PANTERA

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1271
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: PANTERA

19-07-2022, 22:17

Triceratops pisze:
16-07-2022, 22:44
Byc moze dawno, ale bardziej chodzi o wydobycie fascynacji Darrella typu Kiss, Van Hslen czy Gary Moore niz panterowy sznyt, rwane riffy zaden problem ale jego sola juz tak. Chodzi o to np, nie widze Kieltyki grajacego sola do This Love czy chocby Cemetary Gates
A czemuż to? Zgodzę się, że sola to kluczowe kryterium i moim zdaniem właśnie ze względu na nie Wacław byłby rewelacyjnym wyborem. Co prawda na płytach Decapitated nie ma zbyt dużo wolnych solówek, ale zapewniam, że doskonale sobie z nimi radzi i ich nie odgrywa tylko czuje. Swego czasu na koncertach Machine Head stałym elementem było solo Floods. To nawet nie to, że Vogg jest fanem Dime'a, bo to oczywista oczywistość, ale po prostu jego własny styl jest bardzo podobny. O La Roque, Watersie, Brodericku (XD) nie da się tego powiedzieć.

A wracając do tego kto, by mógł zagrać - no tak, w teorii mógłby to zrobić każdy metalowy gitarzysta, który potrafi grać sola, ale nie o to chodzi. W takich reunionach jednak nie chodzi o umiejętności, tylko też o wartość marketingową. Jestem przekonany, że żaden Vogg, ani ktokolwiek spoza pokolenia Anselmo, ktoś mniej znany, nie był rozważany. To musiał być ich kolega, ktoś rozpoznawalny i z wyrobioną marką. Choć nie lubię Wylde'a, to akurat wydaje mi się dosyć logicznym wyborem tak patrząc racjonalnie.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1271
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: PANTERA

19-07-2022, 22:34

Było sporo narzekań na Panterę, więc ja dla równowagi podzielę się bardzo pozytywnymi wspomnieniami.
---
Nawiasem mówiąc koncerty Anselmo z setem Pantery były świetne. To była grupa rekonstrukcyjna - nie miejmy złudzeń - ale za to na najwyższym poziomie. Gitarzysta na scenie imitował Dimebaga i duplikował dokładnie te zagrywki, których nie ma na płycie, a są na bootlegach; podobnie wyglądała kwestia konferansjerki samego bohatera, jak i fragmentów, gdzie widzom pozwalał dośpiewać. Brzmienie perkusji było ustawione "na shotguna" - pełne echa i z dominującą stopą, identycznie jak ustawiał Vinnie. To są detale, na które się nie zwracało często uwagi, ale na żywo to wszystko robi wrażenie i szczena opadała. Był to też o tyle dziwny koncert, że fani śpiewali dosłownie każdy wers, a pogo na cała Progresję było przez całe show. Byłem na wielu koncertach legend metalu - tych mniej znanych, jak i mniej. Ale takiego czegoś nie widziałem nigdy. Wiedziałem, że jest to popularny zespół w Polsce, ale takiego przyjęcia się nie spodziewałem, sam Anselmo był zaskoczony. Można ich nie lubić, ale pisanie o nich w kontekście rapowania świadczy co najwyżej o poziomie wiedzy komentatora, a nie zespole. Ci, którzy planowali się wybrać mieli obawy o wokal - niesłuszne. Niestety niezbyt zdrowy styl życia ma konsekwencje, ale jak na obecne możliwości, to Philip brzmi solidnie i olbrzymi progres od momentu, gdy go widzieliśmy ostatni raz na polskich scenach wcześniej. Co więcej live'y z YT uwydatniają niedociągnięcia - na żywo wokal jest jakoś sprytnie zmksowany, że jest wyraźny, ale bardziej problematyczne wątki gdzieś giną w tle i kompletnie nie rzucają się w uszy.

I ja co do zasady gardzę takimi rekonstrukcjami - uważam, że jest to zbędne i zazwyczaj też nieszczere, nastawiona na kasę. W tym jednym przypadku jednak moja tolerancja się zwiększyła, bo poza potężnym zastrzykiem finansowym frontmana dostrzegłem pasję, która z niego biła. Zresztą co by nie mówić - Anselmo jest ostatnią osobą, której można zarzucić nieszczere intencje. W Polsce (i pewnie nie tylko) przyjęło się, że Pantera to Dimebag. Bez wątpienia był geniuszem, ale ta teoria jest dużym nadużyciem. Choć każdy muzyk miał olbrzymi wpływ na brzmienie zespołu, moim zdaniem mózgiem był właśnie Anselmo, bo on jako osoba najwięcej wnosił rzeczy, które w muzyce lubię. Zresztą do dziś trzyma poziom i go szanuję - eksperymentuje, poznaje nowe rzeczy i nie jest starym zgredem co to tylko odcina kupony.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14272
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: PANTERA

