
Tonight
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: ALICE COOPER

05-12-2009, 00:13

Ostatnio znalazłem na You Tube, stwierdziłem, że wrzucę tutaj:


A tu masz Olo przykład na zajebistość "Raise...":
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: ALICE COOPER

13-12-2010, 15:02

Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: ALICE COOPER

27-12-2010, 02:31



Za takie utwory powinni Mu zrobić oddzielne Rock and Roll Hall of Fame.

I'm swimmin in blood
Like a rat on a sewer flood

Obrazek

To bez wątpienia jeden z najgenialniejszych wokalistów.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Maria Konopnicka

Re: ALICE COOPER

27-12-2010, 20:36

Świetna jest ta płyta. Dzięki Twojemu wpisowi od razu wrzuciłem rano do odtwarzacza i szykowałem się do roboty przy dźwiękach "School's Out". Alice to geniusz i cholernie żałuję, że ostatnio słucham go tak mało. Przy okazji porządkowania płyt muszę znów obrócić kilka razy jego dyskografię, modląc się żeby zawitał kiedyś do nas na jakiś koncert! Gdyby w ramach przyszłorocznego Sonisphere zawitał ALICE COOPER i MOTLEY CRUE to nie wiem czy nie byłoby to dla mnie wydarzenie większe niż ubiegłoroczny występ METALLICA, SLAYER, MEGADETH, ANTHRAX. Problem w tym, że ani COOPER ani MOTLEY nigdy u nas specjalnie popularni nie byli. Stadionów czy lotnisk nie zapełnią, a klubowe koncerty to raczej nie ich kaliber.
Do nas ta muzyka dotarła chyba zbyt późno, gdy młodzież wolała bardziej ekstremalne kapele, a amerykański glam/hard/heavy był synonimem złego smaku, tandety i obciachu. A warto zauważyć, że dyskografia ALICE COOPER to nie tylko prosty hard rock z melodyjnymi, chwytliwymi refrenami, ale też albumy przesiąknięte mrokiem i grozą (z których śmiało czerpał chociażby Mercyful Fate), albumy z jadowitym, ziejącym testosteronem rasowym rockiem, a także psychodeliczne klimaty z pierwszych dwóch albumów, zupełnie nie przypominające jego późniejszej twórczości. W sumie łykam wszystko co nagrał - najmniej lubię Dirty Diamonds, ale i tak poniżej pewnego, dość wysokiego poziomu nie zszedł. Gość ma już po sześćdziesiątce - obawiam się, że zbyt długo jeszcze jego koncertowo-studyjną działalnością nie będzie nam dane się cieszyć. Tzn. mam tu na myśli Mańka i mnie, bo doskonale zdaje sobie sprawę, że dla większość użytkowników tego forum ALICE COOPER znaczy dokładnie tyle samo co dla mnie Samantha Fox
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10215
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: ALICE COOPER

27-12-2010, 20:48

Świetny wokalista, i trochę chyba niedoceniany. Najbardziej lubię jego płyty z przełomu lat 80 i 90. Są tak kurewsko hiciarskie, że nie sposób nie podrygiwać w takt. Naprawdę to sztuka nagrać coś tak chwytliwego i zarazem trzymającego poziom. Szczególną atencją darzę riff w "Bed of nails", no i świetny tekst do utworu "Spark in the dark"

"But don't you write it in your diary, baby
Don't blab it on the phone
Cuz if your mom and dad find out
They'll skin me to the bone"

BTW: To mój powtórny debiut na forum, dawno temu bowiem dosyć intensywnie się udzielałem więc witam wszystkich.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: ALICE COOPER

27-12-2010, 20:48

IRONMIL pisze:Samantha Fox
Zabawne - właśnie przed chwilą natrafiłem w "Białej gorączce" na miejsce w którym Lemmy o niej wspomina. :wink:
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: ALICE COOPER

27-12-2010, 20:50

Witamy ponownie!

A to: ?

Dla mnie mistrzostwo.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10215
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: ALICE COOPER

27-12-2010, 21:02

Kolejne dowody na to jak zajebistym wokalistą jest.

Wspomniane Spark in the dark na żywo, poziom wykonawczy niedostępny dla 99% krzykaczy



A tu w duecie z popową piosenkareczką niejaką Nicole. Utwór mocno średni, ale na tle tej kiepskiej pieśniarki świetnie widać rożnicę między dobrym a kiepskim wokalistą.

Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: ALICE COOPER

11-02-2011, 15:57

Krótki wywiad. Wynika z niego, że nowa płyta ukaże się w Halloween i będzie to druga część "Welcome to my nightmare".

PS. Tydzień temu Mistrz obchodził 63 urodziny.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Pteroczłek
postuje jak opętany!
Posty: 504
Rejestracja: 27-12-2010, 10:07

Re: ALICE COOPER

11-02-2011, 20:26

Moja znajmosc z tym panem zaczela sie od kawalka ¨Freedom¨, zaslyszanego na jakiejs skladance - do dzis bardzo lubie ¨Rise your fist and yell¨ (choc trudno nie usmiechnac sie sluchajac po latach tych tekstow :) i kolejne plyty z przelomu lat 80 i 90, na ktorych jest kilka naprawde rasowych kawalkow. Z pozniejszych rzeczy bardzo dobrze wspominam ¨Brutal planet¨, ktora potwierdzila, ze ilekroc Copper bral sie za przetwarzanie obowiazujacych ¨trendow¨ muzycznych, zawsze wychodzilo to klasowo i charakternie. Potem bylo jeszcze ¨Dragontown¨¨, z ktorego nic nie pamietam... Warto zapoznac sie, z ktoras z pozniejszych plyt?

- uwielbiam ten kawalek - tylko Alice potrafi stworzyc taki klimat w tak bezpretensjonalny sposob :)
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: ALICE COOPER

11-02-2011, 20:35

"Pick up the bones" to jeden z moich ulubionych kawałków Mistrza.
Jeśli chodzi o późniejsze to słyszałem tylko "The eyes of Alice Cooper" i nie mam zastrzeżeń. Przypomina trochę dokonania z przełomu lat 70. i 80., choć oczywiście brzmi współcześnie.
Polecam wrócić do "Dragontown". Bardzo dobra płyta, może nie aż tak jak "Brutal planet", ale i tak jedna z najmocniejszych pozycji w jego przebogatej dyskografii. Wystarczy posłuchać tytułowego utworu i wszystko jasne. Albo "Sister Sara". To są wibracje, których u innych wykonawców na próżno szukać. Wymiękam przy tym. Mistrz! Dzięki Jego talentowi prosta, na pozór wręcz naiwna i ckliwa pioseneczka jak "Every woman has a name" nie brzmi ani trochę banalnie, a przejmująco.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: ALICE COOPER

20-02-2011, 17:03

Prace nad drugą częścią "Koszmaru" zakończone. Płyta nagrana w klasycznym składzie (oczywiście nie licząc Buxtona), a produkował Ezrin!!! To może być coś wielkiego.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: ALICE COOPER

23-08-2011, 12:55

Jest kawałek z nowej płyty. Bardzo fajny przebojowy singiel w sam raz, żeby rozkręcić zainteresowanie drugą częścią "Koszmaru". Trochę w stylu lat 70.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
ODPOWIEDZ