RUNNING WILD - Death Or Glory [1989]
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Deathhammer66
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1011
- Rejestracja: 25-01-2015, 21:40
Re: RUNNING WILD - Death Or Glory [1989]
Dobra płyta, nie ma tutaj kompletnie NIC nowego, ale jak się lubi RW z lat 90 to nie może się nie podobać. Najlepszy album od czasów "The Rivalry". Rolf w paru momentach ociera się o autoplagiat, cała płyta jest de facto na jedno kopyto(poza instrumentalem), ale słucha się z bananem na twarzy. No, ale ja jestem pierdolnięty na punkcie tego zespołu ;)
- Maro
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1359
- Rejestracja: 30-05-2013, 20:16
Re: RUNNING WILD - Death Or Glory [1989]
Dokładnie tak, nic odkrywczego po prostu stary dobry Running Wild . Płyta zajebiście buja, będzie kupowane. Fajnie, że nie jestem sam z moim pierdolcem na punkcie tego zespołu :)Deathhammer66 pisze:Dobra płyta, nie ma tutaj kompletnie NIC nowego, ale jak się lubi RW z lat 90 to nie może się nie podobać. Najlepszy album od czasów "The Rivalry". Rolf w paru momentach ociera się o autoplagiat, cała płyta jest de facto na jedno kopyto(poza instrumentalem), ale słucha się z bananem na twarzy. No, ale ja jestem pierdolnięty na punkcie tego zespołu ;)
Re: RUNNING WILD - Death Or Glory [1989]
Posłuchałem i więcej raczej nie będę. Nie wiem, gdzie słyszycie stare Running Wild, jedyny kawałek w tym stylu to Black Bart więc nie dziwię się, że akurat to dali do promocji. Generalnie to samo co na Shadowmakerach tylko troszeczkę mniej przypałowo i zmienili teksty z zabawy na piratów. To samo brzmienie, dyskotekowo wysunięty wokal. Od Shadowmakera chciało mi się chociaż śmiać, a tu to wcale.
Re: RUNNING WILD - Death Or Glory [1989]
Odpaliłem ponownie "Gates to Purgatory" w celach kopalnianych, mianowicie by ocenić, czy początki RW można wywieść od Motorhead. I chyba można, chociaż nie bezpośrednio, a przez Venom. Nie ukrywam, że pierwszych dwóch RW nie pamiętam/pamiętałem dobrze, poza "Chains and Leather", które jest taką manowarową stadionówą, że olaboga.
I to na Venom głównie się Niemcy wzorowali z tego co słyszę, i to w każdym aspekcie – muzyki, imagu, tekstów, tytułów, refrenów. W sensie ogólnym oryginalności tu za grosz (zwłaszcza w zestawieniu z "Under Jolly Roger", które było tyle oryginalne, co niedoścignione dla innych), ale dla niemieckiej sceny było to na pewno coś ciekawego... Chociaż z drugiej strony Sodom i Kreator były juz w drodze ku pełni. Czasem zapominam, jak stare są te wszystkie kapele.
Teksty Venom nigdy nie grzeszyły zacięciem intelektualnym, ale te tutaj wcale nie odstają swoją fredoflinstonowatością. "Diabolic Force" – masakra, Venom do kwadratu. Czuję się trochę, jakbym słuchał współczesnej thrash/blackowej kapeli, która udaje, że pochodzi z lat 80., chociaż w latach 80. ich starzy chodzili na pierwsze randki.
"Prisoner of our times" jest wyjątkiem, taki odjazd w stronę Judas Priest/Iron Maiden, bardzo fajny zresztą. Jest takich harmonijnych odlotów w stronę IM jeszcze kilka, ale to pojedyncze sztuki.
"Walpurgis Nacht" jest wręcz śmieszne. Śmierdzi tapirem i kulką na mole i takim kawałkiem rockowym, który mógłby być na ścieżce do "Powrotu do przyszłości" albo "Koszmaru z Ulicy Wiązów", zwłaszcza w jakiejś scenie latania na odrzutowej deskorolce, albo jak Freddy Kruger wyskakuje zza łóżka.
I to na Venom głównie się Niemcy wzorowali z tego co słyszę, i to w każdym aspekcie – muzyki, imagu, tekstów, tytułów, refrenów. W sensie ogólnym oryginalności tu za grosz (zwłaszcza w zestawieniu z "Under Jolly Roger", które było tyle oryginalne, co niedoścignione dla innych), ale dla niemieckiej sceny było to na pewno coś ciekawego... Chociaż z drugiej strony Sodom i Kreator były juz w drodze ku pełni. Czasem zapominam, jak stare są te wszystkie kapele.
Teksty Venom nigdy nie grzeszyły zacięciem intelektualnym, ale te tutaj wcale nie odstają swoją fredoflinstonowatością. "Diabolic Force" – masakra, Venom do kwadratu. Czuję się trochę, jakbym słuchał współczesnej thrash/blackowej kapeli, która udaje, że pochodzi z lat 80., chociaż w latach 80. ich starzy chodzili na pierwsze randki.