19-07-2022, 23:03

nie wiem tak mi coś zaświtało czemu nie Kisser ? też sie lubili ;)

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9669
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: PANTERA

19-07-2022, 23:38

^w sumie nie głupi pomysł. Bardziej mi by tam jego styl pasował niż Zakka.
Guilty of being right
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9189
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: PANTERA

20-07-2022, 08:04

Rutan też grał z nim Walk na żywo. Może Jeff Loomis?
Awatar użytkownika
Tatuś
weteran forumowych bitew
Posty: 1592
Rejestracja: 07-07-2017, 12:40
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: PANTERA

20-07-2022, 08:46

Najprzewielebniejszy pisze:
19-07-2022, 14:50
To nagranie z 2014 roku wiec jakiekolwiek dywagacje, domniemania i wyrocznie nie mają szans mieć tu racji na byt.
Tak, nagle Zakk wymienił sobie palce i gra całkiem inaczej.
Palę się do roboty jak ruska jednostka mobilizacyjna.
987654321k
w mackach Zła
Posty: 724
Rejestracja: 12-12-2018, 19:43

Re: PANTERA

23-07-2022, 23:27

Dzisiaj tak z ciekawości jebnąłem sobie całą dyskografię Pantery ale oczywiście nie w całości bo kurwa nie mam jakoś cierpliwości. Kowboje wchodzą najlepiej, southern coś tam mnie wkurwia i nie mogie tego słuchać, far beyond driven chociaż mam na oryginalnej kasecie z jakiegoś poltonu chyba to nie wchodzi mimo znajomości materiału. Vulgar bardzo dobra ale jakos do Kowbojów nie ma podjazdu. Na koniec włączyłem Power Metal, którą też miałem na kasecie, no i stwierdzam że to wcale nie jest taka chujnia i nawet przyjemnie mi się słucha. Kowboje>Power M.> Vulgar> reszta - taka jest moja klasyfikacja na dzień dzisiejszy
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 5304
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: PANTERA

25-07-2022, 10:33

Mi najlepiej wchodzi Vulgar, na Kombojach jeszcze nie ma tego drive, chociaż jest tam jeden z moich ulubionych wałków - "Domination". Far Beyond Driven - pamiętam, że jak wyszła, to nie do końca zakumałem o co im chodzi. Później jakoś się osłuchałem, ale to nie jest płyta, którą sobie często wrzucam na tapetę. Grzechotnik z kolei jakiś chaotyczny jest, słychać tam wyraźnie, że nie do końca się panowie dogadywali...Niemniej jednak, to bardzo dobry album, ten kontrast w dwóch częściach Suicide Note kapitalny. Ostatnia jakoś mało osłuchana, musze wrócić, aby wyrobić sobie zdanie.
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15990
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: PANTERA

25-07-2022, 10:38

Sgt. Barnes pisze:
25-07-2022, 10:33
Mi najlepiej wchodzi Vulgar, na Kombojach jeszcze nie ma tego drive
E no tzo tyyy, Kowboje maja wlasnie jeszcze taki fajny bluesowy, klasyczny drive, pozostalosci po pierwszych plytach. Vulgar juz tego nie ma, choc obie lubie tak samo, i obie czesto rownie slucham. Z reszta plyt mam podobnie jak ty ;)
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 5304
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: PANTERA

25-07-2022, 10:42

Jeśli chodzi o ten southern drive - pełna zgoda. Mi bardziej chodziło o te pierdolniecie - jak w "Regular People (Conceit)". Tego nie ma na poprzedniczce, jest bardziej zakorzeniona w tradycyjnem heavy. Ale i tak Kowboje to drugie miejsce na podium.
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10215
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: PANTERA

16-08-2022, 11:50

Tak zainspirowany tą dyskusją przez weekend odświeżyłem sobie Panterę i mam kilka uwag. Dezawuowanie tego zespołu jest kontrfaktyczne. Znaczy ja rozumiem, że komuś się nie podoba, ale to inna kwestia. Mi też sporo klasyków metalu czy generalnie muzyki nie leży. Niemniej osiągnęli, coś co nie udaje się 99,99% twórców. Własny rozpoznawalny styl, który oczywiście może się nie podobać. Oskarżenia o trendyzm i uleganie podszeptom komercji też z dupy. No przecież zasadniczo do "Great..." oni swoją twórczość z albumu na album radykalizowali muzycznie. Mi najbardziej leżą "Cowboys..." i "Great..." Są po prostu takimi kamieniami granicznymi ich kariery (przyznaję nie bardzo znam okres przed "Cowboys..", i chyba nie chcę poznać). Pierwsza to świetny metalowy album, rozbujany wpływami hard rocka/pudel metalu czy klasycznego blues rocka, zarazem wzorcowo realizujący schematy typowe dla mocniejszych form metalu. No ma to drive i vibe. "Great..." to precyzyjnie wymierzona dawka agresji i wściekłości, takiej już bardziej w wymiarze emocjonalnego wyrazu, typowej dla hc i punka, z zachowaniem formy metalowej na wysokim poziomie wykonawczym.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14272
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: PANTERA

