Solace
: 04-08-2008, 19:30
SOLACE
A teraz grupa, która w zasadzie (z tego, co zdążyłem zauważyć) pozostaje na naszym podwórku nieznana. Ten stan budzi moje zdziwienie, tym bardziej, że muzyka jest wprost wyborna i dla mnie osobiście stanowi esencję stoner rocka, z całym dobrodziejstwem inwentarza typowym dla gatunku, a nawet z czymś więcej.
Panowie rozpoczęli w 1996, pierwszą EP-kę (której nie słyszałem) wydali w 1998. Natomiast rok 2000 przynosi ich debiut – "Further" – kawał soczystego doom/stonerowego grzańska, opartego na sabbathowskich riffach. Ja sam poznałem ich przy okazji wydania kolejnego długograja, pt. "13" (2003 r.), który jest jeszcze lepszy od świetnego poprzednika. Mamy tu obowiązkowo zmulone, "pustynne" brzmienie, gitary sypią nam piachem w twarz, a powietrze (czyli nazwijmy to – aura albumu) faluje, jak w rozgrzanej słońcem Dolinie Śmierci. Co ciekawe, panowie co jakiś czas wychodzą poza schematy znane z lat 70. i serwują nam trochę nowoczesnych patentów (rytmicznych i wokalnych), co jednak nie zmienia archaicznego wydźwięku całości. "13" trwa ponad godzinę i nie nudzi się nawet na moment. Panuje tu doskonała równowaga między konkretnym napierdzielaniem, a wolniejszymi patentami, w których muzyka nabiera bluesowego feelingu. Zdarza się, że piaski pustyni zmieniają się w gwiezdny pył, co dobitnie przypomina nam o długu, jaki ta muzyka zaciąga u handlarzy zielskiem… Aha, żeby było wszystko jasne dodam, że gdzieś w połowie płyty dostajemy w ryj coverem Pentagram "Forever My Queen", a gdzieś pod koniec jaja gniecie "With Time" (pierwotnie autorstwa Agnostic Front).
Zapodajcie sobie MySpace, ale ostrzegam, nie traktujcie kawałków z EP-ki "Hammerhead" jako materiału reprezentatywnego dla tej kapeli. Są one dziwnie nowoczesne, w stosunku do tego co nagrano na "Further" i "13", a nawet na jeszcze późniejszej "The Black Black". Nie wiem czemu ten materiał jest tak różny i szczerze mówiąc mało mi się podoba. Reszta: cud, miód.
http://www.myspace.com/solacedoom
Jak ładnie poprosicie to pojutrze mogę rozdać jakieś papu spragnionym i złaknionym : )
A teraz grupa, która w zasadzie (z tego, co zdążyłem zauważyć) pozostaje na naszym podwórku nieznana. Ten stan budzi moje zdziwienie, tym bardziej, że muzyka jest wprost wyborna i dla mnie osobiście stanowi esencję stoner rocka, z całym dobrodziejstwem inwentarza typowym dla gatunku, a nawet z czymś więcej.
Panowie rozpoczęli w 1996, pierwszą EP-kę (której nie słyszałem) wydali w 1998. Natomiast rok 2000 przynosi ich debiut – "Further" – kawał soczystego doom/stonerowego grzańska, opartego na sabbathowskich riffach. Ja sam poznałem ich przy okazji wydania kolejnego długograja, pt. "13" (2003 r.), który jest jeszcze lepszy od świetnego poprzednika. Mamy tu obowiązkowo zmulone, "pustynne" brzmienie, gitary sypią nam piachem w twarz, a powietrze (czyli nazwijmy to – aura albumu) faluje, jak w rozgrzanej słońcem Dolinie Śmierci. Co ciekawe, panowie co jakiś czas wychodzą poza schematy znane z lat 70. i serwują nam trochę nowoczesnych patentów (rytmicznych i wokalnych), co jednak nie zmienia archaicznego wydźwięku całości. "13" trwa ponad godzinę i nie nudzi się nawet na moment. Panuje tu doskonała równowaga między konkretnym napierdzielaniem, a wolniejszymi patentami, w których muzyka nabiera bluesowego feelingu. Zdarza się, że piaski pustyni zmieniają się w gwiezdny pył, co dobitnie przypomina nam o długu, jaki ta muzyka zaciąga u handlarzy zielskiem… Aha, żeby było wszystko jasne dodam, że gdzieś w połowie płyty dostajemy w ryj coverem Pentagram "Forever My Queen", a gdzieś pod koniec jaja gniecie "With Time" (pierwotnie autorstwa Agnostic Front).
Zapodajcie sobie MySpace, ale ostrzegam, nie traktujcie kawałków z EP-ki "Hammerhead" jako materiału reprezentatywnego dla tej kapeli. Są one dziwnie nowoczesne, w stosunku do tego co nagrano na "Further" i "13", a nawet na jeszcze późniejszej "The Black Black". Nie wiem czemu ten materiał jest tak różny i szczerze mówiąc mało mi się podoba. Reszta: cud, miód.
http://www.myspace.com/solacedoom
Jak ładnie poprosicie to pojutrze mogę rozdać jakieś papu spragnionym i złaknionym : )