AMORPHIS
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
AMORPHIS
Co sądzicie o załodze z Finladii? U mnie wygląda to następująco;
The Karelian Isthmus
Tales from the thousand lakes
nie znam.jakoś mnie nie ciągnęło,warto mimo wszystko czy jest to toporne,siermiężne i po prostu szkoda czasu?
Elegy - tu mam problem,bo kilka utworów bardzo lubie ale z kolei w innych nie moge znieść tych wszystkich melodyjek i zawartości cukru w cukrze.
Tuonela - ostatni raz słuchałem dziewięć lat temu,krótko po premierze i pamiętam że bardzo mi sie ten album podobał.odpowiadał mi jego bardziej rockowy charakter.musze zakupić oryginał.
Am Universum - nie znam
Far From The Sun - nie znam,znajomy powiedział że straszny klocek,miał rację?
Eclipse - słuchałem dwa razy i nie chce mi sie więcej.
Silent Waters - dno.od muzyki począwszy na okładce skończywszy.
Jak zapatrujecie sie na Twórczość tego zespołu?
Najlepsza/Najgorsza waszym zdaniem płyta?Widzieliście ich kiedyś na koncercie?
Interesujące i warte wspomnienia projekty ludzi z Amorphis?
enjoy
The Karelian Isthmus
Tales from the thousand lakes
nie znam.jakoś mnie nie ciągnęło,warto mimo wszystko czy jest to toporne,siermiężne i po prostu szkoda czasu?
Elegy - tu mam problem,bo kilka utworów bardzo lubie ale z kolei w innych nie moge znieść tych wszystkich melodyjek i zawartości cukru w cukrze.
Tuonela - ostatni raz słuchałem dziewięć lat temu,krótko po premierze i pamiętam że bardzo mi sie ten album podobał.odpowiadał mi jego bardziej rockowy charakter.musze zakupić oryginał.
Am Universum - nie znam
Far From The Sun - nie znam,znajomy powiedział że straszny klocek,miał rację?
Eclipse - słuchałem dwa razy i nie chce mi sie więcej.
Silent Waters - dno.od muzyki począwszy na okładce skończywszy.
Jak zapatrujecie sie na Twórczość tego zespołu?
Najlepsza/Najgorsza waszym zdaniem płyta?Widzieliście ich kiedyś na koncercie?
Interesujące i warte wspomnienia projekty ludzi z Amorphis?
enjoy
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9347
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: AMORPHIS
Bierz w ciemno, debiut jest super, brzmi jak...hmm... epicki death metal balansujący od normalnych deathowych galopad w starym stylu po podniosłe, melodyjne i zadumane riffy. Oczywiście bez gejnii i z polotem. 9/10 z palcem w dupie!vulture pisze:The Karelian Isthmus
nie znam.jakoś mnie nie ciągnęło,warto mimo wszystko czy jest to toporne,siermiężne i po prostu szkoda czasu?
Yare Yare Daze
Re: AMORPHIS
Brzmi interesujaco..ale te podniosłe...zadumane..nie jest oby płaczliwe i takie..kurwa..masło maślane?
Bo jak kupię a na cos takiego sie natknę to zajebię
A jak widzisz inne płyty?
Bo jak kupię a na cos takiego sie natknę to zajebię
A jak widzisz inne płyty?
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9347
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: AMORPHIS
Znam jeszcze tylko E i T, ale to mi ongiś nie weszło, zraziło mnie że "poszli w rocka", więc dalej nie dociekałem. A riff na KI nie są bynajmniej płaczliwe, to nie jest żaden słodki stuff spod znaku melo-gejo nowej Szwecji czy ulizanych fińskich wirtuozików neohejvi grania. Epicki death metal, w tym pojęciu wszytko zawiera się idealnie. Jeśli nie haftujesz przy "Twilight Of The Gods", debiut Amorphis powinien chwycić, jest minimalnie bardziej melodyjny.
Yare Yare Daze
Re: AMORPHIS
uspokoiłes mniejester pisze:to nie jest żaden słodki stuff spod znaku melo-gejo nowej Szwecji czy ulizanych fińskich wirtuozików .
- grot
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1352
- Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
- Lokalizacja: Transformed God Basement
Re: AMORPHIS
Najbardziej leży mi Am Universum - chyba najbardziej psychodeliczny i rockowy, a nie ma aż tyle folkowych naleciałości. Dużo klawiszów, ale całe szczęście tak zrobionych, że nie wkurwiają. Świetne wokale, dobre melodie, przestrzenne brzmienie i parę niespodzianek, całkiem fajne partie saksofonu. Żadna inna ich płyta aż tak mi nie leży. A tym bardziej po odejściu Pasi Koskinena to już w ogóle nie mogę Amorphis słuchać, nowy wokal się nie umywa.
- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
Re: AMORPHIS
no prosze,moze rozejrze sie i za tym wydawnictwem.pamiętam jednak clip do któregoś utworu z tej płyty i muzycznie jakoś mi to nie podeszło..może reszta jest lepsza?
nowy wokal mi też nie podchodzi..
nowy wokal mi też nie podchodzi..
- grot
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1352
- Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
- Lokalizacja: Transformed God Basement
Re: AMORPHIS
Z Am Universum teledysk nakręcili do "Alone"
Jak cię nie bierze ten kawałek, to na całość zbytnio się nie napalaj, jak na singla to dość dobrze oddaje charakter tej płyty, choć najlepszym numerem z tego krążka nie jest (dla mnie najlepszym jest "Veil of Sin").