16-08-2022, 12:49

Hatefire pisze:
16-08-2022, 11:50
(przyznaję nie bardzo znam okres przed "Cowboys..", i chyba nie chcę poznać).
Power Metal możesz śmiało obadać, CFH to jej naturalne rozwinięcie ;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4594
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki
Kontakt:

Re: PANTERA

16-08-2022, 14:17

Moje ulubione płyty to power metal , ostatnia i fbd
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10215
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: PANTERA

16-08-2022, 16:05

Triceratops pisze:
16-07-2022, 22:44
Byc moze dawno, ale bardziej chodzi o wydobycie fascynacji Darrella typu Kiss, Van Hslen czy Gary Moore niz panterowy sznyt, rwane riffy zaden problem ale jego sola juz tak. Chodzi o to np, nie widze Kieltyki grajacego sola do This Love czy chocby Cemetary Gates
Ja tam gdzieś głęboko w jądrze jego gry zawsze słyszałem Alvina Lee i Ten Years After. Może jednak nie byłem szalony dostrzegając tego typu inspiracje 🙃
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1271
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: PANTERA

17-08-2022, 00:14

Sgt. Barnes pisze:
25-07-2022, 10:33
Grzechotnik z kolei jakiś chaotyczny jest, słychać tam wyraźnie, że nie do końca się panowie dogadywali..
Hmm...skąd taka teoria? Rzeczywiście - główny kierunek temu albumowi nadał Anselmo, ale pomimo skrajnej agresji jest to zarazem album najbardziej "barowy" i Dimebag fenomenalnie do tej układani pasował eksponując południowe zagrywki na niespotykaną wcześniej skalę. Niepopularna opinia, ale moim zdaniem właściwie na każdym albumie to właśnie Anselmo był kierownikiem artystycznym. Fakt faktem to jego inspiracje się przebijały najbardziej po Cowboys, przynajmniej takie wrażenie odnoszę (nie oznacza to był ważniejszy niż inni jeśli chodzi o wkład muzyczny, bo w tym aspekcie dzielili się mniej więcej po równo).

A co do innych wątków poruszonych w temacie - zarzucanie komercyjności temu zespołowi jest niestosowne, tak jak ktoś trafnie zauważył wraz z każdym kolejnym albumem poziom agresji był większy. Trudno mi sobie przypomnieć inny ówczesny zespół z mainstreamu, który mógłby sobie na luzie nagrać tak bezkompromisowy album jak wspomniany Trendill, a potem zapełniać halę. W ogóle trudno mi sobie wyobrazić zespół w mainstreamie, który jawnie powołuje się na Eyehategod, wciąga ich na salony, a zarazem inkorporuje te brzmienia do swojej muzyki.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1271
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: PANTERA

17-08-2022, 00:18

Jeśli ktoś jest ciekawy formy wokalnej samego Anselmo, to wszystko wskazuje na to, że wrócił na dobrą drogę. Poniżej link do jednego z ostatnich koncertów Downa - i aż trudno mi uwierzyć, że to nowe nagranie, bo brzmi niemalże dokładnie jak na płycie, a ta swoje lata już ma (chodzi m.in. o utwór z zaznaczonej sekundy).

Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
piotraz
weteran forumowych bitew
Posty: 1180
Rejestracja: 01-04-2011, 11:14

Re: PANTERA

22-11-2022, 10:08

5.06.2023 Łódz, Metal hammer festival
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 5304
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: PANTERA

22-11-2022, 10:38

Bilety trafią do sprzedaży we wtorek, 29 listopada.

Ceny biletów w przedsprzedaży / w dniu koncertu:

Płyta – 350/ 380 zł
Siedzące kat. 1 – 420 / 450 zł
Siedzące kat. 2 – 380 / 410 zł
Siedzące kat. 3 – 320 / 350 zł
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
tabaluga
rozkręca się
Posty: 81
Rejestracja: 07-08-2017, 16:05

Re: PANTERA

24-11-2022, 18:01

cowboys i power metal nawet lubie ale reszta to już nowomodny wigger metal . W ogóle cały ten groove metal to było najwieksze raczysko lat 90 które ewoluowało w jeszcze gorszy nu-metal.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16342
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: PANTERA

24-11-2022, 18:04

Temat stawał tutaj kilkukrotnie. Ale co mi tam. Jesteś przekonany, że to gruw metal?
13.04.2024
ODPOWIEDZ