"Prisoner of our times" jest wyjątkiem, taki odjazd w stronę Judas Priest/Iron Maiden, bardzo fajny zresztą. Jest takich harmonijnych odlotów w stronę IM jeszcze kilka, ale to pojedyncze sztuki.
"Walpurgis Nacht" jest wręcz śmieszne. Śmierdzi tapirem i kulką na mole i takim kawałkiem rockowym, który mógłby być na ścieżce do "Powrotu do przyszłości" albo "Koszmaru z Ulicy Wiązów", zwłaszcza w jakiejś scenie latania na odrzutowej deskorolce, albo jak Freddy Kruger wyskakuje zza łóżka.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3011
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: RUNNING WILD - Death Or Glory [1989]
Z tym Venom w kwestiach muzycznych to ja bym nie przesadzał. Gatunek ten sam (czyli ówczesny "pierwszo-falowy" black metal), teksty - siłą rzeczy - również, image wiadomo (wtedy jednak wszyscy tak wyglądali), ale muzyka to jednak inna bajka. Z czym z dokonań Venom porównasz "Black Demon", "Genghis Khan", "Prisoner of Our Time", "Mordor", "Evil Spirit " czy "Chains and Leather"??? Inne granie, choć klimacikiem trąci podobnym - to tak, jak z horrorami z lat 80-tych; każdy inny, "duch" (i przyjemność z oglądania) ten sam.
P.S.
"Walpurgis Nacht" nie jest częścią 'Gates to Purgatory", to "zaginiony" dodatek na CD.
P.S.
"Walpurgis Nacht" nie jest częścią 'Gates to Purgatory", to "zaginiony" dodatek na CD.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Re: RUNNING WILD - Death Or Glory [1989]
Na razie pisałem tylko o Gates to Purgatory, ale z czym porównać? Przecież Black Demon to nic poza Venom, A Chains and Leather? Porównałbym do In League with Satan. Prisoner of our time pisałem że to inny odlot przecież.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3011
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: RUNNING WILD - Death Or Glory [1989]
Pierwsze dwie płyty są do siebie zbliżone stylistycznie, więc w sumie bez różnicy o której z nich konkretnie piszemy.
Dla mnie (może tylko dla mnie?) "Black Demon" to...Running Wild! Tak po prostu, ten wczesny, nieokrzesany Running Wild. "Chains and Leather" nigdy nie skojarzyłbym z "In League with Satan", ale chyba wiem, o co Ci chodzi - oldschool'owa "nośność" obu numerów jest zbliżona.
Dla mnie (może tylko dla mnie?) "Black Demon" to...Running Wild! Tak po prostu, ten wczesny, nieokrzesany Running Wild. "Chains and Leather" nigdy nie skojarzyłbym z "In League with Satan", ale chyba wiem, o co Ci chodzi - oldschool'owa "nośność" obu numerów jest zbliżona.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Re: RUNNING WILD - Death Or Glory [1989]
Ej, słucham znowu tego Black Demon i bez kitu i to sie od samego początku aż prosi, żeby wstawić wokal Cronosa. Nie wiem jak możesz tego nie słyszeć :D
A In League jest też takim stadionowym, przebojowym numerem z bębnami na pierwszym planie i tekstem o diabłach.
A In League jest też takim stadionowym, przebojowym numerem z bębnami na pierwszym planie i tekstem o diabłach.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3011
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: RUNNING WILD - Death Or Glory [1989]
Stary już jestem, za dużo Running Wild się nasłuchałem i mi się on tylko z jednym kojarzy - z RW. ;) Venom najczęściej słucham "Possessed" i płynących z niej szlagierów w rodzaju "Powerdrive", "Satanachist" czy "Hellchild", a tych jakoś z Running Wild skojarzyć nie mogę. ;)
Trochę żartuję, ale ziarno prawdy w tym jest...
Trochę żartuję, ale ziarno prawdy w tym jest...
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10020
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: RUNNING WILD - Death Or Glory [1989]
Mam tak wielką słabość do tego zespołu (?), że ostatnio zasłuchuję się nawet w "Shadowmaker" i stwierdzam, że to jest kopalnia hitów, tylko że trzeba je odpowiednio czytać :) Nowa płyta nie jest wybitna, ani może nawet nie mieści się w top 10 najlepszych płyt RW, ale mimo to jestem na tak. Nawet za ten instrumental, który jako żywo przywołuje czasy "Death or Glory" i kawałki typu "Running Blood".
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Re: RUNNING WILD - Death Or Glory [1989]
Shadowmaker jest super do ćwiczenia, ma świetny rytm, chociaż na drążku ledwo wykonuje kolejne powtórzenia ze śmiechu.
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6279
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: RUNNING WILD - Death Or Glory [1989]
Chyba na drążku twojego starego. Hahahahahah ha ha
ha.
ha.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14759
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: RUNNING WILD - Death Or Glory [1989]
Takie tam zapomniane Teutońskie heavy trochę w klimacie Piratów...
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- Gotyk
- zaczyna szaleć
- Posty: 289
- Rejestracja: 11-01-2017, 16:25
- Lokalizacja: WLKP
Re: RUNNING WILD - Death Or Glory [1989]
Zdjęcie nadaje się do innego tematu na tym forum :-)trup pisze:Takie tam zapomniane Teutońskie heavy trochę w klimacie Piratów...