Jak cię nie bierze ten kawałek, to na całość zbytnio się nie napalaj, jak na singla to dość dobrze oddaje charakter tej płyty, choć najlepszym numerem z tego krążka nie jest (dla mnie najlepszym jest "Veil of Sin").
- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
Re: AMORPHIS
no jeśli tak to dla mnie jest to znaczne obniżenie lotów w stosunku do Tuoneli
- grot
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1352
- Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
- Lokalizacja: Transformed God Basement
Re: AMORPHIS
Tuonela też niezły album, ale ja zdecydowanie wolę klimat Am Universum. Bywa i tak.
Ostatnio zmieniony 11-08-2008, 21:15 przez grot, łącznie zmieniany 1 raz.
- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: AMORPHIS
KI - zdecydowanie najfajniejsze. Potem sytuacja jak z Tiamat - można lubić, można nie ale linia rozwoju podobna.
Sam uwielbiam Am Universum i bardzo lubię Far from the Sun, 2 ostatnie to już niestety kloce. Reszta mi lekko wisi.
Sam uwielbiam Am Universum i bardzo lubię Far from the Sun, 2 ostatnie to już niestety kloce. Reszta mi lekko wisi.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
Re: AMORPHIS
Far from the sun to rozwiniecie stylistyki Am Universum? Jaka jest ta płyta?
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: AMORPHIS
Mniej więcej można to tak określić. Przewidywalna, ale niezła, rockowa, w sam raz do samochodu, do puszczenia przy robieniu obiadu czy na rower, "w samotności" może nudzić. Mocne 6/10.vulture pisze:Far from the sun to rozwiniecie stylistyki Am Universum? Jaka jest ta płyta?
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- lordfekal
- zaczyna szaleć
- Posty: 244
- Rejestracja: 25-12-2004, 23:08
- Lokalizacja: Zabite dechami
- Kontakt:
Re: AMORPHIS
Jeżeli chodzi o mnie to liczy się tylko stary Amorphis. Mam tu na uwadze następujace wydawnictwa: "The Karelian Isthmus", "Black Winter Day", "Privilege Of Evil", "Tales From The Thousand Lakes":-)
BRING ME THE HEAD OF FUCKEN JESUS CHRIST!!!!!!
- Brązowy Jenkin
- w mackach Zła
- Posty: 776
- Rejestracja: 09-07-2004, 10:35
Re: AMORPHIS
A mi się podobają 2 ostatnie płyty Amorphis po zmianie wokalisty. Bardzo dobre rockowe granie.
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Trzech ostatnich nie znam, ale z poprzednich to sytuacja jest następująca:
"The Karelian Isthmus", "Privilege Of Evil", "Tales From The Thousand Lakes" - te są świetne, ze wskazaniem na debiut !!!!
"Black Winter Day" byłoby fajne, gdyby nie te chujowe (musiałem to podkreślić) klawisze. Kicz, lukier, dziecinada.
"Elegy" / "My Kantele" - tu się zgadzam jak najbardziej z Vulture. Dobrze chłopaki kombinowali, ale momentami wpadają w wiejską melodykę, która psuje wrażenie.
"Tuonela" - dało się przeżyć gdy wyszła, ale już wtedy wydawała mi się rozmydlona i nijaka.
"Am Universum" - już nawet nie pamiętam...
Łyknij debiut, potem się zastanów, czy jechać dalej z wczesnymi albumami. Moim zdaniem jest jednak zbyt dużo zajebistej muzyki, by sobie tym głowę zawracać (szkoda, że nie wiedziałem tego 8 lat temu).
"The Karelian Isthmus", "Privilege Of Evil", "Tales From The Thousand Lakes" - te są świetne, ze wskazaniem na debiut !!!!
"Black Winter Day" byłoby fajne, gdyby nie te chujowe (musiałem to podkreślić) klawisze. Kicz, lukier, dziecinada.
"Elegy" / "My Kantele" - tu się zgadzam jak najbardziej z Vulture. Dobrze chłopaki kombinowali, ale momentami wpadają w wiejską melodykę, która psuje wrażenie.
"Tuonela" - dało się przeżyć gdy wyszła, ale już wtedy wydawała mi się rozmydlona i nijaka.
"Am Universum" - już nawet nie pamiętam...
Łyknij debiut, potem się zastanów, czy jechać dalej z wczesnymi albumami. Moim zdaniem jest jednak zbyt dużo zajebistej muzyki, by sobie tym głowę zawracać (szkoda, że nie wiedziałem tego 8 lat temu).
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: AMORPHIS
no tak,ale ja wszystkim sobie głowę zawracam,jakoś nie potrafie inaczej,ostatnio nawet debiutancka ep Dark Funeral wpadła w moje łapska za jakąś nieprzyzwoitą ,kurewsko wygórowaną cenę
Re: AMORPHIS
Debiut wielbię i po dziś dzień na niego poluję, pozostałe płyty znam po łebkach i nie jest to już nic specjalnego
- kocurejro
- postuje jak opętany!
- Posty: 381
- Rejestracja: 29-01-2006, 21:43
- Lokalizacja: Sto(L)ica/Progresja
Re: AMORPHIS
do Tuoneli wlacznie - bogi
pozniej juz tak sobie, ostatnia plyta w sumie niezla, choc bylaby super gdyby poziom pierwszych trzech numerow utrzymal sie przez cala plyte
na zywca nie widzialem i bardzo zaluje
pozniej juz tak sobie, ostatnia plyta w sumie niezla, choc bylaby super gdyby poziom pierwszych trzech numerow utrzymal sie przez cala plyte
na zywca nie widzialem i bardzo zaluje