Masterful Magazine

W sumie to forum widziało już dużo głupsze tematy. Ale tak mnie weekend do spółki z Adrianem natchnęli - w siedmiorundowym pojedynku na punkty walczą Azarath i Stillborn. Kto za kim ?

AZARATH widziałem pięć czy sześć razy, STILLBORN dwa. Na żywo zdecydowanie Ci pierwsi.

Jeśli chodzi o płyty różnica jeszcze większa na korzyść tych pierwszych.

Nie miałem się nad czym zastanawiać.

Król jest jeden - AZARATH!!!

Ex aequo. Królów jest dwóch.
W związku z tym proszę szanowne jury o zwolnienie mnie z głosowania.

Jury się zastanawiało nad opcją "remis" ale stwierdziło że to będzie pojedynek na śmierć i życie

Głos na Azarath.

Głos na Azarath. Stillborn to jeszcze nie ten poziom napierdalania. Do tego po jakimś czasie Manifesto zaczeła mnie nudzić.

Więcej diabła słyszę w Azarath.

Lepiej robi mi Stillborn.

Wolę Stillborn, dla mnie ciekawszy niż Azarath

Maria Konopnicka pisze:STILLBORN to kapelka przyzwoita - AZARATH genialna. Nie ma co porównywać - przynajmniej dwie ligi różnicy.

Chyba najtrafniejsze jak dotąd podsumowanie tematu. Nie chciałem być aż tak ostry, ale w sumie czemu nie?
STILLBORN to czołówka krajowa, AZARATH światowa.

Zdecydownie AZARATH, ale STILLBORN to tez nie sa zadne popierdulki, tyle, ze w takim zestawie pojedynku niestety nie maja wiekszych szans

Głos na Azarath!

Gore_Obsessed pisze: STILLBORN to czołówka krajowa, AZARATH światowa.

jakoś na świecie za dużo chyba o nich nie słychać

Kontemplując wymuszony bój zespołów Azarath nad Stillborn, stawiam oczywiście na... Anima Damnata za mój ulubiony polski materiał death metal czyli "Suicidal Allegiance Upon The Sacrificial Altar Of Sublime Evil And Eternal Sin", który wyciąga na solidne 7,5/10, o!

Azarath - 666 % szatana, Stillborn 66,6 %

Kiedyś lubiłem oba zespoły, ale teraz wracam już tylko do płyt AZARATH, więc głos na nich.

Stillborn minimalnie lepszy

AZARATH jak nic

Azarath