[youtube][/youtube]
viewtopic.php?f=4&t=7448&start=8760" onclick="window.open(this.href);return false;
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14759
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: RUNNING WILD - Death Or Glory [1989]
Owwwszem! :-)
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14261
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: RUNNING WILD - Death Or Glory [1989]
przez przypadek zauważyłem ze za kilka dni premiere mają reedycje pierwszych 5 płyt RW z bonusami
Gates to Purgatory:
9. Chains & Leather
10. Adrian
11. Walpurgis Night (The Sign of Women's Fight)
12. Satan
13. Iron Heads
14. Bones to Ashes
15. Soldiers of Hell
16. Prisoner of Our Time
09-10: from "Rock from Hell - German Metal Attack" Compilation Lp 1983
11-12: B-sides of "Victim of States Power" 7" Ep 1984
13-14: from "Death Metal" Compilation Lp 1984
15-16: Re-recorded versions 1991
Branded and Exiled:
9. Branded and Exiled
10. Fight the Oppression
11. Marching to Die
12. Branded and Exiled
13. Mordor
09-11: Re-recorded versions 1991 from "The First Years of Piracy" CD 1991
12-13: Re-recorded versions 2013
Under Jolly Roger 2Cd:
Disc 2
1. Under Jolly Roger
2. Raw Ride
3. Raise Your Fist
4. Diamonds of the Blak Chest
5. Beggar's Night
6. Apocalyptic Horsemen
7. Under Jolly Roger
8. Raise Your Fist
01-04: Re-recorded versions 1991 (from "The First Years of Piracy" CD 1991)
05: Alternative Version 1992
06: Unreleased song from "Under Jolly Roger" sessions
07-08: Re-recorded versions 2003
Port Royal:
12. Uaschitschun '92
13. Port Royal
14. Conquistadores
12: bonus track from "Pile of Skulls" CD reissue
13-14: Re-recorded versions 1992
Death or Glory 2CD:
Disc 2
1. Wild Animal
2. Tear Down the Walls
3. Störtebeker
4. Chains and Leather
5. Riding the Storm
6. Bad to the Bone
CD 2:
01-04: "Wild Animal" 12" Ep 1990
05-06: Re-recorded versions 2003
Gates to Purgatory:
9. Chains & Leather
10. Adrian
11. Walpurgis Night (The Sign of Women's Fight)
12. Satan
13. Iron Heads
14. Bones to Ashes
15. Soldiers of Hell
16. Prisoner of Our Time
09-10: from "Rock from Hell - German Metal Attack" Compilation Lp 1983
11-12: B-sides of "Victim of States Power" 7" Ep 1984
13-14: from "Death Metal" Compilation Lp 1984
15-16: Re-recorded versions 1991
Branded and Exiled:
9. Branded and Exiled
10. Fight the Oppression
11. Marching to Die
12. Branded and Exiled
13. Mordor
09-11: Re-recorded versions 1991 from "The First Years of Piracy" CD 1991
12-13: Re-recorded versions 2013
Under Jolly Roger 2Cd:
Disc 2
1. Under Jolly Roger
2. Raw Ride
3. Raise Your Fist
4. Diamonds of the Blak Chest
5. Beggar's Night
6. Apocalyptic Horsemen
7. Under Jolly Roger
8. Raise Your Fist
01-04: Re-recorded versions 1991 (from "The First Years of Piracy" CD 1991)
05: Alternative Version 1992
06: Unreleased song from "Under Jolly Roger" sessions
07-08: Re-recorded versions 2003
Port Royal:
12. Uaschitschun '92
13. Port Royal
14. Conquistadores
12: bonus track from "Pile of Skulls" CD reissue
13-14: Re-recorded versions 1992
Death or Glory 2CD:
Disc 2
1. Wild Animal
2. Tear Down the Walls
3. Störtebeker
4. Chains and Leather
5. Riding the Storm
6. Bad to the Bone
CD 2:
01-04: "Wild Animal" 12" Ep 1990
05-06: Re-recorded versions 2003
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10020
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: RUNNING WILD - Death Or Glory [1989]
Kupuję natychmiast wszystkie. Tak samo jak kupiłem reedycje VOIVOD.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3011
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: RUNNING WILD - Death Or Glory [1989]
Fajny ten bonusik!Żułek pisze:
Gates to Purgatory:
9. Chains & Leather
10. Adrian
11. Walpurgis Night (The Sign of Women's Fight)
12. Satan
13. Iron Heads
14. Bones to Ashes
15. Soldiers of Hell
16. Prisoner of Our Time
09-10: from "Rock from Hell - German Metal Attack" Compilation Lp 1983
11-12: B-sides of "Victim of States Power" 7" Ep 1984
13-14: from "Death Metal" Compilation Lp 1984
15-16: Re-recorded versions 1991
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 188
- Rejestracja: 08-06-2015, 17:40
Re: RUNNING WILD - Death Or Glory [1989]
Kolejnych trzech tez będzie reedycja, od 22.08 - taka data jest na fan.pl